GroszekNo

Gravinka ale super niespodzianka i macie teraz śliczna córeczkę ! Gratulacje. Melly tak rozumiem cie bo ty myślisz o najbliższych dniach. Ale jak sie wszystko unormuje wszyscy sie przyzwyczaja ze macie juz 2 dzieci to dadzą wam spokoj. A potem w razie czego to zawsze babcia moze troche pomoc . Przy dwójce napewno sie to przyda . Ataa do mnie tez mama cześciej dzwoni i tata (!) a wcześniej to bardzo rzadko rozmawialismy. Widzę ze mama sie denerwuje ale stara sie tego nie okazywać. W pracy to wiadomo , wszyscy trzymają kciuki żeby maź projektu kończył eh . Ale sa tez tam tatusiowie i o dziwo moj maź czasami sie podpytań o coś a potem mi mówi : to tak trzeba robić a to tak ;) bo kolega mu powiedział ;) Angi witaj w klubie leniuszka ;) Eh no dobra idę do tego sklepu. Miłego popołudnia !

Ataa pochwale sie kochana , teraz rozumiem jak takie robótki mogą człowieka odstresować ;) Ja tez byłam wyluzowana jakoś dwa dni temu mi sie zmieniło eh. Tez staram sie ładować baterie , relaksować i korzystać z tych ostatnich dni nic nie robienia :) Zamówiłam sobie dwie bluzki z Zary i jadę dziś odebrać . Ale gdzieś z tylu głowy czuje jakieś napięcie , mam nadzieje ze nie zablokuje mnie to w czasie porodu. Melly ty to masz kochana . My tu sami jesteśmy , nawet nikt nie dzwonił czy urodziłam . Wiesz ty juz jestes mama i w mig wszystko ci sie przypomni i będziesz korzystać ze swoich doświadczeń . Wszystko bedzie dobrze , a ze rodzina blisko to tylko plus , mogą pomoc w razie czego .

Kingulek mnie wcześniej to bardzo odstresowywalo , ale teraz jestem jakby w innej drużynie , po drugiej stronie brzegu rzeki :) Czytam i to taka abstrakcja dla mnie , moze stres jest normalny w końcu tylko 2 tyg juz zostało .

Divana te bóle jak na miesiączkę tez mam , myśle ze teraz mogą juz takie być . Jak dla mnie moj maluch moze sobie spokojnie do terminu siedzieć w brzuchu ;) No i maź dziś dzwonił rano z pracy ze w weekend musi pracować i żeby mały poczekał do kolejnego tygodnia ;)

Magda1010 najszczersze gratulacje ! Wiem jak juz nie mogłaś sie doczekać , wspaniale ze juz masz synia przy sobie . Duży chłopaczek ! Zycze sprawnej pionizacji i jeszcze raz gratulacje . Kingulek ja nie wiem z tym mlekiem , mi nic a nic jeszcze nie poleciało ( mam 39 tc dziś ) Ja sie mało udzielam bombie strach obleciał , niestety boje sie porodu i tyle . A czytanie o karmieniu i zawijaniu jakoś mnie stresuje :( Zaczęłam szyć mobil z filcu i jakoś mnie to uspokaja ;) dziekuje motylce za inspiracje ;) Madziu a co u Was ? Co u Milenki ?

Ranajani no ale co miałaś zrobic , siedzieć w domu i sie stresować ! Teraz to na zimno sobie analizujesz. Chodzi ci ze żałujesz Cc bo myślisz ze udałoby sie naturalnie ?

A to moze u każdej inaczej z tymi ruchami , mój to więcej sie teraz wypina niż rusza ;) No fajna położna to podstawa. Ja średnio trafiłam i duzo wiedzy z forum czerpie . Zgadzam sie dziewczyny ze w czasie porodu warto zaufać poleceniom położnej .

A jak odczuwacie teraz ruchy dziecka w brzuchu ? Mój jakiś taki spokojniejszy sie zrobił . No dziwna cisza tu nastała .... :(

Juliax kolorek zawsze jest ciut ostrzejszymi fryzjera , troszkę napewno sie wypłucze jeszcze. A jesteś zadowolona z nowych włosów ? Mi tez marzy sie coś nowego . Szotka dziekuje za odp . W sumie drugi raz mi sie to przytrafiło . Fajnie ze jestes w domku juz . Nie szarżuj ze sprzątaniem . Rozumiem ze denerwujesz sie prźez cukrzyce mała napewno do was niedługim zawita narazie nie pozostaje nic tylko czekac.

Kurczę dziewczyny , czy którejś z was drętwiała skóra pod piersiami zaraz jak sie brzuch zaczyna ? Hmm czy to możliwe zeby tam skóra drętwiała ?

