Skocz do zawartości
Forum

Jakarta83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jakarta83

  1. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Blacky wiem, ze nie namawiasz, a relacji pod tym względem zazdroszczę;) moja tez jest świetna tyle, ze w tym aspekcie mamie nie da sie przemówić, ma poczucie misji i koniec;) Majka ja tam mojej koleżanki nie rozumiem i sroki, ale w pierwszej ciazy tez przytyła ponad 30 kg i tłumaczyła mi, ze to ponad jej siły żeby sie opanować z jedzeniem słodyczy , nie komentowalam, bo nie wiedziałam jak to faktycznie jest, szczególnie w ciazy z dziewczynka, gdzie sie ma ochotę na słodycze podobno większa. Teraz wiem jak to jest i niestety nic sie nie zmieniło, nadal nie rozumiem, jak można sie doprowadzić do takiego stanu i skazywać własne dziecko na jakieś niebezpieczeństwo. Ona w ciagu pierwszych 4 miesięcy ciazy juz przytyła 30 kg. Przestała wychodzić z domu, bo chyba sie wstydziła i tylko zarla. No szok totalny, właśnie mi zdjęcie wysłał synka to on wyglada jak 2 miesięczne dziecko, gdyby dotrwała do terminu mały włączyłby ok. 6 kg lub więcej!
  2. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Dziewczyny wiem, ze mama moze pomoc po cc, czy jak nie ma męża, bo w pracy. Ale mój maz pracuje specjalnie z domu, a rodzic będę raczej naturalnie, no chyba, ze coś po drodze sie wydarzy, tfu, tfu. Obiad to w tych czasach nie jest jakiś mega problem, żeby kupic, czy zamówić wiec tym akurat sie nie przejmuje. Mama ma do nas 350 km i niestety nie wybiera sie do nas na weekend tylko na min. Tydzień, wtrącać sie będzie na pewno non stop, do tego znając ja jest zdolna wygrywać z rak dziecko mężowi, żeby mu pokazać jak trzymać, czy usiłowac mi do piersi przestawiać dziecko, moja siostra to przeżyła z dwójka, bo miała ja na miejscu. Ona jest złota kobieta, ale sama nie doświadczyła żadnej pomocy ze strony teściowej czy swojej mamy, przy trójce małych dzieci, bo obie babcie juz nie żyły jak sie urodziliśmy, wiec ona nie wie jak to jest jak ktos sie wtrąca i byc moze właśnie dlatego, ze nikt jej nie pomagał teraz nam próbuje to wynagrodzić ;) juz sie maz na mnie wnerwil rano, ze mama jest taka nachalna i ze mam to załatwić, bo jak on sie za to weźmie to na bank sie obrazi mama na nas śmiertelnie, wiem, ze tak będzie, bo mój maz potrafi byc bardzo bezpośredni i nie dbać o konwenanse. Modlę sie, żeby ona sie jednak opamietala;)
  3. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Keysi wytrwałości Ci życzę i wiary, wszystko sie ułoży. Malutka przepiękna i jakie kudełki ma piękne!
  4. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Ja mam zwolnienie aż do 31 maja wczoraj wypisane choć termin mam na 13 maja max do 21 maja z om ale wiadomo juz ze nie doczekam do niego, bo mi wywołają poród 12 jak sama wcześniej nie urodzę. To plus chodzenia prywatnie na wizyty. Za coś kasę biorą. Monia już z mama rozmawialiśmy nt. ze 2-3 razy ale ona nic sobie nie robi z tego, nawet mi siostra mówiła, ze ona do niej powiedziała, ze nawet jak my jej nie pozwolimy to ona i tak przyjedzie, bo musi wnuczkę zobaczyc, no masakra:( Karola trzymam kciuki za wizytę i meeega rozwarcie;) Majka dla Ciebie tez zycżenia przyspieszenia akcji porodowej. Moja koleżanka urodziła dzisiaj przez cc syna ponad 4700kg 60 cm tyle, ze ona miała termin na polowe maja identycznie jak ja, ale utyła ponad 40 kg w ciazy i miała wszystkiego rodzaju niewydolności jakie można mieć w ciazy, dziecko ma tzw. Gigantyzm. Ja jej nie widziałam na żywo tylko na zdjęciu to powiem, wam, ze nie wiem jak można sie do takiego stanu doprowadzić, ona jadła cała blachę szarlotki na raz łyżeczka ....dziecko obciążone cukrzyca, nadciśnieniem itp. Szok
  5. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Taluu ale historia niesamowita, aż ciarki przechodzą, warto słuchać jednak swojej intuicji, ale personel cały tez świetny, od położnej w przychodni do tego anestezjologa. Rozczulajace zachowanie i klasa sama w sobie. Dzięki Bogu jesteście oboje cali i zdrowi. Gratulacje syneczka! Agir, a idź mi nawet nie mów z ta moja mama, przeżywałam to cała noc jak jej to wybić z głowy, żeby sie nie obraziła. Zazdroszczę tych 3 tygodni w samotności ;) No ja tez nigdy ńie widziałam noworodka z takimi włosami, oprócz opowieści mojej mamy o mnie, żadne dziecko w rodzinie sie takie nie urodziło. Umieram wiec z ciekawości jak będzie to wyglądało.
