Justyna92

Chyba ze chodziło Ci o to, w którym dniu cyklu pojawiła się druga kreska :P dopiero w 35 dniu i to bardzo niewyraźna.

Bardzo późno. Pierwsza od razu, drugiej nie było. Minęło już ponad 10 minut i miałam wyrzucić test, wtedy zaczęła się pojawiać ledwo widoczna kreska. Zawsze wyrzucałam go po 6-7 minutach. Sama nie wiem czemu teraz tak długo czekałam, ale coś musiałam przeczuwać i dzięki Bogu, bo gdybym tak przez kolejne kilka tygodni nie wiedziała i w tym czasie piła alkohol mogłabym zaszkodzić mojemu maleństwu. A u mnie 60 dniowy cykl to norma. Musisz cierpliwie poczekać, ale według mnie wiele wskazuje na to, że jesteś w ciąży :)

Kochana nie denerwuj się. Miałam identyczną sytuacje. Miesiączkę miałam 09.10, test ciążowy zrobiłam 12.11 i wyszła bardzo blada kreska. Tego samego dnia pojechałam do pierwszego lepszego lekarza, który nie zobaczyl kompletnie nic i kazał przyjechać ponownie za tydzień. Po tygodniu pojechałam do innego lekarza. Ten na usg widział pęcherzyk, ale nie był pewien czy coś tam jest. Była pulsująca kropeczka, ale nie był pewny czy to serduszko. Kolejny tydzień czekania, płaczu i niepewności. Także dopiero 23 listopada było jasne, że to prawidłowo rozwijającą się ciąża. Nie denerwuj się, bo możesz zaszkodzić maleństwu. Skoro była pulsująca kropka, to znikąd się ona nie wzięła. Bądź dobrej myśli :)

Teraz jestem w 18 tygodniu. Piersi bolą mnie nadal, ale najgorzej było przez pierwszy trymestr. Brzuch bolał mnie mniej więcej do końca 2 miesiąca.

To jeszcze troszkę za wcześnie. Ja śluzu znowu miałąm więcej, ale myślę że każdy organizm inaczej reaguje. Nie nastawiaj się na nic, bo potem możesz się rozczarować, Poczekaj jeszcze z tydzień, i zrób test jeszcze raz.

Ostatnią miesiączkę miałam 9 października, a pozytywny wynik testu otrzymałam 12 listopada.

A który to Twój dzień cyklu? Mnie przez dłuższy czas zanim test pokazał ciąże też bolał brzuch, jakbym miała okres, to były dosyć częste i krótkie skurcze, piersi bolały mocniej niż zwykle. Nie martw się, co ma być to będzie :) Mnie udało się zajść w ciążę, dopiero kiedy odpuściłam starania.

Odczekaj 2-3 dni. Tak młoda ciąża może być nie zawsze wykryta. Wiele zależy od testu, pory dnia i innych czynników.

Nie chce nikogo urazić, ale uprawianie seksu bez zabezpieczenia, kiedy nie chce się zajść w ciążę to skrajna nieodpowiedzialnosc. W czym wam przeszkadzała prezerwatywa?? Co do testu to jest stanowczo zbyt wcześnie. Mnie po mniej więcej takim czasie test pokazał negatywny wynik. Teraz jestem w 18 tygodniu ciąży :) Poczekaj 2-3 tygodnie i zrób test ponownie.

Myślę, że wcześniej niż w 5-6 tygodniu cyklu nie ma sensu robić testu. Pierwszy test zrobiłam mniej więcej po 28 dniach i nic. Drugi zrobiłam 2 tygodnie później i wtedy pojawił się ledwo zauważalny cień drugiej kreski, ale dopiero po ok. 15 minutach kiedy już miałam wrzucić test do kosza, wiec moje zdziwienie było jeszcze większe. Lekarz na usg tez niczego wtedy jeszcze nie zobaczyl. Odczekaj trochę i najlepiej zrób dwa różne testy.

