Skocz do zawartości
Forum

Alicyjka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Poznań :)

Osiągnięcia Alicyjka

0

Reputacja

  1. Kasiunia88 pamietaj, ze wszystko co nas złego spotyka to próby i jeśli je przejdziesz, to w koncu pojawi sie wielkie szczescie. tak było u mnie. może to zabrzmi smiesznie ale staralismy sie 2 lata o maluszka, moj facet mial problemy z zylakami jąder, lekarze mowili mu ze moze nidy nie bedzie ojcem, mial juz depresje, zaczal sobie popadac w uzywki.. bardzo cierpiałam razem z nim;/ mialam ciezki rok z matka, bardzo mnie skrzywdzila ale w koncu sama wyciegnelam do niej reke. w miedzyczasie w wakacje umarł mi mój ukochany kot, ktory byl ze mna 4 lata;/ na moich oczach umarł niespodziewanie. kilka dni pozniej mielismy kłotnie, bo moj kolejny raz mnie zawiodl i przyszedl podpity.. dostałam agresji i wtedy nasz pies ugryzł mnie w noge, tak ze wygryzl mi kawałek ciała, 2 miesiace byłam unieruchomiona, rana sie babrała. Ale ja nadal wierzyłam ze to, co mnie spotyka to proby dla mnie. Nie wiem czy jestescie wierzace, ale ja tak. Przetrwałam sie i modliłam. Powiedziałam sobie, ze albo teraz po tym wszystkim spotka mnie wielkie szczescie albo cos takiego, ze kompletnie sie załamie. Na szczescie wyszło to pierwsze ;) Jeszcze w miesiacu w ktorym sie udało rzuciłam fajki, a obiecałam sobie i Bogu, ze jesli to zrobie to zajde w ciąże ;) i zaszłam. Czasem mam głupie mysli, ze jeszcze wszystko może sie zdarzyc, ale z tego co widze wszystko idzie dobrze do przodu. Kasia wszystko się jeszcze odwróci i niedługo pewnie zostaniesz mamą;) To się rozpisałam
  2. Oj tak tak przeczucia są od poczatku
  3. hej,ja dzis mialam wizyte ;) wszystko w porzadku, mialam prenatalne, wszystko pomierzył i wykluczył rózne choroby. jestem mega szczesliwa. mały machał nozkami i raczkami małe dzieciątko :) 4,6 cm
  4. ja w czerwcu skoncze 24. ogolnie dobrze znosze, ospała jestem to fakt. zwymiotowalam kilka razy w grudniu a tak to nic. ogolnie moglabym nie zauwazyc ze jestem w ciazy po objawach gdyby nie to, ze codziennie bola mnie piersi i juz sie na pewno o rozmiar powiekszyly. Ogolnie to codziennie wieczorem mnie pobolewa po bokach brzuch. To chyba macica sie rozciaga (mam nadzieje), ale dzisiaj jakos mocniej. Nie martwie sie na zapas. We wtorek wizyta. Dobranoc ciężarówki P.S żona Krzycha się chyba serio obraziła.
  5. Dziewczyny, nie odzywam sie, ale poczytuje Was na bieżąco. Nie mam jakoś weny nic pisac.. Dzisiaj dopadł mnie katar i leże w łóżku. Lecze sie miodem i cytryna. Ja mam wizyte we wtorek. Dam znać co i jak.
  6. Niestety mam tylko wynik IgG 0,148 , tylko to zlecił lekarz. Ogólnie wiem, ze najciezej zarazic sie od kota - teoretycznie jego odchody z cystami musialyby sie dostac do naszego ukladu pokarmowego. Surowego miesa nigdy nie jem, brzydze sie po prostu nawet jak mielone robie to nie sprobuje. Tak samo z sushi itp.
  7. Hej dziewczyny, dzisiaj by lam robic badania m.in na tokso. Ciekawa byłam tych wynikow bo mieszkam z kotami. Wyszedł mi wynik IgG 0,148 lU/ml. Juz nie wiem jak to odczytywac. Mam tę tokso, czy nie?
  8. Już u moich rodziców było ryzyko ale mam grupę arh- po mamie.. Teraz u mnie będzie również ryzyko. Na szczęście medycyna sobie z tym radzi ale i tak sick
  9. Powiedzcie mi, czy któraś z was jest zagrożona konfliktem serologicznym?
  10. No i przede wszystkim żeby Bobo był zdrowy. Brzuch na 2gim miejscu
  11. Fluttershy gratulacje ;) Ja przed chwilą zjadłam trochę chipsów i mam wyrzuty sumienia. Muszę mieć więcej silnej woli na zachciewajki ;/ bo będę mieć brzuch jak babka w sekretach chirurgii przed chwilą i będę musiała zbierać na operację.
  12. Będzie dobrze, bo czemu ma być zle? Mi też stanęły łzy jak serduszko zobaczyłam! Niech jeszcze cała ciąża przebiegnie bez komplikacji no i żeby dzidzia była zdrowa
  13. A jeśli chodzi o rozstępy to boję się że.będę mieć bo mam już po okresie dojrzewania na biodrach i piersiach ale prawie niewidoczne po tylu latach. Moja mama ma.okropny brzuch po mnie a rodziła w wieku 19 lat. Ale ona z tego co się orientuję to w ogóle.o siebie nie dbała. Ja swego czasu dużo cwiczylam i mam nadzieję że to coś dało. Ale jestem przygotowana na najgorsze i smaruje się olejem kokosowy który wymieszalam z kolagenem z elastyna i takim kremem perfecta mama dostałam pod choinkę. Na razie nic mi nie wyszło mimo że ze stanika mi się wylewa
  14. Tak wiem o tym macierzyńskim, ale np na zwolnieniu nic Noe dostanę. Chciałam opłacać sobie składki ale nie mogę bo studiuje i nie mam 26 lat skończonych ;/ a szczerze to nie chce mi się już tam jeździć. Ja mam teraz skierowanie m.in na toksoplazmoze - jakoś jestem spokojna odnośnie tego mimo że od 4 lat mieszkam z kotami. Mam obrzydzenie od zawsze do wszystkiego co surowe. Ten internet i wszystkie badania to tylko nam dodają stresu. Nasze babcie żyły bez tego i rodziły zdrowe dzieci. No ale w sumie nie żyły w takim zatrutym środowisku jak my
  15. Może jakaś energia od Ciebie bije ;) Ja pracuje na infolinii pewnej telefonii komórkowej... Porażka w dodatku jest to umowa zlecenie i nic mi się nie należy. Oprócz tego dojezdzam tam godzinę w jedną stronę pociągiem. Teraz jeszcze te mrozy przywalily. Demotywacja na maxa...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...