Dzięki, Kawo z mlekiem ;-)
Ja strasznie uwielbiam kawę i to z mlekiem, szkoda, że to teraz zakazany owoc!
Bigosik, mniam!
W sobotę zaczęłam 10 tydzień i nadal nie mam karty ciąży - moja doktor powiedziała, że mi założy w grudniu, na następnej wizycie...
Aga8207 - ja mam Pappa 7 grudnia - nie martw się! Zazwyczaj te badania udowadniają, że wszystko jest ok :-)
Moje objawy:
Do tej pory byłam ciągle zmęczona - np. gdy "zjedliśmy" (ja i bejbi) śniadanie, to tak się zmachaliśmy, że musieliśmy odpoczywać :-D
Do tego miałam straszne zaćmienie mózgu, nie mogłam się skupić, nic nie pamiętałam, myślenie było dla mnie ciężkie jak orka w polu...
Ani razu nie wymiotowałam, ale mnie mdliło i mam różne awersje - np. odrzuca mnie od kurczaka, którego do tej pory bardzo lubiłam. Rozwinął mi się super węch - normalnie jak u jakiegoś psa myśliwskiego - wszystko wywącham! Tylko, że przez to gotowanie jest utrudnione, bo mi za mocno pachnie.
W nocy wstaję do łazienki przynajmniej 2 razy. Biust trochę powiększony (hurra!) i nadwrażliwy. Dziąsła mi trochę krwawią przy myciu zębów i jak coś twardego żuję to później pobolewają mnie zęby.
Na samym początku (5t) trochę mnie kłuło w brzuchu, w okolicach lewego jajnika, więc spanikowałam i poleciałam do szpitala, ale okazało się, że nie było żadnej przyczyny.
Teraz dla odmiany, od soboty mam więcej energii i prawie żadnych obajwów i zamiast się cieszyć, to trochę się niepokoję, bo te wszystkie dolegliwości traktowałam jako komunikaty, że wszystko idzie zgodnie z planem - taki dialog z dzieckiem :-) Pocieszam się, że podobno, właśnie w sobotę skończyłam budowę paluszków i paznokci i że teraz to już tylko wzrost i dlatego mi łatwiej...