Skocz do zawartości
Forum

kamillla

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kamillla

  1. natka87 Aga2801 Dziękuję za miłe przyjęcie :) Mam nadzieje, ze wyjdziesz do domu lada chwila. Ja natomiast postaram oderwać swoje myśli od porodu i skupić się na czymś innym. Nie wiem czemu ale w tym praktycznie ostatnim etapie czuje się fatalnie i fizycznie i psychicznie. Jak taki wieloryb, któremu wszystko sprawia trudność. Swojego faceta się non stop czepiam, jestem zazdrosna bo czuję się mało atrakcyjna dla niego. Ogólnie strasznie nerwowa się stałam i mam dosyć siedzenia w domu a żeby gdzieś wyjść nie mam siły. Szkoda gadac:) dobrze, że są takie fora może choć część z Was ma też takie chore jazdy i nie jestem w tym samotna. Pozdrawiam wszystkie Mamusie NATKA to norma wiekszość z nas już nie ma sily, wszystko boli, nic nie można zrobić... spojenie napierdziela jakby ktoś mnie pałą obił. ani szybko zejsc z łóżka, ani bez problemu sie schylić nie idzie. :) pocieszam się faktem, że rozwiązanie już niedługo i wszystko wróci do normy. :)
  2. napewno będzie wszystko dobrze :)
  3. Siema! Aga czyli jak wszystko ok dzis, to jutro wychodzisz? miazgakakaowa, czym ty sie przejmujesz? ja jakis czas temu nie mogłam się opanować, od rana do wieczora pochłaniałam głównie słodycze a u mnie jak slodkiego nic nie ma to jest apokalipsa. dosłownie. ty przynajmniej jakas sałate czy jogurcik w siebie wrzuciłaś. heheh przedwczraj jak sie nawpieprzalam pączków to wszystkie zwróciłam, pazerniak ze mnie heheh ja dziś jak się obudziłam, to oddychać nie mogłam, mala jakos tak mi sie ukladać zaczęla ze nie moge wziąć pełnego oddechu
  4. Sylwia, po to tu jestesmy. :) masakra. wspólczuję sytuacji, naprawde. nie bądz na siebie zła, pewnych rzeczy, sytuacji nie unikniemy niestety. skoro pobił mame i meza, moze nie wyjdzie narazie??
  5. e tam krokiety szybka sprawa, wlasnie grunt zeby miec wszystko pod ręka w razie W. z drugiej strony może też w pracy się przyzwyczailam, bo codziennie trzeba było robic. np z pastą jajeczną, kapusta i pieczarki, mieso, parówki z serem, jeszcze z warzywkami takimi po meksykansku. najgorsze z jajkiem, na patelni strzelaja jak sk...syn
  6. Lilijka87 Ja kako piję od dawna do śniadania ze względu na wapń. Herbatę z liści malin zamierzałam popijać nieco później, hmm spytam za tydzień położnej kiedy zacząć pić. Od 35 tc, czyli zaraz będę robić masaż krocza :p od 37 tc zacznę łykać wiesiołka, a od 38 tc liczę na pomoc męża, ciekawe czy pomoże :) kakałko też często pije. o jeju, ale bym zjadła chalki z maslem, i do tego kakałko... a co do męża to myśle ze nie bedzie miał problemu wiesiołek też na ułatwienie porodu?
  7. Kalae a z czym krokiety?? ale mnie wpienia wszystko, w tv nic nie ma, w necie obejrzec nic nie moge bo moj K gra... bo kakałko jest zajebiste! a jak robicie kakałko?
  8. właśnie nie drogi, jak wczesniej patrzyłam to cena była duzo wyzsza. czy któraś z mam uzywała wielorazowych wkladek laktacyjnych??
  9. Lilijka87 http://www.aptekagemini.pl/etja-olej-ze-slodkich-migdalow-50ml.html Zamierzam go też używać do masażu krocza, może faktycznie nie będzie potrzebny nacinania ani nie pękne. Oby! Na ciemieniuche też się nada. dzieki. 50ml, ciekawe na ile starczy??
