-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kamillla
-
arwena89 kamillla ja np caly dzien prawie dzis lezalam, i tak czuje ze mi prawa reka w palcach spuchla A mówiłaś o tym swojemu ginowi? Kazał Ci zrobić jakieś badania? no co ty, dla mojego gina wszystko jest normą w ciązy jakby mi kaktus na pipie urósł też by to było normalne
-
ja np caly dzien prawie dzis lezalam, i tak czuje ze mi prawa reka w palcach spuchla
-
arwena89 Misiakowata, a nie masz żadnego owoca w puszce? Ja dzisiaj wyciągnę mojego M na zakupy to musze się zaopatrzyć w kilka puszek :) jeszcze do tego dokupię kiwi i banany i zrobię sobie owocową wyżerkę do kompletu pasowalyby jeszcze jakies cytrusy, ale mnie po nich wysypuje i strasznie swędzi :( Dziewczyny, czy Wam też puchną ręce i nogi? Obrączki ani pierścionka juz od jakiegos czasu nie nosze, ale teraz i nogi doszly ze mam problem buty zapiąć :( dobrze że jutro mam wizytę u gina. puchną, puchną :( zwłaszza jak w pozycji stojącej cos robie. ostatnio to wyglądały moje stopy jakby się skarpety wbijały w skóre i to bardzo.. ale mi narobilas ochoty na brzoskwinie z puszki, masakra :/
-
misiakowata30 no u mnie już 89 kg żywej masy..no ale jak to mówią,najpierw rzeźba potem masa Dziś już czuję te moje więzadła..na 3 piętro ledwo wlazłam..jakby zawiasy mi się poluzowały,takie wrażenie..fuck..trzeba na piłkę znów siąść :) Leniwiec Bad women witaj skarbie..o kurna to się nacierpiałaś kochana:* Przytulamy z Matim mocnoooooo :))) ale bym zjadła coś słodkiego..ja nie wiem jak ja zakupy rano robiłam,ani jabłka ani wafla w tym domu ;/ na odwrot, najpierw masa , potem rzezba ;d jak ty te zakupy zrobilas ze nic slodkiego nie masz? nie wiem.. kakałko sobie zrób
-
przerwa na forum to i czas na obiad się nalazł. u mnie schabik w sosie ( ciekawe jak wyjdzie, bo jeszcze sie pitrasi :)) witamy mrufka. współczuję tych dolegliwości, naprawde. ja nie mam skoliozy, ani yskopatii( przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo)a stawy bolaly mnie jeszcze przed ciąża, ale takich bólow jak teraz to nigdy nie miałam. infekcje cy grzybice mi nie dokuczają. ale rozumiem, kilka lat temu miałam problem z którego nie mogłam się wyleczyć, ale się udało. więc współczuję. podejrzewam że głupie pytanie, napewno o to też zadbałaś, ale czy twój prtner też się leczył razem z tobą?? mówisz że wszystkiego próbowałas, czy srebra koloidalnego też?? słyszałam ze na grzyby i wirusy jest bardzo dobre, azzkolwiek nie stosowałam
-
~leniwieeeec No zobaczymy z tymi olejami, choc ja i tak uwazam, ze lepiej zaczac od czegos naturalnego i sie przejechac niz od czegos chemicznego i sie przejechac :p nie no, 100% racji masz :) poprostu mówię ze kiedys mi coś smigneło odnosnie wysuszania przez olejki, pozatym pewnie duzo mniejszy % osob z wwysuszeniem jest niż z natłuszczeniem, sprawa idywidualna ;) http://klaudynahebda.pl/sucha-skora/ znalazłam, to tu czytalam
-
Bad woman, kotecek tylko chciał zapewne pomóc....
