Skocz do zawartości
Forum

Mari83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mari83

  1. Dziewczyny lewatywa to był mój największy stres przy pierwszym porodzie. Chciałam rodzic z mężem i strasznie się wstydziłam ze w trakcie zrobię "dwojke".u nas w szpitalu niestety nie robili i nie robią lewatywy nawet na życzenie! Dlatego za radą położnej zakupiłam roztwór gotowy Enema w aptece do samodzielnego wykonania lewatywy i zapakowalam do toby do szpitala. Ale strasznie się tego zabiegu bałam i tylko o tym myślałam przed porodem...żeby zrobić go w odpowiednim czasie tzn nie za szybko i nie za późno. Jednakże moje lęki okazały się bezzasadne bo matka natura sprawiła że jak skurcze się nasiliły juz na porodówce to po prostu po sprawdzeniu przez położna rozwarcia ze jest na 4cm poszłam na kibelek bo mi się chciało bardzo "2".o lewatywie całkiem zapomniałam jak juz akcja pt. porod się zaczęła :) jak czytam teraz na różnych stronach o porodach to nasz organizm sam się oczyszcza w trakcie.także liczę ze przy drugim będzie tak samo.
  2. Totek Ja kupiłam taki: http://allegro.pl/ubranko-do-chrztu-kombinezon-pajacyk-spiworek-po56-i4904121460.html
  3. 1groszek1 Współczuję... ja też bym panikowala na Twoim miejscu. Wprawdzie mojego męża tez nie ma w domu jeszcze i siedze z synem tylko ale na szczęście nie mam skurczy.tylko mnie kłuje coś w kroczu
  4. A pościel zakupiłam tu http://www.kolorowesny.pl/produkty/3-el-posciel-bawelniana
  5. Nie mogę fotki zamieścić -nazywają się higieniczne podkładki toaletowe 6szt. -firmy brak. Są na allegro http://allegro.pl/higieniczne-podkladki-toaletowe-inter-vion-6szt-i6306610237.html
  6. Kurde wydawało mi się ze w Rossman kupiłam te podkładki na WC. Wyglądają one tak
  7. Jakby któraś z Was poszukiwała to polecam https://www.aptekagemini.pl/bentley-organic-spray-dezynfekujacy-do-zabawek-500ml.html
  8. Bajka To zależy czym są wypchane pluszaki... ja prałam w pralce w proszku Lovela do kolorow na programie delikatne zapakowalam je do poszewki od poduszki najpierw. a potem syszylam na słońcu na dworze.jak juz się mała urodzi to jeszcze je popsikam takim specjalnym sprayem antybakteryjnym do zabawek-kupiłam w Gemini go.
  9. Kamama Zgadzam się z Tobą. Każde dziecko inne jest tak samo jak my
  10. Dziewczyny może to zależy od dziecka.moj synek nie miał żadnego zadrapania a nie zakładałam mu niedrapek tylko obcielam paznokietki. Każda mama wie co dobre dla jej dziecka, więc każda używa coś innego ;)
  11. Agitsguciop Tez tak mam.niskie ciśnienie zawsze miałam.uderzenia ciepła nagłe też często się zdarzają
  12. Niedrapki (rękawiczki dla noworodka) – przydatne czy zbędne? Pielęgnacja - Marta Mandżak - paź 22, 2015 Niedrapki to małe rękawiczki dla noworodka, zakładane mu tuż po narodzinach. Mają chronić twarz dziecka przed podrapaniem paznokciami. Jednak, czy chroniąc, przy okazji czegoś dziecku nie odbierają? Niedrapki często pojawiają się w wyprawce dla noworodka. Nawet jeśli o nich zapomnimy, maluszkowi zamiast rękawiczek zakłada się na rączki małe skarpetki, które mają chronić przed podrapaniem buzi paznokciami. Czy to konieczne? Zapytaliśmy o to naszego eksperta – Ewę Janiuk, położną: – W brzuchu mamy dziecko trzyma rączki bardzo blisko twarzy i niejednokrotnie uspokaja się poprzez ssanie paluszków, kciuka, piąstki. Umiejętność samouspakajania się jest bardzo ważna – mówi położna. – Ponadto noworodek, rodząc się, nie ma orientacji w przestrzeni i dopiero uczy się tzw. czucia głębokiego, propriocepcji. Dziecko uczy się poznawania swojego ciała, tego, gdzie ono się kończy, a gdzie zaczyna świat. Zakładając rękawiczki, a tym samym utrudniając dziecku dotykanie swojej buzi, pozbawiamy go możliwości przeżycia ważnego etapu rozwojowego. To tak jakby zabrać kredki przedszkolakowi, który chce rysować, albo podkładać nogę komuś, kto uczy się chodzić. Miękkie, kruche paznokcie dziecka czasami mogą porysować twarz dziecka, jednak nie powinno to stanowić problemu – tłumaczy Ewa Janiuk. Jak dodaje położna, dzieci mają też naturalnie zimne ręce i nie ma potrzeby zakładania w domu rękawiczek, aby było im cieplej.
  13. Totek Ja biorę dla córeczki do szpitala 3pajace na długi rękaw 56cm i 1szt 62cm;2body na długi rękaw 56 i 62cm;2body na krótki rękaw 56 i 62cm: 2szt polspiochow 56 i 62;4pary skarpetek;2czapeczki cienkie i 1 grubsza na wyjście i pajac z weluru 62c na wyjscie;kocyki 2szt.cieplejszych jeden a drugi bawelniany;pieluchy tetrowe 4szt i flanela 3szt (1szt używam jako przescieradlo dla dzidzi do lozeczka szpitalnego). Becika nie biorę bo za gorąco w nim dziecku (przy pierwszym mialam 2szt.becikow i raz uzylam jeden-dziecko się upocilo w nim).rękawiczki dla dzieci są wg badań niezdrowe (zaburzaja rozwoj psychoruchowy itd.)-przy pierwszym kupiłam kilka par i nigdy nie użyłam ich.obcielam pazokietki i było ok. Sama bym nie chciała spać/lezec w rękawiczkach wiec po co mam dziecku to fundowac?
