Skocz do zawartości
Forum

anioleczek0202

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anioleczek0202

  1. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Witajcie, ale dłuuugo mnie nie było, a tu takie zmiany i nowinki Kamilka ma już 3 ząbka, a 4 wyjdzie lada dzień...coś powoli jej rosną te ząbki, bo ma już 10 miesięcy, ale to podobno i lepiej. Ja mam nieprzespane noce, bo mała znów chora. W sobote byliśmy u pani doktor i zapisała syropki, których córka nie trawi...od razu po podaniu wymiotuje. Dzisiaj musze wezwac lekarza do domku na wizytę i pewno będą zastrzyki :(( byleby nie szpital! :36_2_18: Pozdrawiam Was i buziaki wysyłam dla pociech
  2. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Kamilka jak narazie zdrowa i bardzo niegrzeczna jest. Wczoraj myślałam, żę troszkę się zdrzemnę z nia, ale niestety nie dość że mi kolczyki siłą wyciągnęła to jeszcze jej paluszek w moim oku wylądował...a poza tym jestem jedyną osobą którą mała gryzie! My w sobote też mieliśmy gości, wypiłam chyba z 3 piwka (bo ja sytaszny piwosz jestem heh) poza piwem mój organizm nie toleruje żadnych trunków. a wczoraj teście byli. Ostatnio strasznie mnie "rusza" teściowa i już oświadczyłam mojemu M że kiedyś jej powiem kilka słów. Coś strasznie tu pusto-dziewczyny mam taki pomysł, żeby tak więcej o sobie pisać itp. bo jak każda z nas wie tematy o naszych maluchach wygasają (niestety). A szkoda by było zakończyć wątek :(( pozdrawiam i ucałujcie swoje bobasy
  3. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Hejka, dłuuugo mnie nie było, ale to normalne Ja walentynki spędziłam również w domku, a Ty Miśka przynajmniej wspólną kąpiel z mężem miałaś, a ja...jak mój mąż się położył to zanim ja się ukąpałam on spał ale wybaczyłam mu to, ponieważ cały tydzień nie dosypiał i ciągle praca i praca. Widze, że mamy takie same zdanie na temat tych katów swoich maleństw(śmierć za śmierć). Ale jaka to jest niesprawiedliwosc, ze tacy maja dzieci, a Ci którzy pragna je miec nie maja ;(( Buziaki
  4. anioleczek0202

    Majowki 2008

    AGA wiem co to za ból tyle razy wstawać, sama to przechodziłam i też dobijaliśmy do 7 razy na noc. Ale teraz mała budzi mnie jeden raz z czego jestem dumna hehe Kamila też nie raczkuje, a jak już dobierze pozycje do raczkowania to zaraz płacze, bo się boi, woli na pupie sie poruszać, a ja jestem wtedy cała w nerwach tak się o nią boje...Miłego dzionka
  5. anioleczek0202

    Majowki 2008

    A my mamy dzisiaj święto :)) Kamilka kończy 9 miesięcy! Nadal ma tylko 2 ząbki i innych nie widać...Co do syropków to niestety na wszystkie reaguje tak samo. Ale na szczescie nie rozchorowała mi sie na dobre (nadal troszke kaszle, ale jest ok). Jestem z niej dumna, bo w dzien ma dwie drzemki i w nocy śpi od 20:30 do 8 rano ha! z jedna przera na flache ok.3ciej. Oby tak jej zostało już, bo mam dosyc wstawania po kilka razy na noc. Kończe, bo własnie mała mi na rekach zasina. pozdrawiam
  6. anioleczek0202

    Majowki 2008

    ...piękne... :ok: Kamilke znów męczy kaszel, nie taki straszny, ale boje się że to paskudztwo nas dorwie (kolejne nieprzespane noce uff) narazie nie idę z nią do lekarza, mam syrop i maść co ostatnio zapisała pani doktor, zobaczymy co będzie potem? Narazie śpi słodko. Czy Wasze maluchy też nie lubią syropków? Bo moja od razu wymiotuje :((
  7. anioleczek0202