Juliax jak po wizycie u fryzjera ? Angeletta nie pamietam cie z forum ale fajnie ze podzieliłaś sie z nami doświadzceniem z porodu. Ja w koncu dostalam tą ksiażke co dzieczyny polecały dla ojców i o dziwo moj nawet czyta i widze ze jakos wiecej się pyta o różne rzeczy . Chyba dała mu ta ksiazka do myslenia :) kingulek nie martw sie , jest tu nas wiecej co nie mają rodziny blisko :) , wszystko sie powolutku ułoży i najwazniejsze to nie dać złym myślom sie zaatakować, głowa do góry Miszka gratulacje ! sliczny synio. No poród ekspresowy rzeczywiscie. Duzo zdrowka. Miila trzymaj kciuki za wyniki Jeremiasza. magda1010 duzo duzo powodzenia dzis . Mam nadzieje ze bedziesz niedlugo tulić maluszka.

witam popoludniowo lece was poczytac bo troche nie zagladalam. Mowie wam ale mnie zgaga meczy , jakie to jest irytujace eh .

Melly moze to dlatego ze my z końca kwietnia . I juz chyba tematy na forum sie troche zmienily. Ty napewno lepiej to ogarniasz . Ja czuje sie troche zagubiona... Heltinne doczytałam o twojej akcji . Lepiej ze pojechałaś i sprawdziłas. Marcelek duzy chłopak .

Miszka wielkie gratulacje , przykro mi z powodu szycia tego ale za to synek juz z Wami jest ! Dużo zdrówka i odpoczynku . Kurcze dzielna bardzo byłaś . Troszkę spokojńiej na forum , ja czytam wasze opisy pierwszych dni z maluszkami i troche zagubiona jestem . Rozmyślam jak to bedzie u nas. O porodzie nawet nie myśle bo od razu paralizuje mnie strach ze bedzie bolec . Wszystkim mamom gratuluje ze tula juz swoje kruszynki i trzymam mocno kciuki za dwupaczki .

Malaga kurcze ja musze pomyć podłogi , ale ja sie mecze przy tym strasznie , najgorsze odkurzanie np pod kanapa , ja niev djecrady sie schylic :( Magda ja chodzę codziennie na spacer po śniadaniu ale bardzo krotki max 30 min i rzeczywiście dużo lepiej sie czuje fizycznie . No dobra tyłek z kanapy musze ruszyć w końcu . Miłego dnia !

Nat musze przyznać śliczna ta wasza Helena . Magda oj oj to ty masz kondycje , spacery , obiady sprzątanie , jeju żeby mi sie tak chciało jak mi sie nie chce . I ciagle bym coś jadła :( Heltinne zycze miłych chwil spędzonych z mama . Po takiej przerwie super sie zobaczyć !

Ataa pięknie jedzenie opisujesz ;) ja jestem z lubelskiego i znam te rzeczy . Moj maź swojego czasu przepadał za cebularzami , czasami nawet je tuningował ;) kluski tez lubi takie ze skwarkami , niestety wszystko w brzuszek to idzie :( Melly a moze jeszcze ten stres cie trzymał i te bóle były ostrzejsze przez to ? Ja dziś w nocy zaliczyłam pierwszy raz tez bole i rzeczywiście niefajne to było. Zazdroszczę ogródka , ja mam duzy ogród ale w tym klimacie to tylko w szklarni coś urośnie . Moze kupimy w przyszłym roku taka mała ;) Marty ja mam urodziny 24 i jestem bykiem zgadzam sie mam skłonności do dramatyzowania ;) , ja znowu nie chcialam barana żeby taki uparty nie był . Ale tak jak mówisz nie mi wybierać . Niech sie rodzi kiedy chce ;)

Ataa trzymam kciuki ! Ewee ja mam termin 25 i maź wczoraj twierdził ze mały musi troszkę czekać bo w poniedziałek jakieś serwery do pracy przychodzą i on musi zdążyć skonfigurować eh.... A ja chciałam juz dziś zachęcić małego do wyjścia . No te kilka dni mogę czekać ale czy maluch tez zechce poczekać hehe.

