Skocz do zawartości
Forum

Poradka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Poradka

  1. Hej dziewczynki:)
    Cały czas czytam, ale jakoś chęci do pisania brak.... to pewnie przez to czekanie i zmęczenie... ostatni miesiąc jest chyba dłuższy niż cała ciąża:) niemożliwe to czekanie. U mnie jeszcze 2 dni do terminu, ale martwię się, że przenoszę do grudnia.
    U mnie też zaczęło się wydzwanianie z pytaniami czy już urodziłam. Trochę się śmiałam z tego, że was tak to wkurza, ale teraz przekonałam się na własnej skórze jakie to irytujące:)
    Dzisiaj na szczęście idę na wizytę to mam nadzieję, że usłyszę jakieś dobre wieści, tym bardziej, że wczoraj chyba zaczął odchodzić mi czop. Po wizycie się odezwę.
    I gratulacje dla MariAnn:)
    I witam nowe mamuśki:)

  2. Cześć dziewczyny :) widzę że nie tylko ja siedzę już jak na szpilkach. Wczoraj myślałam że to już:) mąż zaczął panikowac torbę już pod drzwiami postawił i mieliśmy jechać do szpitala, ale jeszcze postanowiłam wziąść prysznic i skurcze przeszły:) wszyscy w domu zawiedzeni bo się cieszyli, że zobaczą siostrę, a tu jeszcze trzeba czekać, bo dzisiaj narazie spokój:)

  3. Evires:) gratuluję z całego serca:) a Maksiu kochany chłopczyk:) jego widok na pewno wynagrodził ci cały trud porodu:) oj jak tak patrzę na zdjęcia waszych maluszków to coraz bardziej nie mogę się doczekać:) ale jak to już któraś z was napisała na święta już wszystkie będziemy rozpakowane:)
    Fajnie, że dołączają nowe mamusie:)

  4. Och evires o 18 stopniach i błękitnym niebie to u nas już chyba można tylko pomarzyć:) też masz uparciuszka:) dobrze mu w brzusiu mamy:)

    Nika gratulacje dla ciebie:)

    Madzia2003 jak ty się długo nie odzywałaś. Ostatnio właśnie ze szpitala... Myślałam, że ty już po i dlatego nie piszesz:)

  5. Cześć dziewczynki:) nie zapominajcie o mnie ja też jeszcze się kulam:) termin za 10 dni, skurcze już też mnie męczą, brzuch boli i co chwilę gonię do toalety oglądać wkładkę:) jeśli chodzi o skurcze to dołączam się do opisu dziewczyn mocne twardnienie i napinanie całego brzucha trwające po kilkanaście sekund. Też to odczuwam w ten sposób. Mi też już brzuch opadł i tak jak wy czekam jak na szpilkach:)

    Katusia ta twoja Igusia prześliczna:) włoski piękne:) wygląda jak aniołek:)

    Kasia7989 świetnie wyglądasz:) jakbyś rodziła parę miesięcy temu, a nie przed dwoma tygodniami:)

  6. Waska:) Gratuluję:) widzisz w końcu i twoja ciąża dobiegła końca:D a tak na serio to super, że już możesz cieszyć się Mają:) świetnie też, że obyło się bez nacięcia. Ja też nie wyrażę zgody na nacinanie:) tym bardziej, że podczas ostatniego porodu też obyło się bez:)
    No cóż było ciężko, ale to taki ból, który szybko odchodzi w niepamięć.
    Nierozpakowane dziewczynki nie przejmujcie się jest nas jeszcze troszkę miedzy innymi ja:) planowy termin 27.11 także jeszcze kawał czasu:)
    Kajakaja witaj w naszym gronie:) koszty związane z porodem rzeczywiście ogromne i nie dziwię się , że trzeba się starać wszystko zamknąć w jednej dobie. Życzę ci powodzenia i oby wszystko było po twojej myśli. Po wszystkim daj znać jak poszło:)

  7. Ho ho ho jakie wieści z rana:) Kasia_Ola gratulacje:) tak myślałam, że jesteś już po, bo się długo nie odzywałaś. Znajdziesz chwilkę napisz coś więcej:)

    Katusia tobie również gratuluję:) wyobrażam sobie twoją radość i ulgę:) ponad 4 kg? Ciężko było? Nacinali cię? Iga to chyba będzie miała charakterek:) czyżby po mamusi?:D może 13 będzie jej szczęśliwą liczbą:)
    Jeszcze czekamy na wieści od Waski:)

  8. Atenass ja przy pierwszym porodzie też nie dałam rady urodzić łożyska i musiałam mieć ręcznie usuwane pod znieczuleniem ogólnym. Cieszę się, że dobrze się czujesz po tym zabiegu, bo ja go nie wspominam najlepiej. A twoje córeczki to w jakim wieku? Cieszą się z braciszka?

