Skocz do zawartości
Forum

midwiferka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez midwiferka

  1. Dziewczyny, drugi raz wam napiszę bo widzę, że ktoś znowu to myli ;). Usg pomiędzy 11+3 a 12+6 dni to tak zwane usg prenatalne, które należy się wszystkim kobietom w ciąży niezależnie od wieku, ryzyka. Jeśli są jakieś wskazania do poszerzonej diagnostyki (wiek, obciążenia w rodzinie) wtedy wykonuje się test pappa (pobranie krwi i zestawienie wyników z usg, które w tym przypadku robi jeden lekarz niekoniecznie wasz :)). Ja prenatalne mam 5 lutego i to będzie równe 12 tygodni.
  2. Ach, jaka byłam dzisiaj dzielna. Pojechałam na badania, udało się opanować jakoś mdłości... I zwymiotowalam w momencie powrotu do mieszkania . Juz ze zrezygnowania to się z tego śmieje, no nic nie poradzę no. Faktycznie przegapilam jakoś pytanie o b6. Biorę dwie tabletki prevomitu czyli 1,4 mg witaminy b6 plus to co z pożywienia. Moja doktor poleciła mi pregne plus (ma jodu odpowiednią dawkę do mojego brania euthyroxu). Trzymam się tego, że to samopoczucie minie po 12 tygodniu... albo mmoże pomoże mi odstawienie luteiny? :) chciałabym wrócić do normalnego funkcjonowania, oj bardzo. Objawy dają mi spokój, że człowiek się rozwija :)
  3. Lenka ja jestem ogromną fanka wydawnictwa mamania. Można tam dostać komplet książek, księga Searsow to tacy amerykańscy pediatrzy, którzy wydali książkę ciąży, dziecka i rodzicielstwa bliskości. Bardzo wam polecam! Jest aktualna, nie za medyczna a jednocześnie stawia na traktowanie dziecka jak człowieka a nie zwierzaka do tresury (jak słynny "język niemowląt"). Polecam Wam bardzo tez książkę Najszczesliwsze niemowlę w okolicy, w szkole rodzenia zawsze uczę metod Karpa (autora tej książki) ale to już, na trochę później :)
  4. Juz odpowiadam na wszystkie wątpliwości medyczne ;) 1. Usłyszałam, że robienie progesterone nie bardzo ma sens bo chodzi o wrażliwość tkanek a nie jego wartość sama w sobie. Ja we wczesnej ciąży miałam progesterone 9!To dużo niżej niż ja kiekolwiek normy. Wzięłam luteine na jak to się śmieją na głowę a nie na ciążę ;) 2.Odstawianie luteiny zależy chyba od tego z jakiego powodu się ją przyjmowało. Ja dostałam za małe plamienie (choć teraz wiem że to było raczej implantacyjne) i za to, że generalnie miałam cykle długie i nieregularne co może świadczyć o niedoborach progesteronu. Tez moja doktor powiedziała, że jak skończę opakowanie to mam odstawić :) to do Fiolki ;) 3. Poloznicy liczą zawsze SKONCZONE tygodnie. Co oznacza, że gdy Wy twierdzicie ze zaczelyscie 8 tydzień to dla nas jest to skończony 7 tydzień ;). Ewentualnie zaznaczamy 7 plus ile dni. 4.co innego test pappa (krew plus usg) a co innego usg prenatalne, które wykonuje się u wszystkich kobiet pomiędzy 11+3 a 12+6 tygodniem ciąży. :) także wszystkie teraz będziecie miały usg prenatalne po 11 tygodniu. A co do płci : jako położna byłam świadkiem pomyłek, to raz ;) a dwa mam wrażenie, że radość i niespodzianka są zupełnie inne gdy nie zna się płci i taka też decyzję podjęłam :). Nie wiem jak wytrzymam
  5. Ech, ja dzisiaj tez tragedia. Juz wczoraj było ciut lepiej. Dzisiaj rana słabo, zjadłam pół bułki z czymś, banana, kasze manna i nic mi mdłości nie mijają. A musze się zebrać na wizytę popołudniu :(. Ech. Boje się zwymiotuje w taksowce ;)
  6. Spróbuj do wizyty kupić sobie żel multigyn! Powinien pomóc. Poza tym dużo jogurtów, probiotyki i nasiadowki z rumianku :)
  7. Ja dzisiaj tragedyja. Od rana wyszłam z łóżka tylko na jedno siku. Mdli jak diabli, pogryzam kanapki, owoce i pije wodę ale o aktywności typu wstanie nie ma mowy. Od razu odruch wymiotny przy zmianach pozycji. Czasem myślę czy nie będzie mi lepiej jak kolejny raz pozwolę sobie na wymioty. Prevomit chyba trochę działa, wole nie myśleć co by było bez niego oO. Ech. Sobota pod kołdrą. Dobrze, że chłop wspolczujacy i pogral ze mną w grę w wyrze (oboje bardzo lubimy gry towarzyskie, planszowe)... Miłej soboty!
