Skocz do zawartości
Forum

Justyna92

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justyna92

  1. Justyna92

    Cesarka

    ~Ona1989 Słusznie zauważyłaś, że wszystko siedzi w naszej głowie. Dla mnie poród od najmłodszych lat był najgorszym i najbardziej upokarzającym przeżyciem. Można popękać (jeśli cię źle zszyją co się często u nas zdarza rana boli bardziej niż po cc), można się wypróżnić na łóżku, siedzisz z rozwalonymi nogami przy kilku osobach. To nie jest zbyt komfortowa sytuacja., nie mówiąc już o bólu. Wiele kobiet, tak jak Ty boją się cc, więc dlaczego tak trudno jest zrozumieć kobietom, że równie mocno może przerażać poród siłami natury? To jest diagnozowane jako choroba, czyli tokofobia. Od lat borykam się z problemami neurologicznymi i silną nerwica, a kilka lat temu również depresją. Kobieta w silnym stresie, panicznie bojąca się porodu może zaszkodzić sobie i dziecku, jeśli opanowana paniką nie będzie w stanie racjonalnie myśleć i współpracować z lekarzem i położną. Poród nie powinien być traumatycznym przeżyciem, bo trudniej też wtedy o prawidłowe podejście do dziecka. Czy mój strach ma mnie skreślić z bycia matką i posiadania pełnej rodziny. Marzę o dziecku, ale każdy człowiek ma swoje problemy. Uszanujmy to. To nie zawsze jest "widzi mi się" kobiety, której wygodniej rodzić przez cc. Nie kategoryzujmy, bo to bardzo krzywdzące.
  2. Rozumiem Cię doskonale, bo też długo staraliśmy się z mężem o dziecko, ale porodu naturalnego boje się panicznie. U mnie to jest wręcz jakaś blokada, fobia. Ja po prostu przedstawiłam sprawę mojemu lekarzowi i od razu zgodził się na cc. Jeżeli masz panikować podczas porodu i przez to nie zdecydować się kiedyś na kolejne dziecko, pomysl o takim rozwiązaniu. Pozdrawiam Cię ciepło :)
  3. Jeżeli chodzi o kawę zbożową, to z tego co wiem nie zawiera kofeiny, więc jest zdrowsza nawet od herbaty. Ja piję kawę Anatol. Jest lepsza w smaku i bardzo polecana kobietom w ciąży.
  4. Witam. Jestem w ciąży pierwszy raz, więc zmiany zachodzące w moim ciele to dla mnie nowość. To 15 tydzień. Mam w związku z powyższym pytanie. Nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć. Czy sporadyczne dotykanie, delikatne uciskanie brzucha, takie zwyczajne badanie zmian jakie zachodzą w jego strukturze mogą zaszkodzić dziecku? W internecie nie znalazłam żadnych informacji na ten temat, a nie chce zrobić dziecku krzywdy. Będę wdzięczna, za odp. Pozdrawiam.
  5. Justyna92

