Skocz do zawartości
Forum

AsiaR

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AsiaR

  1. RedNails89 Misiakowata, już malutko zostało, trzymaj się biedactwo! A historia zaręczyn cudowna! Romantyzm ze hoho! Nie to co moje, na szczycie jakiejś góry w Karkonoszach, umęczona po włażeniu (wtedy moja kondycja wynosiła 0), upocona, czerwone policzki, głodna, siedziałam na kamieniu i gryzłam bułkę z pasztetem, a mój mąż mìędzy jednym a drugim gryzem zaczął klękać. Oooo mamo to była akcja RedNails89 Twoje zareczyny biorę w ciemno ;-) Mi mąż oświadczył się w sylwestra, tuż po północy - niby fajnie, ale biorąc pod uwagę, że sylwestra spędzaliśmy z jego rodzicami i siostrą z mężem to nawet nie miałam jak odmówić hehe :-D
  2. Dzień dobry dziewczynki :-) Mam pytanko - prałyscie rożki i te ochraniacze na łóżeczko po zakupie? Bo one mają takie wypełnienie i zastanawiam się, jak to się zachowa po praniu... A części wózka, zwłaszcza te wewnętrzne? Gratulacje dla wszystkich nowych rozpakowanych mam, wam dużo sił a dla maluszkow zdrowia i wracajcie szybko do domków :-)
  3. Cześć dziewczynki :-) Tak piszecie o tych skurczach i napinaniu brzucha - chcę was trochę uspokoić. Ja napinanie brzucha mam od początku ciąży, prawdopodobnie od tego mięśniaka więc od początku jestem na nospie i magnezie, do tego od jakiś 2 miesięcy czuję już skurcze, zwłaszcza późnym wieczorem. Jeśli piszecie, że robi wam się duszno, zatyka, pojawia się dziwne uczucie to to na pewno jest skurcz. Ale w większości przypadków są to niebolesne skurcze Braxtona Hicksa. Nie musicie od razu wpadać w panikę, choć czujność należy zachować i oczywiście już na tym etapie to naprawdę wyluzowac i odpoczywać jak najwięcej - w pozycji horyzontalnej :-) Mi tak już prawie 4 miesiące upłynęły na nakazie leżenia , w tym 3 pobyty w szpitalu, abstynencja igraszkowa prawie od początku ciąży :-( czasem mam już naprawde dosyć, ale musimy dać radę dziewczyny, jeszcze tylko kilka tygodni, w niektórych przypadkach nawet dni - a wszystko dla miłości naszego życia :-) P.S. mój mąż ostatnio ze smutną minką stwierdził, ze jak się Szymek urodzi to on już nie będzie najważniejszym mężczyzną w moim życiu ;-) A dziś dokładnie mija 8 miesięcy od naszego ślubu <3<br /> Miłego dnia każdej Marcóweczce życzę oraz dobrych wieści z wizyt i szpitali, zwłaszcza od Reni.
  4. Haniutek Dzien dobry ponownie marcowe mamusie:** Misienciunia gratuluje i oby malenstwo szybciutko było przy Tobie :** Ja juz po usg i wizycie u lekarza:) Jestem jeszcze w szoku i nie tylko ja bo cała rodzinka :) Jednak bedzie Zosia:))) Miał byc Antos ale chyba cos mu odpadło;p jak miało byc małe to moze i lepiej ze odpadło;p Malutka wazy juz 3280 i termin zgłoszenia do szpitala mamy na 23-24 lutego a porodu raczej 29-1 marca wiec moze bede pierwsza w marcu:) Wiec teraz juz moge uszyc literki i pomyslec komu oddac chłopiece ubranka i co kupic dziewczecego;p masakra nioo:) Haniutek, no ja nie chciałam nic mówić, ale tak czułam że to raczej Antosia czyli Zosia będzie u Ciebie :-) Ech, to już naprawdę się dzieje, zaczynam czuć podekscytowanie :-) Oby w lutym tylko Renia urodziła, potem w kolejce właśnie Haniutek, Lilijka i Leniwiec jeśli dobrze pamiętam. Reszta czekamy na marzec aj hołp ;-)
  5. ~kamilllaaa ale jestem wkurwiona. rece mi opadaja... moja siostra dzis rano chybanwyjechala na narty. wstala o 4 budzac wszystkich standardowo, zrobila pierdolnik w kuchni, nic po sobie nie pozmywala chyba liczac na to ze my sprzatniemy. no kurwa mac.... a do tego temat pepkowego sie zaczal z moim. i juz chuj. Kamila, ja na Twoim miejscu wszystkie te brudne naczynia zanioslabym jej do pokoju. I tak za każdym razem. No bo jak przekaz słowny nie działa to może obrazkowy poskutkuje :-D Zwłaszcza jak wróci za kilka dni a tam nowa cywilizacja powita ją w pokoju hehe :-D
  6. Dzięki Haniutek, Ernesto i Misiakowata30 Swoją drogą żyjemy w jakimś chorym systemie, tyle papierologii, chodzenia, załatwiania i dopytywania dla jednorazowej wpłaty. Ręce opadają albo wręcz przeciwnie - trzeba biegać z rękami w górze ;-)
