Skocz do zawartości
Forum

gooosia271

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gooosia271

  1. Właśnie tak mi nagadała ,że jak wczoraj mówiłam dość starań tak dziś myślę inaczej i weź tu zrozum kobietę 🤔 a pani psycholog przesympatyczna i w dodatku mieszkamy blisko siebie 😊
  2. Dziewczyny... Mam hemolglobinę 14 jest w normie bo do 16. Czy na takiej podst można sugerować branie tego acardu? Oczywiście ja tylko pytam z czystej ciekawości bo od tego są inne konkretne badania. Tak naszla mnie ta myśl ... A u mnie ogarnianie zaległości w domu. Trochę pobolewa mnie brzuch i jajniki ale daję radę.
  3. Właśnie tak mi nagadała ,że jak wczoraj mówiłam dość starań tak dziś myślę inaczej i weź tu zrozum kobietę 🤔 a pani psycholog przesympatyczna i w dodatku mieszkamy blisko siebie 😊
  4. Właśnie tak mi nagadała ,że jak wczoraj mówiłam dość starań tak dziś myślę inaczej i weź tu zrozum kobietę 🤔 a pani psycholog przesympatyczna i w dodatku mieszkamy blisko siebie 😊
  5. Właśnie tak mi nagadała ,że jak wczoraj mówiłam dość starań tak dziś myślę inaczej i weź tu zrozum kobietę 🤔 a pani psycholog przesympatyczna i w dodatku mieszkamy blisko siebie 😊
  6. BadaniaKriotypu dziewczynki jestem w domu i tulę mojego szkraba stęsknionego. Ale do rzeczy...czy któraś robiła takie badania? Wiem,że są refundowane i czy gin może takie skierowanie wypisać czy już genetyk się tym zajmuje? Prywatnie to wiem,że można i u mnie w diagnostyce na jedną osobę wychodzi 350zł. Miałam dziś rozmowę z psychologiem przed wyjściem ze szpitala. Tak mi nagadała,że totalnie mi odwróciła myślenie...malo tego mąż też jest skłonny dalej działać po uprzednich badaniach ,aby zminimalizować kolejne ryzyko. Będę z moim ginem na ten temat rozmawiać ,ale wiem że macie bogate doświadczenie i coś mądrego podpowiecie. Mój mąż chce zrobić też między innymi badanie nasienia itd. Co do listy badan można dopisać?
  7. Dziękuję,że jesteście naprawdę. Szczerze to nie wiem co więcej pisać bo w głowie sieczka. Narazie staram się o tym nie myśleć,ale i tak te myśli w końcu Nas dogonią...czas goi rany może i Nam się uda wrócić do normalności. Pewnie za jakiś czas dam znać ale już nie w kwestii pozytywnych testów itd...od tak,aby Was pozdrowić. Teraz zmykam bo muszę odpocząć za dużo się działo. Całuje i ściskam Was wszystkie ❤❤❤
  8. Dziewczynki jestem po zabiegu. Na usg pęcherzyk się zmniejszył/zapadł a od 4 rano miałam krwawienie więc wszystko to przesądziło. Dopiero wracam do żywych bo nie mogłam się z narkozy wybudzić i tym samym zostałam jeszcze na noc w szpitalu. Do tematu ciąży i kolejnego dziecka nie wracam. Temat zamknięty. Dwie straty zbyt dużo mnie kosztują psychicznie. W domu czeka na mnie córeczka i dla niej muszę ogarnąć głowę. Chciałam Wam serdecznie podziękować za wsparciei dobre słowo. Ale będę musiała pożegnać się z forum mimo,że są tu cudowne osoby jak Wy. Dla Was przesyłam moc uścisków,zdrówka i pięknych bobasków. Jeszcze raz Wam dziękuję za wszystko. Trzymajcie się ciepło.
  9. Dziewczyny bhcg 58tyś szok! Rośnie,ale lekarz uprzedził aby się nie nastawić bo czasem trzeba paru dni aby coś zobaczyć. Dało mi to nadzieję. Proszę trzymajcie kciuki kochane i tym samym dziękuję za wsparcie. ❤
  10. Zła jestem bo dziś mi usg nie robili dopiero jutro. Wyniki badan to pewnie na wieczornym obchodzi. A tak to leżę,leżę i leżę...
  11. magdalena dostaję gromade leków. Teraz miałam pobranie krwi i pewnie niebawem będą wyniki. O 9 są obchód czy jakoś tak to może już będę miała o czym pogadać z lekarzem. Co do zastrzyków to poslady bolą i to mocno ale pal go licho.
  12. magdalena3 narazie nie mam plamień tylko to co z rana. Miałam brać acard ale po wizycie i rozmowie z ginem. Mocno się wystraszyłam i dzięki Bogu,że mąż był w domu dlatego mogłam od razu jechać do szpitala. Ta Heparynę raczej już pewnie będę musiała brać jak zaczęli podawac? Średnio przyjemne ale jak mają pomóc to zrobię wszystko,aby tylko się udało eh.
  13. Heparyna mam zastrzyki. Chyba któraś z Was też sobie je robi? Właściwie czemu się ją przyjmuję?
  14. Domka 1 Gosia, kiedy będzie coś więcej wiadomo? Jutro mam mieć jakieś badania w sensie bhcg czy morfologia. Reszty nie mam zielonego pojęcia co i jak.