  6. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Agata Magda nam radzą mieć specjalne ręczniki papierowe dla dzieci, właśnie w tym celu, żeby ręcznikiem zwykłym sie nie wycierać, bo to niehigieniczne. Poza tym dzisiaj położna radziła mieć koc nieduży z sobą,bo podczas porodu sa straszne wahania temperatury i ....lizaki, w celu podniesienia glukozy we krwi, bo jeść nie można.
  7. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Ja tez właśnie wróciłam. Meeg i LineG cudowni sa !!!!! Jacy ładni na buzkach! Ależ to musi byc uczucie wspaniałe, juz sie doczekać nie moge;) U mnie po wizytach okazało sie, ze niunia ma 3500 kg i ma długie włosy!!!;) ja sie urodziłam z długimi do połowy pleców czarnymi włosami, moze moja córcia tez tak będzie wygladała. Swietnie to na usg wyglądało. Akcji porodowej brak, szyjka miękka przepuszcza jeden palec, nie zapowiada sie poród raczej w ciagu najbliższego tygodnia, także mój psiak sie tuli, bo chce chyba wykorzystać ostatnie chwile jako moja pupilka;) do terminu nie dotrwam raczej, bo w tym tempie mała miałaby ok 4500 kg -4800 i wtedy cc, a tego nie chce, wiec jeśli nie urodzę do 12, to bedą mi wywoływali 12 maja poród oxy, po majowce w środę mam sie zgłosić na ktg i masaż szyjki na pobudzenie akcji porodowej, moze uda sie go wywołać naturalnie przed 12 maja. A jak będzie to sie zobaczy. Wstępnie nie mam przeciwwskazań do domu narodzin, chyba, ze dziecko będzie gigantem i nie będzie chciało wyjść przed terminem. Także sie cieszę z tego faktu. Blacky piękne ciuszki. Agir nawet nie wiedziałam, ze największy problem odnośnie odwiedzin będzie z moja mama:( ona ma potrzebę przybycia do nas jak będę jeszcze w szpitalu! Coś jej sie ubzdurało, ze będzie nam pomagać, mimo jej choroby, która dodam absolutnie wyklucza branie dziecka powyżej 3kg na ręce. Normalnie kilka razy juz jej mówiłam, ze chcemy byc sami po porodzie, żeby nauczyć sie swojego dziecka i mieć intymność. Poza tym nie bardzo wiem w czym miałaby nam pomoc w tym stanie. A ona dzisiaj jak jej zdawalismy relacje z przebiegu wizyt u lekarzy zapytała ile leży sie w szpitalu po porodzie, maz jej mówi ze 2 doby, a ona na to:" a to zdążę sie spakować i przyjechać do was". No ręce mi opadły ... Życzę Wam spokojnej nocki dziewczynki.