    Maja i Iga to widać niezłe uparciuchy :D

  9. Witam z rana:)

    Waska:) Katusia:) to pewnie wasz dzień:) mocno trzymam kciuki:)

    Antala byłaś u tej położnej? Jakieś nowe wieści? Co z tą infekcją?

    Kasia7989 troszkę późno to piszę, ale Maksiu przesłodki i te jego śliczne ciemne oczęta:):):)

    Czekamy na wieści:) z porodówek:D

  10. Atenass, Anka_krk gratuluję wam dziewczyny :) cieszę się razem z wami:)
    A za ciebie Waska od rana będę trzymała kciuki, za ciebie Katusia też, aby akcja się sama zaczęła, bo z tego co piszesz to niewiadomo kiedy ci coś przyspieszą
    W piątek faktycznie data będzie ciekawa:)

  11. Katusia twój czarny scenariusz raczej grozi mnie bo mam na koniec listopada. Pewnie i niektóre grudnióweczki mnie wyprzedzą, albo i ja zostanę jedną z nich:D jakieś takie mam przeczucie, że wcześniej nie urodze.... Waska wiem, że łatwo się pisze, ale cierpliwości... W nieskończoność mała tam nie będzie siedziała... Jeszcze chwileczkę:) Ciekawe czy w przyszłości też będą takie spóźnialskie:D

  12. eliii gratuluję:) dziewczyny te wasze porody napawają optymizmem:)

    Pisałyście wczoraj coś o kiepskich humorach. I mnie to dopadło tylko, że ja zrobiłam w niedzielę potworną awanturę mężowi już nawet nie pamiętam o co. Potem mi było aż wstyd... Masakra jakaś. Już wszystkim nam coraz ciężej, a szczególnie wam dziewczynki po terminie... Za was szczególnie trzymam kciuki:) i czekam na wieści z porodówki:) a może to nie koniec na dziś?:):D

  13. Witam dziewczynki:) KaroW gratulacje dziewczyno:) niech dobra passa listopadówek trwa, ale macie szybkie te porody:) super:) widzicie dziewczyny jak listopadówki rodzą - nie ma się czego bać:)! Hahaha

    Ewela ja ci niestety nie pomogę nie miałam cesarski i nie wiem jakie dokumenty są potrzebne, ale może zadzwoń do szpitala w którym zamierzasz rodzić i zapytaj tam ci na pewno udziela potrzebnych informacji.

  14. Nuala gratuluję synka i cieszę się, że miałaś tak szybki i lekki poród. Takiego życzę każdej z was jak i sobie.
    Waska nie stresuj się tak bardzo tym wywoływaniem ja ostatni poród taki miałam i wcale nie wspominam go najgorzej. Bądź dobrej myśli:) już co najwyżej za parę dni będziesz tuliła córeczkę:) Doczekacie się dziewczynki:) i tak macie fajnie, że to już na dniach:) za kilka dni będziecie już po a my tu dalej będziemy narzekać:) myślcie pozytywnie:)

  15. Hej dziewczynki:) ja zaczęłam dzień na wysokich obrotach i dopiero teraz miałam czas tutaj do was zajrzeć. Upiekłam szarlotkę, obiad już prawie gotowy i posprzątane:) ale w międzyczasie zdążyłam sobie stłuc paznokieć w małym palcu, w sklepie przytrzasnełam drzwiczkami przesuwanymi od lodówki. Już widzę że na pewno odpadnie:( a tydzień temu ten sam palec poparzyłam muszę uważać żeby go nie obciąć :D
    Kasia to super ze malutki taki grzeczny:)
    Dziewczynki wy urodziłyście, ale chyba nie opuścicie nas? Cały czas mam nadzieję, że będziemy też się wspierać po porodach . Jak myślicie znajdziemy czas? Czasem zaglądam na wrześniówki, aż miło jak tam dziewczyny służą sobie radami i się wspierają.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...