Skocz do zawartości
Forum

eveex

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    warszawa

Osiągnięcia eveex

0

Reputacja

  1. Anusiaa01 bardzo się cieszę, że badania dobrze wyszły i szyjka się nie skróciła:) Rzeczywiście macie ładną wagę dzieciaczków, choć też pewnie ma wpływ to, że rodzice wysocy:) Ja wprawdzie nie jestem wiele niższa(174), ale mężuś tylko ciut wyższy to jak na faceta nie tak dużo. Może po nim maluchy są;) Muszę się jakoś pocieszać, bo liczyłam, że choć do 2000g odciągną;) Myślicie, że to może zależeć od diety?? Odnośnie Twoich mdłości to słyszałam, że czasem potrafi być nawrót z I trymestru i dziewczyny czasem tak mają w ogóle:( współczuję bardzo! Ja miałam koszmarny ten początek, więc rozumiem. A dziewczyny, faktycznie coś jest z tym, że ruchy jednego z dzieci odczuwam mniej. U mnie akurat chłopca, ale moja lekarka mi powiedziała, że u mnie one mają rączki i nóżki do wewnątrz brzucha i może mi się wydawać, że to ruchy jednego, a tak naprawdę może to być wyciągnięta noga drugiego. Także czasem to nie jest takie oczywiste i nie ma co się stresować za bardzo:) Kukurydza123 a czemu macie być w szpitalu już od 34t? Że względu na szyjkę?
  2. Anusiaa01 tak, jeśli Ty masz 34+3, to dzieli nas 2 dni, na szczęście wszystko u nas ok, szyjka już 18mm(ostatnio 25 było), ale lekarka na luzie, powiedziała, że to normalne, że się powoli na tym etapie skraca. Dzieciaczki malutkie, 1800 i 1880g, ale lekarka i położna mnie pocieszały, że waga nie musi świadczyć o ich zdrowiu i na spokojnie. Poza tym, wiem już, że zostały mi 2 tyg, lekarka powiedziała, że po następnej wizycie chce mnie położyć już w szpitalu. Kiedy dokładnie cc, pewnie podejmą decyzję w szpitalu. Także Kochane, moje dni zostały policzone;) Współczuję powrotu mdłości...mi się wieczorami zdarza taki przypływ też i zgaga, ale rennie i jakoś udaję się zasnąć. Też już mi się skończył ten etap spania tak twardo, też się budzę i wszystko boli;) Rany... jak takie starowinki gadamy ale cóż...może podobnie jak nasze babcie niedomagamy chwilowo:) Ja mam 17,5 kg na plusie, też nie mam rozstepow, mam nadzieję, że nie dojdą na koniec. Tylko, że przecież każda z nas jest inna, ma inną budowę i też zależy jakiej postury była przed ciążą. Mi mówią, że w ogóle super wyglądam, brzuch nie taki wielki i jakbym nic nie przytyła...ee no ja bym polemizowała;) ale zawsze miło przy tym samopoczuciu. Anielkaa trzymam kciuki za Twoj 38t, zresztą za wszystkie Panie:) ale i tak już masz z górki w 36:) ja wtedy już w szpitalnych komnatach będę, więc mogą mi nie dać się doczekać ech. Anusiaa, czekam na Twoje wyniki teraz, dawaj znać:)
  3. O rany, Goyka, nie pękłaś od takich wielkoludów w środku?:) no piękna waga dzieci. Ja cały czas zakładałam, że uda się do 38t wytrzymać, ale dziś poszłam na badania, dosłownie 200m a czuję się jakby coś było nie tak:/ Mam nadzieję, że jednak nie. Jutro lekarz. Anielkaa, a który to u Ciebie teraz tydzień? 2000 i 2300g w 33+3, to prawie jak ja teraz. Brzuch mi wywalilo ostatnio, ale na poprzednim w 31t badaniu mieli po 1500g, więc nie wiem czy w 3 tyg aż tak urosły... Fajnie, że jesteście dziewczyny:) Dobrze wiedzieć, że nie jesteśmy same w bardzo podobnych stanach:)
  4. Anusiaa01 ja mam bardzo podobną sytuację, tylko, że kończę właśnie 34t, ale też w brzuchu parka. Mam nakaz głównie leżenia już ze 2/3 miesiące, zaczęła mi się skracać szyjka, tyle, że ja do tego miałam wielki jajnik. Biorę nitrendypine i luteine standardowo już od dawna i baaardzo spowolniło to skracanie. Bez szaleństw ruchowych, a będzie ok. Trzeba jakoś przetrwać te ostatnie tygodnie, też pod koniec czerwca rozwiązanie:), mi od paru dni jest coraz ciężej tak już serio, więc leżenie nie sprawia mi wielkiego trudu. W ogóle to ciągle bym spała, każda czynność męczy jak sprint;) A wiesz ile Twoje dzidzie ważą na tym etapie? Ja we wt idę na wizytę. Obstawiam ok2kg na głowę;) Pozdrawiam świeże mamusie bliźniąt. Uważajcie na siebie i będzie dobrze.
