Skocz do zawartości
Forum

Ciaza316

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ciaza316

  1. Kamila, jesli chodzi o rutyne to my zaczelismy po prostu inaczej postepowac z Mya. Trudno trzymac sie stalych godzin ale mniej wiecej. Poznym popoludniem ciszej jest, wieczorem kapiel lub mycie/przecieranie. I do gory ja wtedy zanosimy. W ciagu dnia jak ziewa to idzie polezec/spac. Jak widac ze chce sie bawic to sie bawimy. Gdy marudzi nie podchodze dopoki nie zacznie plakac lub dlugo marudzi. Jest teraz starsza i widze jakis schemat, wszystko zapisuje, tzn godziny. Mya zasypia wieczorem ok 21-22, w nocy budzi sie ok 2-3 i potem ok 6-7. Ja w staniku non stop :/ Co do spania w dzien, to zaczelam nawet Mya klasc w lozeczku u gory, a ja jestem na dole. Lepiej wtedy spi. Przyzwyczaje ja do dzwiekow jak bedzie starsza :) Czesto spi np przez 1h czy 2 ale co jakis czas wybudza sie, pokreci i zasypia z powrotem. Tez tak maja Wasze maluchy? Wczesniej chyba jej przeszkadzalam i lecialam czasami jak sie wybudzala. KasiaMamusia, ja wczoraj sie poryczalam. Maz wrocil z pracy i jakos mnie naszlo. Ze ciagle sama, ze nie moge nigdzie wyjsc, ciagle sie spiesze itd itd. Ogolnie nie jest zle, ale moje zycie sie zupelnie zmienilo. Dokoncze pozniej... o to wlasnie mi chodzi...
  2. Barcelona Sylwia dobrze ze masz lòzko :) no i ze same jestescie. Martynka placze wiecej bo jej przrszkadza chorubsko, wiadomo. Bądz silna bo teraz cię potrzebuje. Napewno twoja osoba dziala na nía kojąco nawet jaka placze. Trzymajcie sie tam :* Ciąza moja Hania tez jaka czasem chlusnie mlekiem to jaka z fontanny tryska. No ale to chyba normalne. Wisi na cycu sporo czasu a zolądeczek takiego maluszka wielkosci oliwki :p maly zarloczek je az po same uszy na zapas to muy sie potem z pyz wylewa :p Jaka ja podnosze do odbeknięcia to nigdy nie wiem czy bedzie tylko bek czy wodospad mleczka :p Czesc Barcelona:-) kope czasu;-) Co slychac w goracej Hiszpani? A Twoja ulewa raczej wodnista wydzielina czy gesta?
  3. nati91 No u nas niektóre 56 są już na styk, ale 62 są na nią jeszcze dużo za duże... może muszę poprzebierać, bo pewnie niektóre są większe inne mniejsze, może znajdzie się coś w miarę dobrego. W ogóle dziś niezła akcja, budzimy się przed 3,bo Iza płacze, a ja w półśnie zaczęłam się kołysać, bo wydawało mi się, że trzymam ją na rękach i chciałam ją uspokoić niezłą polewkę z mężem mieliśmy te dzieci nas wykończą :p Haha, ja czasami stoje sama i zaczynam się kolysac jakbym Mala miala na rekach:-) schiza
  4. misiakowata30 Dzieki dziewczyny ! Od razu człowiek zyje :) a komplementy od kobiet-mega Wazyłam dzis Matiego i ma juz 5,300 G w ciuszkach :)czyli ok.5,200 na cycusiu..łooo matko :) Czuć to oj czuć :) Dziewczyny kp macie czasem takie silne kłucia nie w sutku,ale w piersi??Dzis mnie tak złapało podczas karmienia,że musiałam odłączyc Niunia. Ernesto masakra!!Średniowiecze..ech..ja bym ich obsmarowała gdzies he he U nas tez zielonkawe kupki..uważam na to co jem..jak coś się dzieje wiem od czego..ale tez wydaje mi sie,ze to proces ulatniania jest i kupka tez zmienia kolor. Tangoya współczuję,ale zobaczysz wszystko ogarniesz..nawet nie wiemy jakie jesteśmy silne :) Wystarczy jeden uśmiech naszego łobuziaka :) Ciaża jak za mocno zassie i jest źle to włóż małego palca i przekrecając wyjmij sutka...Powodzenia :) Sylwia bidulki.Malutka przezywa,bo nie u siebie..Przesyłam misiowe tulasy :* :) Niuska ja pierdziele,dobrze,że piszesz o swoim uporze..dobrze wiedzieć,żeby nie słuchac do końca lekarzy,a poddac sie intuicji i walczyć..Tak jak u Ernesto-Matczyna