Lima

Marta76-ja stwierdzam, że prawdopodobnie Twoje złe samopoczucie już się skończyło. Czytałam gdzie, że pod koniec 1 trymestru wielu kobietom mdłości mijają. P.S. Choć mnie z pierwszą córcią trzymały z 5 miesięcy.

Misia23 - mi też waga przyrasta, co mnie bardzo stresuje, bo ze 3 kg ma plusie już spokojnie jestem, a trymestr się jeszcze nie kończy. Ja mam dosłownie wilczy apetyt i nic na to nie poradzę. Ale boję się zbyt utyć, bo to w sierpniu będzie trzeba zrzucać. Misia23 - a ile ważysz ?

Hejka Mnie słabią na tym forum 2 rzeczy: jedna to problem z logowaniem (gdy chcę się zalogować, to zawsze pisze, że na podanego nicka jest już założone konto - a i owszem, bo to moje) i dopiero za którymś kolejnym razem mi się udaje. A drugie, co mnie denerwuje to reklamy. Ja jestem po wizycie: wszystko OK i oby tak dalej, wyniki krwi i moczu ogólnie dobre, hemoglobina mocno słaba i muszę łykać żelazko i flora bakteryjna zaburzona - łykam proVag. 5 lutego mam usg prenatalne i wszystkie pomiary (z powodu wieku). Ja się wysypiam dobrze mimo 2 wyjść nocnych na siku, bo generalnie szybko wstaję i z nielicznych godzin snu korzystam na maxa ;) Gacie też już ciasne, ale ja raczej wyglądam jakbym zgrubła oglólnie-cała się zaokrągliłam. Uporczywe mam wzdęcia, mdłości i zaparacia i nie wiem,co na to. Lekarka poleca laximama, ale to za słabe. A co Wy stosujecie ?

Kurcze-jakieś mam problemy z zalogowaniem się tutaj. Ja póki co nikomu ani słowa, wiemy tylko my, tj. ja i mąż, no i lekarka, która potwierdziła. Ale do przesady długo ukrywać się nie da, bo zacznie widać. Teraz przy drugiej ciąży brzuch mi szybko wypchnęło. No i ten mój apetyt niepohamowany. A ja wcześniej się potrafiłam ograniczyć, a teraz nie da rady.

Cześć - ja jestem po badaniu krwi i moczu, do lekarza idę we wtorek i dostanę skierowanie na prenatalne, na które też raz dwa muszę pojechać, bo tylko do 12 tygodnia. Mi nadal niedobrze, prawie nic nie piję (to b. źle), bo nic mi nie smakuje, Za to mam wilczy głód i boję się, że się nie uniosę, a to dopiero początek. Jak radzicie z zaparciami?

No - z suwakiem się udało. Przy okazji zauważyłam, że to 9 tydzień. Badania krwi (wieeeeele parametrów) robię w środę. A potem mam dostać skierowanie na prenatalne z racji wieku. Jak u Was brzuszki ? - Ja mam już odstający i ogólnie jestem "większa" i okrąglejsza, a jeszcze nikomu ani słowa, bo za wcześnie. Na spodnie ciążowe też za prędko, ale do zwykłych ledwo się dopinam. Nie wiem już w czym chodzić, a z dnia na dzień muszę się bardziej nakombinować. Cyce ogromne i obolałe. Ech...

Próbuję sobie ustawić suwaczek - zobaczymy, z jakim skutkiem.

Hejka Ja jestem w 8 tygodniu, samopoczucie fatalne - mdłości,wzdęcia, zaparcia, a z tego powodu humory. Wpycham w siebie herbatę z imbirem, bo nie mam ochoty nic pić, a muszę. Ciekawe, jak długo to jeszcze potrwa. A jak u Was? Napiszcie, czy macie doświadczenie i możecie polecić jakieś dobre kremy przeciw rozstępom ? Czy bierzecie coś więcej niż folik ?

Założyłam sobie konto właśnie. Też mam wilczy głód i muszę sobie zrobić małą kanapkę, np. o 22.00 ! Wcześniej nie do pomyślenia. Żeby nie utyć (bo mam tendencje), kończyłam jedzenie na późnym obiedzie. Teraz nie walczę z tym ;) Ciekawe, jak będę wyglądać. Do tego zaparcia - w pierwszej ciąży 8 lat temu brałam syrop duphalac. Ulubionej kawy nie da się pić, no i spać mogę naokrągło. Co polecacie, żeby uniknąć rozstępów na brzuchu ?