  5. Dzięki za odpowiedź twinsy:) Skończony 35t to już jest chyba w porządku czas jak na bliźniaki, ja jutro skończę 33t, ale zakładam właśnie dotrwanie do 36t min;) Czas tak szybko leci! Człowiek się dowiaduje o podwójnym szczęściu, ledwo zdąży się z tą wiadomością oswoić, a zaraz rodzi:) Trzymajcie się Dziewczyny!Ciężko się czasem podnieść z łóżka przy takim ciężarze brzucha, ale damy radę. Musimy
  6. Gratulacje twinsy:) fajne chłopaki! W którym tygodniu w końcu się zdecydowali przyjść na świat? Powodzenia we wszystkim i szybkiego wyjścia do domu:)
  7. Gratulacje Maluchów Asiks:) na prawdę piękna waga dzieci! Ja jestem w 32 t na początku i we wt idę na kontrolę, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby tyle te moje ważyły:) Trzymamy kciuki za Was
  8. Goyka, dziękuję bardzo za słowa otuchy:) Byłam dziś na izbie i zrobili mi ktg, nie wykazało skurczy:) uff! Wszystko jest w porządku, szyjka też podobno jak na ciążę blizniacza w dobrym stanie. Także pewnie te moje napięcia brzucha są tymi, o których wspomnialaś. Macica się podczas ruchu napina, zresztą lekarka w szpitalu powiedziała, że coraz mniej miejsca tam jest z dwoma brzdącami i to normalne. Należy się bardzo oszczędzać i jak się chce do fajnego tyg dotrwać w trojpaku to najlepiej głównie leżeć. To chyba pod koniec ciąży normalne, że mamy bliźniąt trochę panikują;) Osobiście nie jestem do paniki aż tak sklonna, ale co te dzieci robią z kobietami Wszystkim Mamusiom życzę siły i wytrwałości! Niesamowite to podwójne szczęście:) A ciekawa jestem co do imion...są Panie z parkami w brzuchu? :) Jakie wybralyscie imiona?
  9. Cześć Dziewczyny, kiedyś się tu z Wami przywitalam, ale nie byłam aktywna, raczej Was poczytuje:) Teraz jestem w skończonym 30tc, w brzuszku chłopiec i dziewczynka, dwujajowe, ładnie rosną, ale już od paru tygodni mam zakaz wychodzenia, mogę tylko tyle co po domu, ale raczej leżeć niż coś robić, bo mam problem z dużymi jajnikami i szyjka się skraca. Piszę do Was, bo od dwóch dni brzuch mam z przerwami bardzo napięty, a teraz nawet plecy zaczęły boleć...Czy mialyscie może takie objawy? Dzwoniłam do lekarki i kazała całkiem leżeć i jakby się utrzymywalo to jechać na kontrole. Zastanawiam się co takie objawy mogą oznaczać, nie chciałabym jednak wylądować w szpitalu :( Ten ból pleców mnie zestresowal, bo czytałam, że może tak się zaczynać akcja porodowa:/ Będę wdzięczna za wsparcie, bo może się niepotrzebnie stresuje? Pozdrawiam wszystkie Mamuśki:)
  10. cześć, a co myślicie o łóżeczku-dostawce? Spodziewamy się bliźniąt i zastanawiam się nad konfiguracją, łóżeczka normalnego, pełnego i drugie takie może bardziej na początek dostawkowe. np. takie http://allegro.pl/biale-lozeczko-dostawne-dostawka-do-lozka-rodzicow-i5944502078.html Czy ktoś ma doświadczenia z takimi dostawkami? Myślę, że przy dwójce na raz to byłoby wygodne, bo bym mogła odkładać dziecko blisko pod ręką..Pozdrawiam
  11. Dziękuję julia.83 :) za miłe powitanie :) wiem, że jesteście na zupełnie innych etapach jak czytam, to wszystko jeszcze przede mną, ale ciekawi mnie czy któraś z dziewczyn na forum miała zespół hiperstymulacji jajników? ja mam ciążę naturalną a mam tą przypadłość, co jest podobno wielką rzadkością, ale może trafię na drugi taki przypadek? Ciekawa jestem jak szybko to mija, ja leżałam w szpitalu misiąc temu, a wciąż mam jajniki 10cm :/ Jeszcze jakby ktoś miał styczność z tym łóżeczkiem dostawką? Macie jakieś doświadczenia z bliźniakami i takimi łóżeczkami dostawkowymi? Pozdrawiam wszystkie mamusie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...