Skocz do zawartości
Forum

b.izydor

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miasto
    Milanówek

Osiągnięcia b.izydor

0

Reputacja

  1. Tak ta bajka się zaczyna Była sobie raz kraina Bardzo smutna już od rana Bo przez słońce omijana I leżała gdzieś w dolinie A jej środkiem strumyk płynie Król,królewna wciąż radzili By poddani zdrowi byli -Jak tu zdrowym być mój panie Kiedy słońce dziś nie wstanie Wielka góra je zasłania Witaminy D nam brać zabrania Płacze łzami ,król,królewna Śmieje się z nich góra gniewna Co ich cieniem tak okryła Całe słońce zasłoniła Płacze strumyk,płacze jajko Życie przecież nie jest bajką Tu o zdrowie wszystkich chodzi, Zawsze nie będziemy młodzi. Wśród zamętu,krzyków,płaczu Król pomyślał o siłaczu -Nam potrzebny siłacz,który Poprzesuwa wszystkie góry I rozesłał wieści w świecie O siłaczu,o atlecie Co królestwa pół dostanie Jeśli górze sprawi lanie. Już się pierwszy siłacz zmaga Na nic męstwo i odwaga Góra nie drgnie,ciągle stała Nie dla niego będzie chwała Drugi z innej jest krainy Już się pręży robi miny Góra stoi i się śmieje Siłacz zaś ze wstydem wieje Wtedy Jasio,co był szewcem Tak do króla cicho szepce -Pozwól panie mi spróbować I królestwo uratować Poszedł tedy Jaś do góry Która dosięgała chmury Tam położył dłoń na grani I tak zaczął-Proszę pani Twój majestat jest bez końca Racz nam zwrócić trochę słońca O to dzisiaj proszę ciebie Nie zasłaniaj słońca w niebie W dal odeszła zawstydzona Tak to Jasio ją przekonał Odtąd słonko przyświecało Witaminki rozdawało Morał z tego płynie taki Nie dla hecy,nie dla draki -gdy o słonko,zdrowie chodzi Siła nic tu nie dogodzi Ważny rozum twój ten, który Dziś przenosi nawet góry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...