Skocz do zawartości
Forum

AsiaR

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez AsiaR

  1. Lilijka87
    Aga a u mnie sernik :)
    Jak to jest z pit-em, pracodawca mi wyśle pocztą czy muszę się zgłosić? A może to już zależy od pracodawcy?

    Mój mąż się zaczyna martwić i stresować moim twardnieniem brzucha i bolącym podbrzuszem. Dzisiaj nie pozwolił mi z domu wyjść. Posłuchałam by go nie stresować dodatkowo. Stwierdził, że kupi mi.wszystko co jeszcze potrzebuje do szpitala :)

    Lilijka najprawdopodobniej wyślą Ci poleconym za potwierdzeniem odbioru.

  2. Madika

    Nie martw sie ja tez nic jie wiem na temat porodu i zyje wciaglym zawieszeniu. Bo mam niby podejrzenia do wskazania na cc ale jeszcze nie wiadomo. Na nastepnej wizycie 21.01 mam zamiar pogadac z lekarzem... Moze jak zmiezy spojenie to bedzie juz cos wiadomo... Ale zaczynam lamac sie nad szpitalem... Kurcze no sama juz nie wiem...

    Ciezkie jest zycie matki polki:D

    Madika , a czemu zaczynasz się nad szpitalem zastanawiać? Myślałam, że jesteś na Pro Familie zdecydowana.

  3. ~kalae
    misiakowata - niech ci ta księgowa nie ściemnia, masz obowiązek dostarczyć zwolnienie w ciągu 7 dni, możesz równie dobrze tego 7 dnia wysłać je pocztą, bo liczy się data stępla pocztowego, masz także obowiązek powiadomić pracodawce o zwolnieniu - zazwyczaj robi się to tego samego lub następnego dnia po jego otrzymaniu. a ona sobie może życzyć tobie dużo zdrowia dla ciebie i dziecka, a nie zwolnienia pocztą wysyłać

    ucina się 25% wynagrodzenia jeśli nie zostanie dostarczone zwolnienie w terminie, ale ten zapis chyba w tym roku znika, dodatkowo te 25% liczone jest od 8 dnia zwolnienia (nie od pierwszego) do dnia jego dostarczenia.

    niech się douczy a nie ściemnia.

    pracodawca dostarcza zwolnienie pracownika niezwłocznie po otrzymaniu zwolnienia - informując o dacie doręczenia lub stępla pocztowego, eh

    Jest dokładnie tak jak kalae pisze.

    Dziewczyny dajcie linka do tych przewijakow :-)

  4. marta33
    Dziewczyny! Witam Was z rana. Mam pytanko. Co robicie kiedy brzuch Wam twardnieje? Zauwazylam że od dwóch dni wieczorem mam twardy brzuch jak kamień. Zasnąć nie mogę. Łyknęłam nospe i jakos zasnęłam. Obudziłam się ok 2 i miałam wrażenie ze nie jest lepiej. Zastanawiam sie tez czy nie jest to spowodowane stresem jaki teraz przezywam w związku z remontem. Do tego doszedł brak apetytu a muszę jeść dla córki.

    Marta33, ja biorę nospe 2-3 razy dziennie plus slow mag 2 razy ale faktycznie mam wrażenie, że od kilku dni niewiele to pomaga i zawsze wieczorem mam silniejsze skurcze. Ja w środę mam wizytę więc będę o to pytać, Ty może dla świętego spokoju zadzwoń do swojego gin i też spytaj.

