
Izabel82
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Izabel82
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 34
-
Lilijka noce, no nie powiem żeby były przespane ale zasypia 20.30 -21.00 a nie 22-23 więc sukces a budzi się różnie bywa ze się budzi 1-2 razy a bywa że 3-4 jak ma gorsza noc , ale dostanie pierś i śpi dalej. Czasem śpi do 7 czasem do 10. Śpi w łóżeczku a ja na dole łóżka piętrowego w tym samym pokoju
-
Misiakowata smutna historia :( moja bratowa straciła córkę w dniu porodu... na szczęście szybko zaszła w drugą ciążę i mają dwie córki zdrowe :) ale wtedy to był koszmar dla całej rodziny.
-
Ja chyba też jestem lepiej zorganizowana.... Dwójka w domu z czego młoda śpi max 30 minut na dzień, często na dworzu więc w domu bywa że nie śpi WCALE. Priorytetem dla mnie są posiłki i czas dla starszaka, zmywarkę szybko ogarniam pranie wkładam jak robię coś w łazience przy okazji. Reszta czeka w dluuuugiej kolejce.
-
My też jeszcze nie rozszerzamy (4m i tydzień)
-
Co do spania w dzień, a raczej nie spania przez moją córkę. Młoda przy każdym karmieniu po kilku minutach zamyka oczy i je dalej, jak ja odloze to płacze bo głodna, jak zostawię no to je i spi za razem no a potem już nie ma spania więc odnoszę wrażenie że ona się przy piersi zwyczajnie regeneruje. Jak jej dałam butle to też z 15 minut ssala i wypila w tym czasie raptem 60 ml więc podejrzewam że ona poprostu nie umie sobie tak konkretnie zassac żeby się szybko najeść i pospac. Na noc usypiam ja tak1-1,5h tyle jest na piersi, to taki nasz czas i póki co nie zamierzam tego zmieniać
-
Misia ja ci powiem ze teraz on maluszek jest bezbronny i inaczej się patrzy, za rok będzie już też inaczej. Napewno coś tam teściowa nie po twojej myśli poczyni ale to zawsze tak będzie komu by się nasz skarb nie oddało. Moja przyjaciółka powierzyła dwójkę swojej mamie choć psioczy mocno bo zawsze coś tam mama głupio powie czy zrobi ale krzywda się dzieciom nie dzieje (bicie łapka po rękach.... Wtf) poprostu takie inne podejście do wielu spraw. Druga przyjaciółka powierzyła mamie synka ale jak tylko dostał się do żłobka to zabrała bo mama strasznie rozpieszczala małego do granic możliwości że nie mogli sobie potem z nim w domu poradzić ale gdyby się nie dostał to mama by pilnowała. Do czego zmierzam z zasady nikt ze dla naszych maluchów nie chce (pomijam skrajne przypadki) jeżeli teściowa chce i da radę to korzystaj, dzieci kochają swoje babcie nad życie, napewno będą szczęśliwi oboje.
-
Strunka z tym zegarkiem święta prawda ostatnio tak zrobiłam zostawiłam telefon w 2 pokoju, mala budziła się jak zwykle a ja nie patrzalam czy spała 2 czy 4h, cyc i do łóżeczka i wkoncu się w miarę wyspałam bo sie nie nakrecalam,
-
Misia wiesz poznałam jedna dziewczynę z innego forum ze Stargardu właśnie :) mamy synkow z tego samego miesiąca. Chłopcy się poznali jak mieli 1,5 roku nad morzem :)
-
W Gorzowie też było spotkanko :) z aniołek nocy i misiunciuncia (o ile nie przekrecilam nika) Ola fajnie ze macie autko :) teściowa też myślę że przez wiek cie tak traktuje. Sylwia współczuję sytuacji z mamą, trudny czas macie teraz z Martynka ale wierzę że wszystko się poukłada.
-
Przyjazna u mnie to już norma, młoda śpi raz dziennie (czasem wcale) 30 minut :(
-
Na fb tempo jest ostatnio masakryczne, ale tu mam sentyment do forum. Lilijka jak mała nie jest gotowa na spanie samodzielne to przecież nic na siłę, syn spal ze mną o wiele dłużej niż córka bo koło 8mcy. Jakbym ja miała odkładać po 8-10 razy w nocy w życiu bym jej do łóżeczka nie przeniosła, bo bym padła chyba... Z córką czułam że da radę. A i w końcu sana nauczyłam samodzielnie zasypiac bez asysty. Bardzo długo potrzebował być blisko i też mu tego nie broniłam, tymbardziej że to było 15-20 minut z nim posiedzieć, czasem przytulić, miał etap że opowiadał dużo przed snem co w przedszkolu itd, cudowny czas, kiedy jak nie teraz mamy poświęcać czas dzieciom??? One tak szybko rosną :)
-
Lilijka Julcia śpi w swoim łóżeczku, wstaje do niej co ok 3h ale za każdym razem cyc i spanie. Biorę ja do siebie koło 7-8 i dosypiamy do 9.Tyle że śpi cała noc na brzuchu, inaczej każda zmiana pozycji ja wybudza (ze mną jak spała to się tak nie działo) no i odkąd usypiam ja w drugim pokoju zasypia o 20.30. Za to w dzień potrafi nie spać wcale... Tyle co przy cycu
-
Misia rozumiem twoje podejście, moja teściowa jak żyła też tak miała, kochała nas i wnuki ale pitolila bez sensu czasem ale ja wtedy mówiłam co myślę i tyle, ze szwagierka później sobie o niej pogadaliśmy i gitara. Jak z kimś nie mieszkam tylko czasem się widujemy to olewam irytujące zachowania, szkoda nerwów. Z moją mamą mam super kontakt a także ciągle opowiada o karmieniu co 3h i że dziecko to powinno leżeć w łóżeczku i się bawić :) srata tata :)
-
Sylwia powodzenia na rozprawie!!! Cały czas Ci kibicuje żeby się poukładalo. Ernesto za wynik 3mam kciuki bo za samo badanie już za późno, na samą myśl o krzywej mam odruch wymiotny Szymon na nutramigenie miał zielone kupy i to normalne. Ps dziś u nas już żółta kupa :) za to niunia bardzo marudna i placzliwa od wczoraj :( tylko cycus albo na rączki mi ciężko dźwigać to ja przystawiam częściej
-
Oo to Ernesto jak was też to coś jest na rzeczy, tymbardziej że to sklepowy sok był u nas a ja ostatnio nie pijam takich i ona tego nie znała.
