-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Usmiech
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
A ja się rozpisałam i ... wcięło
-
Ale gorrrąca dyskusja, Dziewczynki ;-) Ninatka - współczuję atrakcji... popieram, to co powiedziały dziewczyny. Nefer - OMG! Co za potworne doświadczenie... A na mnie chyba ktoś rzucił urok, bo mam od wczoraj same pechy... z kłuciem brzucha pojechałam w nocy na izbę przyjęć, lekarz-burak mnie zdenerwował, bo robił wielką łaskę i miał głupie teksty w stylu "nie byłem w ciąży, więc nie wiem". Nie chciał mi zrobić usg, ale zaproponował w zamian... 3 dni obserwacji na oddziale i no-spę. Dał mi też nieoczekiwanie Macmiror na infekcję, chociaż ja nic o żadnej infekcji nie wiem. Oznajmił przy tym, że nie wie co to za infekcja, bo posiewu nie zrobił, więc mu odpowiedziałam, że się domyśliłam, bo nigdy nie słyszałam, żeby ktoś zrobił posiew palcem. Na szczęście okazało się, że ogólnie wszystko jest ok (burak jeden cedził i cedził - nic nie chciał powiedzieć, ale wszystko napisał w wypisie z izby. Kazał mi też podpisać formułkę, że na własne żądanie zostaję wypuszczona i że zdaję sobie sprawę z konsekwencji. Pfff!) Z tego wszystkiego mój mąż zgubił dowód rejestracyjny (niestety nikt go nie znalazł), a ja złapałam jakąś okropną infekcję gardła - silny ból budził mnie w nocy. Ninatka - przybij piątkę na okoliczność przygotowań do sylwestra w postaci rozwoju infekcji - jak poszło u laryngologa? Dzisiaj udało mi się wcisnąć do internisty i mam zalecenie, aby płukać gardło i czekać na uzdrowienie, no chyba, że dostanę gorączki... Do tego jestem sama w domu, więc wzięłam się za wyjadanie domowo-robionych smakołyków, które dostałam od mojej kochanej cioteczki: zjadałam słoik dżemu z truskawek i 12 pierogów z truskawkami, które miałam zamrożone na "czarną godzinę" i wypiłam sok z malin. A teraz czekam na uzdrowienie. "9 miesięcy" jest super - niedawno oglądaliśmy :-) "jak urodzić i nie zwariować/what to expect when you are expecting" - też godny polecenia
-
Ha, ha - Kati - "nie do oglądania!" ha, ha! posłusznie melduję, że trochę pomachałam, ale nie za dużo, bo jednak od niedzieli trochę kłuje mnie w brzuchu, więc nie chciałam przedobrzyć. Filmik fajny - z resztą cała strona też :-) Nikaa - co za historia z nauczycielem:-) Ładne mi zwolnienie lekarskie - prace domowe ;-)
-
Ha, ha Kati! Skąd wiedziałaś, że jeszcze się migam i skończyły mi się wymówki? :-D Nie, noooo.... już idę ćwiczyć. Serio. Zamelduję się "po":-)
-
Ha, Ha Kati - perfekcyjny pan domu Ci rośnie ;-) Kasiek87 - zgadzam się z Dziewczynami - zmień lekarza. Pomysł Kati z izbą przyjęć też jest bardzo dobry, skoro gbur tak panikował, może warto się przejechać - szpital działa 24/7 i nie odmówią Ci pomocy. Jakie miałaś objawy - sam dyskomfort/ucisk w pochwie, czy coś jeszcze? Ja się od kilku godzin zbieram do ćwiczenia - walka wewnętrzna trwa... Wstawiłam nawet dwa prania, żeby odwlec na później... Ale wstyd!