  8. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Leel ja tak wyczytałam. Moja sunia za mną łazi krok w krok i tak sie tuli ze jej nie poznaje;) Agir to słabo z tymi gośćmi. Mój tez mi mówił ze jakoś przeżyjemy ale wczoraj na szkole ta psychoterapeutka powiedziała, ze to facet ma zadbać o min. 3 tygodnie spokoju dla zony i ma ja chronić przed odwiedzinami. Rodzice/ teściowie maja co najwyżej zakupy zrobić i obiad ugotować, ktory na wycieraczce zostawia. Żadnych wizyt kategorycznie. Mój sobie wziął do serca i powiedział, ze on to załatwi z wszystkimi, żeby dali nam spokój, uff choć moja mama sie obrazi pewnie, bo sie ostro szykuje do pomocy, jest kochana ale nie chce żeby przyjechała mi pomagać, bo od tego mam męża a ona jak to matka będzie sypala dobrymi radami sprzed 30 kilku lat... Meeg dół jest normalny i to minie, głowa do góry! Blacky ta terapeutka jest na Żoliborzu to jest bezpłatna pomoc dla rodzin i par w ciazy, pani to Monika Byczek, poszukaj w necie. Uważamy z mężem ze jest świetna. Szczególnie mężowi podoba sie jej sposób dotarcia do ludzi, jeżeli uważasz, ze potrzebujesz wsparcia z zewnątrz to korzystaj, żaden wstyd.
  9. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Dzień dobry dziewczynki U nas leje :( a miałam okna myć od rana. Noc cudna, bo padlam i spałam jak trupek i tylko 2 razy na siku wstałam, mała chyba tez wyczuła, ze to nie jest dobry moment na szaleństwo w brzuchu i spała jak aniołek ze mną aż do rana, no szok normalnie;) Pocieszylyscie mnie z tym katarem, mi woda morska ńie pomaga tylko te krople prenalen na wieczór aplikuje i jakoś udaje sie przeżyć noc. Karola świetny pomysł z zakupami, udanych lowow;) Majka jak tam żyjesz? Leel, Blacky faceci to inny gatunek jednak i niestety często trzeba łopatologicznie wszystko tłumaczyć, dziwnie to działa ale jak my mówimy to oni nie słuchają albo olewaja ale jak obcy ludzie tłumacza to samo to im jakoś łatwiej wchodzi i rozumieją. Ja cała ciąże miałam super humor non stop sie śmiałam, zreszta taki mam charakter raczej, ze cały czas żartuje sobie z wszystkiego z mężem ale 2-3 razy miałam zjazd emocjonalny po pare dni, z niewiadomego powodu zaczynałam czuć nienawiść do męża i pasierba, normalnie centralnie ich nienawidziłam i chciałam, żeby mnie zostawili w spokoju, krzyczałam na nich i dostawałam Ataków furii jak coś ode mnie chcieli, potem miałam wyrzuty sumienia i tłumaczyłam mężowi, ze nie wiem dlaczego tak czuje, a on mnie pytał: ile jeszcze dni to potrwa, bo on ma dosyć i nie wie ile jeszcze wytrzyma. Jakbym wiedziała ile jeszcze;) szkoła rodzenia sprawiła, ze zrozumiał to co mu sie starałam wytłumaczyć przez te pare miesięcy, ze ciąża to mocno specyficzny stan i żeby sie nie przywiązywał do niektórych moich reakcji, teraz nic go juz nie dziwi;)
  10. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Blacky teraz dzidzia nie ma juz miejsca żeby tak sie nagle obrócić także nie miej schiza;) Majka to dobrze ze chociaż na chłopa nie możesz narzekać;) Zuzulinek mi tez tak gorąco od 2 miesięcy mam okno lub balkon otwarty, wyziębiam chatę tak, ze mój maz ma dosyć, juz 2 razy był przeziebiony:) Mam pytanie czy Wy tez macie taki sztuczny katar? Taka obrzeknieta śluzówke nosa ale nie leci z niego katar tylko takie uczucie zatkania nosa? Gdzieś wyczytałam, ze to normalne na końcówce ale żadna sie na ten objaw nie uskarżala tutaj i sie zastanawiam czy tylko ja tak mam?
