natalia1811

Hej dziewczyny ja po wizycie u gin ale nic,nie wiem i tylko sie wkurzylam bo tylko ktg i do domu za tydz to samo. Liczylam,ze powie cos o rozwarciu albo wielkosci malej a tu nic totalnie

od niedzieli nie miałam ani jednego skurczu :/ jedynie boli mnie już bardzo mocno pochwa. Od tyg się nie oszczędzam w domu, chodzę ile tylko mam sił i robię wszystko w domu. Chciałam namówić męża na jakieś przytulanie ale on stwierdził,że jego córka ma ochotę siedzieć w brzuchu i on jej przeszkadzał nie będzie

Ulisek ja miałam 24 lata jak wykryto chorobę rocznikowo 25 jak poszłam na operację szczerze to nikt mi nie powiedział ile miała szyjka przed zabiegiem w ciąży max miała 4,5 cm a na wyniku histopatologicznym jest że niby ponad 2 cm wycieli. Miałam go rok temu w maju w ciążę zaszłam w listopadzie. Poszłam od 12 tyg na l4 potem w 17 tyg szpital skrócona szyjka duphaston przez miesiąc i tyle ekscesów poza tym nie dźwigałam całą ciąże i nie robiłam żadnych ciężkich rzeczy tylko podstawowe porządki i obiady w domu. Seksu od dawna też brak

Dara super,że u Ciebie tak wszystko dobrze To czekaj tydzień i się rozpakowuj Ja już czekam na poród jak na szpilkach i walcze z bólami przepowiadającymi, mam nadzieję,że już niedługo mała przyjdzie na świat. Ulisek ja miałam CIN 3 i konizację chirurgiczną u mnie po operacji nie było już wirusa ale mimo to przez 3 miesiące brałam jeszcze jakieś leki na niego. Fizka kolejna do kompletu po konizacji Ale jak nie miałaś żadnych problemów to super

Hej Ulisek, ja w maju przeszłam konizację a w listopadzie zaszłam w ciąże, lekarz pozwolił mi się starać po 2 dobrych cytologiach a też miałam hpv ale wszystkie typy onkogenne :/ Trzymam kciuki żeby Ci się udało

Dara co na wizycie?

też bym poleżała nad jeziorkiem Dara to fajnie,ze brzuch miękki i nic się nie dzieje. To chyba krótko miał rękę w gipsie czy mi tak czas szybko zleciał?

Kika ja nie miałam szwu jedynie od 17 tyg przez miesiąc Duphaston i dziewczyny tu w większości też chyba nie miały szwów, ja poród mam przed sobą ale nastawiam się na naturalny, cesarka chyba nie jest jedynym rozwiązaniem. A musisz wracać do pracy?

Hej dziewczyny, jaka cisza na naszym forum Ja nadal w domku wczoraj byłam u lekarza i na razie nic się nie dzieje, w przyszłym tyg idę znów. Jedynie mam te bóle przepowiadające więc mam nadzieję,że jeszcze trochę i mała wyjdzie bo pogoda mnie już dobija. Jestem spuchnięta i bez życia żadnego.

Ja mam 170 cm i może nie jestem filigranowa bo przed ciążą ważyłam ok 75 kg ale też nie czuję się na siłach rodzić kolosa i być poszyta sto razy bo jednak chce mieć jeszcze pożytek z męża Czy Twoja mała już też tak w brzuchu nie szaleje? Bo moja dużo spokojniejsza niż np tydzień temu

Wymyśliłam ten weekend nie wiem w sumie dlaczego tak sobie wymyśliłam,że koniec lipca będzie ok Zresztą boję się,że urośnie wielka i będzie mi dużo ciężej ją urodzić

Ja po wizycie wróciłam, u mnie wszystko ok szyjka nadal trzyma, rozwarcia nie ma aż się lekarka dziwiła, za tydzień znów na wizytę dała mi zgodę na rodzenie kiedy chce bo mała w pełni rozwinięta i duża ma już 2900 g. Trochę się boję,że aż taka duża już jest. Ja już z dnia na dzień gorzej bo boli mnie już mocno pochwa i w sumie pachwiny ale niby przez to,że główka już bardzo niziutko i ciśnie. Aleksandra wszystkie dotrwałyśmy bezpiecznie A zachodząc w ciąże same czarne scenariusze były tym bardziej,że ja już dwie straty przeżyłam. Dara ja chciała bym urodzić w weekend

Hej dziewczyny, ja totalnie nie miałam czasu do Was zajrzeć bo kończyliśmy remont ale już mogę oficjalnie czekać na Małą. Pokój skończony posprzątany, torba do szpitala spakowana zamówię jeszcze laktator i będzie wszystko. Dara a lekarz powiedział,że ile wytrzymasz jeszcze? Kiedy masz kolejną wizytę? Aleksandra jak córcia?