-
Bea.ta - dobrze, że dajesz znaki, że wszystko ok - bo jak za długa cisza, to się martwimy! :-* Meldujcie się Dziewczyny regularnie :-)
-
Nefer - super wieści!!! Popieram imię Marian ;-D
-
Marzena24 - witaj! :-)
-
Brawo Kati!!! Podkręcaj sportową atmosferę, bo to działa bardzo motywująco!!! Ja się wezmę wieczorem :-) Samej mi się nie chciało, a tak jest dużo raźniej ;-)
-
Dagmaraa18 - ja w ogóle jeszcze nie czuję ruchów...
-
Aneett, Czarny kwiat - dzięki za komplementy :-** Ja jeszcze kilka lat temu byłam blondynką i regularnie rozjaśniałam włosy u fryzjera, aż w końcu (na skutek zaniedbania fryzjerki, bo akurat był przedświąteczny młyn i obsługiwała kilka klientek na raz) ... wszystkie odpadły - zostały "przepalone" i ukruszyły się na długość odrostów. Czułam się, nie przymierzając, jak po amputacji... Na szczęście z włosami jest tak, że jak się odpowiednio długo poczeka to odrosną. Teraz zamierzam mieć długie do końca życia! Ha, ha - akcję zapuszczania uroczyście uważam za otwartą ;-) Nefer - dzięki za info o szyjce - trochę mnie pocieszyłaś, ale i tak chodzi mi to po głowie. Odkąd mam traumę przed fryzjerami też mi czasem mąż podcina włosy - przybij piątkę :-) Czarny kwiat - również dzięki za info - pewnie tak jest, że lekarz zachowuje info dla siebie, jeśli wszystko jest ok... Co do maku, to WYDAJE mi się że gdyby zawartość narkotyku w nim była znacząca to nie byłby dopuszczony do obrotu - poza tym makowiec pojawia się na stole bardzo rzadko, więc się nie stresujcie - co było, to było ;-) Daga - gratulacje! Kati - fajna strona! Dzisiaj wypróbuję Twój zestaw. Po wczorajszych ćwiczeniach na kręgosłup i ramiona odczułam poprawę - mniej mi dokuczają plecy. Wcale się nie przemęczyłam, bo podczas oglądania filmu tylko trochę pomachałam, tak jak na obrazku (plus kilka innych modyfikacji).
-
-
Ojejku, Dziewczyny Kochane, aż się normalnie zarumieniłam! - Kati, Nefer, Moniska, Nikaa serdecznie dziękuję za komplementy <3 :-** <br /> Nefer - wielkie dzięki za wyjaśnienie o szyjce - nawet nie wiedziałam, że łyżeczkowanie może mieć takie konsekwencje! Jak już kiedyś pisałam, w lutym tego roku poroniłam i nie udało się oczyścić macicy farmakologicznie, więc mi zrobili zabieg :-/ Czy długość szyjki można zmierzyć podczas normalnego badania ręcznego u lekarza, czy trzeba usg? Żaden lekarz (a miałam już wiele wizyt) nic mi nie powiedział na ten temat! Propozycja nowej akcji: do czerwca zapuszczamy brzuchy i włosy! Co Wy na to ;-)
-
Ale klapa: z tego co przeczytałam wynika, że brak symptomów i ogólnie rzecz biorąc loteria! https://parenting.pl/portal/skracanie-szyjki-macicy-w-ciazy Macie lepsze info? Nefer, Ty chyba wiesz wszytko na ten temat - bądź kochana i się podziel :-* Dzięki!
-
Ja też się zastanawiam, o co chodzi z tym skracaniem się szyjki...? Musze się doedukować...
