
Julia1980
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Julia1980
-
A u nas nie ma szczepienia. Mały zaraził się od sióstr ospą i mamy do czerwca zakaz szczepienia się. Ospę przeszedł lekko. Na szczęście.
-
Zazdrość jest i będzie. Trzeba być świadomym tego i dużo zapewniać dzieci o miłości. U mnie dziewieciolatka jest bardziej zazdrosna ale i też bardziej pomocna. To jej sposób na pokazanie jaka z niej dobra córka ;) Nie mamy z tym jednak wiele problemów, bardziej tata zazdrosny o moją uwagę ;)
-
Urodziłam 21 stycznia chłopca. Mam dwie starsze dziewczyny 9 i 12 lat. Jest ok. Początki ciężkie ale już jesteśmy ogarnięci. Dziewczyny pomagają w miarę, mąż spisuje się na medal. :)
-
Te krostki to może być trądzik niemowląt. Poczytajcie w sieci. Samo mija, nie trzeba diety bo to kwestia hormonów.
-
U nas sprawdził się termin z Usg 21 01. Wg OM 16 01.
-
U nas spokojnie. Dni pięknie przespane a w nocy czuwanie, kupki, wiszenie na piersi
-
My już w domu, po drodze USC załatwiłam i w pracy zasiłek macierzyński. :)
-
Ewela - też właśnie o te zrosty poszło. Cieszę się, że już po wszystkim. Jutro mam nadzieję na wypis.
-
Trochę opowiem jak u mnie było. 21 stycznia ok 4 rano zaczęły się skurcze. Do 12 miałam pełne rozwarcie choć skurcze lekkie i rzadkie. W fazie wstawiania się w kanał główka szła nie czubkiem tylko tyłem. Na usg na które poszłam o 1 mając parte lekarz stwierdził że wstawia się dobrze jednak. Po kolejnej godzinie i pomyśle mojego lekarza o użyciu kleszczy zapada Dec ordynatora o cc. Okazalosie że podczas zabiegu z powodu zrostow po cesarce odbytej 12 lat temu, utkniecia dziecka w kanale i dużej wadze dziecka doszło do pęknięcia macicy. Mimo to dziecko przyszło na świat w doskonałej formie i wadze +500 g w stosunku do usg robionego dwa dni przed porodem. W pierwszej dobie po cc miałam świetną opiekę, potem też było nieźle. Miałam też uzupełnieniana krew. Mimo to poród wspominam dobrze. Położne i lekarze twierdzą że należy mi się medal za opanowanie i spokój w tej sytuacj. Syn przyszedł na świat o 14 50.
-
21 stycznia o 14 50 urodził się Ignaś. cc niestety i z komplikacjami ale zdrowiutki. Potem więcej.
-
Spokojna mama to spokojne dziecko. Podgoj brodawki - krem i chodzenie bez stanika. Jak mała głodna daj mm - po piersi. Mm nie z butelki najlepiej sondą i równocześnie z Twoim palcem. Laktator podobnie jak dziecko też Ci brodawki podrażnia. Może nadal za płytko przystawiasz mała. Do poradni laktacyjna wybierz się koniecznie z dzieckiem nawet jeśli to 40 km towarów.
-
Ja miałam dziś wizytę i ktg. Z podejrzeniem gestozy i skurczami zostaje na oddziale. Mam nadzieję że w tym tygodniu to już na pewno urodze..... :)
-
U nas więcej niż 3500.
-
Termin minął 16 01. Ciśnienie skacze więc mam włączone leki od tygodnia. Czekamy.
-
Chyba nie jest tak że jak pobolewa to coś z tego wyniknie. Mnie czasem godzinę powoli i dalej nic. Wczoraj minął termin :(
-
U mnie jutro termin. Dziś ktg i wizyta - nic się nie dzieje. Masakra już jak dla mnie. We wtorek powtórka z ktg i lekarzem.
-
Gratuluję Kasiu!!!!! Duże dzieciątko. Kuruj się i odpoczywaj.
-
Gratuluję nowym Mamom! U nas nic ciekawego. Jutro wizyta u Gina termin na sobotę niby. Seks i sprzątanie nie pomagają na przyspieszenie porodu - jak dotychczas.
-
Gratuluję Meggy! Ja mam termin na 16 01 z OM, 21 01 z Usg. Ale już bym chciała urodzić......... A czuję że przenoszę. Lekarz 12 01.
-
Ja zapewne do jakiegoś momentu z mężem. Zostanie tyle ile będzie uważał za słuszne.
-
U mnie na IP formalności trwają 15 minut. Potem na oddziale dopiero badanie i reszta papierologii. Chyba że poród zaawansowany to papiery potem się wypełnia.
-
Nie zjadłam kolacji wczoraj bo potem zgaga. Od połowy nocy brzuch bolał z głodu. I tak źle i tak niedobrze. Oj jak fajnie byłoby jutro urodzić...... Może coś pokombinujemy z mężem ;)
-
Ja na razie nie mam obaw co do porodu uzgodnione z lekarzem że w moim szpitalu nie nacinaja wielorodkom krocza więc jeśli tak faktycznie będzie to da się żyć. :)
-
Sylwester w domu z dziećmi i mężem. Raczej szybko pójdziemy spać ;)
-
Hej. Oczekuję syna, mam dwie córki 2004 i 2006. To 38 tc i najchętniej już 1 stycznia bym rodziła :) Ciąża na pewno gorzej szła niż poprzednie - chyba wiek robi swoje. W tym miesiącu skończyłam 35 lat. Pozdrawiam.