  8. Fiolka, nospa i do wyrka:) Macica rośnie, może tak być przecież.
  9. Melodyjko, mamy taki sam termin;)
  10. Mikołajka- nie bój się pobytu w szpitalu,ustabilizują sytuację, wyleczą infekcją zobaczą czy się nie kurczysz i będzie ok. Najwyżej będziesz polegującym, najlepszym inkubatorkiem:)
  11. Fiolka, dziewczyny jak już przyjdzie co do czego to jestem skarbnicą warszawskich szpitali;)...
  12. Ja jeśli tylko ciąża będzie przebiegała ok to zdecydowanie poród domowy albo co najdalej w domu narodzin :)
  13. Dziewczyny, dziękuję za wszystkie kciuki. 1,63 cm równo 8tygodniowego szczęscia z bijącym serduchem i zalążkami łapek. Termin na 19 sierpnia :) Tak, pracuję w zawodzie, trochę na położnictwie, trochę na sali porodowej. Generalnie zawód moją pasją:) Zapraszam Was serdecznie na grubę na fb - ciąża i poród z feinasum.pl tam jest dużo położnych, które odpowiadają na pytania i oznaczają się wtedy jako położne! Oczywiście nie zamiast tego forum, tak Wam informacyjnie mówię :) Trzymam kciukasy za resztę serduszek! A, polecam Waszej uwadze mamania.pl masa super książek, bardzo rozsądnych :) W razie czego walcie do mnie jak w dym ciężko śledzić wszystkie strony forum!:)
  14. A co do badań: IgM to przeciwciała świadczące o świeżym zakażeniu, a IgG o kiedyś przebytym :) Np jeśli chorowałyście na różyczkę/ byłyście szczepione to wyjdzie Wam wysokie IgG :). Jeśli wychodzą Wam w Toxo, CMV wysokie IgG to znaczy, że jesteście w pełni bezpieczne :).
  15. zosiasamosia.89 dzięki :). Muszę uwolnić głowę. Nie będę biegała do lekarza, jutro mam usg. Zasadniczo jako położna mogłabym w nocy o północy ogarnąć usg ,ale nie w tym rzecz. a w tym, żeby głowy nie stracić w tym wszystkim. Postanowiłam się cieszyć dobrym samopoczuciem, wyjść dzisiaj z domu i dać sobie szansę. Kto wie, może jutro na usg będę jechała z torebką na kolanach powstrzmując wymioty? Nie mam na to wpływu. Euthyrox i luteinę przyjmuję, wypoczywam. Nie plamię, brzuch nie boli.Nic więcej zrobić nie mogę.
