LenkaHania

KingaM kochana to trzymam mocno za Was kciuki abyście tam długo nie gościli i aby Staś zdrowiał szybciutko.

Kasiatko bobovity kaszka manna w niebieskim opakowaniu jest od 4 miesiąca. Tam pisz, że jest dobra do wprowadzania gluteny. I do słoiczka z warzywami lub obiadkami wyspuje się troszeczkę podgrzewamy lekko słoiczek mieszamy i gotowe. Bo to jest kaszka bez gotowania :)

Cześć dziewczyny :) Czytam, czytam aby Was nadrobić. My dzisiaj aktywnie spędziłyśmy dzień, dlatego nie miałam czasu popsać dzisiaj. Hania jest przesłodka tak słodko sie uśmiecha, że nie mogę. Zacałowała bym ją :) Śmieje się w głos. Do każdego na ręcę pójdzie, ale na mój widok piszczy z radości. MY co do diety to mamy już rozszerzoną, mimo, że Hanka tylko na piersi. Dzisiaj były ziemniaczki z szpinakiem. Póki co z owocami się wstrzymujemy, aby przyzwyczaić Hankę do warzyw. Do warzyw dodaję trochę kaszki manny z bobovity, bo w ten sposób Pani doktor kazała mi wprowadzać gluten. Dla mnie to trochę dziwne, bo przy 6 letniej córcę nic takego robić nie trzba było. No ale to było 6 lat temu więc widocznie trochę się pozmieniało :) Moja Hania chodzi spać koło 20, ale tak od 17.30 też już jej nie pozwalam spać tylko się nią bawię i ją wymęczam. Wtedy o 20 raz i dwa i śpi :)

My po wizycie i ortopedy Pan doktor powiedział ze wszystko ok z bioderkami więc wizyta dopiero za 3 miesiące aby jeszcze podejrzeć nim pójdzie na nóżki :) Moja Hanka też po tym 19 tygodniu to taka typowa kobietka się zrobiła ma takie nie raz humory jak ja kiedyś przed okresem :) (kiedyś, bo jeszcze od momentu ciąży nie mam i nie wiem jak teraz będę się zachowywać przed okresem, bo wcześniej to bez kija to nie podchodź :) )

Witam się ja :) Noc jak noc z 3 razy się budziła aby poćumkać cyca bo to jedzeniem nie można nazwać. Minuta góra dwie i śpi. Ale ona ma takie wzdęcia nocne i mam wrażenie że gdyby nie to to przespala by cała noc. I Pani pediatra mi mówi, że wtedy podnoszę ją i zmieniam jej pozycję, w brzuszku się unormuje i śpi dalej. I coś chyba w tym jest bo uniosę ją, ona pociągnie z 3 razy cyca wyprostuje się i śpi. Dzisiaj w nocy spróbuję ja tylko unieść i odłożyć zobaczymy czy podziała a cyca nie podam. Co do fotelika to nie ma co zmieniać póki dzieci same nie siedzą i trzeba się przemeczyc takie moje zdanie. My na 14 do ortopedy ciekaw czy wszystko ok. Miłego dnia życzę :)

Muminkaa ja jej daje tylko cyca nie dopajam jej niczym póki co. Karolaa cieszę się, że po szczepieniu wszystko ok., a Twoja Paulinka wcale nie jest za gruba. Zresztą jak tak można powiedzieć o niemowlakach. Pójdą na nóżki to szybko wszystko zgubią wszystkie maluszki. Joasia śliczne łupy. Ja też nie umiem się oprzeć i miomo, że mam trochę tych ciuszków to tak ciągle coś kupuje. Kiti Lilianka jest śliczniutka. I faktycznie długa. Od małego dba o figurę, może w przyszłości zostanie modelką. Dzasti super wyglądacie. Też się zastanawiam nad nosidełkiem, ale w późniejszym czasie. Blanka moja jak nie może zasnąć to al boją głaskam po policzku albo całuje zawsze działa. Szczęśliwa może faktycznie skok rozwojowy. Moja Hania teraz znowu miała złe dni a dzisiaj super. Noce mamy ciągle nie przespane no ale póki co dokarmiać nie chcę , bo mam sporo mleczka. Przemęczę się jeszcze chcę chociaż do 7 miesięcy więc jeszcze 2 i 5 he he He . Marika, ale Ci dobrze. Pewnie dzisiaj odpoczęłaś skoro Ala taka grzeczna i tak pięknie spi. Oby jak najczęściej. MY już dawno używamy 4 . KingaM nie ma co się martwić na zapas. A może wcale nie będzie tak źle i będzie ślicznie jadł i mleczko i obiadki. A moja Hania też już spi od 19.30, tylko Ona się sporo kręci więc co chwilę trzeba do niej podejść. To ja też uciekam spać kochane. Jutro mamy ortopedę ciekawe czy wszystko ok. Spokojnej nocy życzę.

