
Nat_92
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nat_92
-
Dziękujemy ;) Każda forumowa dzidzia jest przesłodka ;) dziewczyny pamiętajcie, skoro nasze dzieci są takie cudne to po kimś to muszą mieć więc jeśli jeszcze któraś mama nie wierzy w swoją atrakcyjność, to niech spojrzy na własne dziecko ;p ;) (mniej więcej takie kazanie dostałam od mojego M w chwili załamania po porodzie, a dziś Wam je przekazuję ;p ) U nas też katarek i niestety również kaszel...leczymy się jak możemy...ach ta obniżona odporność przy ząbkowaniu... Co do porodowych historii to wiadomo, że zapamiętamy je do końca, a najważniejsze co z nich wynika to to, że mamy maleństwa przy sobie, całe i zdrowe ;) Zrobiłam już orzechownik i rafaello, a wieczorem zrobię jakieś sałatki ;) a jutro na studia...
-
cześć ;) Skoro wszystkie wspominacie o porodzie to ja też ;p byłam umówiona ze swoim lekarzem na usg, jakoś z nerwów nie mogłam tego dnia nic przełknąć więc od rana nie jadłam i nie piłam...M. też się martwił więc wyjątkowo został, żeby towarzyszyć mi na usg. W trakcie robienia usg, lekarz stwierdził, że nie wygląda to dobrze, bo mała okręca sobie pępowinę wokół szyi więc będziemy wywoływać poród sn...podłączyli mi oksytocynę i ktg, na początku czułam ruchy i skurcze, było naprawdę ok, po jakichś 3h nie czułam już nic...wystraszyłam się i zawołałam położną, ona natomiast lekarza...w tym momencie zaczęłam też mocno krwawić, wszyscy się wystraszyli i stwierdzili że nie ma na co czekać, jeśli dziecko ma się urodzić żywe to tylko przez cc....dlatego od początku bardzo się cieszę, że Amelka jest z nami, bo następnego dnia w brzuszku już mogłaby się udusić.. A to my ;)
-
Anwa, doskonale Cię rozumiem, my w tamtym roku nie robiliśmy sobie żadnych prezentów, bo po pierwsze najlepszym prezentem była dla nas przez długi okres wiadomość o ciąży, a po drugie wykańczaliśmy dom, żeby z małą być już na swoim więc wszystkie pieniądze inwestowaliśmy w prace z tym związane... Z prezentem dla Amelki w tym roku nie będziemy się spieszyć, bo skoro Mikołaj "przyjdzie w imieniu jej rodziców chrzestnych" to my kupimy coś pod choinkę, tym bardziej, że u mnie w rodzinie zawsze rodzice robili nam prezenty pod choinkę, a później, gdy ja i mój brat mieliśmy jakieś pieniądze (np odkładane cały rok ;p ) to też dorzucaliśmy coś od siebie dla nich ;) i tak też chcę robić w swoim domu od początku, bo to taki miły akcent ;) Izabela śliczna ta Twoja panna młoda ;)
-
Aha..zapomniałam napisać to że bardzo się cieszę, że grono forumowych mam ciągle rośnie ;) może i niedługo odezwie się więcej tych dziewczyn, które były tu na samym początku i z jakichś względów przestały się udzielać... ;)
-
Cześć dziewczyny ;) Napisałam taki ładny post i wcięło go ;p U nas ostatnio jest troszkę lepiej choć nadal nie jest tak jak było...lekarz powiedział, że ząbki wychodzą w 3 fazach i Amelkę najbardziej męczy to gdy "podchodzą do góry"...więc narazie jeszcze nic nie widać oprócz naszego obustronnego zmęczenia... Jeśli chodzi o sen i noce to kiedyś mała budziła się dwa razy ( po 2 i po 5), a teraz od 24 mamy regularne pobudki co dwie godziny...niech to w końcu minie..;/ Amelka śpi do północy we wózku, a potem przytulona do mnie na łóżku..kiedyś spała w łóżeczku, ale później jej się odechciało...wygląda to tak, jakby potrzebowała jakiegoś ograniczenia ( w wózku zsuwa się na sam dół, opierając nóżki o jego koniec)... Wiecie, chcieliśmy kupić małej matę z pianinkiem, to mój brat a Amelki chrzestny dyskretnie nam przekazał, że on już ją zamówił dla małej..pomyślałam więc o szczeniaczku uczniaczku i już miałam zamawiać, gdy siostra M.