Cantedeskia8708

Dzieki za wsparcie. Ja sie tym nie przejmuje, szczepie jak chce. Ale takie gadanie mi cisnienie podnosi...szkoda gadac...wiadomo i tak w oczach tesciowej synowa zawsze bedzie tą złą,wiec trudno. My dzis karmienie o 3 i po 6 juz nie spie,bo mala zjadla, zrobila kupke, drugi raz w zyciu jej sie ulalo, bo jej nie odbilam i zaczelam przewijac. I zas wszystko do prania lacznie ze spiworkiem do spania. Dzieki za linka o plesniawkach. Moze tez tymi siuśkam potraktuje. Za tydzien swieta, nie mialam sie w co ubrac. Pojechalam do galerii po sukienke (w tyg.jakos) i zalamana wrocilam. Nic mi nie pasowalo. Jeszcze wszystkich kg.nie zgubilam...:'( ale kupilam nawet fajna kiecke. Wczoraj natomiast byl mrozik to ubralam sobie rajstopy grubsze pod spodnie,zeby mi zimno nie bylo bo naleze do zmarźluchów. I tak jakos sie w nich szczupła poczulam. Wieczorem mi sie to przypomnialo,wiec wyciagnelam 3 pary swoich ulubionych dzinsow z przed ciazy oczywiscie. Bo niedawno jeszcze je niby przymierzalam ale bylo ciasno,no i dopiąc aie nie moglam. A wczoraj....SZOK WESZLAM W NIE BEZ PEOBLEMU.dzis je zakladam. Wiadomo brzuch jeszcze nie ten. Musze luzna bluzke ubrac ale najwazniejsze ze spodnie sa dobre. Tak sie ucieszylam ze zasnac nie moglam. Wiem glupia jestem ;P Dzis zamiast mrozu to deszcz. Lipa...swieta tez nie beda biale,szkoda bo zawsze taka atmosfera swiateczna dodatkowo. Córcia przesikiwala mi pampersy zielone w nocy.... 4 razy. Wczoraj kupilam te najdrozsze biale TYLKO NA NOC i daly rade. Nie puchną tak. Cena tez ladna,ale tylko jeden dziennie to tragedii nie ma. Starsza corka prawie nigdy mi nie wstala mokra na tych pampersach,a tej nie wiem co? Ksiezniczka.

karolinek ja np.wymienilam ale na wieksze rozmiary. W avencie juz 3 raz wymienilam bo juz mala je z +3 a z TT wymienilam na rozm "2 tamte stare smoczki schowalam,bo mala kilka razy z nich jadla bo byla na cycku. Moze dla nastepnego mi sie przydadza,bo drogie sa smoczki. Ja juz drugi miesiac walcze z plesniawkami. Szlag mnie trafi. Apftin, gencjana, nystatyny dwa sloiczki. A plesniawki ani mysla zniknac. Ma je w policzkach,wiecie w srodku. Nie wiem juz co robic?! Masakra...tyle to juz trwa ze sie boje zeby w nic gorszego sie nie przerodzilo ;(( Jutro idziemy na druga kontrole bioderek. Kolejne szczepienie w polowie stycznia. Wkurw*** mnie szwagierka,bo zaczela mi wygadywac,ze sumienia nie mam jesli chodzi o te szczepionki. Ze biore na nfz tyle wkłóć....ona brala dla swojej 5w1 a teraz urodzi i bedzie brala 6w1 masakra. Moja sprawa nie bede kupowac drogich szczepien,bo dziecko "mniej placze" i mowie ze na rotawirusa i pneumokoki tez nie szczepie. To tesciowa dzwonila ze da mi kase jak mi szkoda...nosz....debile i tyle. Mala juz spi ja wcinam mandarynki....az mi sie przypomnialo jak caly styczen i luty jadlam cytrusy kilogramami,bo mi na mdlosci pomagaly ;D Spokojnej nocy,oby jak najmniej karmien nocnych dla wszystkich mamusiek :*