-
haniutek, haneczka, kotka B tez dawno sie nie udzielała... odnośnie olejków, to różne artykuły czzytałam, i wiem że kokosowy olej jak i arganowy potrafią zamiast natłuscic to cholernie wysuszyć skóre. kokosowy sama stosowałam i jakiegos efektu wow nie było. nie wiemm jak z tym migdałowym
-
mi tez sie nie otwiera ale wiem o co chodzi, swego czasu uwielbbialam ten film :P
-
tak mi sie wydaje, ze ola juz w drodze do domu albo w domu siedzi i je paczki :P
-
~kalae kamillla w lidlu od 1szego beda te gadzety dla maluchów, ciuszki itp zastanawiam się nad tym spiworkiem do fotelika mi się wydaje, że to niepotrzebne, bo w sumie na wiosne rodzimy w sumie tak, myślałam że on taki też dla wiekszych dzieci
-
w lidlu od 1szego beda te gadzety dla maluchów, ciuszki itp zastanawiam się nad tym spiworkiem do fotelika
-
fajny, tylko to zwykla wyciskarka chyba jest?? w sumie to nie wiem czy jest sens, bo mam maszynk do mielenia, tak sa nakladki tez do tarcia warzyw, planetarny robot siostra kupila ostatnio z kielichem, wiec w zasadzie brakuje tylko tej wyciskarki wolnoobrotowej ja myslałam te z o takim robocie kuchennym typu kasia. o kenwoodach i inych cudach sstaram się nie myślec a te planetarne to jeszcze wiecej miejsca zajmują
-
~koci_leniwiec Kalae, ja i tak mysle, ze cos tam sie rozepcha...a jak nie, to sprobujemy noga i Eliza poprawi z drugiej strony :P Ale bede z Wami duchowo, rozciagajace sie !:) Co do tabletek, to tez jej wkladam do gardla prawie antybiotyk. Mamy dodatkowo probiotyki i przeciwzapalne. Probiotyk jest sproszkowany w saszetce, ktorej zawartosc kot ma wypic z woda lub zjesc z karma...tylko Ruda...oczywiscie ona wyczuje najmniejsza zmiane smaku i nie ruszy. Wiec to jej musze dawac strzykawa. Przeciwzapalne - niby jest to tabletka, ale musze ja podac w trzech dawkach. No i mozesz sobie wyobrazic co zostalo z tabletki jak probowalam podzielic ja na trzy :p Tak wiec dobilam ja i sproszkowalam, zrobilam paseczek jakby to byla kokaina ;p, i podobnie w strzykawe... ;) No ale jeszcze kilka dawek i bedzie spokoj (mam nadzieje!) hehehe a rurke z banknotu zrobilas ? :P u mnie też zawsze cholery wyczuja wszelkie lekarstwa w karmie dzis wlasnie otworzylam paczke chrupków dla kotów, dostalam jako gratis do karmy. moj szczoch oszalał, zreszta zawsze saleje i sama sobie z paczki łapą wyciąga, smiesznie to wyglada
-
ehhh nie wiem jakos mnie nie przekonuje ten masaż. miazgakakaowa, tylko ciekawe czy np skórka z pomaranczy nie wpłynie na smak? strasznie mnie kusi ta wyciskarka. mam sokowirowke ale co z niej skoro miaższ jest tak mokry ze jeszcze drugie tyle soku dałoby się wydusic z niego
-
ja tez kotom sserwuje tablety prosto do gardla, niezawodny sposob. a jak ekstremalny przypadek drapiący, zawijam dziada w recznik. gleboko do gardla, przytrzymuje pysk chwile zamkniety zeby polknela i nara. chyba ze zębow juz nie maja jak moja najstarsza kotka, i wtedy to juz lipa. kalae, właśnie dlatego o tej wyciskarce pomyślałam bo też dla tosi sie przyda :) ostatnio ( okolice swiat) w lidlu były roboty planetarne chyba za 299 lub 399 z kielichem wlasnie, siostra kupila
-
