Skocz do zawartości
Forum

kajkens_sn

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kajkens_sn

  1. kajkens_sn

    Irlandia

    I tak Ci powiem, że dobre te 45eu, bo mieli w ogóle zabrać ten dodatek ze względu na recesję. W sumie będziesz miała 210eu miesięcznie rodzinnego na dziecko. W Polsce rodzinne wynosi 48zł. Jest różnica- prawda??? :))) Wiadomo ceny są różne, ale ja jestem zadowolona, bo starczy mi na przedszkole dla mojej córci. Tak irlandzka rzeczywistość. Ale muszę Ci powiedzieć, że ja kocham tą Irlandię- to tutaj dorobiłam się wszystkiego, co mam. W Polsce nie miałabym takich perspektyw i moje dzieci miałyby inne życie. I nie rozumiem tych ludzi, którzy narzekają na Irlandię. Kiedy było lepiej(jakieś 4 lata temu) wszyscy byli zadowolnei i zachwalali życie w Irlandii. A teraz kiedy nadeszły troszkę gorsze czasy już wszyscy klną na tą Irlandię. I zapomnieli już ile osób dorobiło się ładnych pieniedzy tutaj właśnie. :) Buziak
  2. kajkens_sn

    Irlandia

    Boże tak długo mnie tu nie było, bo jestem już w Irlandii i musiałam się urzadzić. Dostaniesz go tez automatycznie, ale został zmiejszony do 45eu miesięcznie. U mnie ok, ale już dostaje wariacji hyhy bo sama tu jak palec
  3. kajkens_sn

    Irlandia

    O maternity benefit możesz się starać od 5 miesiąca, ale ja uważam, że im później przejdziesz tym lepiej, bo będziesz miała więcej czasu dla dziecka. Minimalna stawka to 189eu. :)))))
  4. kajkens_sn

    Irlandia

    Wiesz nie mam pojęcia:) Nie orientuję się jak to jest w Polsce, bo narazie interesuje mnie sytuacja wIrlandii. Najlepiej byłoby, gdybys załatwiła sobie numer telefonu do instytucji w Polsce, która się tym zajmuje i tam zasiegnęła porady:) buźki
  5. kajkens_sn

    Irlandia

    Idę oglądać Moment Prawdy, bo mnie wciśgnął ten program. Chyba zgłoszę tam mojego mężusia hihi
  6. kajkens_sn

    Irlandia

    Gp- czyli lekarz rodzinny. Nie dostaniesz żadnej kaski. Ja radzę Ci kupić wózek w Polsce- najlepiej na allegro. Ja tak zrobiłam. Wydałam 800 eu na swoj wózek, ale było warto.Sama bym tyle pieniążków nie dała za wózek, ale to był prezent od mojego mężusia
  7. Też jestem tego zdania, że te wszystkie kosmetyki pielęgnacyjne są niepotrzebne. Moja ciocia jest doskonałym pediatrą i poleciła mi maści na tle parafiny i wosku, ponieważ są one najbezpieczniejsze dla alergików. A mój Karol ma skaze białkową i na początku miał chropowatą skórę. W Irlandii także położna poleciła mi maść na bazie parafiny. Nie używam oliwki w ogóle, bo wg mnie za mało się wchlania. A gdy posmaruje dzieciaczki moją cudowną maścią efekt jest oszałamiający. W Polsce w ogóle dzieci są mało uodpornione, bo za bardzo faszeruje sie je antybiotykami. w Irlandii przepisuje sie antybiotyk dopiero po kilku tyg choroby, gdy naprawde jest taka konieczność. Stawia się raczej na naturalną medycynę. Może niektórzy myslą, że to zacofanie, ale uwierzcie mi- moja starsza córka Livia od kiedy zaczęla nieszkać w Irlandii i uniknęła kontaktu z polskimi lekarzami przestała chorować! Tak samo problem szczepień- tylko w Polsce (biorąc pod uwagę UE) dzieciaczki są już szczepione w szpitalu bardzo wcześniej. Oglądałam program, w którym bardzo dobra pani pediatra wypowuadała się na ten temat.
  8. Edytka nie czeka Cie tam nic strasznego. A wypełniałaś już ankietę? Bo midwife może dać Ci ankietę do wypelnienia. Przebyte cghoroby, choroby w rodzinie itd Ale nie bój sie :)
  9. Hej Ja sama miałam podcinany język dwa razy i teraz też widzę, że moja Mała musi mieć takzer podcięty. A tak w ogóle witam Was! Nasz synuś jest także z lutego 2009. Dokładnie z 28 lutego:P
  10. Pierwsze dzieck urodziłam w Polsce, drugie w Irlandii i mam porównanie. Polska- masakra. Czułam sie na porodówce gorzej od krowy. Bo weterynarz bardziej dba o krowę niż lekarz dbał o mnie. Co chwilę słysząłam zamnkij się, nie odzywaj się, nie twój interes! Gdy dziecko zaczęło tracić puls zdecydowali sięna cesarke. Wcześniej rozcięli mi krocze, miałam 15 szwów, potem zrobili vacuum, a na koniec cesarkę. Położna mówiła lekarzowi od razu, że kwalifikuję się na cesarke, ale on stwierdził, ze nie bedzie podwyższał statystyk.Psranoja!!! Dlatego bałam się, że w Irlandii tez będę miała cesarkę. Ale fachowa i miła obsługa zapewniła mi porós, o którym marzyłam. Ze znieczuleniem, z mężem przy boku. I co najważniejsze urodziłam naturalnie.
  11. kajkens_sn

