Monika2016

Majka, Agnieszka ja podobnie miałam jakiś czas temu ale zaczęłam się smarować po kąpieli olejkiem arganowym. Na szczęście pomogło. Karola mam nadzieję, że po dzisieszej wizycie napiszesz nam, ze jest jakiś postęp. Tego Ci życzę. Majka Tobie również życzę aby coś zaczęło się dziać. Każdy poród jest inny, nie możemy zakładać, że coś będzie nie tak. Inaczej zwariujemy. Hania mały słuszną ma wagę. Mam nadzieję, że do środy urodzisz bez wspomagaczy. Jakarta życzę porodu przed 12:))) z mamą to faktycznie ciężka sprawa.... wyślij jej zdjęcie wnuczki :)))) koleżanka... cóż brak słów. 40 kg? A ja narzekam na swoje 14 kg;) Masakra. Szkoda dziecka przez głupotę matki. Keysi Wiki śliczna. Dużo zdrówka dla niej I wytrwałości Tobie. Z pomocą doradcy laktacyjnego jest szansa, ze bedziesz karmila piersią. Mag czytałam, że dobrze jest mieć kogoś, kto przyniesie obiad I ogarnie dom aby rodzice mogli zająć się dzieckiem.

Cześć z rana:) Noc minęła mi dobrze, przespałam ją prawie całą tj. do 5:20:))) jupi! My na krew pępowinową się nie decydujemy. Wcześniej był poruszany ten temat, któraś z Was wstawiała linki do artykułów... Jakarta porozmawiaj delikatnie z mamą na ten temat. Wspomnij o tym, co mówiła położna, że pierwsze tygodnie powinne być bez odwiedzin, że maluszek musi się zadomowić i nabrać odporności... Może zrozumie?

taluu gratuluję :) choć faktycznie historia mrozi krew, bo moja córcia też wczoraj była ospała ale dzisiaj daje się we znaki. Dużo zdrówka dla Bruna :) daj znać jak będziesz wiedziała skąd to krwawienie. Trzymaj się :) Jakarta nam też położna poleciła lizaki a ręczniki papierowe do wycierania krocza. Zapowiada Ci się duża córcia :) jeszcze nie słyszałam, żeby dziecko miało tak długie włosy :) Blacky śliczne ubranka :) Mamoolka wczoraj właśnie czytałam o kobietach, które adoptowały dzieci i z pomocą specjalistów miały laktację. aga.tymrazemsieuda moja Lidka też będzie z tych drobnych. Lekarz powiedział, że w terminie będzie ważyła ok 3kg. Karola szkoda, że nic nie wpadło Ci w oko. Ale mieliście dobry czas:) Majka biedulko:) życzę szybkiego rozpakowania :)

Ach jakie piękne Maluszki:))) aż łzy w oczach miałam.... Zawiszka dużo zdrówka dla Maluszka:) wszystko będzie dobrze. Majka ja też wyszłam z łóżka, bo te drętwienie rąk nie przechodziło... trochę odespałam noc i na razie wszystko jest ok. Te odwiedziny.... wieczny problem... U nas raczej odwiedzin od razu nie będzie, bo rodzina daleko. I lepiej, bo to nas czas:) Może faktycznie zwierzęta wyczuwają zbliżający się poród? I rozwiąże się woreczek z porodami, hihihihi I co jeszcze komu miałam odpisać? Skleroza:) Wybaczcie:) Właśnie Lidka ma czkawkę:) Wczoraj była taka spokojna, że aż miałam stres... dzisiaj już się odzywa:) więc i ja spokojniejsza:)

Zawiszka pewnie, że dasz radę karmić :) super ze mała umie ssać :) krwiakiem się nie martw, wchłonie się:) zielone wody w 38tc? Ja myślałam, że to zdaża się po terminie. Dobrze , że byłaś pod oopieką. Blacky tyle się martwiłaś a wszystko jest ok. Współczuję sytuacji z mężem, jeszcze trochę musicie wytrzymać. Pomysł z listem podoba mi się. IzisW ładny początek dnia :) szybciutko ogarnij sprawy bo nigdy nic nie wiadomo, może Ty kolejna do rozpakowania?

