
Izabel82
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Izabel82
-
Ogólnie rossmanowskie produkty maja bardzo dobre składy i cenę :) ja używam balsamu z serii babydream mama, nie wierze w te super drogie kremy. Smaruje, bo ogólnie mało się nawilzam, więc chcem żeby skóra była bardziej elastyczna, dla dziecka też kupię albo babydream albo Hipp, zobaczę. żadnych emolientów dopóki nie będzie takiej potrzeby (problemy dermatologiczne, alergologiczne).
-
też lubię herbatę, ostatnio kupiłam Roibos, ona nie ma ani teiny ani kofeiny, można nawet małym dzieciom dawać.
-
Dziewczyny, czytam wasze opinie i tak naprawdę macie wszystkie podobne podejście, kwestia ujęcia w słowa pewnych rzeczy. Cukier nie jest zdrowy, nikt tego nie nie podważa, ale mnie też denerwuje że oprócz ogólnej szkodliwości, przypisuje mu się takie choroby że głowa mała... i można pomyśleć że jak sobie posłodzę herbatę to na bank raka dostane....tak samo od glutenu i mleka (kazeiny) za to np. soja wszędzie jest gloryfikowana mimo że jest genetycznie modyfikowana, podobnie jak kukurydza. A znam osoby dbające o dietę z nowotworem właśnie. Poza tym od tego straszenia ludzie czasem zamiast pomyśleć logicznie popadają w paranoje. U rodziców ostatnio pani w składzie budyniu szukała cukru, nie było ale.....w tabelce wartości energetycznych czy odżywczych było: węglowodany, w tym cukry...no i pani uznała że te cukry to biały cukier. bez komentarza. Poza tym ludziom się wydaje że przestaną słodzić, kupią sobie młody jęczmień/zieloną kawe, czy co tam jest akurat na topie i to załatwi wszystkie problemy.... Matki trzymają w domach dzieci a potem zdziwione że chorują i tak dalej, Cukier cukrem, ale próchnica nie tylko od tego się bierze, podstawa to higiena jamy ustnej, uwarunkowania genetyczne... Co do ten nowej ustawy i niesmacznego jedzenia, ustawa zabrania dosalania gotowych potraw a nie używania soli w procesie gotowania. Ale jeżeli panie w kuchni nie umieją zrobić smaczej zupy bez kostek rosołowych to nie wiem co one tam robią tak naprawdę...Poza tym mało komu smakują obiady stołówkowe :), Uważam że ustawa powinna obowiązywać do końca podstawówki. Co do sklepików, to uważam że zakaz powinien obowiązywać chipsy, napoje gazowane i słodyczne ze składem jak tablica mendelejewa, do tego większy wybór zdrowych przekąsek i tyle. Ja dziecku cukier ograniczam, zrezygnowałam z kartonowych soków (poza 100%) i syropów typu Herbapol, już nawet nie ze względu na cukier a syrop glukozowo - fruktozowy. Do roku czasu cukru nie znal w ogóle, uważam ten pierwszy rok za naprawdę ważny, z czasem jak poszedł do żłobka (tam ustawa nie obowiązuje a szkoda) to tego cukru jadł więcej. Nie słodze mu herbaty, nie sypie cukru na placki czy kopytka, dodaje do pieczenia, drzemy kupuje słodzone sokiem jabłkowym (nie eko) słodycze zna i jada, raz mniej raz więcej, mam w domu i zwykłe i takie zdrowsze . Puentując trzeba czytać co się kupuje i stosować ogólny umiar, dbając także o ruch nasz i naszych pociech :) Mam nadzieję że ktoś coś zrozumiał z mojego chaotycznego wpisu :)
-
Aniołek, nie rozważam szkoły rodzenia. Mam cesarke ze względów zdrowotnych i to moje drugie dziecko więc co nie co o pielęgnacji już wiem. Na Dekerta podobno jest bezpłatna (przynajmniej była parę lat temu)
-
faktycznie szkoda się tłuc, ja robilam w diagnostyce normalnie, koło 30 pln, mimo że u nas robią w sanepidzie ale w określony dzień i godzinach i ciągle mi było nie po drodze
-
HiV w sanepidzie robią za darmo :) Mnie nic nie boli, więc biore vitaminer - dha i nic poza tym. Ostatnio chyba poczułam szkraba:) niby druga ciąża a wcale taka pewna nie jestem :P Aniołek, ja do Musielaka i też nie narzekam. W pierwszej z przypadku trafiłam do Sroki i to była porażka :P Piękna pogoda dziś, ale młody ma biegunkę więc wole z nim nie wychodzić póki co
-
nadrobiłam jakimś cudem.... Aniołek jesteś z Gorzowa??? super, ja też :) do kogo chodzisz?? U nas ok, poza niekończącym się przeziębieniem...3tyg. do połówkowego, już się nie mogę doczekać :)) Gratuluje kolejnych ujawnionych dzidziusiów, kochanych mężów, dobrych wieści ze szpitali. Życzę aby te co jeszcze w szpitalu powychodziły i już nikt tam nie trafiał chyba że do porodu:)
-
o tez kawkę sobie zaraz zrobie
-
Hej dziewczyny, faktycznie wysyp szpitali się zrobił na naszym forum. Za wszystkie 3mam mocno kciuki!!! 3majcie się dziewczyny O Beacie tez myślałam ostatnio.... My po wizycie wczoraj, dla odmiany wszystko dobrze, aż lekarz był zdziwiony że żadnych dolegliwości nie mam....nic nie boli, nie kłuje, nie piecze.... Badanie było na fotelu plus usg szyjki i od razu serduszka - biło pięknie :) Szyjka długa i trzyma dobrze, macica miękka oby tak dalej. W pierwszej ciąży szyjka mi się lekko skracała po 27 tc... Na 18.11 mamy połówkowe i mam nadzieję że poznamy płeć :) Ah dopadło mnie znów drapanei w gardle i tak mi flegma spływa (kataru nic a nic) do gardła że każdy posiłęk kończy się haftem....