-
Ernesto grunt że jest poprawa :) u nas dziś chłodno a młoda bardziej marudna jak wczoraj
-
A po jakim czasie od odstawienia potencjalnego alergenu powinna być normalna kupa??? Misia jak było u was??
-
Pytanie mam o kupę :p od kilku dni już nie mamy krwi w kupce, były żółciutkie a od wczoraj zielone, wczoraj lekko a dziś mega zielona fuuuu. Czy to może być od soku z czarnej porzeczki, bo jak wiecie ja nie jem nabiału, jajek, glutenu i rzadnych innych alergenów sok pije tylko jabłkowy bo się przedstawiliśmy na te tłoczone z jabłek i wczoraj pierwszy raz ta czarna porzeczka
-
Aha jak sporadycznie jakas babcia/dziadek/ciocia się głupio do małego zachowywały to odpuszczalam, ale twoja teściowa ma stały kontakt z dzieckiem i to już ma wpływ. Moja babcia z nami mieszka i dla tego były awantury bo jej zachowanie miało wpływ na mojego syna i to ja się potem męczyłam a nie ona
-
Ciąża nie będzie spała nie najedzona chyba że chora/przeziebiona dziecko się dopomni o jedzonko bez obaw :) Smoczka moja nie uznaje nigdy nie byłam przeciwna ale cóż :) U nas się ochlodzilo więc potrenujemy kieszonkę :) Ernesto moja od tygodnia jakoś nie ma krwi w kupce ale od wczoraj kupka troszkę zielonkawa może od upału. U syna nutramigen nic nie zmienił bo się okazało że to AZS a nie pokarmowka ale na diecie jest do dziś bezmlecznej. Madika moja babcia jest taka sama ja jej grzecznie że ma tak czy siak nie robić a ta swoje bo ona w żłobku pracowała i była pielęgniarka i wie!! To się zaczęło ostro.... Był płacz ale moje dziecko jest ważniejsze. A za teksty typu "zabiorę cie, nie dobra mama czy wyjadę jak będziesz nie grzeczny była zjeba"
-
Magdalena przykro mi z powodu tych relacji fajnie ze macie są sobą my przelizylismy na październik chrzciny.
-
Spoko na codzień już nie liczę nie umartwiam się bo tak jak pisała strunka (??) albo przyjazna??? To nic nie daje tylko wywołuje dodatkowa frustrację, czekam aż minie i tyle. Kalae nie tyle je godzinę co co godzinę. Gdzieś czytałam że optymalna godzina zaśnięcia dla dziecka na noc to 18-19 tylko u nas to nie wykonalne.
-
Spanie w dzień??? Co to jest spanie??? Moja w domu już prawie wcale nie śpi tyle co na cycu. W wózku to po 30-40 minutach leżenia czasem się splacze czasem nie i zaśnie na max 30-40 minut. Na noc zasypia różnie raz 21.30 raz 22.30, zwykle potem z przerwami dosypiala do 10-11 a ostatnio po 8 już pospane. Nie wiem czy ma skok czy upał czy jakiś kryzys laktacyjny bo mogłaby być na cycu co godzinę. Madika otwórz książeczkę i jak są szczepienia to jest tam do wypełnienia dużo rubryczek w tym "test przesiewowy" a po wizytach położnych są dwie wizyty pielęgniarki w domu. Teraz książeczka zdrowia to jest dokumentacja medyczna obowiązkowa, wcześniej była dobrowolna, czyli lekarz mógł ale nie musiał uzupełniać. Oczywiście większość nie będzie uzupełnianiane a powinno.
-
Misiakowata chodzi o pielęgniarke, składałas na nią deklaracje przy wyborze pediatry dla małego. Wiecie co z tego co mi powiedziała to takie są wytyczne, w książeczce jest na to miejsce, ale to pewnie jak z położnymi nie które olewaja.
-
Kalae chorobowe normalne czy ciążowe?? Jak idziesz na l4 w ciąży to wyliczaja ci średnia za ostatnie 12 miesięcy, chyba że pracowałas krócej to za mniej. I później dostajesz taka sama kwotę na macierzyńskim jeżeli zadeklarowałas 100% lub 20% jeżeli zadeklarowałas 80%. Jeżeli dostałaś normalne wypłaty po porodzie to chyba teraz ci odjeli bo powinnaś dostać mniejsze.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 34