  5. Ernesto

    Co nas nie zabije to wzmocni. Ciesze się, że Tobie udało się i jest to nadzieja dla mnie.
    Nastawiam się, ze lekko nie będzie, bo to mi całkowicie komplikuje życie, ale wierze, że mi się uda. Zawsze mi się udawało, a każda sytuacja w życiu ustawiała mnie na jednym szczeblu drabiny wyżej.
    Wiem, że najbliższe dni będą dla mnie wyczerpujące. Musze szybko przenieść się do gin, do diabetyka i endokrynologa. Musze szybciutko umówić 3 genetyczne już w Białymstoku (bo do Plocka nie pojadę). Jak juz ogarnę stronę medyczną, musze zdecydować gdzie rodzić. Potem jużbędzie tylko sielanka conajmniej rok. Sielanka, bo porodu się nie boję, a z dzieckiem wiem, ze będę musiała dac rade. Mam wsparcie mamy. Tu w Płocku byłabym absolutnie sama, bez najmniejszego wsparcia. Finansowo też do końca urlopu będę stabilna. Gorzej później, bo pracę mam w Płocku i będe musiała coś wynająć i tu wrócić. Druga sprawa to niewiadomo czy będe miała do czego wracać, bo Pan jest dyrektorem w mojej firmie. I tu scenariusze są różne.
    Najważniejsze, ze pomysł na życie mam (jak nie ta praca to inna) i mam siłę, którą daje mi ten mały promyczek :) Wiem, że nie będzie lekko, ale wszystko co robię, robię z myślą o Paulince.

    Kurcze Ernesto, szkoda ze się wcześniej nie zgadalysmy. Bo ja to w sumie z Płocka jestem ale za chwilę przeprowadzam się ciut dalej, do męża bo obydwoje mamy pracę tu gdzie on mieszka i bardziej logistycznie idzie to poukladać w ten sposób mimo że ja mam mieszkanie w Płocku. Chciałabym Ci jakoś pomóc, niestety jestem znowu leżąca odkąd wyszłam ze szpitala, aktualnie u teściów jestem :-/ Ale jeśli będziesz "pod ścianą" to daj znać, coś wymyslimy

  6. Madika][quoteAsiaR][quoteTrusarka
    AsiaR, Maqdallena, pocieszylyscie mnie :) a gdzie AsiuR planujesz rodzic? Bo widzę tez Łódź

    W jedntm i 2 szpitalu mozna rodzic na NFZ. Wiem ze w Medeorze moze byc gorzej bo pierwszenstwo maja placace kobitki.

    ProFamilia jest baaaardzo polecana i ja mam zamiar tam rodzic. Pozatym maja tam neonatologie tam 3 referencyjnosci! A uwazam ze jest to mega wazne.

    Ostatnio jak siedzialam na intensywnej przy mezu to przyszedl lekarz i sie mnie wypytywal gdzie bedziemy rodzic bo on wczoraj w ProFamilii i jest mega zadowolony :D Poza tym 3 znajome tam rodzily i to samo mowily:D

    No właśnie Madika, też była wolała Pro Familie z uwagi na III stopień referencyjnosci (taki sam jak iczmp) bo Medeor ma I stopień. Ale w Medeorze normalnie na NFZ można rodzić a w Pro Familii tylko jeśli zglosisz się już z akcją porodową. Skoro ja mam mieć cc to przecież musimy wyprzedzić akcję porodową :-/ A prywatnie to koszt 4 500 PLN.
    Rozważam jeszcze Płock bo miałabym najbliżej, tam jest II stopień referencyjnosci.

  7. Trusarka
    AsiaR, Maqdallena, pocieszylyscie mnie :) a gdzie AsiuR planujesz rodzic? Bo widzę tez Łódź :)

    Trusarka, ja w sumie do łodzi mam ok 60 km ale moja gin prowadząca jest z Matki Polki a ja mam skomplikowaną sytuację z uwagi na dużego mięśniaka, w październiku leżałam ponad 2 tygodnie w iczmp więc było dla mnie logiczne, że poród (na 99 % cc ) w iczmp. A tymczasem na ostatniej wizycie gdy chciałam już coś ustalić to moja gin powiedziała, że porodu w matce polce nie poleca i że proponuje mi Medeor albo Pro familie. Trochę zbila mnie tym z tropu, pewnie chodzi o $...
    Dziewczyny z łodzi i okolic - jakie macie opinie i gdzie Wy planujcie rodzić ?