  10. aniaa też dziś opitoliłam kakałko, dobre pól litra.a co.... :)
  11. Piekne rzeczy ta babeczka ma :)
  12. Ja znów sobie wlaczylam porody na ipli. I nadal jestem zszokowana jak ci lekarze biorą do rak te dzieci, prosto z brzucha, jedna reka trzymają no i mamie pokazują za kotarę..
  13. Ja tez nie mam problemu z tym żeby oglądać no operacje przy obiedzie
  14. misiakowata, skrzywdzony kot bo wedlug mnie tak wyglada :P jak taka sierota, z lapką taka przed ryjkiem...
  15. Misiakowata, nie dziwie się że już nie masz siły... my wszystkie już mamy dość tych dolegliwości i w ogole... jesccze tylko troche :) mi się wydaje że z tym spaniem, to też czesciowo sie poprostu przestawiłas na tryb nocny? tzn nie mam pewnosci nie, ale spróbuj raz wstac wczesniej niz normalnie byś wstała, przemeczyc sie, moze potem zasniesz o normalnej porze?? :)
  16. Aga2801 My już po obiadku. Ten co wybierałam to na jutro. Dziś była ogórkowa,kasza gryczana, schab gotowany z sosem i surówka z marchewki z jabłkiem. I powiem wam szczerze ze naprawdę dobre :). Dostałam zastrzyk na rozwój płuc i jutro będzie drugi. o prosze. zjadłabym takiej suróweczki :) schab gotowany nawet ostatnio myślałam o tym zeby zrobić, bo mam schabu troche w lodowie, jutro zrobic coś muszę a te zastrzyki na rozwój płuc to tak na wszelki wypadek?
  17. olka, super. :) tylko czy wypuszczą Cię jeśli bedziesz miała nadal skurczze?
  18. miazga, wiadomo, im mniej tym lepiej :) ja kupie jakis plyn do mycia, zeby byl, lotion albo oliwke, ale jslli bedzie wszystko ok to ni bede nawilzac, przynajmniej nie codziennie wacik z woda tez zamierzam stosowac do pupy :) i linomag
  19. nie wiem mi po oliwkach i bambino, i j&j strasznie nie dobrze, nic nie pomagaja a w ogóle to zastanawiałam się nad kupnem witaminy E i dodawania jej do kremów/balsamów lub stosowania na miejsca narazone na rozstepy
  20. Majka, polecam balsam garnier czerwony. swietnie nawilza. co do oliwek ( wszystkich oprocz babydream) to ja srednio im ufam, u mnie żadnego efektu nie przynoszą, nie nawilzaja tylko pozostawiaja takie złudzenie jakby. na drugi dzien po smarowaniu oliwka mam sucha skóre. oliwkę jedyną jaka uzywalam to z serii babydream fur mama ( dla dzieci tez mega są!) i mleczko do ciała fur mama chyba tak to sie nazywalo. od 4msc stosowalam ta oliwke najpierw potem mleczko, teraz garniera uzywam bo zapomnialam w rosmanie kupic tego na rozstepy. http://www.srokao.pl/2015/10/analiza-bambino.html przejzyj sobie, oczywiscie pewnie mogly sie sklady zmienic od kiedy byla robiona analiza
  21. ~kalae kamillla ~kalae a o ślub też zapytaliśmy jak już jesteśmy przy okazji, okazało się, że nie trzeba aktu ur, że to sobie urząd już załatwia/migruje z danego usc, musimy być razem i z dowodami osobistymi i opłate 84 zł wnieść, i to tyle. mama 7777 - bo jeżeli jest np choroba typu białaczka, to komórki nowotworowe są w tej krwi pępowinowej, więc nie ma sensu robić przeszczep z krwi tego dziecka, dużo lepszy efekt da przeszczep obcej krwi. Akurat ten lekarz którego pytaliśmy jest doktorem z zakresu przeszczepów skory, więc ma pojęcie w tym zakresie. Czytałam też opinie hematologów w necie i tak właśnie piszą. No i dlatego mam dylemat. a świadków też nie trzeba do slubu? :) ja szczerze mówiąc nie myślałam nad bankowaniem krwi, cośtam kiedyś czytałam. a teraz w internecie znalazłam taki artykul http://oczekujac.pl/2013/01/to-czego-zaden-bank-krwi-pepowinowej-wam-nie-powie.html świadkowie dopiero przy ślubie. heh a już myslałam ze mozna calkiem bez swiadkow