intuicja. Ja czekolady jeszcze nie próbowałam świadomie...Raz dała mi cukierka teściowa to zanim załapałam już przezuwałam adwokatka a drugi wczoraj w końcówce rożka z algidy hehe Kakao raz piłam i było ok..Mati tylko troszke wiecej kupkał,ale nie pamietam by marudził czy go wysypało:) Kalae ja daję K25.Skoro dali juz po tam ustanowieniu nowej dawki,to chyba o tym wiedzieli..Do tej pory z dzieciakami było ok :) W ogóle ze szpitala dali recepte na vita K..ponad 30 zl w aptece.P kupił i nam się dzis skończyło. Weszłam wczoraj na Gemini,poczytałam i znalazłam z takim samych składem i zawartością wit K inne kapsułki Po ok 13 zł.Dziś rano puściłam zamówienie na dwa opakowania..o 18 juz wysłali :) Uwielbiam ta aptekę :) No i Maltańczyk tez jedzie Kamilla te staniki małe są ..Ja to chyba bym musiała mieć 90 dd czy e aktualnie..a tam chyba 85C najwiekszy ;/ Gosia u nas pediatra był tydzien temu czyli po miesiacu..szczepimy teraz 16go to minie 6 tyg z hakiem..szczepimy na nfz a po 2 tyg pneumo i rota Zu2ia zdrówka dla synka,bidulek :* Ocho mój mały coś tam popłakuje i sie wierci,ale zasypia..może pospi ,oby :) Do później kochane :* Czytam po troszku ale nie zawsze moge odpisac od razu i potem nie pamiętam co komu Misiakowata swietna fryzura. Pasuje Ci Kluc chyba nie mam ale czesto taki jakby prad czuje w obu. Karmie z jednej to druga mnie tak piecze. Dziwne uczucie Mala tak mi sie shaftowala w nocy. Dywan, łóżeczko, ciuszki. Tak polecialo;-( chyba chciala poswiecic lozeczko bo pierwszy raz w nocy w nim spala. Nie lubie jak ulewa czy wymiotuje bidulka Miłego dnia i zdrowka dla naszych chorowitkow :-*
  5. Tangoya Lecicie z kolei koksem,że trudno i jest nadrobić po kilku dniach abstynencji od forum:) My dzisiaj mieliśmy szczepienie. W sumie dopiero 4 gdy dz od podania a mały strasznie sniety. Cały czas przesypia.Mam nadzieję,że na tym się zakończy się poszczepiennych reakcja.Bartus skończył wczoraj 7tyg a waży 5570g.Taok myślałam że ostrob przypakowal,ale nie że aż tyle!!(u nas położna powinna przyjeżdżała bez wagi). Oczko niestety ciągle ropieje.Krople też nie pomogły,więc mamy skiero do okulisty.Jutro też USG bioder,a w niedzielę chrzest.Nie weierm jak to ogarne,bo ciągle jestem polpezytomna. Ciąża,u nas też kilka dni temu,nie wiedząc czemu Bartus zaczął ulewac.Ba,czasami to takiego belta puszczal i ja i on to przebrania.Paw zazwyczaj był przy odbijaniu.Trwało to może że da dni i przeszło.Teraz już jest ok,tzn.od czasu do czasu uleje jask go za krótko pionizujemy po jedzeniu,ale j z bez zygania.Może u was to także będzie chwilowe. Mam nadzieję że z oczkiem bedzie wszystko ok. Moja ulewa od początku tylko czasem mocniej czasem slabiej. Martwi mnie jak mocno i czesto
  6. ~magdalenka851 Ciąża mój starszak mega ulewal ale dużo jadł. Wojtek je tylko dopóki nie pusci cyca później odbijanie i już więcej nie dostawiam. Jedzenie min co 2,5godz. i odbijam zaraz po jedzeniu i obserwuje jak się kreci to znów podnosze i odbija i tak nawet trzykrotnie. Dzięki temu ulewamnie zminimalizowalismy a też było często i dużo Aha. To Moja tez sie czasem wierci, ciagnie za sutka jakby chciala wyrwac. Musze zaczac ja odstawiac wtedy jednak. Tylko ze ciezko mi jest ja oderwac jak sie zassie. I ryczy wtedy okropnie:-( Mala je co godzine, poltorej, chyba ze spi dluzej... Niedawno zjadla, nie jak zwykle 5 czy 10 minut ale 25! Chyba co jakis czas tylko ssala, bez mleka. Staralam sie ja trzymac jak najspokojniej, odbila tylko leciutko raz i po 15 minutach jak ja odlozylam to wodnista fontanna poszla, ale nieduza. Czyli lepiej...
