kasiahappy

Iwa spokojnie - tez miałam taki ból i trzymał aż 2 dni (jakoś w tamtym tyg), tez nic nie pomagało i z dnia na dzień przeszło. Na drugi dzień bolała mnie tak samo lewa strona wiec podejrzewam ze to więzadła albo cos tam mnie uciskalo. Milutka mi tez brzuch twardnieje w nocy:/ jak leżę na plecach to jest Twardy i juz sama nie wiem- byłam w tamtym tyg u lekarza mówił ze ok i mam brać nospe i magnez ale nie widzę efektów.

Hej! Ja już po połówkowym i najważniejsze, ze mój SYNEK jest zdrowy i pięknie rośnie :) wazy 350g i termin cały czas na 29 sierpnia, ale zostanę tu z Wami :) Niestety zdjeć nie mam tak ładnych jak z genetycznego bo jak tylko lekarz przyłożył głowicę to po chwili wypiął się do nas pupą, wiec rzutem na taśmę udało sie potwierdzić płeć :)

Dziewczyny a ja z kolei jestem załamana:( Co prawda maluszek z dnia na dzień coraz silniejszy - jest bardzo ruchliwy i jak kopie to widać już na brzuchu jak sie rusza :) ale mam problem... Kilka dni po świętach zaczęła mi sie jakaś infekcja, wiec gin bez badania przepisał mi ten Macmiror. Brałam i w sumie pomogło. Skończyłam branie w niedziele, ale dolegliwość znów wróciły - zaczerwienienie, lekkie pieczenie i rzadka bezwonna wydzielina. Już sama nie wiem co mam robić:( testy pH niby pokazują 4.0 wiec kwaśne i wyklucza to bakterie, ale wydzielina tez nie odpowiada grzybicy bo nie jest grudkowa.. Z tej bezsilności poszłam dziś do laboratorium i sama pobrałam sobie wymaz z pochwy w kierunku patogenów, zobaczymy, ale strasznie martwię sie o dziecko :(

No właśnie nie czytałam wszystkiego bo pracowałam i mało czasu wiec teraz nadrabiam. Ale szyjka Ci sie nie skróciła? Ja byłam wczoraj przez te bóle u lekarza i stwierdził ze to nie bóle ginekologiczne (macica miękka, szyjka długa) tylko maluch już musi mi uciskać narządy i najbardziej stresuje sie żeby to nie był wyrostek. Milutka to dobrze ze już jesteś w domu! Podobno na skurcze dobry jest tez magnez :)

28 sierpnia miało być :)

No teoretycznie jest na 3 września od początku ciąży, na genetycznym przesunął sie na 28 września, teraz w tym tyg mam połówkowe i zobaczymy jaki termin to badanie pokaże:) Milutka a na tym etapie tez masz bóle podbrzusza?

Ja z mężem zdecydowaliśmy sie na wozek Mutsy Evo farmer:) czekamy tylko na połówkowe na ostateczne potwierdzenie płci i pewnie zacznę kupować wszystkie akcesoria:)

Ja biorę Macrimor, dziś w nocy biorę ostatnia (miałam brać 8), ale luteiny nie biorę wiec nie wiem... Gin mówił żeby Macrimor brać na noc i głęboko aplikować. Mi osobiście pomogło i ulga przyszła po 6 tabletce. Nie przeraz sie milutka, ze rano będzie dosłownie wypływać żółta maź i ogólnie cały dzień wszystko będzie żółte :)

Dziewczyny a tak z innej beczki bo już sie martwię- czy tez macie taki kłujący ból brzucha po prawej stronie? Ja już od 2 dni taki odczuwam - rozciąga sie od pachwiny do boku... Ginekologicznie wszystko jest ok, wyrostek tez raczej nie, miałam badany brzuch i jest miękki, w dotyku bezbolesny.

Wisienka bardzo mi przykro:( ale myśle, ze wszystko dobrze sie skończy! Jeżeli pierwsze prenatalne wyszły ok to musi byc dobrze! Ja tez wczoraj przeżyłam chwile grozy.. Zaczęło sie chyba od tego ze weszłam po schodach na 3 piętro i strasznie sie zmęczyłam (a przed ciąża killera robiłam 3 razy w tyg!), ogolnie sie przeforsowałam cały dzień i wieczoram dostałam boli brzucha i twardnienia... Ledwo przespałam noc i rano dalej boli brzuch - po prawej stronie i podbrzusze. Poszłam wiec szybko do swojego lekarza i na szczęście wszystko ok- szyjka mocno trzyma, nie jest skrócona, macica miękka, maluch figluje w najlepsze ale ból dalej jest. Czy wy w pierwszych ciążach tez miałyście takie bóle po boku i w podbrzuszu? Lekarz powiedział ze najprawdopodniej wszytko rośnie, przemieszcza sie i tyle, nic poważnego nie ma. Ale l4 do końca ciazy juz dostałam i mam odpuścić i odpoczywać. Milutka co do twardnien- wczoraj mi twardnial i ogolnie mam wrażenie ze po nocy brzuch jest twardy, ale lekarz powiedział ze to raczej nie twardnienie związane z macica bo takie odwierciedla sie w długości szyjki a moja jest długa -38mm. Ale tez powiedział ze moge brać magnez tylko nie mówił jakie ilości- jakie Wy bierzecie? Milutka a moze dopochwowo dostałaś macmiror? Ja to teraz kończę i infekcja przeszła :)