    Majowki 2008

    MIŚKA22 jak ja Cie rozumie co chodzi o męża...uff mój niestety równiez Kamilki nie przewija, w nocy nie wstaje (ciagle jest śpiący i zmęczony), a ja to niby co? Chodzacy robokop?! Czasem mam tego dosc i jeszcze mnie dobija ciagłymi uwagami na temat mojego wyglądu(że za szczupła itp.) A jak ja mam przytyc jak nawet czasu pojesc sobie nie mam, a juz nie mowie o wyspaniu. Gdzies od tyg. mało ze soba rozmawiamy wczoraj mielismy rocznice slubu...nawet nie pamietał. A mam, to gdzies. A co jest najgorsze to wszyscy mi mówia jakiego to ja mam cudownego meza, smieszne! 3majcie sie
  8. anioleczek0202

    Majowki 2008

    hejka, jestem i ja po długiej nieobecności...jakoś ciężko mi znaleźć czas na spokojne wytchnienie przy kompie i napisanie do Was. Współczuję Wam tych chorych dzieciaczków, moja dwa tyg. chorowała i na szczęście jej przeszło tyle, że bez antybiotyków się nie obyło :(( Teraz mała rozrabia ile się da, w dzień śpi mi góra 1 godz. a i w nocy daje nam popalić. Nadal ma dwa ząbki, ale dziąsełka popuchnięte. Kamilka stawia już pierwsze kroczki jest taka kochana :36_3_16: oczywiście trzymam ją za rączki, a ona spaceruje po domku. A jak Wasze pociechy? Gryzą , szczypią i drapią?? hehe No i jeszcze wrócę do nocnika...mam kupiony, ale nigdy nie zdążę, gdy jej się chce hihi ale sadzam ją tak "na sucho" i siedzi sobie spokojnie, a czasem nawet stęka tak, jakby miała zaraz coś zrobić. pozdrawiam Was
  9. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Witam, tak czytam o tych Waszych teściowych i doszłam do wniosku, że moja to nie jest jeszcze taka zła :)) Chociaż czasem mnie wkurza swoją gadką... I któregoś dnia tego nie zniosę i powiem co myślę na jej temat. Sylwestra też spędziłam z teściami i rodzicami, było miło, wypiłam z 3 piwka i gdzieś o drugiej z mężem wzięło nas na amory hehe. Musieliśmy w końcu jakoś uczcić nasz pierwszy sylwester jako mąż i żona. Kamilka mimo choroby spała prawie całą noc. POZDRAWIAM
  10. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Czesc dziewczyny...ja Sylwka również w domku spędzam z rodzinką(mają teście wpaść) Poza tym mała jest chora, ma jakies przeziębienie, wymiotuje, kaszle i ma katarek już tydzień :(( odwiedziliśmy już dwie panie doktor i dalej ją to paskudztwo trzyma. Jak do 5 dni nie przejdzie to zaczynamy brać antybiotyki, mam cichą nadzieję że nie będzie takiej potrzreby. Biedna ta moja Kamilka... DOBREJ NOCKI
  11. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe, jak ten jeden wigilijny wieczór. Aby Wasze twarze i twarze Waszych najbliższych zawsze rozpromieniał uśmiech, a gwiazda Betlejemska prowadziła Was ku szczytom. życzą Ewelina, Krzysztof i Kamilunia Przepraszam, ze dopiero dzisiaj składam zyczenia, ale rozumiecie jak to jest...
  12. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Witajcie, szczególnie witam naszą nową koleżankę ANULKĘ ja też urodziłam 9 maja( o godz. 21:37) więc spokojnie możemy sobie nasze dzieciaczki porównać. W przeciwieństwie do Ciebie rodziłam siłami natury czego miło nie wspominam. Moja córa jeszcze nie raczkuje, a sama staje jedynie w łóżeczku. Poza tym 6 miesiecy karmiona cycem, a z chorób maiła tylko plesniawke. Smacznego obiadku pa
  13. anioleczek0202