A. Musze popatrzeć na te roboty. U mnie tez tyle tego ustrojstwa w kuchni. Ze nie ma gdzie tego chować juz. Mozesz mi wyslac linka do tego boscha?? normalnie staje się gadzeciara jak moj luby. To nie jest dobre. Kupiłam sobie jakiś czas temu żelazko parowe Boscha, powystawowe wiec taniej, ale i tak nigdy bym tyle nie dala za żelazko. A potem zobaczyłam reklamę deski do prasowania. Bosch. Mowie e fajna,może sobie kupie? A jak zobaczyłam cenę, stwierdziłam ze ta stara zwykla w sumie podobna, to po co wymieniać
-
Bad.Woman Cześć Mamuśki :-* Jejku, nie było mnie tu tak daaaawno, coś ponad 2 tygodnie i tylko 350 stron do nadrobienia - odpuściłam sobie :-( Za dużo się działo w ostatnim czasie i nie miałam nawet możliwości Was podczytywać... nie wiem co się działo, ale mam nadzieję, że wszystkie jeszcze w dwupaczkach jesteśmy. Witam wszystkie nowe mamusie :-* A mamusiom szpitalnym duuużo zdrowia i tym, którym coś dolega również (choć każdą z nas coś boli...) Miło do Was wrócić po takiej przerwie :-) Przy okazji, moja Gabrysia waży już ponad 2300 gr, wszystko dobrze u niej - na szczęście :-) jak na 32tc. Za to u mnie w tym czasie było: podwójne leczenie kanałowe zęba (na minusie 620 zł), mega opuchnięte ręce i nogi - aż lekarz przepisał mi na tydzień Hydrochlorotiazyd, dosłownie chodzić nie mogłam... No i jeszcze zatrucie pokarmowe i dosłownie rzyganie jak dziki kot, dieta sucharkowa :-( A na dodatek pisanie pracy licencjackiej, zaliczenia egzaminów, szykowanie pokoiku dla małej i załamanie psychiczne bo już nie daję rady tego ogarniać :-( :'( Tak po krótce - niech mnie ktoś przytuli.... przytulam :) witamy po dłuugiej przerwie! duża ta twoja córcia :) gratulacje :) dasz rade ze wszystkim! nie daj sie :P
-
Lilijka87 Blender też daje rade z owocami :) no chyba, że to mają być soki bez farfocli z miąższu, notabene źródło błonnika, wtedy można użyć sitka :) ja to bym wolała super wypasiony robót kuchenny taki co by nawet lody robił gdyby się dobrze popieściło :p ale to raz, że jeszcze więcej kasy niż ta wasza wyciskarka to dwa, nie wiem gdzie bym go trzymała. Moja kuchnia nie powala rozmiarami :( ale P. Coś mówi o własnym domu, tak do trzech lat, ciekawe to :) Lutówki w końcu zaczęły się rozpakowywać :) nie wiem jakoś taki gęsty sok w sensie z miąższem nie przeszedl by mi przez gardlo, niestety. już próbowałam :P a przez sitko tez nie przecisniesz wszystkiego do sucha. a z tych wyciskarek resztki wycchodzą suchutkie. też bym mogła wydać na robot kuchenny który wszystko robi :P może poszukam takiego który ma w sobie wszystko, łącznie z wyciskarką. ale za taki robot to kasy musialabym dać jak za w miare sprawny samochod :P
-
w pełni Cię rozumiem :) ja też najpierw myślę o obecnych wydatkach, a teraz tego jest troche, dlatego nie sądzę zebym teraz to ogarnęła... ale napewno sobie sprezentuję, a co. raz na jakiś czas można. Ja mam przerypane bo jak coś mi sie spodoba, to będe jeczec przez jakiś czas o tym , a potem mi przejdzie bo np wiem że nie moge sobie na to pozwolić. a mój K to problemu nie widzi i odrazu leci i bierze. dlatego teraz mamy kilka rzeczy do spłaty. :) z jednej strony przekichane, ale drugiej, nigdy bym nie miała tego co mam bo zawsze coś byloby ważniejsze...