Ja idę w poniedziałek do lekarza to będę wiedzieć jak szyjka. Dara synka rączka bolała ale jak pamiętam gips z dzieciństwa to było bardzo fajne A miałam go trzy miesiące i w międzyczasie ospę, nie zabraniaj mu tylko po nim mazać i wiadomo podpisy znajomych muszą być A nie bolą Cię Aleksandra piersi jak nie karmisz w nocy? I jeszcze napisz jak możesz jaki masz laktator bo nie moge się zdecydować na nic a może masz coś sprawdzonego

hej, ja też czuję się kiepsko, nie mam na nic siły, nogi i ręce spuchnięte a do tego mam jakieś wahania nastrojów i o wszystko płacze. Mąż już nie daje rady psychicznie ze mną i tylko ciągle jakieś spięcia. Najchętniej bym cały dzień leżała a jeszcze mnóstwo sprzątania przede mną. Aleksandra jak radzisz sobie z mała? Dara a byłaś już u gina? Czy kiedy masz kontrole?

Dara a duże masz rozwarcie? Aleksandra wytrzymała do terminu prawie to ty też dasz rade! A oni tak chyba straszą bo jak byłam ostatnio to też lekarka powiedziała,że za dwa tyg się jeszcze zobaczymy a potem to już wątpi a rozwarcia nie mam. Ale 36 tyg to już super wynik i tak by był

jest baardzo duża, już się boje jaka wielka do porodu urośnie. Doświadczeń w karmieniu nie mam jeszcze ale położna na szkole rodzenia tłumaczyła żeby unikać cebuli i czosnku ze względu na to,że zmieniają skład pokarmu a nie że coś szkodzą maluszkowi. A w kotletach to była pewnie znikoma ilość tej cebuli. A mała ma kolki?

Hej dziewczyny, ja nie miałam czasu pisać bo mąż się zabrał ostro za dokończenie remontu i na szczęście jest już na finiszu. Ja byłam wczoraj u lekarza i wszystko ok, szyjka trzyma ale nie wiem ile ma. Mała ma 2400 g i też ma się dobrze. Kolejna wizyta za 2 tyg. A jak wy się czujecie? Aleksandra jak malutka i synek?

wizytę mam w poniedziałek, to zobaczymy jak tam szyjka, wczoraj ten lekarz od prenatalnych powiedział,że za trzy tyg już będę w terminie porodu jakoś to do mnie nie docierało do tej pory.... Więc może dzidzia się troszkę obniżyła bo jeszcze trochę i będziemy tulić córcie. Teraz chyba częściej niż trzy tyg będzie wyznaczać wizyty albo ktg

waga tego małego grubaska mnie przeraziła, muszę ją jeszcze przecież urodzić A dopiero zacznie tyć Jestem o wiele spokojniejsza, kamień z serca. U nas kiedyś też były porody w wodzie ale zlikwidowali bo się okazało,że nie było uprawnionych do odbierania takich porodów..... Jak twoja rwa? Napisz czy prądy pomogły

Dziewczyny ja właśnie wróciłam po badaniach, komory zmniejszyły się do 9 mm więc są na granicy normy ale i tak super w zaleceniu mamy usg przezciemiączkowe po porodzie i tyle. Lekarz mówi,że ważnie,że się nie powiększyły. Mała waży 2283g Trochę się wkurzył na moją lekarkę za stwierdzenie,że wszystko jest ok i problemu nie ma bo jego zdaniem nic z tego już nie urośnie ale nigdy się nie bagatelizuje tematu. A z ciekawostek to ten lekarz pracuje w szpitalu w którym będę rodzić i pytałam go o znieczulenie zewnątrzoponowe przy okazji i mówi,że owszem jest ale w dni robocze od 7-15..... I życzył mi właśnie wtedy porodu.... Żałosne normalnie

Hej dziewczyny jak się czujecie? Ja idę jutro do lekarza od prenatalnych na kontrolę tych komór mózgowych już mnie strach zaczyna mocno oblatywać. Aleksandra jak w domku, bo już pewnie wyszłyście? Dara jak się czujesz? Kasiu a nie masz powtórzyć cytologi po porodzie? bo ja np robiłam przed ciążą i ok w ciąży też ok ale po połogu mam też powtórzyć. Gosia powodzenia z dalszym ząbkowaniem

Ja tez mialam cin 3 i 24 lata jak to wyszlo :-( nic sie nie martw, ja bylam u 10 ginekologow przed operacja i kazdy powiedzial co innego az wybralam tego, ktory wzbudzil we mnie najwieksze zaufanie i okazal najwiecej empatii. Aleksandra a probowalas np maltanu? polecala go polozna w szkole rodzenia i bardzo duzo kolezanek jest tani i nie trzeba go zmywac. Ja Dara tez nie jestem gotowa ale bardziej psychicznie i pod wzgledem wyprawkowym, pokoj dla malej jeszcze nie pomalowany i nie ma podlogi:-( a z ta szyjka to tu niby slaba i szybki porod a tu czasem blizna trzyma i problem, kazda z nas inna. A Aleksandra ten naczyniak to z kad sie przypaletal? I szyjka jest w dobrej kondycji po porodzie? nie pekla itd?

a poród był chyba ekspresowy, jak o 11 odeszły wody a przed 15 mała już była też bym tak chciała

Suuuuuuuuuuuuuper Gratuuuuuleje Duża jest mała Jaśmina Zazdroszcze,że masz to za sobą i cieszysz się córcią, świetnie,że nie musiałaś być nacinana i dobrze się czujesz. W poniedziałek pewnie będziecie w domku i synek pozna siostrzyczkę. Jednak upały robią swoje i mała zdecydowała się urodzić A czy oferowali Ci np gaz?