  7. Dziewczyny, a to becikowe to każdy jeśli złoży wniosek to dostaje czy jest jakieś kryterium dochodowe?
  8. Haniutek Aniu wiesz ja tam przezyje do tego 8 ale szkoda mi Agatki bo 3 tyg dziecko dni liczylo a teraz nie bedzie mogla byc bo ma bal karnawalowy. Smutna jest bardzo bo nawet tacie obiecala ze sms mu wysle czy chlopczyk czy dziewczynka. Czula sie taka wana ze to ona przekaze wiadomosci. A tu lipa. Aga to widze ze Ty tez cukiernica;)) moja siostra tez 3 dzien caly w pracy bo tlusty czwartek ;)) Ola mozesz jesc wszystko sprawdzajac reakcje dziecka teraz inne czasy niz za naszych mam ze bawarka i restrykcje. A co do dokumentow pisz nie ma problemu pomoge Haniutek, a nie możesz zrobić tak, że córci pierwszej powiesz czy Antos czy Antosia i ona mimo że jej z tobą na usg nie będzie to i tak tatę powiadomi? Kurcze , bo aż mi przykro jak sobie pomyśle, że ona taka zawiedziona :-\ a ile ma lat tak ogóle?
  9. Aga2801 Ja Haniutek wczoraj 2 razy wołałam. Jak ona urodziła po tym motorze to ja ja twej Łodzi znajdę jak nic Trochę to do niej niepodobne tak cicho siedzieć, miejmy nadzieję, że internet jej padł. I w sumie to te bale dzieciaczków miała chyba teraz jakoś mieć, może naszywa łatki, ogonki a w międzyczasie jeszcze pączki piecze :-)
  10. Asik85 Jeszcze słów kilka o żywieniu :) Niestety nie było to spa, jak w przypadku Agi :) Godzina 9 wjeżdża śniadanie... full wypa - trochę kaszy manny na mleku, 1 kromka białego chleba i 1 jajko. To wczoraj. Dziś zaserwowali jeszcze bardziej ciążowe menu. Wiecie dużo warzyw i owoców. Bukiet surówek itp. A na poważnie to makaron na mleku jak dla mnie niejadalny, kromka białego chleba i pasztet. Fajnie, nie? Godzina 12:30 pojawia się obiad. I tu dziwo było ok. Zupa jarzynowa (smaczna), na drugie danie ziemniaki, schab w sosie i buraczki. Też smaczne. Godzina 16:30 no to czas na kolację. Tutaj też masa warzyw i mix sałat w postaci 2 kromek białego chleba i gwiazda wieczoru czy raczej popołudnia - pół serka topionego. Ale najważniejsze, że położne i lekarze uprzejmi i mili. A mąż przywiózł rzodkiewki, pomidora, jabłko i mandarynki i inne ciążowe niezbedniki :) No, ja nie wiem gdzie Aga była i co paliła ale ja też mam zle wspomnienia z karmienia w ICZMP. Nawet zup mlecznych nie było coby się można było nimi ochronić przed pasztetem albo mielonką. Chyba na fb wrzuce parę zdjęć jakie pysznosci tam serwują. Nie dziwię się, że Haniutek wyprawę do Maca zorganizowała jak tam poprzednio była. BTW, coś ona się od wczoraj nie odzywa...
  11. Aga2801 Ja dziś ugotowałam pomidorową (bez przypraw)i makaron pełnoziarnisty. Asia tak się ta dietą przejęła. Aga ale przecież przyprawy na normalnej diecie odchudzajacej są jak najbardziej wskazane, podkręcają metabolizm.