    Majowki 2008

    MIŚKA nie wywalaj komputera, bo wtedy będzie nas już baaardzo mało :((
  14. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Nareszcie się odzywam do Was dziewczyny. Ostatnio nie mam czasu siadać na kompa ciągle ktoś coś chce ode mnie hehe w piątek kupiliśmy meble i była z nimi masakra dobrze, że mój tata wrócił z zagranicy to nam je złozył no i jak to przed świętami zakupy, zakupy i jeszcze raz zakupy ufff Współczuję Wam tych chorych dzieciaczków i zmęczenia... U mnie jak narazie bez zmian, mała zdrowa, rozrabia coraz bardziej, a dzisiaj nawet mnie ugryzła w palec(uwierzcie, że bolało) dzisiaj moja kuzynka zauważyła jak Kamilka sama siada (co wcześniej się jej jeszcze nie zdarzyło) czyli silna panna. Wydawało mi się trochę dziwne, że niunia sama stara się stać na nóżkach, a jeszcze nie potrafi usiąść Życzę Wam miłej nocki i oczywiście przespanej
  15. anioleczek0202

    Majowki 2008

    To i ja sie pochwale...moja mała siedzi juz od dłuższego czasu sama, chociaz teraz posmakowało jej stanie na nóżkach hehe i jak przyjdzie do siedzenia to Kamilka nie ma pupci mówi też dużo np. ma-ma, ba-ba, aga, a a (jak jest spiaca) ale tata to tylko z 2 razy powiedziała. Najwieksza radosc sprawia jej ciągnięcie mnie za włosy lub za kolczyki uff ,a od jakiegos miesiaca robi kosi kosi , pa pa i przybija piątkę. No, ale w końcu ma juz 7 miesiecy i 2 dni. buziaki dla Was
  16. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Jestem i ja. W sobote dopadło mnie paskudne choróbsko i trzymało do wczorajszego wieczoru :(( myslałam ze padne...bo objawy jak na ciaze hehe, ale jestem prawie pewna, ze to tylko tak wygladało. Co do Kamiluni to straszny z niej urwis sie robi, nawet teraz nie pozwala mi pisac. Jestem wykonczona, a maz zamiast mi cos pomóz pojeczał do tesciów :36_1_10: Mała w dzien spi ok.10tej z godzinke i czasem potem ok.14stej równiez godzinke. Miśka22 moja to nawet do obcej osoby sie ciągnie jakby ja znała od zawsze i smieje na całego. Jedynie kogo nie lubi to mojego kuzyna (cos jej podpadł chyba) jak go widzi to od razu taki płacz...
  17. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Jestem...moja ma dwa ząbki, ale od soboty jest strasznie marudna-czy to możliwe, że kolejny będzie wychodził?? Coś by to za szybko nam szło hehe Dzisiaj sobie od niej odpocznę, bo Kamilkę zabierają chrzestna i teściowa uff Niech i one się pomęczą troszkę pozdrawiam
  18. anioleczek0202