    Irlandia

    Jesteście dziewczynki? Bo mi się samej cholernie nuuuuuuuudzi, a dzieciaczki już usnęły
  12. My o Livcię staralismy się rok czasu. Każdy kolejny miesiąc miał byc juz tym, w którym poczęta zostanie nasza Perełka. Ciagle nadchodził jednak okres- juz bardzo znienawidzony przeze mnie. Już po jakimś czasie pogodziłam się z myślą, że nie zajde w ciążę. A jednak po dwóch miesiącach id tamtego zdarzenia pojawiły sie dwie kreseczki. Ja przestałam o tym mysleć i zdarzyło się największe szczęście. Czsami nasza podświadomosć działa za mocno i dlatego występuja takie problemy. 3 mam kciuki za was dziewczynki!
  13. kajkens_sn

    Irlandia

    Zgadzam się z Moniką! Pakusiu mozesz się starać o FIS- czyli Family Income Supplement. Jeśli Tówj mąż lub partner pracuje, a Ty nie, a Wasze dochody nie przekraczaja określonego progu(w tej chwili nie pamiętam ile on wynosi) na pewno zostanie wam przyznany! Możesz również starać się o dopłatę do mieszkania. Z tego co się orientuję potrafia dopłacać ludziom nawet 500eu miesiecznie. Możesz także ubiegać sie o Medical Card jeśli masz niskie dochody lub przewlekłą chorobą. Wtedy wszystkie leki i wizyty u lekarza masz za darmo a po urodzeniu dziecka otrzymasz 1000eu. Jakby były jakies pytania, to walcie do mnie, bo ja pomagam troszkę znajomym Polakom ze względu na dobrą znajomość języka angielskiego i orientuję się w tych sprawach. A jeszcze jedno- pracodawca nie może zwolnic kobiety w ciąży- musi jej zapewnic inne stanowisko, a jęsli nie posiada takich stanowisk i okresli to na pismie, kobieta dostaje wtedy zasiłek. Urlop macierzyński naliczny jest za dwa lata wcześniej. Także jeśli urodzisz dziecko w 2009 to obliczne są twoje dochody z roku 2007. Tak było w moim przypadku. W innym wypadku nie otrzymasz zasiłkju macierzyńskiego
  14. kajkens_sn

