Ja w lipcu obroniłam magistra z matematyki stosowanej. Studiowalam zaocznie, mam 36 lat zaczęłam, jak miałam 31, wcześniej bardzo dużo czasu absorbowało mi dziecko i praca. Ale córa podrosła, poszła do szkoły, usamodzielniła się nieco, więc mogłam sobie na to pozwolić. I nie żałuję ani odrobinkę. Bywały ciężkie momenty, ale jak na prawdę chcesz, to dasz radę! Powodzenia :)