Również nie jestem zwolenniczką słodyczy dla dzieci, ale ograniczanie dzieciom w szkole cukru i soli do posiłków to jakaś paranoja. W domu dziecko je potrawy lekko solone i lekko słodzone ale w przedszkolu czy szkole nie je nic bo kompletne pozbawianie soli i cukru powoduje że jest to dla dziecka " niezjadliwe". Czekam kiedy ktoś zmieni te nowe przepisy.