Skocz do zawartości
Forum

Demonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Poznań

Osiągnięcia Demonia

0

Reputacja

  1. Dzięki dziewczyny za wyjaśnienie. Gdzie to sie zgłasza, że się maleństwo urodziło i chciałabym położna środowiskowa? Przychodnia?
  2. Dziewczyny czy ktoś mi wytłumaczy jak to jest w Polsce z położnymi...słyszę w tv, necie ze kobiety wybierają sobie położna i podczas ciąży się z nią kontaktują jak coś, a jak rodzą to ona przyjeżdża do szpitala i odbiera poród, po porodzie odwiedza w domu i pomaga np.myć itp. Jak to jest, ile kosztuje, czy każda kobieta wybiera położną, w każdym szpitalu może odebrać poród?
  3. Czyli wychodzi, że łapię się w terminie...na granicy :( Jak masz skierowanie na to badanie to muszę Cię gdzieś "wcisnąć", będą kombinować i wykonają je w odpowiednim terminie :)
  4. Nie mogę coś spać, już od tych tygodni głupieje. Dziewczyny jak Was się lekarz pyta, który tydzień to jak mówicie? Skończony czy zaczęty? Dzwonilam umówić się na prenatalne i powiedziałam, jestem w 11t (dokładnie 11t4d zapisała mnie na 1 lutego. Wychodzi, że będzie to 13t2d. Gin mówiła, żebym zrobiła to usg między 12-13. Nie za późno mam to badanie? Może powinnam powiedzieć, że jestem w 12t?? Pomóżcie bo się może niepotrzebnie stresuje, jak będzie za późno to nie można podobno wykonać tego badania :(
  5. Jak gin mówi, żeby zrobić badanie w tygodniu 12 to ma na myśli skończone tygodnie? Czyli np.12t2d? Czy np.11t3d??
  6. Miała już któraś z Was kiedykolwiek robione usg prenatalne? Jestem ciekawa jak to wygląda i ile trwa. Ja w pierwszej ciąży nie miałam takiego badania.
  7. Evee zgadzam się z Tobą w 100%, masz całkowitą rację. Ja już nawet przestałam pisać o tym, że się kiepsko czuje albo, że mam jakieś obawy...co ma być to i tak będzie, a wierzę, że będzie dobrze. Nasze maleństwa wszystko czują to dla jego dobra nie powinniśmy się tyle zamartwiac. Ja również przeżyłam dwie ogromne straty, jedna gorsza od drugiej, ale to czas na radowanie się z okresu ciąży. Dziewczyny głowa do góry, uśmiech na twarzy i pozytywne myślenie to wszystko dla dobra Naszych Fasolek :-) A teraz idę coś zjeść spać nie mogę bo głodna jestem ;-)
  8. Lenka89 strasznie dużo masz tych badań. Ja dostałam tylko zlecenie wykonać: Morfologia, glukoza, ogólne moczu, TSH, VDRL, Tokso IgG, IgM. Od czego to zależy?
  9. Cześć dziewczyny wczoraj miałam wieczorem wizytę nie pisałam już bo jak wróciłam do domu to padlam do łóżka ze zmęczenia (100km w jedną stronę). WidZieliśmy maleństwo jak się rusza, główką i rączkami machało. Słyszałam bicie serca 170 uderzeń na minutę i wszystko jest ok. Skierowanie na badania i dalej duphaston brać. Moja gin powiedziała, mi ze lepiej byłoby dla mnie jakbym znalazła sobie gin na miejscu bo mało bezpieczne są te podróże na wizytę, a ja jak to usłyszałam to się poplakalam, nie wyobrażam sobie innej gin od niej :-( Później wstawię zdjęcie mojej kruszynki :-)
  10. Kasia1989 staraj się o tym nie myśleć, mnóstwo kobiet przez to przeszlo. Twój mąż dobrze powiedział dojdziesz do siebie i nawet się nie obejrzysz, a będziesz oglądała serduszko na usg :-)
  11. Mikolajkowa trzymamy kciuki za Ciebie i maleństwo. Modlimy się za Was, nie trać nadziei lekarze miewają dużo gorsze przypadki i potrafią sprawić, że rodzi się zdrowy bobas :-) Midwiferka, Monika super, gratulacje :-)