    Cesarka

    Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa zrozumienia :) Myślałam, że nie spotkam osób, które myślą podobnie jak ja. Mam nadzieje, ze wszystko pójdzie po mojej myśli. Pozdrawiam ciepło :)
  6. Zawsze miałam bardzo długie i bardzo nieregularne cykle. Przez 2 lata brałam tabletki antykoncepcyjne. Staraliśmy się z mężem o dziecko od sierpnia, w grudniu zrozumiałam, że jest cos nie tak i poszłam do lekarza. Lekarz zdiagnozował u mnie zespół policystycznych jajników. Przez kilka miesięcy dostawałam hormony mające na celu wywołanie owulacji, na próżno. Lekarz co drugą wizytę wyjeżdżał na urlop, więc takie niesystematyczne leczenie nie miało sensu. Zmieniłam lekarza. Kolejny kazał brać mi inofolik (inofem to jego dużo tańszy zamiennik) oraz tabletki castagnus, więc nie wiem co mi bardziej pomogło. Po dówch miesiącach zobaczyłam wie kreski na teście. Teraz jestem w 4 miesiącu ciąży, a też traciłam nadzieję, że się uda. Trzymam kciuki i pozdrawiam. Na pewno się uda :)
  7. Witam :) Lekarz półtorej roku temu zdiagnozował u mnie zespół policystycznych jajników. Przez kilka miesięcy dostawałam hormony mające na celu wywołanie owulacji, na próżno. Lekarz co drugą wizytę wyjeżdżał na urlop, więc takie niesystematyczne leczenie nie miało sensu. Zmieniłam lekarza. Kolejny kazał brać mi inofolik (inofem to jego dużo tańszy zamiennik) oraz tabletki castagnus, więc nie wiem co mi bardziej pomogło. Po dówch miesiącach zobaczyłam wie kreski na teście. Teraz jestem w 4 miesiącu ciąży, a też traciłam nadzieję, że się uda. Trzymam kciuki i pozdrawiam.
  8. Justyna92

    Cesarka

    Cantedeskia8708 Dziękuję za miłe słowa. Lekarz po krótkiej rozmowie ze mną zgodził się natychmiast. Zastanawiam się nawet czy nie udać się do psychiatry u którego się leczyłam po zaświadczenie o tokofobii. Boję się, że mogę zacząć rodzić przed terminem i nie będzie mojego lekarza, który zrobiłby mi cc.
  9. Justyna92

    Cesarka

    Gosc12345 Czy ja tu kogoś krytykuje za ich decyzje?! Oboje z mężem bardzo chcemy mieć dzieci. Czy to, że od lat walczę z nerwicą i obsesyjnie boję się porodu naturalnego mnie w jakikolwiek sposób dyskryminuje? Nie... i ty też nie masz do tego prawa. Napisałam tu tylko po to, żeby dowiedzieć się czy istnieje możliwość otrzymania środków nasennych/uspokajających, więc nie krytykuj mnie, jeżeli nic o mnie nie wiesz.
  10. Justyna92

    Cesarka

    Cantedeskia8708 To nie jest tak, że ja się zgodziłam na cc. Ja błagałam o to lekarza. Jeżeli po cc będzie mnie boleć, po prostu będę leżeć. Nie ważne jak długo, mąż będzie się zajmował dzieckiem. Moja kuzynka niedawno rodziła sn 16 godzin, po czym akcja porodowa zaczęła słabnąć i zrobili jej cc. Byłam u niej po tygodniu, była w pełni sprawna, nic ją nie bolało. Twierdzi, że jeżeli będzie jeszcze rodzić to tylko przez cc. Większość kobiet tego nie rozumie, ale ja leczyłam się na depresje, od dziecka przez lata leczyłam się u neurologa na nerwicę natręctw, do tej pory mam ataki paniki. Ja po prostu panicznie boję się porodu naturalnego i wszystkich konsekwencji z nim związanych. Nie zrozumie tego ten, dla kogo poród sn jest czymś normalnym i naturalnym.
  11. Justyna92

    Cesarka

    Nie tyle chodziło mi o narkozę (która wiąże się z intubacją), tylko o zwykły środek, po którym się śpi, coś w stylu chociażby tzw. "głupiego jasia". Ja sama poprosiłam lekarza o cc, ponieważ jestem bardzo nieodporna na ból, a przede wszystkim panicznie boję się porodu naturalnego. Mam jakąś blokadę w sobie. Mam silną nerwicę, więc wiem że podczas cc też będę się strasznie denerwować, dlatego chciałam to przespać. Kilka następnych godzin też, a wiem że kobiety usypiane w ten sposób np. do drobnych zabiegów przesypiają kilka kolejnych godzin.
  12. Dziękuję za rady :) Zaparcia przeszły mi z dnia na dzień, nie wiem czemu :) Teraz wypróżniam się co ok. 2 dni, więc jest ok. Właśnie weszłam w drugi trymestr, więc to może dlatego się wszytko uregulowało.
  13. Justyna92