Karola udanych zakupów (pochwal się co upolowałaś) a jeszcze bardziej życzę akcji "po" :)))) Blacky napewno wszystko jest ok :) co do mężów, mój czasem pyta czy to napewno przez ciążę np. jak płaczę bez powodu :( szkoła rodzenia pod tym kątem dużo nam dała. Meeg oby wyniki były dobre i żebyście dostali zielone światło do domku:) Mag łącze się w bólu zdrętwiałych rąk :( pogody zazdroszczę bo tu pochmurno :( Majka mój plan na dziś to nie wychodzić z łóżka :) Jakarta zazdroszczę takiej przespanej nocy :) Leel rozmawiałam z lekarzem, niestety to jest normalne na końcówce :( organizm gromadzi wodę przed porodem... Już niedługo, tym się pocieszam ;) Tobie też zazdroszczę takiej nocy. Udanych zakupów. Pochwal się kiecką;) Hybryda zdrówka życzę :) to Ty jeszcze pracujesz, że dopiero drugi dzień na L4?

Zasnęłam dziś ok 2 a przebudziłam się o 4:40 i spać nie dam rady :((( ach te moje dłonie. Każdego wieczoru mam stres jak się położyć aby dłonie nie drętwiały :((( Dla mnie cały czas jest gorąco, wcześniej spaliśmy przy rozszczelnionym oknie teraz przy uchylonym, ja pod kocem, mąż pod koldrą :)

Zawiszka, Keysi wielkie gratulacje!!!!! Dużo zdrówka dla maluszków i mam :)))) kolejne dziewczynki, super :))) U mnie z om wychodzi na 25, z pierwszych usg na 26 a z ostatniego na 28:)))) więc mam jeszcze cały miesiąc, chociaż wolałabym urodzić z dwa tygodnie wcześniej bo mam komunię na której chciałabym być :)))) siostrzenica dostałaby najlepszy prezent, hi hi hi. Co do historii z porodem. Moja siostra ( przy trzecim porodzie) wybrała się ze mną i dziećmi na ostatnie zakupy przed porodem (do terminu ponad dwa tygodnie). Po drodze zajechałyśmy na ktg, po godzinie wyszła i powiedziała, że wypisała się na własne życzenie i w ciągu godziny musi wrócić do szpitala, bo już rodzi.....a żadnych skurczy nie czuła :))) urodziła od wyjścia ze szpitala w ciągu 3 godzin. Takich porodów nam wszystkim życzę :))))

Majowa dasz radę karmić :) natura nas tak stworzyła:) nam położna mówiła, że można wypić piwo karmi lub femaltiker na poprawę laktacji i żeby głowa się odblokowała:) chodzi oczywiście o słód jęczmienny :) Dziewczyny współczuję wszelkich niedogodności :(

Moja noc od godziny 3 wygląda mniej więcej tak: drętwienie, rozchodzę, kładę się spać, mija pół godziny i znowu drętwienie i tak w kółko :((( nie wiem co gorsze: drętwienie, wstręt na zapachy, zgada czy skurcze. Ale już prawie meta :) Ciekawe co u Karoli, bo się nie odzywa? Sama te podłogi układa? Czy już tuli swoje maleństwo?

U mnie Mała daje spać :))) niestety dłonie za to nie :(((( dłonie są tak zdrętwiałe i palce opuchnięte, że nie jestem w stanie zgiąć palców :((( teraz żadna z Nas nie ma łatwo.

Keysi trzymaj się. Jak dojdziesz do siebie, daj znać :) już niedługo będziesz trzymała na rękach swój największy skarb :)))) Jakarta ślicznie wyglądasz :))) AgiR ślicznotka z Ciebie :))) Mag sam brzuszek :))) fotki piękne :))) Dziewczyny jakie Wy fotograficzne :))) a jakie zgrabniutkie, tylko brzuszki doklejone :))) muszę swojego męża namówić na jakieś zdjęcia :)

Dariaaa, Ty 23 kg na plusie????? Chyba przed ciążą miałaś wagę piórkową? Ślicznie wyglądasz :) Majka Ty również pięknie wyglądasz :) Dziewczyny życzę Wam szybkiego rozpakowania, bo widzę że jesteście już zmęczone.... A mnie dopiero to czeka;) Meeg życzę szybkiego wyjścia do domku :))) oby pediatra dał zielone światło :) Anka a Ty kiedy do domku? Wiadomo coś?