  22. dzieki kalae ja mam dostać ten kosz na zuzyte pieluchy angelcare, przyznam ze nawet nie myślałam o kupnie ale skoro dają to biere :)
  23. ~kalae a o ślub też zapytaliśmy jak już jesteśmy przy okazji, okazało się, że nie trzeba aktu ur, że to sobie urząd już załatwia/migruje z danego usc, musimy być razem i z dowodami osobistymi i opłate 84 zł wnieść, i to tyle. mama 7777 - bo jeżeli jest np choroba typu białaczka, to komórki nowotworowe są w tej krwi pępowinowej, więc nie ma sensu robić przeszczep z krwi tego dziecka, dużo lepszy efekt da przeszczep obcej krwi. Akurat ten lekarz którego pytaliśmy jest doktorem z zakresu przeszczepów skory, więc ma pojęcie w tym zakresie. Czytałam też opinie hematologów w necie i tak właśnie piszą. No i dlatego mam dylemat. a świadków też nie trzeba do slubu? :) ja szczerze mówiąc nie myślałam nad bankowaniem krwi, cośtam kiedyś czytałam. a teraz w internecie znalazłam taki artykul http://oczekujac.pl/2013/01/to-czego-zaden-bank-krwi-pepowinowej-wam-nie-powie.html
  24. ajka88 Dzięki dziewczyny. Kamila może coś się zmieniło bo dawno strony nie odwiedzałam. No i się zdenerwowałam, jaka ja jestem głupia. Dlaczego ja nigdy wszystkiego nie sprawdzę tylko wierzę na słowo. Kupiliśmy używany wózek i była mowa że ma dwa lata gwarancji i został nam jeszcze rok. A ja dzisiaj patrze w dokumenty a tam 12 miesięcy. Super cały rok będę się teraz modlić aby nic się nie popsuło. ehh przerąbane, tak to czasem jest niestety... nasze ciążowe mózgi momentami już nie rejestrują co robią. a jaki kupiłaś?
  25. ~kalae kamillla kalae, to jak wygląda to uznanie ojcostwa?? hehe to moze trzeba bylo i slub przy okazji zalatwic kiedys czytalam o tym pobieraniu krwi pepowinowej, ale albo cos zle zrozumialam, albo koszty są gigantyczne?? u nas było tak, najpierw w jednym gabinecie musieliśmy dać dowody i ja kartę ciąży u oryginał aktu ur (jak załatwiasz w tym usc co masz akt ur to nie trzeba) chyba że jest migracja aktu zrobiona to nei trzeba.Potem wniosek dostałam do wypisania gdzie wskazuje ojca dziecka i ustalam nazwisko dziecka, na tym wniosku podpis mój i M, potem trzeba było poczekać. Pani sporządziła to uznanie i zaprowadziła nas do kierownika usc i w jej obecności (ona nam jeszcze wyjaśniła jakie to ma skutki prawne) musieliśmy podpisać dokument o uznaniu ojcowska, na koniec znów poczekać, bo pani kierownik musiała sporządzić zaświadczenie o uznaniu ojcowstwa. To zaświadczenie przedstawia się w szpitalu i potem M jak pojedzie do usc to też musi to pokazać, a i co ważne jeżeli dziecko urodzi się w np. Warszawie a zaświadczenie wydały Katowice to nie ma znaczenia, ważnie jest wszędzie. W sumie to dobrze, bo byliśmy pierwsi i nie musieliśmy czekać, ale nie wyobrażam sobie załatwiać tego z dzieckiem takim małym. dzieki kalae. może uda się nam załatwić to wczześniej, chociaż podejrzewam że będzie cięzko żeby moj K dostał wolne w pracy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...