cozatata

KOCHANE NIEWINIĄTKA: Ktoś, gdzieś, kiedyś podobno użył tego stwierdzenia i towarzyszy ono nam po dziś dzień. Ja chciałbym podejść do tego nieco od drugiej strony. Po pierwsze czy twórca tego zdania użył go widząc śpiące dziecko a przypadkiem fama poszła i określamy tak każdego potworka po pozorach. Do czego zmierzam, dzieci są bezwarunkowo i ponad wszystko kochane i cudowne no ale żeby niewiniątko. Nie chodzi tu o płacz, który jest ich formą komunikacji się zależnie od tego czy się nudzą, potrzebują czegoś, lub coś przeżywają. Teraz wymienię kilka przykładów ich niewinności. Włosy, no jak nasza Emcia dostanie w swoje ręce kosmyk włosów uwalnia się w niej mały szogun. Ściska, szarpie, ciągnie a przy tym wszystkim ma wyraz twarzy jak bohater milczenia owiec. Spełniona mini agresja i to władcze spojrzenie jak już się uda wydostać "jutro też cię dorwę". Kiedy podejrzewamy ząbkowanie stosujemy różne środki, masaż, maści itp. I do czego może nagle i niespodziewanie dojść? Nagle podczas jednego z tych zabiegów w nasz palec wbija się niby mały niby niepozorny kieł który odczuwalny jest jak ugryzienie rekina. Przecież rano tam nic nie było a teraz nasz maluch znów lekko psychicznym wzrokiem nas namierza. Jeśli dzidzia zaczyna się poruszać czy to w chodziku czy samoistnie każdy sprzęt, gadżet, mebel narażony jest na jej destrukcyjny wpływ. Jasne jest, że szkraby te mniejsze nie do końca wiedzą co robią ale dlaczego na przykład nie zrzucić lampy, nie zsunąć komputera albo rzucić telefonem niczym miotacz kulą. I tak jak pisałem niby nie wszystko rozumieją ale jak już coś przypadkiem dokona bliskich relacji z glebą to dziecko zachowuję się trochę jak niesforny szczeniak. "Mamo, Tato stałem tu sobie i nagle bum telewizor zeskoczył z szafki, taaaak się boje" Wtedy nawet za bardzo nie można się wkurzyć na maleństwo no bo jak. Te małe spryciarze na bank mają często świadomość ile mogą i co mogą, a my Rodzice chcemy wierzyć, że to przypadek a dzidziuś nie wiedział co czyni. Mali agenci z idealnym kamuflażem "UPSss"Tekst linka

Dzięki za powitanie w gronie, jednak zaznaczę, że ... Jestem Tatą, tak czasem i tata ma coś do powiedzenia o rodzicielstwie. Nie jestem tu naprawdę dla promocji strony, lajków ale dla dyskusji. Codziennie staram się pisać nowy wątek z bycia tatą, problemami, szczęściem ze wszystkim co z dzieckiem związane. Dlatego właśnie jak wyżej zapraszam wszystkim na www.facebook.com/cozatata bo tam staram się dla póki co niewielkiego, ale obserwującego grona, zamieszczać nowinki. Pozdrawiam

Na ojcowski punk spojrzenia na świat dzieciaków z dużą nutką dysnasu www.facebook.com/cozatata

Witam serdecznie i w celu przedstawienia zapraszam gorąco na www.facebook.com/cozatata gdzie opowiadam wiele historii związanych z moją 6 miesięczną córka.