Skocz do zawartości
Forum

goherek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez goherek

  1. Asica, przyłączam się i także życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia
  2. Heh, takie zwykłe domowe foty brzuszka na"swoje" potrzeby to oczywiście mam. Robimy co 2 tyg i wczoraj sie przeraziłam bo brzuchol mega urósł przez ostatni miesiąc. Jak dalej będzie tak rosnąć to w 9. bedą się pytać jak sobie poradzę z trojaczkami:)
  3. Eh,też chciałam taką sesje zdjęciową ale do tego trzeba mieć figure....ja bym nie ładnie wyglądała:/. Zazdroszcze Ci....
  4. Tak naprawde koszule do karmienia są przyzwoite ale one już nie kosztuje 20 a 80 zł.Co do koszuli do porodu planuje kupić jakąś w lumpie by własnie spisac ja na straty. Wole wyrzucić ja niż dawać niemężowi by zabrał do domu i zamoczył:/.Takie to nie fajne. Ostatnio nawet znalazłam prawie idealna w lumpie ale była już na styk:p
  5. Witam dziś wszystkie mamusie w ten nawet przyzwoity dzień. Dzis nasuneło mi sie pytanie jak dużą koszule do szpitala kupić. Podobno brzuszek po porodzie nie znika odrazu ale chyba obwód jego i tak bedzie mniejszy niż chwile przed porodem.Mam szykować taka na obecny obwód a moze oszacować jaki będzie balon wielki w 9 mcu i kupić na takim obwod?
  6. Oj, Jola nie mów że nigdy o tym nie słyszałas:p
  7. A tak z innej beczki-planujecie zaopatrzyć sie w medalik z kokarką? Wiem ze to zabobony, nigdy w to nie wierzyłam ale ten jeden jakos tak.... ludzie potrafią źle zyczyć wiec chyba się skusze na ta kokardke a medalik dodatkowo, do łóżeczka też myślałam by przyczepić medalik by Bozia czuwała nad maleństwem. Czekam na opinie jakie Wy macie zdanie na ten temat.
  8. Jola AN Babyjaga Kolezanka uzywala do noska i oczu sol fizjologiczna W szkole rodzenia polozna polecala tylko przegotowana letnia wode do przemywania twarzy platkami kosmetycznymi i wode morska do nosa. Czyli tak jak radziła moja siostra i zostane przy tym. Termometr ma podświetlany wyświetlacz wiec to w nocy wystarczy
  9. hmmm czegoś takiego niewiem ale bawiłam sie nim i naklejką temperatury w wanience no i pokrywały sie wartosci- choć raczej to był test naklejki czy dobrze pokazuje. Dziwne ma to ze mieżac temp czoła musisz go przesuwac od środka czoła do skroni i zdażało sie ze były różnice o 0,2-3stopnia w zależności w którą skroń przesuwasz.Nie chce mówić"bedzie Pani zadowola" bo wiadomo jak to jest ale moge polecić ten model.
  10. Haha, da sie! dzwieki wyłączone, chyba musze się zacząć bardziej doceniać:)
  11. gosiakzk Ja właśnie też planuje kupić ten termometr, ma bardzo dobre opinie, nawet w rankinkgu jest na 2gim miejscu ( http://www.sw-elzbieta.com/termometr-dla-dziecka/ ) Goherek a tego dźwięku nie da sie wyłączyć? czytałam w opiniach, że można go normalnie wyłączyć, a teraz zgłupiałam...:( Wiesz co, na kartoniku nic na tem temat nie napisali, instrukcji obsługi jako takiej niema, jest tylko broszura informująca z ich produktami i tam rzeczywiście jest napisane że można wyłaczyc ale nie napisali jak. Także jakbyś znalazła coś jak to uczynić to podeślij.Ja jestem ciemna masa:) ale zgwałce faceta przez wekend by to zrobił jakby co.
  12. Jola AN Goherek, jaki termometr kupilas? Na wlasnie ogladam na allegro, ale nie mam pojecia ktory wybrac. Wczoraj zamowilam Katarek plus i pare innych gadzetow i nie moge sie doczekac kiedy przyjdzie paczka. Gdyby mi ktos powiedzial jeszcze pare tygodni temu ze kupowanie takich rzeczy moze sprawiac przyjemnosc to bym go wysmiala. Co te harmony ze mnie zrobily.... Też to odkryłam, i najgorsze jest to ze na obecną chwile nie mam co kupować:p Termometr mniemąż wybrał microlife NC150.Co mogę powiedzieć-napewno nie kupuj co mają dłuższy czas mierzenia temp, ten mierzy w 3 sek. Mierzy także temp otoczenia, wody.I jak wszystko ma jedno ale- wkurzające jest to że jak wykryje stan podgorączkowy to sygnalizuje dżwiekiem(ciekawe czy wszystkie ttak mają). Niby nic takiego ale jak niemąż był chory i spał, chciałam zmierzyć mu na palcach temperatutre to oczywiscie sie obudził, a dziecko tybardziej bedzie cierpiec, marudzić itp.