  12. Aga2801 Zapraszamy na faworki :) Aga, jesteś niemożliwa! Dopiero co ze szpitala cię wypuścili a ty już szalejesz! Ja to się boję do łazienki wstawać po tym szpitalu a ty takie pysznosci już produkujesz :-)
  13. Aga2801 Zupka zjedzona, pycha była. Ja nie mam żadnego przepisu na wychowanie córek, działam instynktownie. :) Mnie też martwi trochę milczenie Haniutka. Któraś dziewczyna pisała wczoraj ze leży na tym samym oddziale i pytała na której sali Haniutek leży,ale nie pamiętam która. Aga, to ja pisałam. Ale już dziś jestem w domku po ponad tygodniowym pobycie w matce polce. Próbowałam wypatrzyć zwariowaną atrakcyjną blondynke na oddziale ale podejrzewam, że Haniutek leży na innym oddziale, tylko piętro miałyśmy to samo. Mam nadzieję, że to tylko internet jej padł, na razie wystarczy tych styczniowych marcóweczek. BTW - Agusia i Olka gratulacje, trzymam kciuki aby wszystko było ok i szybko wypuścili was do domków :-)
  14. Haniutek Czesc kobietki:**i kruszynki:** Ja dołączyłam do grona "szpitalnych" mam. W nocy tak bolało ze miejsca znalezc nie mogłam. Maz w pracy a ja i wanna i nospa i magnez i nic nie pomagało jak by mnie ktos sznurem zwiazał. Jak tylko wrocił ja juz byłam ubrana i wyjazd . Troche go wystraszyłam:) Zrobili ktg okazało sie ze mam dosc mocne skurcze wiec kroploweczka i zastrzyk. Po 2 godz mniej nieco bolało ale ok 14 znow kroplowka. Maluszek rusza sie wzglednie dobrze serduszko ok przez te skurcze nie robili mi dzis usg mam nadzieje ze jutro bo sie mega martwie. Wgl wyladowałam w matce polce i o zgrozo na moim "nieulubionym" oddziale na 3 pietrze. Musiałam tu bo to za wczesny tydzien i wgl ja musze cesarke ...Teraz leze spokojnie i staram sie nie stresowac. Ola widze ze moze zaczniemy "sezon na misie" Nadrobiłam czytanie ale z tego wszystkiego nie pamietam co miałam napisac . Haniutek, a w której sali leżysz? Bo ja już od tygodnia tu jestem
  15. Aniołek_nocy Mi dziś przyszedł ochraniacz na łóżeczko i mam wszystko :-D jestem przygotowana no ok jeszcze torbę spakować ;-) Nocny aniolku ten ochraniacz to masz 360 czyli na całe lozeczko czy 180?
  16. Misiakowata, niech Ci się zisci wszystko, co do tej pory Marcóweczki Ci życzyły! Ściskam :-*
  17. KotkaB Moja siostra miała cc bo lekarze nie chcieli brać odpowiedzialności jak coś było by nie tak przy porodzie sn. Dlatego zdecydowała się na poród w prywatnej klinice. Dzięki. Moja gin też poleca mi pro familie ale tam na nfz tylko jak zgłosisz się z akcją porodowa a tak to priv i 4 500 pln ale to jednak trochę dużo
  18. KotkaB Któraś pytała o wagę dziecka mojej siostry jak dobrze pamiętam. Urodziła w 40 tc w terminie, malutki ważył 2500g i mierzył 50 cm. Dostał 10 pkt po porodzie. Waga wynikała z problemów z mięśniakami na macicy. Ma ich sporo aż trochę lekarze byli w szoku, nie chcieli tego ruszać żeby nie wywołać krwotoku i nie musieć usuwać całej macicy (przed zabiegiem mieli w planie że od razu usuną je, ale nie chcieli ryzykować). Przez to malutki trochę wolniej przybierał na wadze. A waga z usg i ostateczna trochę się różniła (w 36tc ważył mały 2300g) KotkaB a mogę spytać, jak rodziła Twoja siostra? Ja mam podobny problem ale opinie lekarzy różne - jedni mówią, że nie mam szans na sn i konieczne jest cc, inni że poród sn jest niewykluczony. A specjalistów, którzy podczas cc usuwają miesniaki jest podobno tylko kilku w kraju.
