Mój syn nazywa się Kamil. Nie było długich dyskusji dotyczących imienia, wyszukiwania w książkach, narad. Przez całą ciążę mieliśmy wybrane inne imię dla synka. Jednak jakoś chyba 2 tygodnie przed terminem porodu coś mnie natchnęło i tamto imię poszło w zapomnienie i zrozumiałam, że musi być Kamilek. Mąż zaakceptował wybór i tak jest Kamil :) Teraz mamy dylemat z imieniem dla córki, a urodzi się już za 2 miesiące.