  7. Madika Ciaza a jak u Was jest ze szczepieniamiD Pierwsze mamy w 8 tyg czyli niedlugo. 5w1, pneumokoki, rotawirus i meningitis b. Jak pojde to sie dowiem czy to wszystko obowiazkowe czy nie. Troche duzo jak na 1 raz... W 12tyg 5w1, men C i rotawirus. Chyba podobnie jak w Polsce?
  8. Dziewczyny ktorym maluszki ulewaja... Po karmieniu koniecznie trzeba trzymac dziecko w pionie? Czy lepiej zostawic przy cycku ale moze lekko wyprostowac? Podnioslam Mala z lozeczka bo marudzila i jej serek polecial. Nakarmilam ja, zjadla 3 minuty i cisza narazie. Tak mysle ze ona tez powietrza duzo chyba lapie. Moje cycki takie pelne, ze ciezko jej zlapac i jak jeto robi taki klikajacy dzwiek przy tym czesto. Czy ulewanie trzeba po prostu przeczekac?
  9. Mala od wczoraj ulewa po kazdym karmieniu. No co karmienie to nowa bluzka. Mala cwaniara nie az tak czesto;-) nie wiem o co chodzi:-( bidulka zaczyna sie rzucac po karmieniu, na odbicie i wtedy jej leci... Oby to minelo Ide doczytac reszte
  10. kamillla dziewczyny sorry ze zapytam. cy kupy waszych maluchów też sa takie kwaśne?? w sensie pachną Tak, a fuu ;-)
  11. olka135 Przyjazna te podstawowe to polski, angielski, geografia i matematyka, a rozszerzony to geografia, myślałam też nad polskim ale jednak do tego musiałabym się więcej poduczyc:) Dzięki Laski za kciukalce! Sylwia Trzymam kciuki! Dawaj znać :(((:* Kamilla super że Tosia robi kupska! Kurwa z tym naszym NFZ... Jan się stawić na wizytę za 2-3 dni a terminy minimum na czerwiec... Więc ide prywatnie :/ Bo mi już błędnik się uszkadza i tracę równowagę.. Lece na ścianę czy drzwi :/ Jeny to nieciekawie. Oby cos zaradzili. Czlowiek placi na ta sluzbe zdrowia ai tak później musi isc prywatnie. Paranoja. Sporo z tej matury. Nie zazdroszcze;-) ale dasz rade
  12. Sylwia921125 Mamy skierowanie do szpitala :/ tak sie zbeczalam, ze zamiast pokarmu leci mi woda. Cos szumi w oskrzelach :( trzymajcie kciuki za nas prosze :( ;( Trzymam mocno!