  11. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Daria no to będziesz prawdziwa majówką;) Karola, Majka ruszcie na miasto to dobry pomysł aby nie myślec i nie analizować postępów w samopoczuciu. Ja dopiero do chaty wróciłam wyszłam o 11. Jestem podnieta i mam nadzieje, ze szybko zasnę. Jutro planuje tez sprzątanie i potem rajd po lekarzach, ktory zakończy kwalifikacja bądź nie do domu narodzin, zobaczymy jak to sie potoczy. Majka nawet nie wiem co Ci napisać bidulko o tych Twoich dolegliwosciach, bardzo Ci współczuje. Ja tez mam humory ale takie mega naprzemienne od mega świetnego do totalnego dola jakbym zwariowala. Na szczęście mój maz mnie uspokaja i próbuje rozśmieszać nawet jak go atakuje i jestem nieprzyjemna. Widzę, że dużo mu dała ta szkoła rodzenia i spotkania z psychoterapeutka par, która podpowiadala facetom jak reagować na takie wyskoki kobiet przy nadziei;) kazała im tulic i mowić, ze kochają i bedą przy nas, mój stara sie tak robić i non stop mi prawi komplementy choć wiem, ze sa na potrzeby tej chwili i wcale tak aż mu sie w tym stanie nie podobam to to doceniam. Ale mam czasem tak ze chciałabym go zatluc tak mnie wnerwia, a za chwile czuje do ńiego taki przypływ miłości, ze stwierdziłam, ze jak to dłużej potrwa to psychiatryk murowany, hihi Ciąża to jest jednak niezła jazda;) Spokojnej nocy dziewczynki, mam nadzieje, ze któraś sie rozpakuje tej nocy z tych najbardziej uciemiezonych. Leel super wiadomości! To szybkiego porodu Ci życzę kochana, żebyś długo na niego nie czekała, może juz tej nocy?;)
  12. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Zawiszka, Keysi ogromne gratulacje!!! Witamy pierwsze królewny. Karola u mnie twardnienia przeszły ale ból krzyża towarzyszył do rana mocny, stwierdziłam, ze to olewam i pojechałam sobie pozałatwiać sprawy na mieście. Teraz siedzę na pedikiurze, rano badania, potem zabieg wygładzający włosy u fryzjera, a wieczorem mam szkole rodzenia ostatnia 3h. Także na ostro idę, jak zacznę rodzic to przynajmniej piękna będę, hehe. Jeszcze muszę henne zrobić i gdyby coś na ten moment moge rodzic;) twardnienia zaczynaja mi sie wieczorem wiec zobaczymy. Naczytałam sie wczoraj, ze bóle krzyżowe to objaw zbliżającego sie rychło porodu i na to liczę. Ponoć dużo lasek nie ma skurczy typowych tylko bóle krzyżowe, które maskującą rozwarcie i wiele właśnie przyjechało do szpitala i sie okazało, ze skurczy brak a tu rozwarcie 8 cm. Tez tak chce;)
  13. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Asatka fakt szczypior z Ciebie ze hej tylko brzuszek okrągły. Mag Ty tez kwitnąco wyglądasz, maz w Ciebie wpatrzony jak w obrazek;) Przepowiadajace ustały, krzyż ćmi, mała ma czkawkę ale taka meeeega długa. Pewnie na tym sie skończy na ten moment;) Coś sie nam ani Karola ani Maja ani Leel nie udzielają czyżby sie u nich zaczęło?
  14. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Dziękuje dziewczyny ale ja mam podobnie jak Daria, wzrost 180 cm powoduje, ze brzuchol sie rozchodzi po długości i szerokości;) ja przytyłam chyba z 15 kg i niestety Agir nie był wcześniej płaski i mocny, tyje w brzuchu niestety;( Co do skurczy mam niebolesne co jakieś 10 min. Ale ból z krzyża sie nie nasila na razie, cmi cały dzień i promieniuje do pachwin jak juz. Cokolwiek to znaczy...chciałabym do piątku wytrwać żeby skończyć 37 tydzień. A moze to nic nie znaczy?? Niestety tego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Do dziewczy, które juz urodziły, mialyscie apetyt w dniu porodu?
  15. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    U mnie skurcze sie zaczęły niebolesne i nieregularne plus bóle z krzyża, rozmawiałam z mama i siostra i u nich bóle krzyżowe wywołały w ciagu 2 dni poród, zobaczymy jak sie to rozwinie u mnie. Wyczytałam, źe jak pies nie odchodzi na krok i sie tuli to tez wyczuwa poród, a u mnie dzisiaj cały dzień przytulanka;)
  16. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Agir ależ Ty fotogeniczna jesteś!! No faktycznie na tym brzucholek ciut większy;) Daria a ja mam takie cudo;) westy sa cudne. I mój brzuchol z dzisiaj.