  8. maqdallena
    Trusarka
    Zielona to ja dopiero jestem! Jak Was tak czytam to sie podlamuje...tyyyle jeszcze do załatwienia! Do kupienia! Do nauczenia! Stara dupa juz jestem-34 lata i pierwsza ciąża...termin na 3marca, na grudniowej kontroli lekarz mnie zrugał, ze sie przemeczam-Malutka juz sie do ewakuacji szykuje, wiec dostałam luteinę i nakaz leżenia...a pokoik w lesie, wózek i fotelik niby juz zamówione, ale dotrą pod koniec stycznia...torba do szpitala pusciutka, ciuszków tez jak na lekarstwo (głownie "wyjściowe"-prezenty od rodziny, czyli najsłodsze słodkości), o wanienkach, termometrach, butelkach, smoczkach itd itp nie wspomnę... Tak sie z mężem powstrzymywaliśmy z zakupami, zeby nie zapeszać, ze nas zaraz maleństwo zastanie...a my jej na ten moment mozemy zaproponować figowy listek ;)

    Trusarka, nie jesteś sama :) Ja też jeszcze dużo mam do kupienia i uczę się wszystkiego. I tak jak Ty stara dupa ze mnie :) 34 letnia i też to moje pierwsze dziecko będzie :)

    No to już jesteśmy 3 - "zielone" 34-latki w pierwszej ciąży :-)

  9. Ernestoo, z tego co piszesz to wnioskuje, że to jedna z lepszych decyzji, jaką podjelas. I jestem przekonana, że nie będziesz jej żałować. To już nie te czasy, gdy faceci pomiatali kobietami, zwłaszcza te 'dyrektory ' i im podobni. Jaką trzeba mieć zrytą głowę, żeby myśleć, że pieniądze i pozycja dają prawo do traktowania innych jak śmieci, wrrrr....
    Zwłaszcza kobietę, która nosi takiego palanta dziecko pod sercem.
    Sorry, ale mam zero tolerancji dla głupoty, chamstwa i braku szacunku dla innych.
    Także brawo Ernestoo, jesteśmy z Ciebie dumne!

  10. ~przyjazna

    A teraz wiadomości z wczorajszego usg : wg lekarza który mi je robił córka jest synem !!! Po kilku usg w tym połówkowym na super sprzęcie dowiaduje sie takich newsów w szpitalu powiatowym na usg tzw starszej generacji :D nie powiem zatkało mnie . 

    No przyjazna powiem Ci, że ja przez ten tydzień w szpitalu kilka takich historii już słyszałam :-)
    Dziewczyna w sali obok w 40 tc miała we wtorek tuż przede mną USG i też jej lekarz zakomunikował, że to dziewczynka a ona od miesięcy przekonana, że czeka na synka :-)

  11. renatka9010
    Wszystkim szpitalnym mamuskom rozkazuje wracac do domu ;-) buziaki dla was mamusiek wspieraczek :-* :-* :-* :-*

    No jak rozkaz to rozkaz :-)

    Najlepsze jest to, że wczoraj cały dzień czekałam na badanie, które odbyło się w końcu koło 21 i usłyszałam, ze dziś na pewno mnie nie wypuszczą. A dziś przyszedł inny lekarz, zrobił swoje badanie i zdecydował, że mogę wracać do domu :-)

    Nie oprę się pokusie i w drodze do domu zaciągane męża do Smyka , może jeszcze coś zostało.

    Ech dziewczyny, naprawdę musimy już zacząć na siebie uważać i nauczyć się odpuszczać - lepiej czegoś nie zrobić, albo zrobić wolniej czy później niż wylądować w szpitalu...

    Leniwiec trzymam kciuki za Ciebie, może faktycznie porozmawiaj jeszcze na spokojnie z lekarzem?

  12. aniia
    Hej dziewczyny!

    Co do laktatora, ja zamówiłam sobie ręczny z aventu. Wczoraj przyszedł i wydaje się być solidny. Słyszałam też pochlebne opinie na temat elektrycznej Medeli, ale mi było jednak trochę szkoda kasy, bo to spory wydatek.