    Cesarka

    Witam. Jestem w 14 tygodniu Witam. Będę rodziła przez cc. Mam w związku z tym pytanie. Czy kobieta, która dostanie znieczulenie w kręgosłup, może dodatkowo otrzymać coś, żeby przespać cały zabieg? Jeżeli któraś z Was wie coś na temat cesarskiego cięcia i znieczuleń będę wdzięczna za odpowiedź.
  14. Dziewczyny jakie są normy poziomu cukru we krwi po posiłkach?
  15. Ja chodzę spać po północy. Zawsze staram się zjeść jeszcze coś przed snem. Wczoraj najadłam się na kolacje gołąbków i było mi ciężko na żołądku, więc już nie jadłam później. Spróbuję mierzyć sobie dodatkowo po tych 2 godzinach. Bardzo dziękuję za radę :)
  16. Witam. Pisze tu ponownie, ponieważ dostałam glukometr na dwa tygodnie i mam mierzyć poziom cukru na czczo i po jedzeniu, ze względu na to, że miałam cukier na czczo między 101 a 116, a nie mogę zrobić doustnego testu obciążenia glukozą. W szpitalu przez dwa dni cukier po posiłkach wynosił między 90 a 105. Czy to normalne, że dziś na czczo po 14 godz. bez jedzenia miałam glikemię aż 90 a godzinę po posiłkach (a nawet po słodyczach) mam między 70 a 95? Czy to może oznaczać jakieś nieprawidłowości? Zauważyłam, że im bardziej się najem (słodkich i tłustych rzeczy) tym niższy mam cukier. Czy to możliwe? Czy któraś z Was tak miała? Będę wdzięczna za jakąś odpowiedź :)
  17. Witam. Mam pytanie do mam, które od samego początku nie karmiły piersią, tylko ściągały pokarm laktatorem. Czy to prawda, że podczas takiego karmienia pokarm utrzymuje się bardzo krótko? Po jakim czasie Wam zanikał?
  18. ~Gosia 1234 To usg w 12 tygodniu pod kątem wad genetycznych to dopochwowe czy już przez brzuszek?? Pierwszy raz już normalnie, przez brzuch :)
  19. Witam :) Jestem w 12 tyg i 2 dniu. Dziś miałam robione usg pod kątem wad genetycznych, też się tego strasznie bałam, ale okazało się, że z moim maleństwem jest wszystko w porządku. Było tak ruchliwe, że lekarz nie mógł go zbadać przez kilka minut Nie ma się co stresować. Jedyne co możemy zrobić, to dbać o siebie i nasze maleństwo. Będzie dobrze. Pozdrawiam :)
  20. Lekarz nie stwierdził, żeby to było jakieś niebezpieczne. W sytuacji, w której nic nie działa zalecił czopki glicerynowe.
  21. Lekarz nie stwierdził, żeby to było jakieś niebezpieczne. W sytuacji, w której nic nie działa zalecił czopki glicerynowe. Nie wiem już jak sobie radzić :/
  22. O kurcze :/ ale to chyba nie jest normalne, żeby nie wypróżniać się przez 2 tygodnie, a potem męczyć się na wc w bólach przez godzinę. Jogurty i suszone śliwki nie bardzo pomagają. Nie wiem już jak sobie radzić.
  23. Diabetolog powiedział ze cukier jest w porządku i nie wskazuje na cukrzycę, ale żeby się upewnić czy wszystko jest w ok kazał się zgłosić do poradni diabetologicznej i przez dwa tygodnie mierzyć cukier glukometrem. Ale jestem dobrej myśli bo po słodyczach miałam w szpitalu cukier od 95 do 100 a na czczo 85.
  24. Dziękuję Vena 127 :) również życzę powodzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...