  13. Ja też sie ciesze ze tu trafiłam:), to też moje pierwsze dziecko, do tego jestem na l4 (nudze sie czasami)i z kim mam rozmawiac o dziecku, niechce nikogo zanudzac w realnym świecie, sama nigdy nie lubiłam opowiesci o dzieciach i takich tam, wiec wiem jak to jest. Co do tego płynu wydawało mi się ze to bardziej jest jakiś lek.Siostra polecała nivea ale kupiłam johnsona żółty, miał być wlewany do wody i do włosków i ciała- niby wysusza czytałam po fakcie.Do tego oliwke jakąś, i tu się zastanawiam- Wy kupujecie oliwke czy mleczko nawilżające? Powiem Wam ze jak patrze na te ciuszki od mej siostry to kilka jest brudnych po oliwce i to nie zejdzie. I jeszcze nurtuje mnie pytanie -czym przemywać oczy? niby solą fizjologiczna a siora znów mówiła ze tylko wodą przegotowana wystarczy.a do noska woda morska w spreyu. A jak to u was wygląda??
  14. Siostrze własnie dzidziuś nie podpadł,ale nie pamiętam co jej tam niepasowało. Co do rzeczy z polecenia - pierwsze pieluszki kupiłam pampers premium care 1,są delikatne na pupe noworodka i blablabla. później mam kupowac dada z biedronki, napewno mam nie kupowac tych z intermarche bo to gó.... chusteczki pampers sensitive na pierwsze dni. A do noska aspirator na baterie, jednak cena mnie troche odstraszyła i kupiłam katarek plus do odkurzacza.wolałam tą stówke wydac na termometr z którego jestem zadowolona z wyboru.
  15. Ja ciuszki zleżałe co dostałam po kims wyprałam wstępnie w zwykłym.To samo fotelik samochodowy.A w 8 mcu będe prała w mleczku do prania.Proszków nigdy nie lubiłam. Juz kupiłam z polecenia lovela,nawet ładnie pachnie.Dzidziusia nie pamietam ale w rosmanie wąchałam bobini i nie podobał mi się zapach.zastanawiam się tylko czy kupić też płyn do płukania.Niby czym mniej tego tym lepiej.
  16. Sara91 A apropo wyników badań mam pytanie do Was, czy też Wam się zdarzyło, że wymiary do tej pory cały czas odpowiadały tygodniowi do przodu i nagle się wyrownały? U mnie zawsze był tydzień do przodu a teraz wyrównały (24 tc). Boje się hipotrofii ;( U nas dziś 23+4 (674g) pomiary 3 dni do przodu.wcześniej były 8 i 6.Lekrz twierdzi ze w normie sie wszystko miesci,pokazywał na wykresie.Nie wiem co to za choroba ale nie ma się co martwić na zapas ani wciskać dziecku choroby:).Moze rosło wszystko swoim tempem a ze dziecko coraz wieksze to się wyrównuja proporcje. A glukoza nas czeka dopiero za 2 tygodnie.
  17. czarownicavip I tu się nie zgodzę trąbilam dawno ze do mnie przychodź położna i pytalam czy u was tez tak jest. Do mnie zaczęła od 20 tyg.przyjezdzac i pisze tydzień wczesniej bo wg niej jest 27. tak cie słuchają :p
  18. Ja u mojego siedzę bite pół h.Co do sprzętu to mój tez mówi że ma słaby- chciałam foto 3d- powiedział bym powiedziała na połówkowym to mi da bo ma lepszy sprzęt a i tak przez 10 min próbowal zrobic ale mały jest jakiś wstydliwy i nic z tego. Mowi też czasem ze nie lubi ciężarnych:) bo ma na pacjenta 20min a taka ciężarówka siedzi zawsze dłużej do tego teminy zajęte na 2mce do przodu,a jak taka przegapi,nie umówi się to trzeba się litować i blablabla,fajny dr:)
  19. Co do wizyt na nfz i podejscie do pacjenta to zawsze sie z tym zgadzałam ..ja też chodze do gin na nfz ale ze względu na brak czasu i pewnie tego ze się mi nie należy to główne badania usg(1 i 2 trymestru) robiłam u innej pani dr. prywatnie i tu jestem bardzo zaskoczona bo role się odmieniły.ona jest oschła itp za to lekarz prowadzacy - zawsze obejrzy dziecko,mnie, wysłucha, odpowie, zawsze sie pyta kilka razy czy mam jeszcze jakies pytania...jestem z niego bardzo zadowolona, trafiłam do niego przypadkiem, moge mu zaufać.