    Powiem Wam dziewczyny, że ja to prawie nic nie mam dla Maluszka :-/
    Tak planowałam, że po nowym roku jak się skończą dzikie tłumy w sklepach i będą przeceny to w końcu i ja pokupuję co trzeba a tu pupa blada :-/
    Siedzę więc na necie odkąd trafiłam do szpitala i przeglądam, oglądam, porównuje... Ale nie ma to jak iść do sklepu i pomacać ;-)

    A co do laktatora to też zdecyduje się raczej na ręczny z uwagi na cenę,wolę większą kwotę przeznaczyć na materacyk lateksowy, w końcu Szymek trochę czasu w lozeczku przelezy, więc chcę, żeby było mu wygodnie :-)

  13. misiakowata30
    Ps2:
    macie czasem takie dudnienie w uszach,jakby od ciśnienia??
    Jesli o nie chodzi to miałam dziś 130/80..troszke wysokie
    zastanawiam się czy przez to te dudnienie już 3 dzień..hm

    Dudnienie nie ale mi się nieraz uszy zatykają, nigdy wcześniej tak nie miałam.
    U Ciebie to to dudnienie jest właśnie skutkiem wysokiego cisnienia na moje oko.

  14. Madika

    Powiem Wam ze ja w czwartek rano zadzwonie do mojego gina zeby sie zapytac czy nie musze do niego podjechac. Nie mam skorczy ani brzuch juz sie tak nie napina (nawet wogole bym powiedziala po tej luteinie). Biore tez duzo magnezu magne b6 bo 4-6 tabletek ale przez te szalone 1,5 tygodnia boje sie ze cos z szyjka moglo sie stac... i chyba przed weekendem wole zeby to sprawdzil. Zobacze co powie...

    A wogole mam pytanie do dziewczyn ktore biora "radosna" luteine :D czy czasem Wam sie zdarza ze duzo jej wyplywa a innym razem wogole?

    Ja tak mam, zwłaszcza tu w szpitalu prawie w ogóle a w domu nieraz bardzo dużo tego było.

    Myślę że to dobry pomysł sprawdzić szyjke. Ja jestem w końcu po USG i okazało się, że to krwawienie było z szyjki i że mam 1 cm rozwarcie :-(
    Do tej pory szyjke miałam wzorcową a ostatnie 2 tygodnie faktycznie poszalalam z aktywnością no i niestety mam tego skutki.

  15. aniia
    Tatuś wrócił, pogadał do córy i od razu złośnica się obudziła i rozkopała :)

    Miałam Ci pisać żebyś jeszcze na męża poczekała to może coś zadziała :-)
    Miałam dziś identyczną sytuację, mały mniej i inaczej się ruszał, ale jak tylko wieczorem tatuś się pojawił to go Szymek skopał aż się obydwoje przestać śmiać nie mogliśmy :-)

    Spokojnej nocy dziewczyny, niech nas te maluchy okopują często ale w miarę delikatnie.

  16. Madika

    AsiaR dziwi mnie ze wczoraj nie zrobili Ci USG bo powinni. Wszyscy lekarze wrocili... A jakies badania Ci robili? Jakies wyniki Ci podali? Co wogole Ci powiedzieli na obchodzie?

    Też tak myślałam, przecież okres świąteczny już się skończył. Mam tylko robione KTG plus badanie ginekologiczne na przyjęciu do szpitala i morfologie.
    Odłączyli mnie rano po ponad 3 dobach od Fenoterolu plus dziś czeka mnie 2 dawka Dexavenu (to ten steryd na rozwój płuc Maluszka).
    I chyba myślą o wypisie (pewnie w czwartek), mam tylko nadzieję, że wcześniej zrobią to USG.