Joanna89a ja od tygodnia tez kleik do mleka wsypuje,ale mam do Ciebie pytanie. Bo ja karmie butelkami aventu i tommee tippee. Te pierwsze mają smoczek trójprzepływowy i jak przekrece smoka na tą III to jakos ona sobie je. Ale czasem sie zatyka smok. A w TT mam smoka "x" i "Y" i nie wiem z ktorego jej podawac. (Mleko i wode pijemy z "2" ) A ten "Y" w avencie jak i w TT to taka mega dzióra juz typowo na gestą kasze. Wiec w jakiego Ty uzywasz dla Laury?! My dzis zaliczylysmy spacer -2 stopnie a policzki az mnie piekly ;)

Nieesia a czemu tak sie bronisz przed tym lozeczkiem? Bo brzmi to jak bys je miala gdzies daleko ;P hehe Jak jeszcze sie karmilysmy w nocy. To wygladalo tak,ze jak tylko juz mala w lozeczu zaczynala sie krecic to ja pomalu sie budzilam i czekalam,jak juz zaczela rączki pchac do buźki to juz wstawalam. Zmiana pampersika i cycus. Zjadla. Wstalam, zanim ją odlozylam do lozeczka odbilo jej sie i myk do spania i tak spi sobie. Nigdy jakos mi sie nie wybudzila w nocy ani przy karmieniu,ani przy przebieraniu. Zawsze ma oczki zamkniete. Ba...nawet bylawo ze mi pampersy przesikiwala i calutką ją przebieralam i nie bylo tragedii. Próbuj,bo znam takie dzieci co do 7 roku spia z mamusiami. My juz na nogach. Dzis karmienie bylo o 4 i po 8 wielka kupa,teraz znow przesypia. Joanna89a moja tez nie lubi usypiac na rekach. Wiec Laura nie jest sama. Tym odginaniem sie mocno nie przejmuj, pewnie upodobala sobie tą strone bo tak w brzuszku lezala.

Just.Jot fajnie powiedziane zdrowy fajny układ ale masz racje. Jakos sie dobrze rozumiemy. On sam mi czasem mowi " gdzie idziesz" ja posiedze z dziecmi. Wiem ze mu mnie szkoda bo od 4 lat siedze w domu bo nie moge isc do pracy przez niepełnosprawną naszą starszą córeczką. Wiec stara sie mnie jakos pocieszac i umilac czas. No wlasnie nie wiedzialam czy bawic sie w prezenty czy nie. Moze kupie jej jakas tania zabawke interaktywna. Dobra pozniej pewnie jeszcze cos napisze bo lece na fitness bo nigdy nie schudne choc nie wiem czy jest sens przed swietami i wyzerka przez 3 dni ;)

Blanka zazdroszcze POWERA oddaj troche. Ja to nie mam na nic checi. Dobrze ze wieczorami mam ten fitness bo bym chyba korzenie puscila w tym domu. Swoja droga musze miec wene do sprzatania i zazwyczaj wyganiam wszystkich z domu. Najlepiej mi sie samej sprzata, koty zamykam w sypialni i jade z koksem. Musze zerknac kiedy mąz ma wolne. To ich wygonie. Kupujecie maluchom cos pod choinke? Czy korzystacie z tego ze są nieswiadome?!

Nosz ku*** tyle napisalam i mi skadowalo. Wiec teraz w skrocie. Ja polecam globulki cicatridina polecane po porodach i zabiegach ginekologicznych. Lepsze niz muchovagin i hydrovag. Zel feminium tez posiadam ale juz mi nie potrzebny. Co do libido u mnie o dziwo super bo przed ciaza sex moglby nie istniec, maz jest w szoku ze wogole mamy dwojke dzieci ;P Moja corcia tez nie chwyta sama zabawek wiec sie nie pidlamuje,przyjdzie czas jeszcze. Zasypia sama w lozeczku na noc. W dzien na spacerku,lub czasem przysnie w lezaczku. Lub na rogowce w duzym pokoju siedzac z nami. Nigdy jej nie wzielam do lozka. Nie wyobrazam sobie spac z dziecmi. Strasza tez nauczona w swoim. W krytycznych chwilach choroby z nia spalam bo plakala a tak nie ma spania z mamą ;)