Spróbuj uzbroić się w cierpliwość i nie panikować. Byłam w podobnej sytuacji. Lekarz widział pęcherzyk ale nie był pewien czy jest tam zarodek, czy bije serduszko. Ciąża była bardzo młoda, bo był to ok. 6 tydzień. Kazał zgłosić się ponownie za tydzień, wtedy usłyszałam juz pięknie i wyraźnie bijące serce :) dla mnie ten tydzień oczekiwania czy wszystko jest w porządku tez był koszmarem, odchodziłam od zmysłów, wiec Cię doskonale rozumiem. Musisz cierpliwie poczekać. Jak będziesz coś wiedziała daj znać. Pozdrawiam :)

Teraz jestem w 17 tygodniu ciąży. Jeżeli kreska się pojawiła, to nie bez powodu. Mnie na samym początku też ciągle bolała głowa i to też był 3 -4 tydzień tydzień cyklu. Byłam też bardziej zmęczona. Mdłości pojawiły u mnie dopiero w 3 miesiącu, więc z tym Ci nie pomogę. Daj jutro znać, co pokazał test :) Najlepiej zrób 2 różne, bo testy mają różny poziom czułości.

Spokojnie :) U mnie była podobna sytuacja, był pęcherzyk, ale lekarz nie był pewien czy jest zarodek i czy bije serduszko. Przez tydzień byłam zrozpaczona, ale na następnej wizycie serduszko pięknie biło :) Teraz jestem w 17 tygodniu ciąży. Spróbuj się nie stresować, mimo że to cholernie trudne, ale stres jest niebezpieczny dla dziecka. Staraj się robić wszystko, żeby o tym nie myśleć do następnej wizyty. Być może dziecko jest jeszcze byt malutkie żeby lekarz mógł coś zobaczyć. Trzymam za Ciebie kciuki. Daj znać co powiedział Ci lekarz :)

Zgadzam się z Blacky. Raczej niemożliwe, żeby 5 testów się myliło, zwłaszcza że ostatni robiłaś po południu. Odczekaj jeszcze 2-3 dni i zrób test z porannego moczu.

Bez powodu się ta druga kreska nie pojawiła :) U mnie też przy pierwszym teście była tak delikatna, że zawołałam męża, bo zastanawiałam się czy mam zwidy, czy rzeczywiście pojawił się cień drugiej kreseczki. Zwłaszcza, że pokazała się dopiero po ok. 10-15 minutach. Odczekałam kilka dni i ponownie zrobiłam test. Tym razem kreska była bardzo mocna i pojawiła się od razu :)

Wyszło mi to, że teraz jestem w 17 miesiącu ciąży :) Zaraz po zobaczeniu kreski pojechałam do lekarza, ale ten powiedział, że jest jeszcze za wcześnie i nic nie widać. Powtórzyłam test za 2-3 dni i kreska już była bardzo wyraźna. My staraliśmy się o dziecko ponad rok. Leczyłam się na PCOS. Przez ostatnie 2 misiące brałam tylko suplementy diety inofem i castagnus, ale się udało :)

Jeżeli testy pokazywały drugą kreskę, to coś musi być na rzeczy. U mnie też kreska po ok. 6 tygodniach była ledwo co zauważalna. Powtórz test za kilka dni i daj znać :) Powodzenia.

Agnesja witam Cię :) ja dostawałam inofem i Castagnus 2 razy dziennie. Wcześniej byłam leczona clostilbegyt przez kilka miesięcy i nic to nie dało. Zmieniłam lekarza i po 2 miesiącach zaszłam w ciążę i to w momencie, kiedy mieliśmy spróbować ostatni raz. Od następnego miesiąca miałam znowu zacząć brać tabletki antykoncepcyjne, a tu taka niespodzianka :)

Rzadko zdarza się, żeby kreska pojawiła się fałszywie. Być może poziom stężenia hcg jest zbyt niski. Wiele też zależy od dokładności testu. Radziłabym powtórzyć test za kilka dni. U mnie też druga kreska pojawiła się po dłuższym czasie i była ledwo zauważalna.