    Majowki 2008

    AGA27 wszyscy będziemy trzymać kciuki za Oscarka, a Ty dziewczyno tak się nie stresuj, bo będzie dobrze :)) Mnie to kawa trzyma przy życiu hehe bo gdyby nie ona pewno spała bym na stojąco mimo, że teraz wstaje raz góra dwa razy w nocy. Przyznacie mi rację, że bycie matką takiego maluszka jest cudowne, ale zarazem berdzo męczące i uciążliwe.
  19. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Mała ma 6 miesiecy i 17 dni ;)) ja tez myslalam, ze plamienia ustapia po miesiacu stosowania Azalii, bo mialam przerwe z 3 dni, ale znów wszystko wróciło na cały kolejny miesiac...czyli tabletki brałam dwa miesiace w tym nie krwawiłam moze z 7 dni
  20. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Powiem tak...zostałam bez tabletek i jak narazie nic z tym nie zrobiłam :(( Dobrze, że biore AZALIE ponieważ można ją w każdej chwili odstawić i za pare dni znów zacząć brać ( oczywiście w tym momencie nie jestem zabezpieczona, ale damy rade haha) W poniedziałek mój ginekolog wraca więc go odwiedzę. I tak musze z nim porozmawiać, bo podczas stosowania tej całej azalii ciągle krwawie, niby w ulotce wspomniano o tym, ale jest to bardzo uciążliwe dla mnie. Moja córa "naprawiła" spanie. Teraz budzi się raz góra dwa razy w nocy a pobudke robi nam o 7mej. Niby ząbki są, cyca nie je-to taka duża już panna więc co będzie w nocy często się budzić
  21. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Dziękuję za radę AGULAF tylko szkoda, że jutro niedziela :(( Nic...pomyślę nad tym w poniedziałek, a jak narazie musimy uważać hehe dobry pomysł z tą apteką, tylko nie wiem czy u mnie znajdę tak miłą farmaceutkę :(( co do mojego lekarza rodzinnego to wole się jej nie przyznawać, że biorę tabletki szok moja pani doktor jest jakaś zacofana
  22. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Oj...Ci nasi mężowie :)) Mój też nie jest wyjątkiem i w nocy wstaję ja! Jedyne co robi to jak widzi, że Kamilka leży obok niego to zamiast ją uśpić-rozbawia, wygłupia się a jak przyjdzie co do czego to strasznie robi się śpiący i zasina hehe no dzisiaj przyniósł mi butelkę z podgrzewacza. Wczoraj byliśmy do szczepienia mała waży 8kg, przy wadze urodzeniowej 2800. Co najgorsze to mój ginekolog sobie wczasy zrobił, a ja dzisiaj wzięłam ostatnią tabletkę i co dalej??
  23. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Biedny chłopczyk, ale silny i szybciutko z tego paskudztwa wyjdzie :)) A my mamy już dwa ząbki hihi i po bólu jak narazie uff Poza tym jutro szczepienie i zobaczymy ile mała waży. Od wczoraj Kamilka nie je cyca...to jej wybór, bo po dostawieniu do piersi córa sie krzywi i odwraca główkę ;(( powodem tego może być to, że dostaje flache z której lepiej leci mleczko i nie trzeba się tyle namęczyć pozdrowionka
  24. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Dobre i 3kg haha...dziekuje :)) A tak szczerze Wam powiem, ze pasuje mi ich jeszcze 7 Fajnie nie?? Jak to jest, ze jedna zje cos tam slodkiego i juz tyje, a inna nic, mimo tego, ze zjada wszystko co ma w zasiegu reki. Ze mna to chyba jest cos nie tak. Dobrze, ze przynajmniej mąż i córa dobrze sobie wygladaja( mąż nawet za dobrze )
  25. anioleczek0202

    Majowki 2008

    Już od jakiegoś czasu Kamilke przyzwyczajałam do mleka Bebiko 2R i bardzo polubiała je jeść. 180ml to dla niej nie problem hehe Oczywiście oprócz tego zjada zupke i soczek, dwa razy w tyg. deser(nie przepada za nim) Wczoraj pierwszy raz dałam jej butelke na noc i cud...obudziła się tylko dwa razy. Pierś daje rano i tak ok.17stej. Chętnie nie rezygnowała bym z cyca, ale dla własnego lepszego samopoczucia to robię. Poprostu widocznie to mnie "wykańcza" P.S. chętnie przyjmę jakieś zbędne kilogramy od Was :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...