karolaaa sliczna masz córcie. Nie jest gruba. Bys widziala mojej szwagierki corke. Od niemowlaka bylo widac ze ma juz nadwage choc urodzila sie normalna 3400g. Teraz ma dwa lata i 22 kg. Wyglada tragicznie. Ale oni ją paśli od początku. Twoja jest fajna nie gruba. Moja od porodu urosla 5cm. Jesli Cie to pocieszy. Kazde dziecko w swoim tempie rosnie. Mnie tez czasem brzuch zaboli ale okresu brak. A jutro rok czasu od ost. Miesiaczki,niedlugo rocznica poczęcia ;p hehe ale jestem glupia

A tak w ogole to ciszaaaa tu dzis. Z dnia na dzien mniej wpisow. Maluchy zajmują całą naszą uwagę. Jak juz sie pojawi nowy wątek wrzesniowki 2016 to chyba bede czytac. Szok niedlugo bedzie rok jak Was czytam. Niby wolno a szybko zlecialo :P Ja dzis mam totalnego lenia. Nad morzem leje od rana. Ciemno caly dzien. Ja juz mam na chacie choinke...tak zywa...jodle kaukazką czy jakos tak. Mysle ze wytrzyma do Swiat. Albo sie posypie,albo moje wspaniale kotki ją wykonczą. Bo strącają bombki....piją wode bo swietnie smakuje z choinki niz z miski. Lubimy z mezem miec wczesniej klimat swiateczny. W przyszlym roku bedzie fajnie jak te nasze szkraby juz beda dreptac ;) przy choince. Druga kawa...zaraz zasne...no...posmęciłam.

Emily zwykle poprawe widac po 3-4 dniach od stosowania antybiotyku. To są moje doswiadczenia z moja corka Lilą ;) pamietaj o probiotyku. Jesli karmisz piersia to są fajne w kroplach. (acidolac baby) Bedzie dobrze.

Moja na drugim szczepieniu wazyla 5,400 a zjada co 3-4h 120ml. Raz po calej nocy wydoila 150ml. A tak wiecej nie chce. Nie przejmuje sie tym nic a nic.

....i urwalo mi posta. Nie karmie piersia juz 3 tyg. I czekam,az do mnie okres zawita. Jak u Was z tym?! Bo nie wiem kiedy sie spodziewac. A jeszcze bardziej jestem ciekawa czy bedzie bolal po tym cięciu!? szusterka jak u Was!? Zyjecie jakos!?

Blanka ja tez źle znioslam cc a pierwsza córę rodzilam sn. I szczerze nie wiem czemu niektore chca cc i placa grubą kase za to...bo znam takie przypadki. Chodzic w ciaży bylo mi fajnie do 7 miesiaca,potem juz bylo mi ciezko,ciagłe skurcze tzn.twardniejacy brzuch. Ciesze sie ze jestem juz po wszystkim. A i Tobie bedzie kiedys dane przespac cala noc

Współczuje Wam tych nocnych karmień. jednak na swoją córcie nie mam co narzekać. takich dzieci jeszcze mogłabym mieć 5 gdyby jeszcze ktoś za mnie w ciąży chodził a potem urodził :P Moja poszła standardowo spać 22.30 i obudziła się dopiero 7.35 zjadła i spała jeszcze do 12 !!!!! normalnie nie mam dziecka :) Fajna już jest taka, "spiewać" zaczęła :) guga bez przerwy. cudeńko moje.