-
ważny jest przyrost wagi maleństwa, a nie ile gram dokładnie waży, to jest adekwatne do wieku ciąży tylko właśnie do 12 tc. U nas mały do końca był na tzw dolnej ganicy wagowo i faktycznie niecałe 3 kg (waga to po mężu choć teraz mąż to kawał chłopa, a ja drobniutka a przy porodzie 3,7 kg :P ) ciekawe jak będzie z drugim:)
-
Z tymi kropelkami to właśnie lekarze nie zawsze mówią że są w butelce, tańsze, wkurzające...jeszcze jest vigatanol czy jakoś tak. Mnie znów drapie w gardle....ogólnie to ten "katar" spływa mi do gardła zamiast nosem...Dziś mamy wizytę :) mam nadzieje, że z maluchem ok, bo jeszcze go nie czuje, czy jak mam na usg napisane że kosmówka na przedniej ścianie to chodzi o łożysko?? Może dla tego nie czuje..
-
Monika serdeczne gratulacje!!1 Mama7777 ja też na bezglutenowej diecie do tego bezmleczna i bez jajek...i zawsze z niedowagą, w poprzedniej ciąży przytyłam całe 9 kg :P A na pączka taka mam chęć że nie pytajcie, a nie mogę :(
-
ufff w końcu was nadrobiłam....szalone jesteście :) może na L4 będę bardziej na bieżąco :P W skrócie odpiszę, na tyle co pamiętam Olka z prawem jazdy nie wiem co doradzić w sumie, a maturę to ciągle uważam że powinnaś podejść. Podoba mi się twoje podejście do pracy - w życiu sobie poradzisz :) Tylko powiem ci że moja bratowa nie podeszła do matury, bo coś tam....pracuje, owszem, już ze 20 lat ma tę samą pracę (fabryka) nie w zawodzie co prawda, ale matura jej nie potrzebna, tylko jednak mówi że żałuje, że chciałaby ją mieć mimo wszystko. Na kasie, nie zawsze wymagają matury, ale np. jak masz to z kasjerki można awansować a bez to już nie :) Renatka mam nadzieję że cię wypuszczą dziś i będzie tylko lepiej, niezłego stracha Ci napędzili (nam też tu na forum) czytając "będziemy panią ratować, dziecko nie, aż mnie zmroziło" Aga współczuje sytuacji z ojcem dziecka..... Gratuluje wszystkich ujawnionych dziewczynek, chłopców, kopniaków :) U nas wszystko ok :) w czwartek wizyta, ruchów nie czuje, mam nadzieję że serduszko sprawdzi, niby wiem że mam czas, ale chciałabym już czuć maleństwo. No i na połówkowe pewnie się umówimy na listopad :) Ogólnie to nic mnie nie boli (odpukać) chyba wzdęcia sa trochę mniejsze, bo brzuch tak mi nie wywala za dnia :P
-
Ja miałam cc i mieliśmy pecha, bo mąż się okropnie pochorował, więc tylko do szpitala nas odwiózł, czekał w aucie na info czy wszystko poszło ok i pojechał do domu się kurować :( jak nas odbierał to się poryczałam z tych emocji.