  13. Moja Mala wieczorem jak kupe zrobiła to chyba ja bolalo bo plakala i plakala a wczesniej bylo ok. Ulewa jej sie od wczoraj bardzo. Nie wiem czy cos zjadlam, czy powietrza sie nalapala bo zle byla przystawiona, czy za krotko w pionie trzymam (ok 10 min), bo z reguly jej sie odbija. Kiedy te ulewanie sie skonczy? Ja wiecznie mokra, Mala tez. I to zalezy od dnia, bo czasami nie ulewa w ogole. Macie jakies doswiadczenie w tym temacie Marcoweczki? Oby do weekendu jak maz bedzie ze mna. Chociaz wczoraj to juz sie lekko poklocilismy bo on zmeczony, zly, Mała płakała. Przeprosil, ale najpierw mnie wkurzyl ech
  14. Sylwia921125 Karola u mnie to samo. Kazda wizyta na dwojeczke konczy sie lzami i bolem. Niestety tez nie mam sprawdzonego sposobu :/ Ciaza może to jeszcze wszystko za świeże dla Ciebie. Mam kilka koleżanek,które sie zarzekaja,ze nigdy wiecej a potem zapominaja. Trzeba czasu :) Widze ze tak jest. Nie wiem czy mam tyle czasu;-) 35 na karku. Porod to jedno ale tez dolegliwosci pologowe, dawanie sobie rady z niemowlakiem. Ciezko jest
  15. misiakowata30 Moze i tak Izabel,jak spelnia sie warunki ktore wymienilam :) Zanim co musze dojsc calkowicie do siebie.Moj P.dzis sie mna zajal,wszystko fajnie pieknie,zwlaszcza ze juz nie plamie,moze i bym zgrzeszyla..no wlasnie...tylko wystarczylo,ze mi sie tam zakradl dlonia i koniec.Sparalizowalo mnie..w glowie porod i wspomnienie tych paluchow poloznych,nie tak delikatnych....wrrr zmrozilo mnie.Za tydzien kontrol..a ja calkowicie nie gotowa.. Takze Ciaza wiem o czym mowisz... Podziwiam dziewczyny ktore nawet przed kontrola zgrzeszyly.. Tu by alkohol pomogl..ale no wlasnie nydy rydy. Moj P.to..zrozumial.ale widze jak teskni "za mna". Moj tez juz by chcial. Ja czasami tez ale ani tam gotowa nie jestem ani w glowie jeszcze nie wszystko przetrawione...
  16. kamillla Wspolczuje wam tych dolegliwości wszystkich. Te hemoroidy to wam w ciąży wyszly, czy wczesniej?? Kiedys tez sie pojawialy ale teraz to inna bajka
  17. Lilijka87 Ciaza316 Lilijka87 Karolaa ja tak pięknie parłam, że miałam dziady! Dla mnie to była tragedia, nic tak mi nie przeszkadzało w połogu jak one. Nawet nie chodzi o ból bo nie bolały ale sama świadomość, że się je ma :/ w szpitalu położna mi poleciła procto glivenol czopki i maść. Zrobiłam im zmasowany atak jednym i drugim dwa razy dziennie z myślą "die madafakers!", do tego robiłam sobie okłady z wacika nasączonego wyciągiem z kory dębu. Po 6 tygodniach już ich nie mam! Muahahaha! (diaboliczny śmiech) Co?! Po 6 tygodniach? A ja uzylam kremu kilka razy, czopki od czadu do czasu i myslalam co ja robie zle ze mi wracaja... Tylko czopkow nie jestem pewna czy tak sobie mozna do woli przy kp? To co ja stosowałam to ma w ulotce info, źe jest też dla kobiet po porodzie. Czopki to zużyłam jedno opakowanie i więcej nie kupowałam ale maść cały połóg. Jestem niezmiernie wdzięczna tamtej położnej za polecenie tego środka. Myślę, że w jUKej też to będzie. No i ten wyciąg z kory dębu też polecam. Ciąża nie chce być nie taktowana ale co się u ciebie działo przy porodzie, że tak źle go wspominasz? Nie pamiętam byś zdawała relacje. Rzecz jasna jeśli nie chcesz to nie pisz o tym. Musze zaczac znowu smarowac Ogólnie to boje sie szpitali. Porod byl dlugi, bolesny. Wiem brzmi znajomo ale ten bol, pobyt w szpitalu zamiast kilka godzin to kilka dni, sposob w jaki rodzilam. Jedynie poczatek i koniec mozna przezyc, ale wszystko co dzialo sie w srodku przez ok 15h to koszmar. No i potem te kilka dni w szpitalu stresujace na maxa.
  18. Lilijka87 Karolaa ja tak pięknie parłam, że miałam dziady! Dla mnie to była tragedia, nic tak mi nie przeszkadzało w połogu jak one. Nawet nie chodzi o ból bo nie bolały ale sama świadomość, że się je ma :/ w szpitalu położna mi poleciła procto glivenol czopki i maść. Zrobiłam im zmasowany atak jednym i drugim dwa razy dziennie z myślą "die madafakers!", do tego robiłam sobie okłady z wacika nasączonego wyciągiem z kory dębu. Po 6 tygodniach już ich nie mam! Muahahaha! (diaboliczny śmiech) Co?! Po 6 tygodniach? A ja uzylam kremu kilka razy, czopki od czadu do czasu i myslalam co ja robie zle ze mi wracaja... Tylko czopkow nie jestem pewna czy tak sobie mozna do woli przy kp?
