Juliiax

hej dziewczyny. ja jakos nie mialam czasu zajrzec do was, mialysmy troche problemow na poczatku z karmieniem. mega krwiaki na sutkach, nie moglam malej nakarmic, sciagnac tez nie dalam rady. piersi cale czerwone i zaczely sie miejscami robic twarde. troche sie przerazilam i zalamalam, polozna srodowiskowa kazala mi narazie karmic mm, no i w sumie tak juz zostalo, bo mimo okladow i przeroznych naturalnych metod musialam wziac tabletki na zachamowanie laktacji a po nich juz karmic nie mozna. Najwazniejsze ze moj aniolek juz spokojny na tym mleczku... a to Hania... wczesniej nie mialam jak sie pochwalić :)

A jeśli chodzi o znieczulenie to najpierw myślałam że dam radę bez, a potem to już było mi wszystko jedno co się stanie, oby juz tylko urodzić. No i byłam nacinana, ale to mnie akurat cieszy. Wolałam być nacieta niż naderwac się w nieodpowiednim miejscu

Teraz mogę oczekujacym mamusiom z ręką na sercu polecić spacer. U mnie po 2 h spacerze wszystko się zaczęło. Niestety zdjęcia nie udaje mi się wstawić. Jeszcze pokombinuje żeby zmniejszyć, a jak się nie uda to jak wrócimy do domku

Dziewczyny była u mnie moja starsza coreczka. Bardzo się cieszy z siostry, ale też płacze ze za mną tęskni. Mam ogromną nadzieję że wszystko będzie dobrze i w środę wyjdziemy do domu. A Hania cudowna, teraz prawie ciągle śpi, widocznie tez musi odpocząć, a dzięki temu i ja się z godzinkę przespalam.

Dziewczyny dzisiaj o 5:35 urodziła się Hania. 3600g. 58cm było bardzo ciężko, więc ciesze się ze mam to za sobą.

A ja właśnie pisze do was ze szpitala. Pojechałam bo zauważyłam najpierw troszkę krwi a za chwilę juz cała wkładka we krwi. Rozwarcie na 4 cm. Skurcze się niby piszą Nawet do 100 ale ja ich jakoś wyjątkowo mocno nie odczuwam. Łożysko juz mam stare a wody slomkowe. Być może jak się nie rozkręci samo to przebija wody. A ja się strasznie zaczęłam bać tego bólu co mnie czeka. Wiem ze nie przeskoczenia tego, ale bardzo się boję.

Na kolki to przedewszystkim odpowiednia dieta mamusi. Przede wszystkim nic gazowanego czy smazonego, zero czekolady, cytrusów itd. Ale w ostateczności sab jest bardzo dobry

heltinne dziwi mnie to że w sytuacji ze tak się męczysz i jest po terminie to nic nie robią. Ja w pierwszej ciąży pojechałam do szpitala. 3 cm rozwarcia i skurcze i nie zastanawiali się, nie odsylali do domu tylko przebili wody. I wszystko samo ruszyło bardzo szybko

To jesteśmy 3 z terminem na piątek. Mam nadzieje że wszystkie urodziny do końca kwietnia.

Ja mam Nadzieje ze u mnie do terminu coś się zacznie. Tez nie chce zostać majoweczka. Eh... A lekarze wrozyli mi poród Przedwczesny. U mnie też rozwarcie jest, szyjka całkowicie zgladzona i nic. Ale już nawet nie mam ochoty na spacery, chodzenie po schodach czy mycie okien. Jakoś straciłam nadzieje żeby mi coś pomogło.

a ja dzisiaj jakas jestem wkurzona ale nawet niewiem na co. siedze sama z corka. poszlabym do ciotki ale jakos nie chce mi sie z nikim gadac. chyba wezme sie za sprzatanie, moze jakos zleci czas :(

Chyba już każda z nas ma dosyć. U mnie Hania dzisiaj trochę bardziej aktywna niż w ostatnich dniach. Idę zaraz spać. Niech te oczekiwanie trochę szybciej zleci. Dobranoc tym które chcą odpocząć a tym które chcą urodzić, niech pełnia na was zadziała ;)

Ja tak miałam z Poprzednim Dzieckiem kiedy zaczęłam karmić sztucznym mlekiem. Nawet byłam z tym u lekarza. Przepisał specjalne mleko przeciw ulewaniu. Pomoglo

iza ja moja córeczke Lene ochrzcilam bez problemu, myślę że drugie imię nie będzie konieczne

to ja teraz tak z pytaniem z innej beczki. kiedy zamierzacie chrzcic dzieciaczki?

iza78 na kiedy masz termin?

a sorki nie zauwazylam ze juz wspominalas o nich ;D

Ataa a co z pauu i Claudia77 ich terminy miely juz tyle dni temu ze mysle ze pewnie urodzily( przynajmniej pauu bo 7.04,)

Ataa o kislu tez myslalam, ale daruje sobie narazie. postawilam na stol butelke wody i zamierzam sie nia zaspokoic bo pekne niedlugo. wczoraj zauwazylam rozstepy, takie pajaczki drobne ale sporo tego bedzie niestety.

jak tak patrze do tabelki to widze ze juz niewiele nas zostalo... mam nadzieje ze do konca kwietnia ja tez zostane mama ... bo jakbym nie urodzila to mam do lekarza swojego dopiero 5.05 sie stawic na wizyte. nie chce tyle czekac. zeby byla ladna pogoda to wyszlabym gdzies z corka a tak to trudno, chyba wyciagne moje obrazki i zaczne wyszywac hehe, taka zdolna jak wy nie jestem zeby na drutach cos zrobic :))

Melly gratulacje!!! ale mialas nietypowy porod. i te 2 lozyska, nigdy nie slyszalam o czyms takim, ale dobrze ze to wszystko wpozadku. mam nadzieje ze z raczka bedzie wszystko ok. no i fajnie ze tak dobrze sie czujesz zaraz po porodzie :) mam nadzieje ze pelnia jeszcze na kogos zadziala. kurcze jakos dzisiaj bym ciagle cos jadla, musze zaczac nad soba panowac bo po ciazy bedzie ciezko taki nadmiar zrzucic :)

A ja dzisiaj jakoś Niemam siły na nic. Chciałbym przespać te oczekiwanie na poród.

Ewee napewno bedzie dobry wynik, nie masz cie czym przejmowac. najwazniejsze ze chumor ci dopisuje... :))

twój bociek chyba poleciał dalej Heltinne, a co do naszych odczyc to jasne ze ma to znaczenie, orgazm wywołuje podniesienie oksytocyny co ma znaczenie... :)

Ataa u mnie raz ostatnio pojawily sie skurcze po ale przeszly ;/