- chrzestna powiedziała żebyśmy nie kupowali tego, bo będzie miała dwa ;p czyli wychodzi na to, że ona im kupiła...i nie mam już pomysłu ;p Ale zastanowimy się z M. w niedzielę, bo przyjedzie w sobotę w nocy, a nad ranem ja wyjeżdżam na studia..na szczęście tylko na sobotę, więc niedzielę będziemy spędzać wspólnie, tzn. my i cała rodzina, gdyż wszyscy zapowiedzieli że przyjadą na imieninową kawę więc jeszcze jutro muszę zrobić jakieś ciasto i sałatkę...ach, chwile we troje to chyba czekają nas dopiero w przerwie świątecznej... ;p
-
Witam ;) u nas dziś piękny choć mroźny dzień, w planach mamy spacerek jak mała się obudzi i zje ;) jak narazie śpi u mnie na rękach ;p Widzę, że tak jak większości mam, czasem brak mi "poprzedniego" jakby nie powiedzieć bardziej beztroskiego życia..i właśnie również za to uwielbiam nasze forum, że rozumiemy się tu jak nikt inny, bo nawet mężowie choćby chcieli nie są w stanie pojąć co przeżywamy... OlaFasola, nie martw się niczym, bo każde dziecko ma własne tempo rozwoju i z pewnością niedługo zaobserwujesz postępy...;) będziesz zdziwiona bo może to się nawet zmienić z dnia na dzień ;) Rene, pięknie wyglądacie ;) Anwa, u nas zapinać w bujaczku musimy małą niemal od początku, bo jest bardzo ruchliwym dzieckiem i z pewnością dawno by wypadła, gdybyśmy tego nie pilnowali ;p Rośnie Ci mały przystojniak i świetny ma sposób na podróże we wózku ;) ;)
-
Anwa mój M. Również chciałby mieć więcej dzieci, najchętniej trójkę ;) On ma 7! Rodzeństwa więc święta zawsze były u nich bardzo wesołe i są takie do tej pory..Ja natomiast mam 3 rodzeństwa i również nie wyobrażam sobie, żeby tylko na jednym dziecku poprzestać...tym bardziej, że mamy bardzo dobry kontakt ze sobą i smutne byłoby życie bez nich...;) być może o drugim dziecku nie myślimy jeszcze w tej chwili, bo Amelka jest malutka, ja mam studia, praktyki pisanie pracy i obronę mgr w 2016 roku, ale pewnie za jakiś czas pomyślimy ;p
-
OlaFasola, to świetnie że odpoczęłaś :) dzieci są bardziej cwane niż się nam może wydawać ;) po prostu już kształtują w świadomości, że przy mamie mogą sobie na wiele więcej pozwolić... Sadeo, u nas też Mikołaj się dopiero zaopatruje..a czeka nie tylko Amelka, ale również chrześniaki M. ;) (Ja jeszcze swoich nie mam)
-
Witam po weekendzie ;) Troszkę odpoczęłyśmy i przed nami kolejny tydzień ;) Podziwiam Was, że ćwiczycie lub macie zamiar to robić..;) Ja po całym dniu nie miałabym siły na ćwiczenia..Tym bardziej ostatnio, gdzie i w dzień i w nocy męczymy się ze swędzącymi dziąsełkami... MamaB witaj wśród nas ;) sama też niedawno dołączyłam ;) My też już powoli wprowadzamy ziemniaczka, marchew czy jabłuszka...widać, że małej smakuje "coś innego" ;) wiadomo, że narazie daję tylko troszeczkę ale powoli odkrywamy nowe dla Amelki smaki ;) Powiem Wam, że niektórzy chyba zapominają że trzeba wychowywać swoje dzieci, a nie tresować, żeby we wszystkim były lepsze od rówieśników...smutne to jest, bo tylko krzywdzą dzieci takim zachowaniem... a jeśli ktoś " nie przepada" za dziećmi to z przyzwoitości chociaż mógłby zapytać o to czy o tamto...to chyba nie jest zbyt dużo...przecież nikt nie każe mu polubić i zaprzyjaźnić się z naszym maleństwem...