Niekoniecznie testy muszą wykryć tak wczesną ciążę. Stężenie hcg może być jeszcze zbyt niskie. Odczekaj kilka dni i zrób test ponownie.

Nie, ponieważ pierwszy tydzień ciąży to pierwszy tydzień cyklu, czyli wtedy kiedy pojawia się miesiączka. Zapłodnienie następuje po ok. 2 tygodniach, wiec skoro nie jesteś jeszcze w ciąży, nie możesz mieć jej objawów. Jeżeli chodziło Ci natomiast o 3 tydzień ciąży, czyli tydzień po zapłodnieniu, to również tak wczesne objawy są raczej niemożliwe. Bardziej prawdopodobne jest ze są to objawy na podłożu psychicznym. U kobiety, które bardzo chcą zajść w ciążę często pojawiają się fizyczne objawy ciąży. Sama doświadczyłam tego kilka razy, kiedy myślałam że się udało.

młodamama09 to bardzo dziwne. Ja na pierwszej wizycie tj. w 7 tygodniu dostałam listę około 15 różnych badań krwi. Te badania są bardzo ważne, ponieważ pozwalają wykryć choroby, które mogą przyczynić się do poronienia. Ja radziłabym Ci iść do lekarza jeszcze raz, albo poszukać innego.

Ja miesiączkę miałam 9 października, pierwszy test zrobiłam ok. 26-28 dnia cyklu (nic nie wykazał), kolejny dla pewności zrobiłam 12 listopada. Pokazała się baaardzo jasna i niewyraźna kreska, ale testy zrobione w ciągu kolejnych dni były już coraz bardziej wyraźne. Nie ma sensu robić testu zbyt wcześnie, bo może nic nie wykazać. Ale objawy miałam podobne do Twoich :) życzę powodzenia i dwóch wyraźnych kresek.

Witam Cię :) Osobiście nigdy nie wzięłabym ślubu będąc w ciąży, a jeżeli już miałoby dojść do takiej sytuacji, wolałabym przełożyć ślub i wyjść za mąż po urodzeniu dziecka. Tak również robi wiele osób. Po pierwsze nie wiesz, jak będziesz się czułą w ciąży, niektóre kobiety przechodzą ją bardzo ciężko, wymiotują i mają mdłości cały dzień, nic nie jedzą, są osłabione, jak było chociażby w moim przypadku przez cały trzeci miesiąc. Po drugie w zaawansowanej ciąży ciężko dobrać wymarzoną sukienkę, nie wyglądasz i nie czujesz się tak atrakcyjna, jak teraz kiedy jesteś szczupła i nie jesteś w ciąży. Kolejna sprawa to taka, że ślub to zawsze stres (który jest niewskazany dla dziecka), a wesele to ogromny wysiłek dla panny młodej. Uwierz mi, że nie będziesz miała nawet chwili, żeby spokojnie zjeść, odpocząć czy poprawić makijaż, bo zawsze ktoś będzie czegoś od Ciebie chciał, nie mówiąc już o tym, że panna młoda nigdy nie siedzi przy stole, bo zawsze ktoś ją prosi do tańca. Taki wysiłek jest normalny dla zdrowego organizmu, a nie osłabionego ciążą. To może się źle skończyć dla dziecka. Przemyśl to jeszcze. Pozdrawiam.

Witam :) Pierwsze objawy ciąży miałam takie jak, jak przed okresem, czyli bolesność piersi i ból brzucha, tyle że bardziej intensywne i wcześniej niż zwykle. Jeżeli chodzi o mdłości, to pojawiły się dopiero na początku 3 miesiąca, ale za to ze zdwojoną siłą.