Witam kochane dziewczyny :) My w nocy dalej masakra Hanka je minimum 3 a nawet 4 razy. Tylko takie to jedzenie 2 minuty pociągnie i zasypia dlatego też tak często się budzi. Dzisiaj pobudka i 7 ale ns zawsze z rana meczu brzuszek zrobi kupkę i wtedy jest ok. My dzisiaj jemy marchewkę z ziemniakami. A same jabłko też jej nie podluzylo. A i trochę kaszki manny daje bo to jest tak zwane przyzwyczajenie do glutenu. Miłego dnia :)

Dzień dobry kochane :) My już od 2 godzin nie śpimy. Noc jak noc co 2 godziny pobudka ale ja już się przyzwyczaiłam. Miłej niedzieli :)

Monikule co do szkoły to różne opinie chodzą. Moja poszła w tym roku, bo miała taki obowiązek ( jest z grudnia) i początki były ciężkie, bo ona chciała się bawić jeszcze a nie siedzieć w ławce i się uczyć . Z odrabianiem też był problem, bo nie umiała się skoncentrować. Teraz jest już luz. Uczy się dobrze pięknie czyta ale w końcu jej mamą (czyli ja) jest nauczycielem nauczania wczesnoszkolnego więc od małego ja szkoliłam. Kochana powiem tak jeżeli jej rówieśnicy idą to ja też bym ja poslala bo w końcu wśród znajomych dzieci będzie jej łatwiej się odnaleźć, ale jeżeli zostają to nie ma nad czym się zastanawiać tylko pozostawić ja w zerówce i nie zabierać jej dzieciństwa. Ale to moje zdanie :) Ty kchana musisz sama zdecydować co dla Twojego dziecka będzie najlepsze i wierzę że podejmiesz dobrą decyzję ☺

Zapomniałam wspomnieć o tych ciasteczkach Joasi ale na samą myśl o nich ślinka mi cieknie. Ja staram się nie jeść słodkiego ale nie umiem się powstrzymać. Uwielbiam słodkie :)

Moja Hania już śpi ufff mam nadzieje ze już do rana oczywiście nie licząc pobudek na karmienie.

Mam nadziej że reszta pozostanie dziewczyn na forum. Szkoda że powoli niektóre dziewczyny się wykruszaja :(

Kochane czy Wasze dzieci też tak głośno krzyczą? Moja Hanka tak się drze (nie mylić z placzem) ze niedługo to sobie gardło zedrze hehe ręce w buzi i wrzeszczy do każdego.

Witam się ja :) Mycha, Ania historie straszne aż mi ciary przeszły. Moje dzieci są dla mnie sensem życia i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Co do karmienia to my też w nocy się karmimy i nie ma zmiłuj się trudno już tak jej urok. Glaskanie i zamykanie smoczka nie działa. Tulenie też nie kolysac nawet nie próbuje bo moja Hania tego nie lubi. Wiec jak narazie o przespanej nocy mogę tylko pomarzyć.

Ten marchewkowy gość przeslodki :) Ja dzisiaj podałam kalafior bo brokuły i dyni nie mogłam nigdzie znaleźć. Dałam dwie i łyżeczki i Hania zjadła ale się krzywila he he

Tak sobie myślę że ona chyba też przez brzuszek się wiercii kręci i Blanka podsunela mi myśl może to od soku jabłkowego bo lubię to pić bo fakt nie raz sobie pierdzi tez co nie zmienua faktu tez ze to wiercipieta mala, bo całe łóżeczko jej. Ja też nie raz Hanka próbowałam smokiem zatkac ale wtedy był taki wrzask, że nie tylko cały dom na równe nogi postawiła, ale też i sąsiadów :P wiec daje cyca :) My już też po spacerku , zakupach obiadek wstawiony więc biorę się za prasoeanie a mam sporo :)

Dzień dobry dziewczyny. Noc masakra Hanie chyba brzuszek bolał w nocy bo cały czas się krecila w nocy . Karmilam ja chyba z 5 razy. Ledwo żyje. Moja Hania często się kręci w nocy czy Wasze dzieci też tak mają?

Ja też zmykam do spania. Życzę spokojnej nocy. Ja w nocy nie nadrabiam, bo jak karmię Hanie to też na pół przytomna. Nie raz nawet nie wiem ile razy ja karmiłam :) Do jutra:)