  17. Madika
    Dziewczyny wlasnie sie poplakalam bo juz tak mi teskno za mezem... Juz przeraza mnie to puste lozeczko- nie moge sie doczekac kiedy bede mogla go przytulic i poglaskac na dobranoc. I patrzec jak spi...

    Przepraszam ze tak przynudzam i sie zale ale nie mam komu...

    Madika doskonale Cię rozumiem.
    My z mężem jesteśmy ciut ponad pół roku p ślubie ale z tego może tylko miesiąc spędziliśmy razem. Zaraz po ślubie jemu na nowo zaczęły się kilkudniowe delegacje, urlop mieliśmy zaplanowany na wrzesień ale ja od końca sierpnia musiałam leżeć :-( Przeniosłam się więc do rodziców, bo mogłam wstawać tylko do toalety, a potem to już w ogóle jak trafiłam na ponad 2 tygodnie do szpitala to tylko odwiedziny raz na kilka dni... Boże jak ja wtedy tesknilam :-)
    W nowy rok jak znowu wylądowałam w szpitalu to wieczorem płakałam z tęsknoty za nim...
    Ale to chyba dobrze, zwłaszcza pół roku po ślubie :-)

    Swoją drogą nadal nie mam zrobionego usg a jestem tu od 4 dni, wtf?
    Jak jutro się nie doczekam to spytam się, czy dadzą mi przepustkę żebym sobie mogła to usg prywatnie zrobić.

  18. Tak Madika , na szczęście krwawienie ustało, gdyby nie to i fakt że normalnie Szymka czuję to chyba bym zwariowała.

    Niesamowite dla mnie jest to, że jeszcze kilka dobrych tygodni zanim nasze Maluszki zobaczymy i przytulimy a już tak bardzo je kochamy :-)
    Strach pomyśleć co będzie potem ;-)

  19. Madika

    Zapraszamy do naszego grona:) Nie wiem czy wiesz ale my wciagamy jak wir:D Juz sie od nas nie uwolnisz:) hehe
    A co sie stalo ze jestes w szpitalu?

    Wiem wiem :-) Przecież już od października wciągnięta jestem.

    W szpitalu jestem bo nagle zaczęłam krwawić :-(
    Siedzialam na podłodze i z teściową sortowalam ciuszki dla Małego i nagle poczułam że coś ze mnie wypływa. Zerwałam się do łazienki , miałam nadzieję, ze to luteina no ale niestety :-(
    Najgorsze że już 3 dni minęły a ja jeszcze USG nie mam zrobionego, jedynie fenoterol mi podają bo oprócz krwawienia to jeszcze brzuch się napina, mam nadzieję że już jutro zrobią USG i coś powiedzą skąd to krwawienie.

  20. [quote="Olija"]Witaj AsiaR. Czemu drugi raz w szpitalu? A w ktorym jestes tyg?
    Napisz nam cos o sobie no i szybkiego powrotu do domku.

    U mnie niestety ciąża z przygodami, może to cena za to że 4 tygodnie po ślubie już stworzyliśmy z mężem to nasze Maleństwo :-)
    Jutro zaczynam 29 tydzień więc jeszcze trochę przed nami. Termin mam na 29 marca - dzień urodzin mojego męża :-)
    Cieszy nas ta data chociaż wiemy, że jest nierealna bo mam zapowiedziane cc z uwagi na bardzo dużego mięśniaka :-/
    W nowy rok trafiłam na ip a potem na ocp bo nagle dostałam silnego krwawienia a dosłownie kilka godzin wcześniej jechałam sobie samochodem z kościoła i myślałam o tym,że tak dobrze w tej ciąży to się jeszcze nie czułam...

  21. Ufff , dzięki :-)
    Wiem, że tu jest wyjątkowa atmosfera na forum bo jestem z Wami już kilka miesięcy, zresztą same też nie raz pisałyscie o tym :-)
    Dołączam się do noworocznych życzeń - spełnienia marzeń, dopracowanych związków pełnych miłości, szacunku i zrozumienia no i nade wszystko zdrowych Maluszków urodzonych w terminie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...