-
Witam :) udało mi się wkońcu nadrobić, w weekend byliśmy w Szczecinie u znajomych, wszystko fajnie ale wróciłam z potwornym bólem gardła. posmarowałam szyje vick'iem owinęłam szalikiem, do tego tantum verde i jakoś przeszło, wczoraj wzięłam wolne. A teraz męczy mnie straszna suchośc i drapanie lekkie w gardle, oszaleje. Do tego w nosie mam taką suchość i jak smarkam to strupami krwi. Ruchów jeszcze nie czuję, szkoda w pierwszej ciąży koło 16 tc zaczęłam czuć....myślałam że będzie podobnie HIV można zrobić bezpłatnie bez skierowania w Sanepidzie. Grupę krwi trzeba mieć wynik w oryginale, i faktycznie zostaje po poprzedniej ewentualnej ciąży
-
u mnie liczy termin z usg, bo mam długie i nieregularne cykle, i faktycznie każde usg do 13 tyg. potwierdzało tą samą datę na podstawie CRL. Tyle że to jest miarodajne do 13 tc właśnie, i potem co by usg nie wykazało daty już nie zmieniamy. A że czeka mnie cc to liczę że na Wielkanoc już będziemy w domu w komplecie. Kawę pije jedną od miesiąca, wcześniej się źle czułam po czymkolwiek do picia.
-
Ola super prezent :) Ja też cały czas się męczę ze wzdęciami...
-
Jeszcze co do tej zupy dyniowej, to my dajemy mleczko kokosowe, pyszna wychodzi
-
super wóżio :) A ta ginekolog jakaś porażka, rozumiem że może być anty zwolnieniom, ale te komentarze naprawdę mogła sobie darować. Ja też zmieniłam lekarza w ciąży, bo był nie delikatny podczas badania, o prenatalnych nawet nie wspomniał, za to zwolnienie dał bez problemu. Ale przypadkiem do niego trafiłam na zdjęcie szwów po cc i wypisał mi nawet zaśw. do becikowego :P
-
kulka na jaki wózek się zdecydowałaś?? Ernesto a zupa z dyni?? A soczewice możesz?? Bo można zastąpić nią groszek i wychodzi też smaczna :) Nie mam parcia na wyprawkę, te początkowe ubranka tak szybko schodzą że chcę jak najwięcej używanych albo z wyprzedaży
-
RedNails dobrze że się wszystko dobrze skończyło.... Jak już wszystko nadrobię to potem nie pamiętam co której odpisać. Ola może na swoim będziesz miała więcej energii, w zawodzie może matura nie potrzebna, ale wierz mi że potrafią na to patrzeć, w wielu firmach jest wymóg "formalny" czyli w praktyce do niczego ci nie potrzebne ale w papierach ma być. No i jak trafisz do większej firmy gdzie są widełki płacowe, zawsze będziesz miała mniej. Też uważam że z każdy rokiem będzie do matury trudniej podejść, bo teraz jeszcze coś pamiętasz, kojarzysz... Dostałam sporo ciuchów od koleżanki tak do 68 rozmiaru, wczoraj posegregowałam i policzyłam, co mam a co mi brakuje i będę pod tym kątem się rozglądać, ale to na zasadzie jak się trafi to kupie.
-
my dziś wolne w domku z synem, wieczorem mamy dentystę, a że ostatnie próby kończyły się płaczem, bo wizyty są w godzinach kiedy jest zmęczony po przedszkolu (już nie śpią w dzień) więc dziś się wyspaliśmy i się relaksujemy :) do lekarza chodzę koło 19.30 bo wtedy mąż może zostać z synem.
-
witam po weekendowo koleżanki, miło widzieć nowe mamuśki :) U nas wszystko ok, weekend szybko zleciał, trochę sprzątania, byliśmy też w gościach, w nd poszłam z małym na rower (tzn. on, nie ja) bo pogoda piękna i na plac zabaw. Ola ja bym rozważyła mocno kawalerkę, cisza spokój a rodzinę możesz odwiedzać :) poszukajcie jak najlepszej oferty skoro nie macie parcia żeby się wyprowadzać "na już" U nas 2,5 tyg. do wizyty :) na szczęście odpukać nic nie daje mi powodu do zmartwień, fasolka jeszcze nie czuje, ale wiem że jeszcze dużo czasu.
-
mi się też wydaje jakbym już w połowie tej ciąży była a to dopiero 14 tc, może przez to że późno owu miałam i wiek ciąży mam skorygowany, niby 2 ciąża szybciej mija...
-
a znacie tę teorię, że dużo chłopaków to na wojnę :) to chyba kwestia otoczenia, u mnie same dziewczynki póki co :) Czytałam kiedyś że już się nie używa pojęcia jednojajowe, czy dwujajowe (tzn potocznie dalej funkcjonuje), tylko owodniowe czy coś takiego i kosmówkowe (musiałabym doczytać dokładnie) pozdrawiam przy piątku