-
Nikaa76 i Gianna - przybijcie piątkę na okoliczność nocnych aktywności :-) Kasiek87, Ewecia, Dagamra18 , Ania88jaw - witajcie! :-) Czarny kwiat - dzięki za link - moja uwaga jest jednak taka, że skoro nie powinnyśmy spać na brzuchu, to tym bardziej w ciąży nie powinnyśmy ćwiczyć na podłodze w leżeniu przodem... Dziewczny, jeśli wpadniecie na fajne ćwiczenia, to się podzielcie! Może uda nam się razem trochę "usportowić"... Ja dzisiaj trochę poćwiczyłam mięśnie grzbietu i ramion w pozycji stojącej (z małymi ciężarkami po 1.5kg). Bhawo ja! Do 30-tki ćwiczyłam regularnie, nawet miałam okresy, że codziennie, ale potem nagle zaczęłam pracować przy kompie po 10 a czasem nawet 16 godzin dziennie i rozwaliłam sobie kręgosłup, a do tego nie miałam czasu ani ochoty ćwiczyć... No i tak to poszło... Dagmara - jak przeciwko rozstępom smaruję się oliwą z oliwek, bo przetestowałam różne kosmetyki i okazało się, że oliwa jest dla mnie najlepsza. Czasami stosuję też olejek Eucerin i koncentrat Palmer's, ale to raczej po to żeby nie zmarnować, skoro mam... Zobaczymy czy mi się uda zapobiec rozstępom (dodam, że mam do nich tendencję)... Kasiek87 - ja mam termin na 10. czerwca ;-) Moniska12 - nie narzekaj, że Ci "spadło" - Twój brzunio wygląda pięknie - szczuplutki i jędrny! moim skromnym zdaniem 6-pak jest dobry dla facetów. Natomiast im masz silniejsze mięśnie brzucha, tym później wyskoczy Ci "piłka" (i mniej ucierpi kręgosłup) - ja mam flaczek zamiast mięśni i dlatego u mnie już całkiem nieźle widać (całe szczęście, że na zdjęciach z profilu nie widać boczków he, he)
-
Ha, ha! Kati, dziękuję :-* Miłej nocki :-*
-
Ew_nia i Sylwia_a16 - Witajcie! Piękne brzuszki - Paula, Kati, Czarny Kwiat, Stardust, Aneett1511, Nefer Ja dzisiaj pierwszy dzień nie zjadłam nic słodkiego - rzuciłam słodycze :-) Również zamierzam się więcej ruszać. Odnośnie ćwiczeń mięśni brzucha, radzę zapytać lekarza- znajoma rehabilitantka (po studiach w Akademii Medycznej) powiedziała mi, żeby w ciąży mięśni brzucha nie ćwiczyć. Całkiem przyzwoity program ćwiczeń dla ciężarnych wydała kiedyś Denise Austin. Nie jest to jakiś bardzo wymagający program, ale ja go zamierzam ćwiczyć. Nikaa - chętnie przeczytałabym coś dla czystej przyjemności - skoro polecasz ten tytuł, to się za nim rozejrzę... Te "szpilki" nie są fajne, szczególnie, gdy człowiek intensywnie lata po sklepach... Nefer - Twój pies jest niesamowity - najpierw myślałam, że to niedźwiedź, ale teraz już jest jasne, że to kameleon!
-
Orki są bardzo stylowe - zawsze elegancko ubrane :-) Nie to co wieloryby! Ja miałam dzisiaj bardzo sportowy dzień - przez 6 godzin latałam po sklepach :-) Szukałam fajnych ubranek, ale powiem szczerze, że trochę zawiodłam się wyborem ciuszków dla maluszków. Za to znalazłam wesoły kombinezon na następną zimę - bardzo elegancki, taki w stylu orki ;-) zdjęcie w załączniku. Niestety mój mąż powiedział kategorycznie, że on na spacery ze skunksem chodzić NIE będzie i koniec! :-))
-
Nikaa - co czytasz? Ostatnio dość często kłuje mnie brzuch - czuję takie szpileczki - w dzień i w nocy. To chyba rosnąca macica? Prawda? Już nie pamiętam kiedy przespałam całą noc... Ach te stare, dobre czasy... Teraz w nocy jestem niemal równie zajęta jak w dzień - wstaję do łazienki, piję wodę, wietrzę pokój, przebieram się, bo mi za gorąco, wiercę się, znowu się przebieram (bo mi za zimno), patrzę w sufit, wstaję do łazienki, piję wodę i tak w kółko! Teraz jeszcze doszły te "szpileczki"... Mój mąż ma ubaw i pyta mnie co się stało z moją starą gadką, że noc jest od tego, żeby spać (a nie wiercić się tak jak on).