    Irlandia

    No raczej wczasy to nie za bardzo hihi, bo dzieciaczki same na kilka dni na pewno nie będą chciały zostać Myślę chyba, że załatwił akis tromantyczny wieczór w dobrym hotelu, bo wiem, że kupił mi śliczna sexi bieliznę hihi
  15. No mi się wydaje, że chyba lepiej rodzić normlanie, bo znieczulenie ma wpływ na pracę serca. Praca serca musi byc wtedy cały cxas monitorowana. Ja tez się bałam porodu, bo w czasdie ciąży dostałam depresji. Zaznaczam już w czasie ciąży. Myslałam, że sobie nie poradzę, ale przestałam o tym mysleć i starch uleciał. I Tobie też radzę myśleć,ze wszystko jest ok, bo autosugestia, to najlepsze lekarstwo na wszystko:)
  16. kajkens_sn

    Irlandia

    ja wiem tylko gdzie jest ten przycisk :) na weeken jde na lotnisko po mojego mężusia bo przylatuje po mnie do Polski bo wybyczyłam się tu ostatnie 2 m-ce Potem w niedziele chrzciny Karolka a potem jeszcze szykuje mi mąż jakos niespodzianke ale nie chce Zdradzic co:) takze supcio
  17. Ja z moją córcią pierwszy raz leciałam kiedy miała 9 miesiecy. Mała lot zniosła super. Ma juz za soba chyba 50 lotów a nie skończyła jeszcze 3 latek. Każdy lot znosi świetnie, bo uwielbia samoloty. Jeśli dziecko jest już rozumne najlepiej jest mu przedstawić lot samolotem jako wspaniała zabawę i myślę, że nie będzie problemu. Nasz synuś pierwszy raz leciał w wieku 3 tygodni. Nie było żadnego problemu. Przygotowałam mu mleczko, pampersy poduszeczkę i kocyk. Najlepiej jest wekupić pierwszeństwo wejścia na pokład, co zaoszczędzi wam nieprzyjemnych niespodzianek. Bo zazwyczaj jest tak, że nasi rodacy nie przejmują sie małymi dziećmi i wprost tranują matki z dzieckiem. Ja będąc jeszcze w ciąży leciałam do Polski. Miałam jeszcze przy sobie Livcię- moją córę i 4 torby. Oczywiście każdy na lotnisku udawał, że mnie nie widzi. Nikt nie zaoferował pomocy. Ale na lotnisku w Irlandii każdy wyciągnął rękę. Troszkę to smutne, ale niestety prawdziwe
  18. kajkens_sn

    Irlandia

    Zielona jak Irlandia heheh:) Nie przejmuj się tym, na pewno dasz radę. To nie jest takie trudne jak się wydaje. A mogę spytać, w którym miejscu w Irlandii mieszkasz?
  19. kajkens_sn

    Irlandia

    a czy może ktoś mi wytłumaczyc o co chodzi z tymi podziękowaniami ? jak można komus podziekować? czy w ogóle można?
  20. kajkens_sn

    Irlandia

    Ja w Irlandii mieszkam juz 3 lata. Urodziłam tutaj moje drugie dziecko i musze Cię zasmucić- w Irlandii nie ma becikowego:) Jest jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia dziecka, ale przyznawana jest tylko posiadaczom medical card. Ale po urodzeniu dziecka musisz zglosić jego urodzenie w odpowiedniej placówce. Zazwyczaj robi to za pacjentke szpital. W przypadku kiedy urodzisz dziecko w weekend (tak jak ja) musisz to za,latwić sama. Dziecko rejestruje się w po 10, ale koniecznie do14-tego dnia po urodzeniu dziecka. Położna powie i gdzie, gdybyś musiała to zrobić sama. Wtedy tam dostajesz akt urodzenia dziecka. Koszt jednego to8eu. Najlepiej weź trzy bo będą Ci potrzebne do paszportu i do uzupełnienia polskiego aktu urodzenia dziecka, bo w koncu jest obywatelem poolskim i musisz go zameldować w Polsce i postarac się także o nr PESEL Za sumke 24eu zrobi to za Ciebie ambasada. Ale ja jestem teraz w Polsce i sama to załatwiłam. W koncu mam płatny urlop macierzyński, więc trzeba to wykorzystać. I kiedy zarejestrujesz dziecko zostanie przyznany Ci Child Benefit automatycznie. Jeśli dziecko urodzisz w maju, Child Benefit będziesz miała naliczany od czerwca. Możesz czekać na niego do 2 miesięcy, ale zostanie Ci to wszystko zwrócone. Jest to kwota 164 euro miesięczni plus 90 eu dla dziecka do lat 5 jako dodatek pielęgnacyjny. Jestem w tym wszystki obeznana, więc wal do mnie drzwiami i oknami. Troszkę sie rozpisałam ufff. pozdrawiam. Małgosiu nie zapominaj o mnie- ja tez jestem z Irlandii:)
  21. kajkens_sn