Hej dziewczyny! Jakoś mam mało czasu żeby pisać - jestem w pracy ostatnie 2 tygodnie i staram się zamknąć wszystkie tematy:) Co do ruchów - to już mniej więcej od tygodnia czuję wspaniałe kopnięcia i ruchy maluszka, dokładnie czuć, że to właśnie maluszek, a nie jelita. Najczęściej czuję rano i wieczorami, a także delikatnie po jedzeniu kiedy się położę. Generalnie od tygodnia czuję je systematycznie. Jak chodzę i coś robię to nie czuję nic. Ale z tego co wiem to czucie ruchów to indywidualna sprawa - zależy od wielu czynników i podobno można nawet do 22tyg ich nie czuć i też jest ok! Ja też czekam już na połówkowe i nie mogę się doczekać:) Tak to samopoczucie ok - mam mały brzuszek, przytyłam 4-5kg, jakoś po mnie specjalnie ciąży nie widać. Czuję się dobrze, brzuch mnie tylko pobolewa, ale nie mam plamień ani nic, więc nie panikuję specjalnie :)

Hej:) mnie tez dawno nie było, ale widzę ze u każdego mniej wiecej w porządku:) ja tez byłam ostatnio na wizycie - miałam szybkie usg i maluszek juz taki duży ze na ekranie cały sie nie mieści i ni można było go juz zmierzyć, ale cos ok 12 cm moze ma. Teraz czekam na połówkowe :)

Milutka mnie tez co chwile cos kłuje i pobolewa. Generalnie brzuch boli mnie bardziej niż na początku- kluje, ciągnie, boli jak na miesiączkę, do tego bolą mnie jeszcze pachwiny...

Dziewczyny nie załamujcie mnie... Ja na start przed ciąża ważyłam 61 kg, ale spokojnie niedowaga bo mam 180cm (wiem mogłabym byc modelka). Teraz wlasnie stanęłam na wadze i juz 65kg... Boję się co bedzie dalej, ale z drugiej strony jestem ciekawa jak bedzie wyglądał mój brzuszek :)

Karolcia trzymaj sie !!!! A moze to nie plamienie? Moze to krew z innej części ciała- moze mocno sie przetarłas i podraznilas? Ja siedze w pracy, my z kolei szukamy działki bo chcielibyśmy w tym roku ruszyć z budowa domu. Siedzę w pracy, wszyscy chorzy, mam nadzieje ze do mnie sie nic nie przyplącze...

Mnie co chwile cos kłuje albo ciagle, wiec juz nawet nie zwracam uwagi:) Ja za to 13t4d wg wczorajszego usg w od kilku dni znowu mi mdłości:/ Na przełomie 11/12 tyg mi przeszły i tydzien był spokój, a od kilku dni znowu mi dokuczają...

Tak- chłopiec :) lekarz nam 3 razy pokazywał wystający pręcik :)

Karolcia akurat wtedy machał raczkami jak oszalały :)

Udało sie :)

Nie wiem czy to drugie z normalnego usg sie uda, bo cos nie idzie:/ generalnie dostałam chyba z 6 zdjeć :)

Zdjecie

Ja miałam całe przez brzuch - lekarz był bardzo zadowolony z obrazu, aż powiedział ze wykorzysta te zdjęcia do swojej pracy czy jakiegoś tam artykułu. Ale mówił ze to głownie przez to ze jestem szczupła - przed ciąża miałam niedowagę, ale juz przytyłam 3 kg wiec myśle ze nadrabiam:p no i maluch ładnie pozował, nie wiercił sie za mocno.

Taki juz nasz los, ze ciagle sie martwimy :) myśle ze to forum to potwierdza bo co trochę któraś z nas pisze z wątpliwościami :)

Dorotka jeżeli całość badania wyszła ok, a tylko ten aspekt jest jakis podejrzany, to myśle ze to żadna poważna choroba:) musisz byc dobrej myśli! Mi tez wczoraj na badaniu wyszło nt 2 i sie przeraziłam ( widziałam ze większość dziewczyn miała 1,5) ale lekarz od razu powiedział ze maluszek jest duży co pociąga za sobą wielkość nt, bo sa to wartości proporcjonalne. Mówił tez ze norma jest do 3 i wszystko ładnie wyglada, wiec nawet nie dostałam skierowań na pappa, ale standardowo to mnie zaniepokoiło i teraz ciagle o tym myśle...

kurczę Dorotka a może to się wchłonie bo ja mam na wyniku badania napisane: ściany powłok jamy brzusznej w pełnej ciągłości i w nawiasie (fizjologiczna przepuklina pępkowa może być widoczna do 12 tyg ciąży) nie wiem po co ten nawias - obstawiam ze standardowo jest w szablonie w badaniu, ale może masz właśnie coś takiego? i samo się wchłonie?