mycha u nas tez nie ma stalej pory dnia. Bo mąż po 12 godzin na rozne zmiany pracuje i jak idzie na nocke to kąpiel mamy o 17 bo ja nie kąpie swoich dzieci. To tatusiowy obowiazek ;P Ze spaniem tez roznie. Np. Moja corcia jeszcze spi ;) o 6.45 zjadla flaszke 120ml. I spi do tej pory. Ale są dni,ze wstajemy o 7 czy 8 dzis widocznie ma dzien spiocha. Co do cwiczen. Ja aktywnie od 3 lat intensywne cwiczenia na fitnessie i mnie szczerze ten caly Skalpel Chodakowskiej nie rusza. Ja ziewam przy tym,spac mi sie chce i moze troche jestem spocona. Cwiczenia takie sobie. Dlatego chodze wieczorkiem do swojego klubu i daje czadu,muza gra trenerka sie drze,jest wycisk i to lubie. Ale jak ktos nie moze wyrwac sie z domku tak jak ja. To zostaja cwiczenia na necie ;) my dzis konczymy 3 miesiace....czas leci. Szkoda ze ciaza tak szybko nie leciala. Jak ten czas z dzidziusiem. A jak zaczynacie wprowadzac pokarmy? Tzn. Od czego zaczynacie? Od marchewki? Kleiku? Bo ja juz nie pamietam co pierwsze corce podawalam. Z reszta widze ze co roku te wytyczne sie zmieniaja. Corce gluten wprowadzalam od 6 miesiaca,a teraz widze ze po 4 napisali. Wez tu miej dzieci co 4 lata. Od nowa sie trzeba uczyc wszystkiego.

Blanka sorry nie mialam na celu Cie nastraszyc. Poprostu takie moje zdanie i stwierdzilam,ze odstawiam. Bo niby budzik nastawiony a karmilam mala i za chwile zapominalam juz o tym. Po zwyklych pigulkach dwu skladnikowych nie ma tyle wpadek. Bo dzialaja i na owulacje i na śluz. A minipigulka tylko na owulacje. Nawet kiedys Just.jot pisala ze pomimo brania na usg wyszla jej iwulacja czyli pigulka nie dzialala. Wiec stwierdzilam,ze sie nie bede truc tabletkami i bedziemy uwazac. A ze mowie rzadko są przytulanki wiec sie nie boje. Choc okresu jeszcze tez nie mam. Wlasnie sie umowie jutro do gina po plastry.

Blanka jesli chcesz to Ci wysle jedno opakowanie...bo lezy a nie mam komu oddac. Ja po nich zle sie czulam nie moglam spac, mialam mega zawroty glowy i migrene. Po za tym nie ufalam temu. Gin mowil zeby dodatkowe zabezpieczenie stosowac przez 14 dni,bo niby dopiero wtedy dzialaja. A w aptece babka mowila zeby stosowac co do minuty bo to wplywa na skutecznosc bo to mini pigulka. Na necie wyczytalam,ze duzo "wpadek" wiec dalam sobie spokuj ;( bo niepotrzebna mi wpadka, po cc musze jeszcze troche poczekac. A ze nie przytulamy sie z mezem prawie wcale. Bo czasu i checi brak. To sie nie boje ;P

Szkoda,ze podjelas taka decyzje. Nie moja sprawa,ale jestes dosc krotko od porodu i od tak Ci laktacja nie zaniknie. Skoro mowisz ze piersi Ci eksloduja to masz pokarm. Odciagaj laktatorem do "uczucia ulgi" jesli nie masz laktatora to przystaw dziecko,bo ono najlepiej sciąga. Uwazaj bo mozesz sobie krzywde zrobic,bo jak zrobi Ci sie zastuj a potem zapalenie piersi to bedzie lioa. Bo to boli,raz prawie mialam. Sama juz nie moge karmic. Mialam malo pokarmu i udalo mi sie tylko 2,5 miesiaca karmic. Nie karmie od 2 tyg. A jeszcze jakies sladowe ilosci mi leca. Laktatorem z obu po 30ml. Sciagalam.

Pamela ja bralam te tabletki,ale cos źle sie po nich czulam i przestalam w polowie opakowania. Mam jeszcze jedno nowe nie otwarte ale Ty chyba za granica mieszkasz. Szkoda bo nie mam komu oddac. Mam jeszcze recepte na 2 opakowania. Skoro nie karmie cycem to juz pojde sobie po plastry. Bo o tabletkach bede zapominac. Do mnie okres jeszcze nie zawital. Ale juz od kilku dni tak mnie brzuch pobolewa,wiec sie pewnie zbliza. ;(