-
niuska_aw kamillla niuska, tez by sie napla akiego soczku z pomaranczy :( coraz czesciej mi po glowie chodzi ta wolnoobrotowa wyciskarka. koszt jest duzy, ale na lato bylaby w sam raz... jeszcze wczraj wlaczam tv a tam MANGO ZAKUPY life juicer wolnoobrotowa wyciskarka, i tak ogladalam jak zahipnotyzowana.... ale nie ufam takim zakupom z mango wiec przełączylam :P Ja tez o takiej marze, ale koszta są ogromne. Narazie musze się zaspokoić tylko sokowirówka:( ja też niestety :) ale naprawdę się chyba skuszę nawet na taką http://www.ceneo.pl/42073976#tab=reviews_scroll myślę o ratach, z drugiej strony nie wiem czy na raz nie lepiej wydać i mieć z głowy
-
miazga, tylko po jednym? ja bym zarzucila po dwa odrazu, na zapas ty tylko 76kg? ja na ostatniej wizycie miałam 77 na osi masakra... ale masz racje, to mięśnie właśnie przeczytałam że groźny wirus ZIKA dotarł do Skandynawii, groźny oczywiście dla kobiet w ciąży, ryzko urodzenia dziecka z mikrocefalią
-
Monika91 Gabi tak jak dziewczyny pisaly. Opryszczka w ciazy jest niebezpieczna pod warunkiem, ze ja przechodzisz pierwszy raz i nie masz przeciwcial w organizmie. Dla pocieszenia: ja mam zimno non stop. Bardzo często jedno sie nie zagoi, a juz wychodzi kolejne. Aktualnie mam 3 sztuki na ustach. Uzywam przeróżnych masci, pasty do zebow czy rozgniecionego czosnku. Efekt jest zawsze ten sam: brak efektu. Niestety u mnie ten wirus bardzo szaleje w organizmie, a przed ciaza mialam 3 miesieczna kuracje antybiotykowa, oczywiście bez rezultatu... oj moze przesadzilam teraz ok miesiaca mialam spokoj od opryszczki kiedyś miałam też w miare często opryszczkę ( w miarę, bo dla mnie to było często, ale z tego co mówisz jak ty masz, to wcale nie często) i powiem Ci, ze nie pamietam kiedy ostatnio miałam. Na pewno na początku ciązy. między 7-12tyg ciazy. ale u mnie nie utrzzymuje sie długo, uzylam hascovir ( lepsze i tansze niz zovirax) pozatym tez czosnek prykladam i rozne jakies domowe sposoby, co mi do lba przyjdzie.. i nigdy nie mam tego dluzej niz 2-3 dni ( moze dlatego też, ze drapie i rozwalam to, wiem ze nie powinnam ale siła wyzsza) a kiedys nawet 2 tyg potrafilo sie utrzymac.
-
niuska, tez by sie napla akiego soczku z pomaranczy :( coraz czesciej mi po glowie chodzi ta wolnoobrotowa wyciskarka. koszt jest duzy, ale na lato bylaby w sam raz... jeszcze wczraj wlaczam tv a tam MANGO ZAKUPY life juicer wolnoobrotowa wyciskarka, i tak ogladalam jak zahipnotyzowana.... ale nie ufam takim zakupom z mango wiec przełączylam :P
-
oczywiscie, że zatęsknimy. :) tak samo jak poród moze być mega bolesny, potem zapomnimy o bólu bo te maleństwa wynagrodzą wszystko :) ja to uwielbiam jak leże i mi sie maleństwo rusza, zwlaszcza jak mi nózka/ raczką przejedzie bo dłoni :) i np codziennie rano o tej 7, jak mój niezgrabnie szykuje sie do roboty budząc mnie mowie "kurde, że też nigdy nie moge sie wyspać" a potem sobie myślę, że na 99% przy malenkim dziecku o tej porze to ja już dawno na nogach będę. :)