  17. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Blacky cieszę sie ze cię ubawiłam informacja o bocznym zderzeniu. Ale zupełnie nie zrozumiałas przekazu, tu nie chodzi o to co ktos nam moze zrobić na drodze, bo na to wpływu nie mamy żadnego, tu chodzi o zakodowane podświadome odruchy mające wpływ na nasze zachowanie w trakcie trwania niebezpiecznego manewru, niestety oglądam na codzień przechwałki rożnych ludzi, którzy potem na płycie lotniska podczas symulacji wypadku robią dokładnie to wszystko co potwierdzają badania, policja i ratownicy medyczni. Ale każdy ma swój rozum i ma prawo sadzać swoje dziecko gdzie tylko chce, nawet z przodu. Majka, Daria, Agir no pięknie wyglądacie jak modelki!! Majka Ty to po zdjęciu nie wyglądasz jakby ta ciąża Ci jakikolwiek kłopot sprawiała;) Agir To ie brzuszek chyba nic nie urósł od ostatniego zdjęcia?
  18. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Kasiu gratuluje podwójnego szczęścia!!! Dziewczyny mnie zaczynaja bóle w krzyżu męczyć i w nocy lekko jak na okres. Co jak wiem po Waszym przykładzie o niczym świadczyć nie musza;) dzisiaj mam lenia miałam na badania jechać i na te warsztaty mamo to ja ale nie chce mi sie strasznie. Jutro ostatnia szkoła rodzenia, w środę lekarz i usg, a w piątek urodziny teściowej i końiec 37 tygodnia i moge rodzic;) mała tez aktywna bardziej jakoś szczególnie w ńocy i długo czkawkę ma, chyba ćwiczy przed porodem sie śmieje;) Mój pies mnie na krok nie odstępuje wiec nie wiem czy coś przeczuwa?? Odrobaczyc go trzeba i wykąpać koniecznie przed przyjściem dzidzi do domu, o szczepieniach nie wspominam, bo to raczej oczywiste, choć powiem Wam, ze nasza suka mało nie zeszła po jednej szczepionce w 3 miesiącu życia, miała ten odczyn poszczepienny i ledwo ja odratowali, normalńie dostała zapaści i na rękach mi umierała, szok. Była u mnie koleżanka i udzieliła mi dobrej rady, a raczej skrytykowała za zakup pieluch new born, bo kupa mi będzie wyraziła na plecy, bo te pieluchy sa za małe i sie takich nie kupuje tylko od razu następne. A ja mam 4 paczki duże pampersow i rosmanowskie jedne;)
  19. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Agir to macie przewalone;) do nas to na 3-4 dni zjeżdżają posiedzieć w lesie i na koniach, obok stadninę mamy, ewentualnie do stolicy z dziećmi na rynek, fontanny, zamek, łazienki czy do centrum Kopernika skoczą ale i tak to masakra jest. Co innego jak ktos na 2-3 h wpadnie. Do nas sie juz w maju cześć zapowiedziała przyjechać także opadły mi ręce. Majka moze dobrze, ze u Ciebie atrakcji nie ma to nie siedzą długo;) ja nie wiem skąd ludzie te pomysły z odwiedzinami biorą po porodzie, ja do nikogo nigdy nie jeździłam zaraz po rozwiązaniu. Rodzice wiadomo, ze chcą wnuki zobaczyć, potem rodzeństwo no ale kuzynki i znajomi mogą chyba odczekać dłuższa chwile.. W ogóle to ostatnio szok przeżyłam jak sie ludzie wtrącają do czyjegoś życia, dalsza sąsiadka powiedziała do męża, żeby do niej zadzwonił jak juz sie zacznie i na porodowke będziemy jechać, bo ona przecież mieszka bliżej niż moja teściowa (mieszkają na Mazurach) to wpadnie do szpitala, zamiast niej mała zobaczyc...
  20. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Zawiszka, a kwasy żółciowe masz wysokie? Badali Ci stężenie? Jeśli masz podwyższone to moze poród Ci szybko pójdzie, podobno to meeeega pomaga;) życzę Ci żeby szybko poszło. Kasia29 super, ze tyle wyzwalać w 3paku, teraz będzie juz pełnia szczęścia ;) dawaj fotki jak juz będziesz miała swoje dwa maleństwa po drugiej stronie brzuszka.