szusterka trzymaj sie, wiem co to RSV w marcu moja Lilla go miala. Okropienstwo, 1,5 tyg.lezalam z nia w szpitalu.a ja Jeszcze w 3 miesiacu ciazy. Bylo tragicznie,ale moja ma dysplazje oskrzelowo plucna,wiec u nas dlugo to trwalo. Sterydy wziewne plus maska tlenowa,goraczka. Strasznie. Juz sie boje nastepnego sezonu chorob ;( My z mlodsza dzis na szczepieniu bylismy. Przezyla 3 strzaly. Troche plakala. Wazy 5,500 i ma 57 cm wiec kuleczka. catarisa moja strasza tez brala zelazo rok czasu w sumie. I ja zawsze te saszetki do mleka wsypywalam. Nie wyczuwala tego w mleczku. Moze tak sprubuj. Dawaj jej tez cebion czy tam juvit c bo wit.c przyspiesza wchlanianie zelaza. Piekna Jagoda. Duza juz taka. No i wiecej nie pamietam co mialam pisac ;p

Ja szczepilam na rota starsza corke. A i tak zlapala rotawirusa i wyladowalismy w szpitalu na kroplowkach. Potem ja z mezem od niej sie zarazilismy. W zwiazku z tym nie szczepie mlodszej. Szczepionka ma tylko iles tam szczepow tych bakterii a co roku ich przybywa i 50/50 ze szczepionka uchroni. Jutro wlasnie mamy drugie szczepienie. Trzy strzaly ;( ale przeciez dziecko tego nie pamieta.

Szczesliwa84 Hej, Jestem zalamana dopadl mnie kryzys lakracyjny. Wczoraj po kapaniu dostawiam Antka do cyca-ryk, do drugiego to samo, scisnelam sutek, a tam ani kropelki, polecialam po laktator. Scagalam metoda 7-5-3, z dwoch piersi ledwo 30 ml...Dostal po raz pierwszy mm... Dzien mi mija na przystawianiu Malego i sciaganiu, a pozniej podawaniu tego co sciagne w przerwach myje i wyparzam osprzet...bledne kolo :( piersi mnie juz bola...Nie wiem co sie stalo, ze tak nagle nie bylo wczoraj pokarmu. Dzisiaj niby cos tam jest... Szczęśliwa84 ja też tak miałam, że z dnia na dzień pokarm straciłam. Karmiłam normalnie,aż pewnego dnia Mała strasznie się szarpała, ja po laktator a tam tez ledwo 30 z obu piersi. Nigdy jakoś dużo nie ściągałam. Tak jak czytam ze dziewczyny po 150ml. z jednej. ja przy całym nawale z dwóch najwiecej udało sie 120ml. Nic od 2 tyg. karmie mm i troche mi smutno że nie podołałam z kp. Ale nie wyczaruje. Jeszcze jeden minus że przy cycusiu nie było problemów brzuszkowych....a teraz troszkę się pręży. Ale nie ma tragedii. Już mało wpisów :) wszystkie mamusie pochłonięte dziećmi pozdrawiamy w te straszne deszczowo wietrzne dni.

Taki żel.

Na dziąsełka fajne jest takie coś ;) zaraz wkleje zdjecie. Posiada nakładke masującą. Moje dziecie lubi jak jej masuje. Chyba ją łaskocze. Mozna inny zel sobie zaaplikowac i tym pomasowac. Okolo 12 zl placilam.

karolaaa Mamazuzanna gratuluję chłopaczków ;-) mnie też zawsze fascynował temat bliźniaków no i podziwiam, że dajesz sobie radę ;-) Cantedeskia ja mojej podaję wodę między karmieniami ale myślałam poprostu, że za mało a tak to wychodzi, że dobrze hehe a jaką herbatkę podajesz ? Bo ja poki co tylko wode daje Karolaaa ja mam taka herbatke od 1 tyg.zycia humany. Czasem jak widze ze boli brzusio to jej daje. A tak to tez wode pije i nie protestuje. Kazdy dopaja swoje dziecko wg.swojego uznania. Tez nie jestem zwolenniczka cukru. Ale mysle ze herbatka to pol biedy. Mleko tez jest slodkie czy mm czy nasze. Wiec dzieci od pierwszych dni znaja slodki smak.