  20. Marzi82 Ja chodzę z nfz co 3 tyg , badania krwi, moczu mam raz na 2 wizyty, wszystkie skierowania co trzeba ale te ważne usg i tak zawsze powtarzam prywatnie bo widzę różnice w tym sprzęcie . A lekarz z nfz też się tak nie integruje z pacjentką jak prywatnie czuć różnicę. Także niby się należy niby składki płacimy a jest jak jest... A ja dziś wybrałam się na siłownię wieczorem, rowerek i marsz na bieżni po pól h, razem zrobiłam 12 km i jak na pierwszy raz po takiej przerwie jestem z siebie dumna:) kupiłam karnet i mam zamiar trochę kondycji odzyskać do porodu. Tak się chwalę bo endorfiny jeszcze buzują hihi :)
  21. Co do tematu położnej.... chciałam iść do szkoły rodzenia, darmowej na NFZ, niby warunkiem było że trzeba wypełnić tą deklaracje by mieć ich położna. Do szkoły nie poszłam wiec się nie dowiedziałam jak to jest ale ciekawi mnie bardzo jak to wygląda w praktyce-ja mieszkam pod wrocławiem, to taka położna bedzie się turlać do mnie ok 15km w jedną strone?Przecież mamy tu przychodnie na miejscu i jak wybierałam lekarza rodzinnego to podpisywałam też deklaracje wyboru położnej. W recepcji nie ciężko znaleść info z jej nazwiskiem i nr tel ale nigdy nie widziałam jej w służbowym aucie by jechała na wizyte. Wiec jak jakaś bedzie znała jakieś konkrety jak to wygląda i sie załatwia to niech się podzieli
  22. asica234 goherek ja też jestem z Wrocławia :-) A na kiedy masz termin? O którym szpitalu myślisz? Jak będziesz coś wiedziała wcześniej na temat drzwi otwartych w szpitalach to daj znać :-) jeśli u nas tak owe są. Witam po długiej przerwie, niestety nie mam czasu zaglądać tu codziennie i mnóstwo stron do nadrobienia. Jeszcze troche to mnie wydziedziczycie z tego forum:p Ja wstępnie planuję rodzić na chałubińskiego. Czytałam opinie ze po porodzie można bez problemu doprosić sie o pomoc przy dziecku. Nie byłam jeszcze w żadnym szpitalu, zajmę się tym wszystkim jak remont się skończy-jak zdążymy.Termin mam na 25 .06 ale planuje rodzić 23.06. A pozatym to jutro mam wizyte u lekarza i wyjątkowo nie mogę sie jej doczekac,sama sie dziwie sobie.Moze wkońcu dostane fotke dziecka:).Do tej pory mały był wstydliwy.
  23. Zadzwonie na 911 i zapytam o dzień otwarty. A tak poważnie to dryndne na porodówke tylko nie teraz bo we Wro jest zakaz odwiedzin na oddziałach wiec pewnie drzwi otwarte też będą zamknięte:p. Ale chętnie sie przejde po naszych porodówkach,zapoznam.
  24. Jola, nie wiedziałam ze w szpitalach są dni otwarte.Co jaki czas u was są organizowane? Gdzie zasięgne informacji czy u nas jest coś takiego?
  25. Moj ostatnio wziął wolne i poszedł ze mną na konsultacje bo zna mnie i wie że "czasami" nie dociera do mnie to co inni mówia, zapominam poprostu, nie potrafie zapamiętac i przekazać informacji. Kiedyś lekarz na wizycie mi mówił ze mam brac magnez to po kilku dniach sobie przypomniałam o tym:(. Wiec tymbardziej w czasie porodu nie będzie nic do mnie docierało, wiec potrzebuje mój dyktafon:).Musze sie go zapytac czy chce uczestniczyć i by jego decyzja była jego decyzją a nie to że ja go bede potrzebować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...