Bbbb gratulacje ! Wypoczywajcie i nabierającej sił . Czekamy na foto ślicznego synka . Nat to mała spryciula , super ze tak sprawnie poszło . Dużo zdrówka dla Helenki . Dieta po porodzie według informacji ze strony rodzic po ludzku , nie ma czegoś takiego . Jest poprostu zdrowe odżywianie :) na dole jest podana bibliografia z w miarę ostatnich lat . Mi położna powiedziała to samo jeść wszystko , zwłaszcza warzywa i owoce . Zaznaczyła tylko żeby ograniczyć pełnotłuste mleko . Ale mam wrażenie ze w No to jakaś zmowa mleczna jest bo wszyscy piją extra chude a to jak woda smakuje :(

Miszka no niestety zgaga jest mega . Nawet ostatnio to ugotowalam w garnku a nie jak zwykle na maselku przyrumieniłam. I niestety zgaga tez byla i dodatkowo jakbym sie oleju napiła :) takie uczucie Melly wierze ze sie zdenerwowalas , a najsmieszniejsze jest to ze wszystkim w okolo przejdzie a nerwy nadal tzrymaja. Ja tak mam. Ja tez sie ostatnio zdenerwowal bo mial szwagier przyjechac i pomoc przy tym tarasie ale sie jednak okazalo ze mu nie pasuje , bo wtedy to juz u siebie bedzie robil. No w lutym w marcu to by przyjechal powiedzial !

Ataa kluski z serem i skwarkami sa ok ale jednak pierogów nie przebija :) jak heltinne wspomniala o nich to odnalazlam w czelusciach zamrazarki porcyjke ale niestety strasznie zgaga mnie potem meczyła :( rozumiem Cie ze stanie teraz i lepienie odpada Wiem ze to moze głupio zabrzmi , ale ja sie tam ciesze ze nikt mnie nie bada w czasie ciazy :) mam na mysli ginekologicznie . Bo ja wiem czy szyjka taka czy owaka i tak sie urodzi bez wiedzy o tym . A takto to czlowiek tylko rozmysla. Tak sobie to na swój rozum roztłumaczylam hehe Heltinne tak jak juz pisalam mama do Ciebie przyjezdza i jakos przełknie ze to nie jej standardy. A propo Udi to ja tez mialam przeboje na poczatku , nie chcieli mi tego numeru dac , a bo zawsze jakiegos dokumentu mi brakowalo albo cos innego wymyslali ale narazie z tym mam spokoj. Kurcze filce mi przyszly z allegro i szukam intensywnie tych wykrojów co Motylce wyszly te sliczne słoniki. Moze któras z was szyja te słoniki i moze pomoc ? No i te literki Pauliny mnie kusza...

Bbbb kciuki mocno zaciśnięte ! Już dziś będziesz ze swoim maleństwem ! Magda , Nat , Ramajani wierze wam dziewczyny ze jesteście już poirytowane , no ileż mozna czekać ! Zwłaszcza ze oglądamy tu co chwile zdjęcia prześlicznych bobasów ;) Życzę zeby akcje jak najszybciej sie rozwinęły . U nas jest zasada ze czeka sie 6 dni a 7 kłada w szpitalu na wywoływanie . Magda Milenka słodziak , w tym swoim różowym wdzianku . Karmienie pewnie będziecie sie śmiały ale ja myślałam ze piersi sa stworzone do karmienia i ze to takie proste , malucha sie przystawia i już ! Ale mnie oswiecilyscie ! Masakra ! Heltinne nie przesadzaj z tym sprzątaniem przed mama ! Mama będzie tobą zajęta. Byłam wczoraj u lekarza , stwierdziła ze moge rodzic jutro , jasne , bez żadnego badania ! Znowu zmasakrowała mi brzuch zeby sprawdzić gdzie główka , nawet zawołała koleżankę bo nie była pewna . Jak powiedziałam o tym mężowi to sie zdenerwował bardzo ! Ze dziecku mogła coś zrobic ! Miłego dnia dla wszystkich !

bbbb kurcze , szkoda ze ja juz torbe kupiłam , bo takto bym sie skusila napewno.

Miszka no właśnie może by dopisać te ptyśki do listy co warto spróbować przed porodem , tak na rozchulanie akcji :) wyglądaja mistrzosko :) PaulinaNo dzieki bardzo za info , bo wlasnie sie zastanawialam jak to wszystko wygląda . I oni do domu też przychodzą ? Jejq zapomniłam o tym paszporcie zupelnie , tez bedziemy musieli do Oslo leciec :( Bo z tego co pamietam wy sie wybieracie na wakacje do Polski. Heltinne no taki był zamysł kanelboller przypominją troche steinboller ale jadalne :) Wlaśnie gdzies te małe slodziaki widzialam , ze ktos je choduje ale teraz nie pamietam gdzie to bylo. Ja to czuje ze po terminie urodze, ale to chyba bardziej chyba dlatego ze wciaz nie dowierzam , ze to sie dzieje....

miszka łałałiła , ale pysznie wygladają , nam nam . ja zrobilam cinnamon rolls i wyszly jak kamienie ale i tak jemy :) Miila wspaniale ze powolutku znajdujecie swoj rytm no i ze mleczko leci :)) tak sie to wspaniale czyta.