  19. Lilijka87 ~Leniwieccc No i problem kp odpadnie ;) Nie mów hop U nas chrzciny 15 maja ale ja mam ambiwalentny do tego stosunek, P. chciał. Ale za to mogę zaszaleć z ubiorem Ani, no i sobie też nowe ciuchy mogłam kupić :p za radą Zuzi ubieram ładną bluzkę, będzie tylko myk do góry i dostęp do cycków gotowy. Do tego spódnica. "imprezę" po robimy w knajpie u znajomego, więc miejsce do karmienia mi udostępni w swoim biurze. Mam nadzieję, że nie ma tam kamer :p Ernesto zdrowia wam życzę! Jak nie ma to sobie na bank zainstaluje:P
  20. Sylwia921125 Ciaza316 Sylwia921125 Izabel zycze Wam zeby sie wszystko unormowalo :) widze, ze walczysz dzielnie o kp :) ja bym sie juz pewnie poddala :) Miskowata to w takim razie super bluza. Ja w miesiąc stracilam 16 kg. Jak?? nie wiem. Zostaly 3 kg. Ale cwiczyc bym chciala ze wzgledu na skore. Moj brzuch to tragedia. Jeszcze te rozstepy. Blizna po cc to przy nich pikus Kalae u mnie jak Martynka nie zrobu jeden dzien kupki to tez sie denerwuje. Trzymam kciuki za Tosie :) 16kg/w miesiac?! Wow :-) Moja od przedwczoraj wieczor nie zrobila. Nawet bujaczek nie pomogl. Tylko cisnie i nic. Ale nie placze takze jest ok. Moje dziecko wogole szczesliwe, ciche, spi duzo. Moze 6 tygodni poszlo i tez nainnym poziomie juz jest... Ale nasza nowa rutyna napewno dziala:-) Ciaza tez bylam w szoku :) bo ja zawsze mialam problem z zrzuceniem wagi za to z przytyciem (żadnego ) ale Mala przybrala w 4 tyg 1,3 kg, takze wiadomo gdzie to wszystko idzie Tycie z reguly jest bezproblemowe ;-)
  21. Ernesto Paulinka śpi, więc korzystam z chwili. Ze szpitala wyszłyśmy w piątek. Pobyt wspominam traumatycznie. Już wiem, że niech się pali i wali to nie wrócę do tego szpitala. Warunki masakryczne. Sala mała dla 3 pacjentów. Dla rodziców fotele (!) do nocowania. Niektóre się nie rozkładały, mój się rozkładał, ale był połamany, więc trzeba było uwazać, żeby nie rozpadł się w trakcie snu. Po rozłożeniu zero dostępu do łóżeczka Małej, a w nocy trzeba było ją 3 razy karmić. Przyjeli nas w piątek z ulewaniem i śluzowatymi wodnistymi kupkami. Przez weekend jedynie kroplówkę dostała, lekarze obejrzeli ją dopiero w poniedziałek. I już w pierwszy weekend niemiły incydent. Pielęgniarka już prawie podała dla Miśki antybiotyk przeznaczony dla innego dziecka. Tylko moja szybka reakcja pozwoliła uniknąć nieszczęscia (jestem ciekawska i zapytałam co to za zastrzyk, a ona, ze antybiotyk, a ja że na co, czy coś już wykryli, a pielęgniarka, ze trzeba zapytać lekarza i wtedy chyba zorientowała się, że to nie to dziecko, szybko ewakuowała się). Pielęgniarki (poza jedną i tym incydentem) były bardzo fajne, pomocne i z dobrym podejściem do dzieci. Już miałyśmy wyjść ze szpitala, ale lekarka zleciła jeszcze rtg no i się okazało, ze Mała ma zachłystowe zapalenie płuc (od zarzucania treści żołądkowej). No i zostałyśmy, antybiotyk, inhalacje... Po tygodniu koczowania w takich warunkach (zero świerzego powietrza, nie wietrzono sal, brak snu, bylam na ostrej diecie bo sugerowano, ze moja dieta powoduje ekscesy żoładkowe Małej- jadłam już tylko bułki i popijałam wodą) mnie złamało zapalenie pluc. Załamałam sie, bo tylko ja mogłam być przy Małej. Na weekend przyjechał tata, a ja na pogotowie i szybka 2 dniowa kuracja. Leki wymusiły przerwanie karmienia piersią. Postawiłam się na nogi, nie karmiłam, więc