-
Witam wszystkie lipcóweczki ;) Chciałam Wam serdecznie pogratulować 2 kreseczek na teście ;) ja również jestem lipcówką, ale 2015, tak więc moja dzidzia ma już 4,5 miesiąca ;) Powiem Wam, że to forum to świetna sprawa, w końcu gromadzą się tu ludzie, którzy doskonale się ze sobą rozumieją i oprócz przydatnych zawsze rad mogą znaleźć przede wszystkim wsparcie, gdy nikt inny nie rozumie "ciążowych rozterek"... Zobaczycie też, że kiedyś będzie to wspaniała pamiątka Waszych ówczesnych przeżyć ;) Jeszcze raz serdecznie Wam gratuluję i trzymam kciuki za wszystkie mamusie i ich dzieciaczki ;) Dbajcie o siebie i trzymajcie się zdrowo ;) Pozdrawiam ;)
-
Witam ;) My dziś postanowiłyśmy pojechać do mojej mamy i zostaniemy tu na noc...M. w delegacji więc korzystamy i odpoczywamy ;) Irysek, zastój to bolesna sprawa, ale przynajmniej się wyspałaś... jak to mówią coś za coś ;) świetnie wyglądacie ;) gdy córcia podrośnie to warto pokazać jej to "pierwsze selfie" tym bardziej,że tak z mamusią pozuje ;) Co do tych wszystkich celebrytów i ich "akcji charytatywnych" to szkoda słów...my nigdy nie będziemy w stanie ich zrozumieć....dlatego szkoda się denerwować ich zachowaniem i "poziomem" który reprezentują... Izabelap, gratuluję ;) skoro już osiągnęłaś wagę sprzed ciąży, to zapewne kolejne kg równie szybko uda Ci się stracić ;) choć podejrzewam, że wcale nie jest Ci to potrzebne ;) Rene, udanego wypoczynku ;) "naładuj" baterie na nadchodzący tydzień, bo przy naszych dzieciach jest to bardzo potrzebne ;) w końcu jeśli my nie będziemy mieć energii do zabawy z nimi to kto... ;) Annaendi, powodzenia, wielu sił i cierpliwości w przygotowaniach do chrzcin ;) Gaga, faktycznie to śmiesznie wygląda, gdy jedna pierś jest o wiele większa od drugiej, bo dzidzia akurat z tej jednej o wiele chętniej i częściej je...ja też tak czasem mam, a że chodzę teraz głównie w sportowych biustonoszach (bo są wygodniejsze przy kp) to wiadomo jak to wygląda ;) Miłego wieczoru dla wszystkich ;)
-
Katarzyna_Honorata dziękuję ;) Anwa dokładnie tak jest ;) za to na buźce ma wielkie kochane pysie, praktycznie od urodzenia ;) Natomiast ile obecnie waży i mierzy dowiemy się za tydzień na szczepieniu, jeśli mała będzie zdrowa ;)
-
-
Witam ;) zrobiłam tak jak mi poradziłyście i założyłam sobie zupełnie nowego maila by zarejestrować się "pełnoprawnie"...i udało się ;) U nas na początku pomagały też takie chyba silikonowe nakładki z rossmana na palec z różnymi wypustkami, którymi masowałyśmy dziąsła...