  21. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Agir i Majka, rozumiem Wasz problem, ja co prawda nie za granica ale rodziny mamy rozsiane po Polsce i mieszkamy całkiem sami pod wawa. A ze "warunki" mamy to wszyscy nasi znajomi i rodzina chcą zobaczyć mała i skorzystać przy okazji i pobyć na wsi i pozwiedzać. Niestety w trakcie ciazy przeżyłam kilkakrotnie takie wizyty i powiem Wam, ze jest to mega męczące, wasz dom zmienia sie w hotel z opcja all inclusive, nikt mi nie wmówi, ze to nie obowiązek, bo dbasz o zaopatrzenie lodówki, zmywarkę, czystość, zadowolenie gości, ja jeszcze jestem gotującą kura domowa i nie umiem sie wyluzować. Zawsze muszę mieć coś przygotowane do jedzenia, bo nie umiem inaczej. Po takich kilkudniowych wizytach odchodziłam do siebie kilka dni, nie wyobrażam sobie takich wizyt mając juz mała w domu... Sama będę sie zastanawiała jak rozwiązać ta sytuacje i grzecznie przełożyć te wizyty;) chyba, ze Wy jesteście wyluzowane i umiecie sie nie przejmować, to zazdroszczę;)
  22. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    O Boże Meeg właśnie przeczytałam Twój opis, zgroza! Dzięki Bogu juz za Tobą te męki i Łukaszek Ci wszystko wynagradza, zuch dziewczyna!!!!
  23. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Cześć dziewczyny Anka tym bardziej gratulacje dzielna babko;) !!! dlatego ja tak nie chce mieć oxy, boli bardziej podobno, ani znieczulenia położa Cie gdzieś i akcja ustanie, a tutaj trzeba sie ruszać. Dlatego mam nadzieje, ze nie spanikuje jak sie zacznie i nie pojadę od razu do szpitala tylko poczekam w domu do większego rozwarcia i częstych skurczy. W środę mam spotkanie na żelaznej z położna i usg jak dziecię duże i jak ułożone, ostatnie badania robię w poniedziałek i dowiem sie czy do tego domu narodzin sie kwalifikuje. Oby... Powiem Wam, ze ja mam te warsztaty mamo to ja w poniedziałek i tam tez ma byc o tych fotelikach zobaczę kto to w ogóle prowadzi i na jakich badaniach opiera swoje teorie, bo jak na podstawie zagranicznych badań to lipa. Za granica ludzie zmieniają samochody średnio co 3-4 lata, w Polsce większość ludzi nie jeździ nowymi samochodami, o pirotechnicznych napinaczach pasów większość nawet nie słyszała, isofix jest tylko w starych samochodach"premium", zreszta montowany jest nawet teraz tylko w siedzeniach skrajnych, środkowe siedzenie to tzw. Deska tam sie nie sadza nikogo, a juz na pewno nie dzieci małe. Kto Wam sprawdzi wytrzymałość waszych pasów na środkowym siedzeniu? A argument o poboczu jest mocno dziwny, dlatego z ciekawością sie tam wybiorę;) lusterka specjalne sie montuje aby widzieć dziecko z tylu za sobą. Ciekawe co tam u Zawiszki, pewnie cc jej zrobili. Karola nie załamuj sie, wiem, ze masz dosyć to samo ta moja koleżanka miała z tydzień chodziła z takim rozwarciem I skurcze miała i nic nie postepowalo do przodu ale sie po tygodniu doczekała i rodziła ekspresowym, bo w 2,5 h miała synka przy sobie i jej nawet nie nacinalim a ważył 4200;)
  24. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Agnieszka placki po zbójnicku to placki ziemniaczane z gulaszem i zestawem surowek;) Karmelku ja nie wiem czy coś to znaczy ale jutro robimy grilla, juz marynuje od wczoraj karkówkę i kupiłam swojska kiełbasę i planuje żarcie na poniedziałek, także coś jest na rzeczy;) Ja pierwsze słyszę, ze na środku, a juz po stronie pasażera to never ever nie słyszałam jak 11 lat w branży pracuje i organizuje szkole bezpiecznej jazdy dla kierowców .... Niestety w przypadku kolizji działają instynkty ochrony życia przede wszystkim swojego, dlatego często ginie pasażer, a kierowca wychodzi bez szwanku z wypadku. Sadzanie dziecka za pasażerem uważam za najdurniejszy pomysł o jakim słyszałam przy bocznym zderzeniu dziecko totalnie nie ma szans nawet w najwspanialszym foteliku.
  25. Jakarta83

    Majóweczki 2016

    Ja Wam powiem, ze jakieś smaki mam przez ostatnie dni, w czwartek sushi, wczoraj domowe hamburgery robiłam, a dzisiaj placki po zbójnicku ,świat sie kończy, tak sie wzięłam za gotowanie;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...