  15. Karolcia90 gooosia nie zrobiłam bo mi dosłownie drzwi w laboratorium przed nosem zamknęli i odpuściłam, więcej tam nie poszłam. W sumie dzisiaj sama się sobie dziwię jak dałam radę przetrwać Święta bo musiałam wtedy 2 tyg czekać na kolejną wizytę. Odpoczywaj i bądź dobrej myśli. Tym razem musi się udać :) Ciężko odpocząć ale tak czy inaczej muszę czekać ehh.
  16. Dzięki dziewczyny za wsparcie. U mnie narazie bez zmian od tamtego incydentu póki co czysto. Dostaję zastrzyki i leki. Karolcia90 tak pamiętam tą sytuację u Ciebie. Miałaś wtedy zrobioną bhcg? Bo mnie martwi właśnie to,że beta rośnie a nic nie widać przy tych wartościach. Co prawda organizm to nie matematyka ale siedzi mi to w głowie.
  17. Dziewczyny jestem w szpitalu. Rano zabolał mnie brzuch i poleciało trochę czegoś brązowego. Jestem po usg i póki co ciąża jest pecherzyk...ale reszty nie widać. Lekarz uspokaja,że dziś może nic nie być a za dwa dni będzie wszystko. Tylko że biorąc pod uwagę z poprzedniej straty i pustego jaja może się historia powtórzyć. Mają badać mi jeszcze bhcg i leki na podrzymanie ciąży,a przed chwilą jakiś zastrzyk dostałam. Nie piszę co czuje bo nie idzie tego opisać. Ale czuję,że nic z tego nie będzie ;(
  18. Anella do tego szpitala mam dosłownie przez ul ;) stresuje się ale na dobrą spr będę pod opieką już byłego ordynatora( prywatnie ale za kilka tyg) i on zrobi wszystko ,żeby było jak należy. U mnie jest dużo wskazań do cc a jak jest zalecenie to nie ma tu nic do gadania ten rzeźnik przyjdę na dyżur mojego gina i już ;)
  19. Kryska póki nie ma @ jest szansa. A wiadomo nie od dziś,że objawy jak na okres również zwiastują ciążę. ❤ dawaj nam znać jak efekty
  20. Lesnasarenka Necia idź na betę. Z tego co widzę to co miesiąc wychodzą ci słabe kreski (też je widziałam na większości twoich testów) a to może oznaczać nie tylko ciążę ale i torbiele albo (odpukać) raka nawet. Ewentualnie problemy z progesteronem i jest zagnieżdżenie a potem spadek progesteronu w terminie @ i szybko ciąża się kończy niestety. Dokładnie tak.
  21. Anella u Nas przy sn możesz mieć tylko gaz . Teraz w igole zmienił się ordynator i sieje panikę w śród ciężarnych. To taki typ rzeznika ... Najlepiej na żywca i jeszcze w ciszy. Za cholerę nie wiem kto go wybrał tym bardziej,że raz był ordynatorem ale został zdjęty. Powód taki ,że kobiecie odmówił badań prenatalnych i koniec końców kobieta urodziła dwoje niepelnosprawnych dzieci. Wskazania miała : wiek i obciążenia genetyczne.
  22. Anella kochana ja po cc nic anic nie czułam bólu. Ja robocop przyciskałam tylko brzuch,zeby się nie rozsypał i dawaj po oddziale bo córka jedną noc leżała w inkubatorze na obserwację. A tak to w ogóle zero bólu. U mnie to psychika i lęk do sn bo fizycznie może bym wytrzymała. Ale u Ciebie również jest ryzyko jak piszesz , napewno dobrze lekarz pokieruje.
  23. Necia to napewno nie jest implantacja...bo nie byłoby możliwością,aby testy ciążowe wychodziły pozytywne przed zagniezdzeniem. Miałam plamienie impl. przy pierwszej ciąży i wyglądało to zupełnie inaczej niż opisujesz. Wydajesz niepotrzebnie tyle pieniędzy na te testy zamiast iść zrobić bhcg i powtórzyć ,aby spr przyrost. Nio i trochę mało precyzyjnie okreslasz czas @ ... po tym co odpisałaś to można przypisywać różne różności...jak nawet biochemiczną itd itd. Tak jak Ci piszemy idz na tą bhcg do labolatorium ZROBISZ to prywatnie bez skierowania i zapłacisz z 30zł ,powtorz kolejny raz w poniedziałek . Nie wiadomo co było przyczyną tego plamienia dlatego warto a nawet koniecznością byłoby pójść z tym do lekarza.
  24. Motylek ja się nie wypowiem bo nigdy nie używałam takich preparatów. Myślę,że lepiej konsultować to z ginem ew farmaceutą i na swoją rękę nic nie robić. Ja to swojego chwilowo odstawiłam ;) dopiero jak będę po wizycie i powie ,że wszystko dobrze i jest zielone światło to wpuszcze go do łóżka Anella a widzisz jak bieg spr się zmienił. Muszę tylko przyznać,że chylę czoła kobietom które decydują się na poród sn. Ja od zawsze wiedziałam ,że u mnie takiej opcji nie ma i nie będzie. Mój lęk jest zbyt duży...powiedzialabym ,że obsesyjny. Przy pierwszej córce miałam prosić gina,żeby zrobił mi cc ale nie zdążyłam. Raz,że miałam cc w 34tc, wysokie ciśnienie ponad 200 plus młoda ułożona posladkowo to nawet nie było brane pod uwagę sn.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...