Lidka jest spokojna, śpi całą noc, zdrętwiałe ręce mnie obudziły :(((

Kasia gratuluję :)))) wszystkiego dobrego, dużo zdrówka, Tobie i Maluszkom ;))) wstaw zdjęcie, bo strasznie ciekawe jesteśmy :)))

Meeg nam położna mówiła, że może wylecieć z nas "wątroba lub nerki" ale to skrzepy i mamy się tym nie martwić. Dariaaa body jest super:))) trzeba się zastanowić czy nie warto w nie zainwestować :)))

Współczuję dziewczyny tych odwiedzin :( ludzie za grosz rozsądku nie mają.... Do nas na razie nikt się nie wprasza, choć my tylko we dwoje w stolicy. Wiem, że pod koniec czerwca ma przyjechać szwagierka z mężem ale to tylko dlatego, że przylatują ze stanów na chrzciny, które zrobimy na początku lipca :) to my jedziemy do domu pokazać córkę :) Kasia super, że za kilkanaście godzin zobaczysz swoje maluszki :))) Zawiszka trzymaj się :) oby wszystkie badania wyszły ok.

Anka, Meeeg ciężkie porody miałyście ale super że to już za Wami. Teraz cieszcie się swoimi chłopakami :))) ja do tej pory jakoś na luzie podchodziłam ale po przeczytaniu Waszych historii zaczynam się obawiać :( ale co nas nie zabije to nas wzmocni ;) damy radę :) Spokojnej niedzieli :)))

Ania śliczny chłopak ;) dużo zdrówka :) Majka Tobie również dużo zdrówka :) Zawiszka koniecznie daj znać po ktg. Mogę się pochwalić, torbę do szpitala mam spakowaną w 90%.

Karola nie denerwuj się, czasem płacz pomaga. Po prostu Twój Skarb nie jest jeszcze gotowy na przyjście :) zrelaksuj się :))) idź na spacer. Dziś robię przymiarkę pakowania torby do szpitala :))) rzeczy z apteki przyszły wczoraj, więc czekam tylko na odbiór wózka :))) Matko, jeszcze miesiąc a mój mąż chodzi i gada, żebym torbę spakowała:)) wczoraj poprosił żeby w komodzie popisać gdzie, co jest poukładane.... Mam pytanie, bo ja jeszcze nie kupowałam pościeli i wypełnienia. Co polecacie na wypełnienie i jaki rozmiar? Z tym to mi się nie spieszy, bo Lidia będzie spała z nami:)

Na chwilę przysnęłam a tu rewelacje!!! Meeg gratuluję!!! Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Łukaszka:)))) jak dla mnie też możesz pisać o porodzie... Dziewczyny, które chciałyby się już rozpakować, życzę Wam aby przez weekend otworzył się worek z prezentami ;))))

Jakarta witaj z samego rana :)))) Lekarz też mi mówił, że to normalne przy dobrym ciśnieniu. Niedawno mierzyłam to było 117/70 więc dobre. W ciągu dnia też mi drętwieją, ale co zrobić? Ciekawe jak rozwijają się akcje u dziewczyn? Może ta pełnia zdziałała cuda? I tulą już swoje Skarby :)))

Mag dalej ręce mam zdrętwiałe :((( idę zrobić herbatę bo spać też mi się już nie chce :(

Lenuś trzymaj się :) Agnieszka nam położna mówiła, żeby dietę lekkostrawną stosować przez miesiąc i później starać się jeść urozmaicone jedzenie. Zawiszka i Ty się szykujesz na rozpakowywanie? Ja nie śpię bo dłonie mi zdretwiał :((( Myślałam, że może już Meeg napisała, że tuli swego Łukasza ale pewnie śpi :)

Też jestem ciekawa jutrzejszych rewelacji:))) Meeg długo się nie odzywa, może już tuli swój Skarb :)))