-
Dagmara - witaj :-) Stardust - mnie wieczorami boli krzyż, a jak dłużej postoję - kręgosłup lędźwiowy... Dziewczyny, zważyłam się i jestem pozytywnie zaskoczona, bo chociaż wyglądam grubiej (mam fałdki i boczki, no i oczywiście wystający brzuch) i przekroczyłam psychologiczną barierę 60kg (odkąd schudłam w wieku 18 lat, zawsze utrzymywałam wagę w granicach pięćdziesięciu paru kg), to od początku ciąży przytyłam 3 kg, a biorąc po uwagę stały wzrost wagi, to w święta prawie w ogóle nie utyłam. Nie rozumiem, jak to możliwe, bo ubrania (te co były do tej pory za luźne) robią się za ciasne, a fałdki widoczne...??? Może rosnąca macica wypchnęła mi stary tłuszczyk na powierzchnię?
-
Moniaaa - Ojej! Dobrze, że nikomu nic się nie stało! Pij dużo płynów przy infekcji... Nikaa76 - masz brzuszek jak ciężarny aniołek Victoria's Secret! Prześliczny! A gdzie jest ten duży brzuch, który widzi Twój mąż? Bo chyba nie na tym zdjęciu? Mi też drętwieją ręce, szczególnie gdy śpię w krótkim rękawie... Nikaa - Co za sen - proszę śnić o miłych rzeczach, a nie o takich okropnościach! Nie wiem co się dzieje - za dużo jem słodkiego! Cały czas sobie obiecuję, że przestanę, ale mi się nie udaje... Najgorsze, że tak mi się zrobiło w ciąży - do tej pory nie miałam wielkiego apetytu na słodycze... Oprócz brzuszka urosły mi boczki i kuper. Pocieszam się, że teraz jestem trochę mniej zmęczona niż w 1 trymestrze i że mogę więcej się ruszać... Rano się zważę, bo muszę spojrzeć prawdzie w oczy... Widzę w lustrze, że utyłam, ale nie wiem ile... Ak i Paulina - witajcie :-)
-
O, jeny... Miałam się nie dać wciągnąć w wariactwo świąteczne, ale mi nie wyszło... Do tego zjadłam tyle słodyczy, że moje dziecko chyba skacze jak na trampolinie! Dostałam gorączki kulinarnej na przyjazd gości - zamiast planu minimum, nagotowałam tyle różności, że aż zapakowałam im na drogę, bo nie miałby kto u nas tego przejeść! Na szczęście wszystko się udało pysznie, ale przyznam, że było ciężko, aż w pewnym momencie prawie miałam mroczki przed oczami. Teraz przechodzę rekonwalescencję... Jednak do przyjmowania gości trzeba mieć końskie zdrowie! Ja ledwo żyję! Wiecie co, Dziewczyny - doszłam do wniosku, że dołączenie do tego forum to było jedną z lepszych rzeczy, którą zrobiłam w ciąży. Z "normalnymi" to jednak nie to samo - nasz ciężarny babiniec rządzi! Kati - Ja Ciebie też :-* Moniska12 - Ty urwisie! ;-)
-
Co do następnych świąt, to chyba zaraz po obecnych polecę do sklepu kupić Bożonarodzeniowe ciuszki - tyle śmiesznych wzorów jest do wyboru, a w styczniu przeceny :-D ta-daaaa!!
-
Oh, jak tu świątecznie! Jakie piękne życzenia! <3<br /> Kochane! Ja też dołączam się i życzę Wam/Nam wszystkim szczęścia, spełnienia marzeń i zdrowia dla naszych dzieci i dla nas oraz dla naszych najbliższych. Gianna - gratuluję dziewczynki! Cześć Jooppi! Nefer - ;-) ja Ciebie też ;-) Już się boję wchodzić na wagę - zjadłam połowę słodyczy przeznaczonych specjalnie dla gości, a oni jeszcze nawet nie przyjechali! Masakra!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9