pojadłam lepiej. Miałam siły na kolejny tydzień koczowania. A Mała raczej poprawy nie miała. Na ulewanie dostałą debridat, antybiotyki i inhalacje na płuca. Przed wyjściem już się dowiedziałyśmy, ze Mała ma wirusowe zapalenie płuc. W szpitalu mnóstwo dzieci było z wirusowym. Do mojego kolegi 2 tygodniowego synka z chorymi nerkami dołożono dziecko z zapaleniem płuc, po jednym dniu i ten maluszek miał inhalacje. Kolega zrobił awanturę to przenieśli ich do izolatki. U nas do tego wszystkiego doszły kolki. Masakra, Mała płakała z bólu a ja z nią z bezradności. Miśka tak płakała, ze ochrypła :(. Już miałam dosyć i chciałam sama ją zabrać, ale z katarem i chrypą wypisali nas w piątek. Kupiliśmy inhalator, inhalujemy Miśkę. Wczoraj byliśmy u naszego pediatry, zeby obejrzał Miśke i zadecydował czy nadal hospitalizować (ale już w normalnym szpitalu, z normalnymi łóżkami dla rodziców). No i możemy zostać w domu, mamy się tylko inhalować i brać probiotyk. Szczepienie odroczone na koniec maja. Ernesto, nie wierze ze takie rzeczy przezylas i to jeszcze w takich warunkach. Jeju. Juz zdrowiejcie szybko. Trzymam kciuki
  22. Maz chce drugie dziecko. Ja sie boje. Boje sie porodu, obowiazkow. I mam 35 lat juz. Nikogo do pomocy. Chcialabym zeby Mala miala rodzenstwo ale...
  23. KasiaMamusia aanuleczka87 Pod czym śpią wasze maleństwa w nocy? Rożek, kocyk czy kolderka? Mój do tej pory spał w rozku ale jak chce się obrócić na boczek to się przez to wybudza. Witam w ten piękny dzień:) Lilijka jaka śliczna córcia;) My pod kocykiem i przykryta w beciku,na domu mamy 17-18stopni Tak śpi w nocy i za dnia:) Ciąża u nas też rytm dnia staramy się pilnować:) Po 18 Adaś leki,około 19 inhalacje tata mu robi ja w tym czasie ogarniam ścielenie tapczanu i szykowanie kąpieli dla Nikoli,ok.20-21 jest ciemno i jak potrzeba to TV nawet wyłączamy im szybciej usną tym lepiej, potem możemy już włączyć i oglądać Zauważyłam też ,że stałe pory karmienia nam się zrobiły, ale puki co tylko za dnia:) Wczoraj po 21 już córcia spała i tata podał mamie do karmienia około godz:0,30 ale nie chciała cycać,mąż błąd zrobił bo mógł podać nie cyca to odłożyć a ja położyłam ją obok i dopiero ok.4 zglodniała;) Czy wasi mężowie tez czasem nie umieją zgadnąć o co bobo chodzi? Nikola jaka opatulona:-) U nas od kilku dni tez w miare jakies pory karmienia sa. Nie moge sie nadziwic ze cora tak mi sie zmienila ostatnie kilka dni i nie jest tak zle:-)
  24. Izabel82 Wczoraj wypila 60 ml po kapaniu i spała bardzo ładnie, zobaczymy jak dzień. Ciąża ja do niej nie gadam dopóki nie płacze_ jak jeszcze ładnie spała to potrafiła zerknąć i spać dalej czasem nawet zaplakala i jeszcze usnela. Moze nie zmeczona po prostu. Moja teraz więcej spi i widze kiedy jest zmeczona. Nie wiem czy nauczylam sie ja bardziej czytac czy sie tak zmienila
  25. Lilijka87 Mamami ja planuję szybko drugie maleństwo, tzn chciałabym ale różnie to bywa z planami. Myślę by powierzyć się losowi już od grudnia. Ciekawe co na to P.?! Raz, że chcę małą różnicę wieku, a dwa nie chcę wracać do pracy na kilka miesięcy by znów iść na ewentualne zwolnienie. A jeśli drugie nas nie wykończy psychicznie i fizycznie to jeszcze trzecie, a co się będę szczypać! Skok rozwojowy? Moja to ma od urodzenia :p Lalalaaa la la lalaala! Jaka fajna:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...