  12. Dzień dobry :-) Mirabelka gratulacje! Kasiunia88 ja wiem, że to się łatwo mówi, ale głowa do góry, pierś do przodu i staraj nie przejmowac się tak, nie myśl o tym co złego może się stać tylko o tym jak będziesz tulic swoje maleństwo :-) Ostatnio też miałam kryzys płakałam pół nocy, ale wiem, że to szkodzi i już odgonilam źle myśli :-) Już się nie mogę doczekać dziś mam wizytę szkoda, że dopiero o 20:30 (jakoś wytrzymać trzeba) i jeszcze dojechać muszę w ten śnieg do gin 100km...
  13. katarzyna3004 w sumie masz rację jeśli chodzi o odsetek urodzeń martwych dzieci, ale jak dziecko się już urodziło to w większości przypadków był zdrowe. Natomiast choroby, które my w dzisiejszych czasach przechodzimy to w większości "Nasza" wina (jeśli można mówić o winie). Przykład pola to w sumie przypadek mojej jednej i drugiej babci, które za każdym razem rodziły zdrowe i silne dzieci. Ale nie ma co tutaj pisać o przygnębiających chorobach czy statystykach.. Teraz to ja się martwię o Nas, żeby pojawiało się tutaj jak najwięcej dobrych informacji no i zdjęć oczywiście :) Żonko gratulacje serduszka :) ja czekam z niecierpliwością na jutrzejszą moją wizytę i staram się tyle nie zadręczać! Demonia 08.08.16 Termin jest wg usg, ponieważ od poronienia do zajścia w ciążę nie miałam miesiączki.
  14. Cześć Dziewczyny. Tak czytam ciągle to Nasze forum, ale jakoś nie mam weny, żeby cokolwiek napisać...jakiś dół mnie dopadł i straszny strach. Jestem teraz na takim etapie ciąży, na którym ostatnio straciłam moje maleństwo. Niby nic się podejrzanego nie dzieje, mdłości, brak apetytu, bóle głowy, senność, lekkie bóle brzucha i tyle...Dziś połowę nocy przepłakałam i tak samo rano. Mój musiał mnie uspokajać, że będzie wszystko dobrze, ale...wczoraj po delikatnych pieszczotach (bez penetracji!) na wkładce miałam śluz delikatnie brązowy...PRZERAŻENIE !! Taki był mój pierwszy objaw jak ostatnio poroniłam...dzisiaj nic konkretnego się nie dzieje, ale za dobrze się fizycznie czuje. Dzisiaj mija 9t3d, a juto wizyta u gin (o godz.20) i mamy założyć kartę ciąży i skierowanie na wszystkie niezbędne badania. Już się nie mogę doczekać jak zobaczę maleństwo i znowu bijące serduszko... Widzę, że każda z Nas strasznie się boi...zobaczcie jakie mamy teraz czasy, co 4 ciąża kończy się poronieniem, a jak Nasze babcie były w ciąży to potrafiły na ostatnich nogach na polu robić, bez żadnych badań, usg i jakie zdrowe dzieciaczki się rodziły :) Ile świństwa jest w całym tym jedzeniu...porażka. Modlę się za mnie i za każdą z Nas, żebyśmy w tym samym gronie w sierpniu wklejały zdjęcia ślicznych narodzonych bobasów :) Wiadomo co z Kasią?? Pojechała do szpitala? Hmm, a jest ktoś z może Poznania? Sandrusia jest ZA tą tabelką, uważam to za fajny i pomocny pomysł. Fiolka ja mam L4, ale też nie wiem jakie. Myślałam, że jest na zwolnieniu numer choroby, ale miejsce zostało puste...hmm...
  15. Mamalina mój synek miał 4 m-ce. Minęło już trochę lat teraz 6 stycznia miał by 8 lat :-) Dziewczyny głowa do góry, pamiętajcie "jak boli to rośnie" :-), jak nie macie sił to dobrze Wasze maleństwo całe zabrało, jak głodne to dobrze znaczy, że maleństwo chce jeść :-) Właśnie wycinamy śniadanko jajecznica i bułka z makrela :-) Mniam!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...