  19. Monimoni A to moje weekendowe dzieła - poducha i kocyk. Przetestowane przez specjalistę od tulenia się do milusich rzeczy. Oczywiście jego niebieska słońducha już go nie interesuje odkąd wypatrzył nową.... Najpierw zabrał obie i porównywał gdzie słonik ma ogonek i oczka, a potem "stara" poszła w odstawkę. I co teraz mam zrobić..... Monimomi, jaka zdolniacha z Ciebie! Możesz zrobić kolejną, synek przetestuje :-)
  20. Zu2ia Wszystko zależy od pogody. Ja na pierwszy spacer poszłam jak mały miał ciut ponad tydzień - ale tylko dlatego ze tydzień siedzielismy w szpitalu. To był początek maja. Teraz mam zamiar jak najszybciej zacząć wychodzić :) Dzięki Zu2ia, tak myślałam, że sporo od pogody zależy. Dobrze, że zima w końcu teraz przyszła bo tak to pewnie na Wielkanoc by była a my wtedy już z Maluszkami będziemy przecież :-)
  21. [/quote=Haniutek] Ja tez to wiem ale jak pytałam w urzedzie to powiedziała mi ze wszystko to co do becikowego łacznie z zaswiadczeniem z Us . Dlatego mowie ze oni niedoinformowani jacys nie przygotowani do tego zupełnie. A dochod do Becikowego 1940 [/quote] To do becikowego też jest kryterium dochodowe? To znaczy jeśli 2-osobowa rodzina ma powiedzmy 4 500 pln brutto dochodu łącznie to już nie dostanie? Czy wtedy to nowo narodzone dziecko też się wlicza więc te 4 500 przypada na 3 osoby więc jest mniej niż 1 940 pln? Pewnie nie, bo to zaświadczenie o dochodach to za ostatnie 12 m-cy, right ?
  22. kamillla Ciężko to widzę, chyba kupimy wózek po narodzinach juz. W pierwszych dniach i tak nie bede raczej wychodzić z mala, wiec może jakos przejdzie... No właśnie dziewczyny, kiedy można zacząć z takim Maluszkiem wychodzić na spacery?
  23. Madika Dziewczyny wstawiam obiecane zdjecia lozeczka... Niestety meza nie moglam powsyrzymac od sprawdzenia czy lozeczko bedzie pasowac do nas do pokoju Piękne :-) A jaki materac macie do niego? Bo ze zdjęcia to raczej nie wydedukuje
  24. Zu2ia Haniutek maqdallena Jola88 Hej kto wczoraj pisal o promocji pieluch 1 z rossmana? Bo nie mogę znalezc. Ile i za ile? Jak dobrze pamiętam to chyba ktoś pisał, że za 11,99 zł. Ja właśnie za tyle kupiłam małą paczkę jedynek, ale to już z półtora tygodnia temu, więc nie wiem czy to ta sama promocja czy już coś innego. Tak ktos pisal ze 1 za 11.99 plus chusteczki 80szt i promocja do 20 Misiakowata pisała o tym :) Ja tej promo na stronie rossmanna nie widzę a Misiakowata pewnie jeszcze śpi :-) i nie ma jej jak dopytac hehe :-) Miłej niedzieli dziewczynki
  25. ~Martaaa B Hej dziewczyny podglądam was już kilka miesięcy ale jakoś nie zdobyłam się na to żeby coś napisać, ale widzę że warto dołączyć chociaż na koniec będzie mi mniej samotnie. Termin mam na 27 marca czyli na święta ale może urodze wcześniej nic nie wiadomo. Wogole to jestem przerażona ze wszystko macie już gotowe dla dzidzia a ja jeszcze w rozrywce nawet nie wiem co potrzebne mi będzie a co zbędne i nie kupować. Witaj Martaaa B :-) Mamy prawie ten sam termin bo ja na 29 marca ale że mam mieć cc więc też na pewno wcześniej przytule moje Maleństwo :-) A wyprawka się nie martw, ja też nic nie mam jeszcze, miałam wielkie plany zaraz po nowym roku poszaleć po sklepach ale wylądowałam w szpitalu. Zamowie więc większość przez internet, jedynie wózki udało mi się ostatnio pooglądać na żywo. Jedyna moja rada to jak dobrze się czujecie to ogarniać co się da (oczywiście bez szaleństw) bo nie wiadomo na jak długo starczy sił i chęci i na kiedy Malenstwa zaplanowały wielkie wyjście :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...