    Irlandia

    Powiem Ci tak- owszem nie ma takiego hałasu wkoło tej ciąży jak w Polsce, a wydaje mi się, że dlatego, bo wszystko załatwiają na miejscu. Nie musisz biegać od jednej przychodni do laboratorium, a potem do ginekologa. To w maternity hospital robia badania krwi i moczu. Wszystko w jednym mejscu. Ja jestem bardzo zadowolona, mimo tego, że ciążę prowadzi GP, czyli lekarz rodzxinny i internista w szpitalu. Na każdej wizycie przyjmował mnie inny lekarz, a więc mogłam znać zdanie kilku osób nt ciąży, co oczywiście uważam za atut. Na ostatniej wizycie przed porodem zbadał mnie ginekologicznie profesor. Bardzo przyjemny i wykształcony starszy Pan. Mój Karol już wtedy spóźniał się o 3 dni, więc Pan doktor musiał mi jakoś przyspieszyć przyjście Karolka. Zbadał mnie, poruszał go troszkę i powiedział, że za 2 dni urodzę. Ja przygotowałam sie tak, że rzeczywiście urodzilam równo za dwa dni. A sam poród- bajka! Życzę każdej kobiecie takiego, naprawdę. Poczułam się naprawdę spełniona. Nic nie zakłocało tego uczucia radości. Na każdym kroku ktoś mi ndskakiwał. I co najważniejsze- wbrew wcześniejszym zapewnieniom polskich lekarzy- urodziłam naturalnie. Co też było zaskoczeniem, bo Livie (pierwszą córkę) urodziłam poprzez cesarkie cięcie. Skorzystałam oczywiście ze znieczulenia, które dało mi siłe na poród, bo nic nie czułam. Żadnego najmniejszego skurczu. Poczułam tylko wtedy, gdy Karol wyskakiwał. A więc Kochana nie martw się, bo nie masz czym. Opieka jest porównywalna do opieki w drogiej,, polskiej klinice. A wracając do usg, to uważam, że jeśli byłoby coś nie tak zleciliby jakies badanie dodatkwe. A dwa czy trzy usg to wystarczajaco. Po co niepotrzebnie naświetlać maluszka
  22. kajkens_sn

    Irlandia

    Ja robiłam sobie jedno usg u polskiego ginekologa a potem chyba są dwa w szpitalu położniczym. Bodajże w 13 i 25 tyg. Już zapomniałam, bo robiłam jeszcze usg jak byłam na urlopie w Polsce. Ale sprawdzę w karcie ciąży i napiszę.
  23. kajkens_sn

    Irlandia

    Cześć dziewczyny! Właśnie niedawno dołączyłam.Mieszkam w Irlandii od 3 lat. Tutaj urodziło się moje drugie dziecko. Mogę dpłączyć się do Waszego grona?:>
  24. Wtrącę się troszkę, bo mam taki sam problem. Mój mąż 4 lata temu da na komunię swojemu chrześniakowi 1000 eu. Oczywiście ne był wtedy moim mężem, bo na taką rozrzutność bym nie pozwoliła. A teraz idzie do Komunii brat tego chrześniaka i kompletnie nie mam pomysłu na prezent
  25. A mogę wiedzieć gdzie mieszkasz izabela? Bo w Irlandii, gdzie ja urodziłam 2-gie dziecko jest podobnie. Ja zrobiłam usg będąc w Polsce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...