  14. Tantum Rose tez mam spakowana 3saszetki do torby ;) Zgadzam się z WawAnia odnośnie ciuszków dla maluchów - u nas tez tak jest jak napisałaś. Materac do łóżeczka kokos-lateks wg mnie ok. GBS mi pobierał lekarz jakoś w 34tyg. Odnośnie husty to jakoś mnie nie przekonuje-może jestem staroswiecka :) ale nie kupuje jej. Moja malutka też szaleje w brzuchu że aż ja podskakuje.Chyba jej ciasno już.
  15. Mam też szlafrok i kapcie dla siebie a zapomniałam napisać o tym. Ubranek szpitalnych dla dziecka nie polecam! lepiej swoje zabrać...
  16. Widzę, że większość z Was ma te same lęki i odczucia co ja... ja juz dawno spakowana i gotowa. Dla siebie do torby wzięłam na poród: tshirt męża (którego on nie nosi) bo potem go wywale bez żalu. Żel i szampon, reczniki (jeden większy i mniejszy ciemny do wycierania krocza),klapki bo w trakcie pierwszego brałam prysznic żeby złagodzić ból-pomagało mi to. Mam tez mokre husteczki, ręczniki papierowe, papier toaletowy, 5szt.nakładek jednorazowych na wc (nie da sie zalatwiac po porodzie "na lotnika" a brzydze sie kibelkow szpitalnych- w rossman kupiłam je), podklady 2szt, paracetamol, czopki Posterisan (na hemoroidy),maść Bepabthen (na sutki), masc Lioton 1000 (na zlagodzenie bolu krocza po porodzie-położna mi poleciła przy pierwszym i uratowała mnie tym!super chłodzi), oliwke (do masazu), 2staniki do karmienia i 2koszule do karmienia, 4szt majtek jednorazowych, mała pieluche flanelowa-do przecierania twarzy przez męża/zimnych okładow, wodę min.2szt 0,7l,(bez dziubka bo przy pierwszym porodzie mi przeszkadzał i nie mogłam pić w trakcie parcia.dobrze ze położna dala mężowi kubek jednorazowy i mi przelał wode), sztućce, kubek i talerz, wafle ryżowe, sucharki, herbatniki,herbatki laktacyjnej 3saszetki, dopakuje przed wyjazdem do szpitala banany i jabłka. Ubrania na wyjście dowiezie mąż. Dla dzidziusia mam druga torbę.
  17. Pauka Na pocieszenie Ci powiem, że nie tylko Ty tak masz w związku. Mój też mi nic nie pomaga, nie wspiera,myśli tylko o sobie i jest leniwy.nigdy nie moge na niego liczyc.Większość facetów jest takich...ja juz się z tym pogodziłam. Mi bardziej pomaga we wszystkim mój synek 7letni niż mąż. Obiecałam sobie że wychowam syna na przeciwieństwo męża - żeby wszystko potrafił zrobić, był czuły, pomocny, opiekuńczy i szanował kobiety... tez będziesz mieć synka więc będzie Ci łatwiej znosić wszystko.
  18. Podręczniki do edukacji wczesnoszkolnej są darmowe, ale książki i ćwiczenia do angielskiego oraz religii juz nie-ok.200zl.plus zakup wyprawki szkolnej- 1.000zl.plus jakieś składki klasowe,obiady szkolne,itp.no i ubrania wszystkie do wymiany bo po wakacjach młody wyrósł i wszystko za małe!buty też.
  19. A ja dziś na poprawę nastroju polatałam po lumpach i nakupilam cudne sukienki dla Anieli:)teraz się piorą.do męża się nie odzywam nadal.tylko służbowo w spr.syna.Młody jutro też do szkoły (2kl.)i znowu wydatki.obawiam się ze jak urodze to zostanę bez grosza...
  20. Ale dopiero następnego poniedziałku ; ) Oczywiście znowu nie mogę spać...
  21. Dagmarcia Ja herbatkę z liści mali zamierzam zacząć pić od poniedziałku -36tc.
  22. Fajnie kobietki, że nie tylko ja tyle przytyłam... w kupie raźniej! Mam dziś kiepski nastrój, moze to przez wieczne niespanie nocne.pokłóciłam się z mężem i mi smutno.nawet lody nie pomogły.
  23. Izu88 Dzięki za pocieszenie. Żeby było dziwniej to ja serio bardzo mało jem. słodyczy wcale.tylko lody mi smakują i owoce. Ciągle się ruszam,sprzątam,gotuje,piore,chodzę na spacery itd.po 20.00 juz nic nie jem. Ja łóżeczko mam już od miesiąca w kartonie w szafie.zamierzam je niedługo złożyć żeby trochę się przewietrzylo.kupiłam na allegro takie 3w1.tzn może być kołyska,łóżeczko zwykle i dostawiane do łóżka malzenskiego rodziców. Jest dość małe bo zamierzam przez 6mies w sypialni mieć dzidzie.
  24. Hej. Juz po wizycie u gin.wszystko ok.mała waży 2,5kg ;) a ja 17kg do przodu :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...