Moja Hania też uwielbia telewizor zwłaszcza jak lecą reklamy i tak ja jej nie pozwalam, bo wiadomo ma na to czas za To mój M na przykład kiedy nią się zajmuje, a musi coś zrobić to w bujadełku sadzał ją naprzeciwko telewizora (sadzał czas przeszły, bo taki opierdziel dostał jak to przyuważyłam) i zdziwiony co ja od niego chcę przecież wtedy dziecko jest grzeczne achhh faceci. Ciekawa jestem nie raz co się w domu dzieje jak zostaje sam z Hanią (He He He może lepiej nie wiedzieć). Co do smoczków to moja Hanka przez pierwsze 7 tygodnie nietolerowana smoka, ale nauczyła ją starsza siostra, bo leżał na wierzchu więc Lenka jak Hania krzyczała to hopp jej smoka i tak w końcu zaczęła ssać. Teraz bardzo lubi smoka, ale w nocy śpi bez niego. Służy jej do zasypiania i potem wypluwa i luz. Rozi masakra z tą ciocia, aż mi ciarki przeszły. Ja już bym w życiu tam dziecka nie puściła. A dziecku trzeba wytłumaczyć tak jak inne dziewczyny piszą, że takie zachowanie jest złe i urwać kontakt córeczki z tą babą. Mycha i Blanka nie macie co się martwić chyba większość z nas lubi słodycze i ciężko sobie odmówić. Ja kiedyś przez pół roku nie jadłam żadnego słodkiego i wspominam ten czas nie najlepiej He He He co zrobię jak ja kocham słodkie :) Emiska głowa do góry kochana. Trzeba być cierpliwym, ćwiczyć a ani się obejrzysz a będzie wszystko ok. Trzymam mocno kciuki. Aka83 moja Hania tak się wierci, że zasypia na boku, a potem to już różne pozy są :) i co chwile trzeba ją przykrywać. Ale ona co 2 lub 3 godziny budzi się do cyca więc wtedy układam ją i przykrywam , a tak ciągle jest odkryta. Ale karczek ma ciepły więc zimo jej nie jest  A my dzisiaj miałyśmy aktywny dzień. Najpierw z starszą córką spędziłam trochę czasu, bo tata młodszą wziął na 2 godzinny spacer, a że Lenka dzisiaj miała wolne w szkole to wyskoczyłyśmy na wspólne zakupy i na kryty plac zabaw. Potem obiadek i M został z starsza a my z Hanią poszłyśmy na spacer i odwiedziłyśmy babcie i zlądowałyśmy 0 19 w domu. Kąpiel i dzieci śpią :) Hanka do rana z przerwami na karmienie. Ale ona w nocy się nie budzi tlko jak jest głodna to mlaska i się kręci jak to przegapię to wtedy jest płacz. Zje i od razu zasypia. Najczęściej już śpi w czasie karmienie i tak mi się zdaję, że budzi się tak często do cyca bo nie dojada. Ale się rozpisałam.

Ale naskrobalyscie he he później nadrobie :) my dzisiaj wstałysmy i 8.20 nie licAc pobudek na karmienie bo co dwie godziny, ale czuję ze się wyspalam. Od rana oczywiście krzyk bo chcę na ręce no ale ja już dzisiaj jej nosić nie będę bo po pierwsze ręce mi odpadna a po drugie nic nie zrobię. Co chwilę podchodzę mówię do niej i glaskam mam nadzieję że w końcu jej się znudzi ten krzyk.

Szczęśliwa cieszę się ze wszystko ok :) kamień z serca, bo co ważniejsze niż zdrowie naszych dzieci.

Ciężko Was nadrobić, ale to dobrze chyba :) u nas ciężki dzień Hania dzisiaj była nieodkładalna wrrr cały dzień marudzila, ale zganiam to na wczorajsze szczepienie, bo jutro to już mnie tak na litość brać nie będzie i nie bo przecież oszalec można ciągle nosząc i nosząc na rękach. Teraz śpi nam nadzieje że już do rana nie licząc pobudek do jedzenia. Moja też w nocy często je co 2 lub 3 godziny. Już się przyzwyczaiłam ze muszę ja nakarmić :) Mój M mówi ze jak przejdę na butelkę to on będzie wstawał ( tylko kiedy to będzie jak to taki mamy cycol jest). Starsza karmiła 10 tygodni, a potem przeszłam stopniowo na mm i mąż ją zaczął - nocy karmić na nocami teraz karmię kp muszę wstawać chcąc czy nuechcac.

To ja też szczęśliwa trzymam mocno kciuki za pomyślne badania serduszka. Pewnie będzie dobrze :) ja w dzieciństwie też miałam szmary na sercu a teraz jestem zdrowa jak koń (he he raczej klacz) Ale powiedzenie mówi o koniu :)

Witam się z rana :) My pobutka przed 7 bo Hanie brzuszek chyba trochę męczył, bo popierdziala i poszła spać a ja chyba zacznę się ubierać, bo spać mi się odechcialo. A dzisiaj mam zabiegany dzien bo mąż na służbie więc muszę córkę zawieź do szkoły, przywiez potem jeszcze na angielski, a pies dzisiaj namojej głowie. Miłego dnia dziewczyny :)

Kochane ja zawsze też mam mniej pokarmu jak Hania pzrechodzi skok rozwojowy. Pamiętam, że raz miałam tak mało, że już chciałam butelkę wprowadzać, bo Hania co godzinkę na cycku, już nawet kupiłam bebilon ten pepti, bo Hanka miała nietolerancje laktozy i wtedy zaczął pokarm wracać. I teraz tak mam raz więcej raz trochę mniej, ale Hania na wadze ładnie przybiera z głodu nie płaczę więc jest ok :) Nie dokarmiam narazie, ale podaję od czasu do czasu wodę do picia, aby umiała z buteli jeść w razie czego i póki co pije :)