  16. Zwykle ustanie objawów świadczy o problemach.. U mnie po drzemce znów jakby czuś piersi. Mdłości dziś właściwie nie mam po jednym porranym pawiu. I tak sobie myślę, może po prostu to łaskawy dzień? Może beta przestała tak gwałtowanie narastać? A może wysyciłam organizm witaminą b6 i imbirem i po prostu jest mi lepiej? Od 29 grudnia nie wyszłam z domu bo miałam tak silne mdłości,wymioty i byłam taka słabiutka. Dziewczyny z silnymi mdłościami- macie lepsze, gorsze dni? Czy raczej constans? Niech już będzie po tym jutrzejszym USG bo oszaleję.
  17. Jutro mam mieć usg.. A od wczoraj wieczorem silne mdłości jakby ustały. Rano obudziłam się bez bólu piersi i wewnętrznie pogodzona, że jutro jednak nie zobaczę serduszka. Wstałam, choć nie musiałam, nie mogę już leżeć. Wzięłam euthyrox, a 40 minut po nim wymioty. Tak jakby ewidentnie z nim związane. Juz sama Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Teraz może minimalnie czuje brodawki sutkowe. Ech. Założyłam luteine, zjadłam suchary i leżę zupełnie bez nadziei. Nie wiem czy jutro to będzie pomyślne usg...
  18. W pierwszej ciąży nie ma mowy o wystąpieniu konfliktu :). O konflikcie mówimy wtedy gdy wystąpią objawy u płodu, w kolejnej ciązy. Teraz macie po prostu niezgodność, którą nalezy kontrolowac badaniami ( nie ma pewności,ze keidyś nie zaszłaś już w ciążę lub , ze w tej z jakiejs przyczyny krew Twoja i dziecka się zmieszają) Mi się udało zjeść jajecznicę z boczkiem (pierwsze mięcho od świat właściwie) i czekam jak się przyjmie. Pomaga mi troche cola (w małych ilościach), miętówki i koniecznie musze jesc co 1,5 h. No,ale poleguję na kanapie CAŁYMI dniami. Co począc.. :]
  19. Gratulacje :), to teraz prosimy o kciuki w piątek!
  20. Cześć nie myślałam, że się w końcu zaloguję ale przyszedł taki czas , że poczułam potrzebę;). Jestem położną... i jak się okazuje od jakiegoś czasu położną w ciąży. Niech Was nie zmyli mój zawód, zupełnie odjęło mi rozum. Nieregularne cykle, insulinooporność, problemy z hormonami w trakcie diagnostyki a tu ciąza.. Pierwsze usg raptem 4tc wg usg, bo z miesiączki nijak nie chce wyjść - malutki pęcherzyk, drugie kontrolne - pęcherzyk z ciałkiem żółtym. Luteina bo niewielkie plamienie. Pojawily się okropne całodobowe mdłości(nie wyrabiam,sporadycznie wymioty, nie opuszczam mieszkania od 31 stycznia. Leżę całymi dniami. Jem cokolwiek co 1,5h, komplenie odrzuciło mnie od mięsa.) ratuję się tabletkami Prevomit i trochę dzialają. Od odkrycia ciąży przyjmuję też Euthyrox na tarczycę (trochę za wysokie tsh jak na ciążę). Z dobrych rad sprawdziłam już wszystko. Została mi jeszcze akupresura do sprawdzenia . Pełna obaw wyczekuje piątkowego USG. MUSI być serducho, bo nie wierzę, że te dolegliwości mogą pójść na nic. Pełna obaw ( o tarczycę, za wysoką insulinę a co za tym idzie pewnie rozwinę cukrzycę ciężarnych , o wiek partnera) Poza mdłościami,sporadycznymi wymiotami bolą cycki,ale zupelnie nie zauważyłam częstego sikania- może za mało piję (kolejna panika;) ). W brzuchu czuję napięcie, czasem coś zakłuje ale pobolewania nie mam (kolejna panika;) ). Służą Wam radą, dołączam z nadzieją na bijące serducho. Jestem pewna, że wiedza tylko mi szkodzi..ale moze Wam się na coś przydam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...