Skocz do zawartości
Forum

Monia86

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monia86

  1. Jak mi Nina nie zaśnie przy piersi, to też ją lulam na kolanach, glowka na poduszce trzymając w dloniach i bujam na boki. W związku z przygotowaniami do wyjazdu majówkowego nad morze musialam zakupić łóżeczko turystyczne i zgrabną spacerówkę, która nie zajmuje dużo miejsca w bagażniku. Kupiłam Espiro Magic. Co za pogoda dzisiaj.... Śnieg, deszcz... Brrrr siedzimy w domku.
  2. To troszkę nas tu jeszcze jest :) u nas z karmieniem to sama nie potrafię tego zidentyfikować bo karmię piersią. Ale oprócz tego daje jej jeden posilek ze sloiczka (zjada pol malego), bądź sama coś zblenduję. I wieczorem robię kaszkę, ale niewiele tego zjada.
  3. Po ponownej analizie chyba 7 nas chętnych na fb.
  4. Moniapw82 śliczna Biedroneczka :) Myślałam ostatnio o Tobie, czy jeszcze jesteś… mamy Ninki z tego samego dnia :)Na razie jest nas 6 chętnych na facebooka (jak dobrze policzyłam). Rozmowy forumowe prędzej czy później mogą zaniknąć, a na facebooku jesteśmy zawsze i może warto w ten sposób zabezpieczyć naszą znajomość… A może by to zbliżyło nas jeszcze bardziej, stworzyłybyśmy swoją rodzinkę jak dziewczyny które już mają grupę na fb. A tak swoją drogą ciekawe ile ich tam się nazbierało :)
  5. Hej :-) Wszystkich Święta pochłonęły ;) dużo nas tutaj jeszcze zostało? Dziewczyny meldujcie się. Może wartoby zalozyc druga grupę na facebooku... Jak myślicie?
  6. Wiatajcie Dziewczyny :) czytam forum codziennie, ale nie udzieliłam się już troszkę. Ninka zdrowa, karmiona piersią, powoli wdrazamy nowe pokarmy. Z butelki wciąż nie chce pić :/ Waży ok. 7 kg. Dziewczyny z fb zazdroszczę Wam wspaniałej relacji jaką udało Wam sie nawiązać...i jeszcze te spotkania na "żywo"...cudownie :)
  7. My też byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Moja przy Waszych Maluszkach to wagowo kruszynka :-) Ma 5600 g, wzrost 58 cm, główka 39, klatka piersiowa 41. Urodziła się z wagą 3110 g, 50 cm, 33 główka, 32 klatka piersiowa.
  8. Moniapw82, ale fajnie :-) weszłam na Twój profil, zeby sprawdzić z którego dnia jest Twoja Ninka....i okazuje się, że urodziły się w tym samym dniu! :-)
  9. Daryjka, czytając Twój opis wzruszyłam się, a co dopiero tego bezpośrednio doświadczyć. Cudnie. A my jutro idziemy na drugie szczepienie. Ciekawa jestem ile juz Maleństwo waży i mierzy :-)
  10. Co do przytulanek...to ja się nieco zablokowałam :/ i mam mega wyrzuty w stosunku do mojego męża... No ale cóż muszę się w końcu przełamać
  11. Piękne te Wasze fotki!!! W styczniu też wybieramy się na sesję rodzinną, wspaniała pamiątka. Dziękuję za rady dot. adapatacji z butelką, zakupię teraz z lovi i spróbujemy z karmienieniem przez kogoś innego. Byłyśmy dzisiaj u lekarza bo Małą tak wysypało, że myślałam że to skaza białkowa, ale na szczęście to nie to. Dostałam receptę na maść i muszę uważać na to co jem i obserwować...bo do tej pory jadłam wszystko i tak sobie myślę, że za dużo soków cytrusowych wchłonęłam na święta :/ plus mandarynki. Tego już na pewno nie tknę :) W Nowym Roku życzę Wam samych radosnych i pięknych dni!
  12. A my Sylwestra spędzamy sami we czwóreczke w domciu. W Święta był duży charmider, były Chrzciny, dużo się działo a teraz się wyciszamy :-) Pod koniec Stycznia idę na wieczór panieński i zapoznaje powoli Małą z butelką, ale kiepsko nam idzie :-/ Kombinuję z różnymi smoczkami, butelkami i czarno widzę te moje panieńskie wyjście :/ (a jestem świadkową)
  13. Wesołych, spokojnych, rodzinnych, pięknych, cudownych Świąt Bożego Narodzenia!
  14. ancia.91 Przy kp jak długo dziecko może nie zrobić kupki? Zastanawiam się ponieważ dość raptownie taka zmiana nastąpiła. Wcześniej tych kupek było sporo a od dwóch dni pusto. Bączki na szczęście idą, jednak są zdecydowanie bardziej intensywne. U mnie już drugi tydzien leci jak Mala robi kupke co drugi dzień. Nie widzę u niej żadnych z tego tytułu dolegliwości, więc chyba jest wszystko ok.
  15. kasiek81, trzymam mocno za Ciebie kciuki!!!
  16. Martyna1, też tak miałam, że tydzień nie krwawilam i później znowu zaczęłam i bolał mnie brzuch (cos jak skurcze). Jest to kontynuacja połogu.
  17. My mamy aktywność od 8-12. W związku z tym, że Malutkiej najlepiej na rączkach to zamówiłam przed chwilą chustę na allegro. Mam nadzieję, że Nina ją polubi.
  18. Martyna1, wyczytałam w necie, żeby ćwiczyć mięśnie kegla i wtedy szybciej wraca wszystko do normy.
  19. Cześć Dziewczyny. U nas dzisiaj mija 4 tyg. Malutka jest w miarę grzeczna, ale mamy problem z ulewaniem :-/ I jeszcze mam zmartwienie co do powrotu do siebie po porodzie naturalnym w wiadomym miejscu... Czuję jakby mi się "tam" w środku coś poobniżalo. Czy ktoraś też ma lub miała tak? Mam nadzieję ze wszystko wróci do normy...
  20. Jeżeli chodzi o mnie to miałam nacięcie. Zarówno przy pierwszym porodzie jak i teraz. Tymrazem szwy daly mi bardzo popalić.
  21. AniAnka, Ja po 9 dniach poszlam do mojego ginejologa, zeby zdjal mi szwy, bo tak strasznie mi dokuczaly. Przy okazji dowiedzialam sie ze zrobil mi sie stan zapalny i musialam brac antybiotyk :-/ na szczescie moglam nadal karmic piersią. Po zdjęciu szwow czulam sie jak nowo narodzona i moglam normalnie siadać. Zostawil mi dwa szwy ktore nie dokuczaly i rozpuscily sie przed koncem 2 tygodnia. Takze polecam jak najbardziej zdjecie szwow zanim same sie rozpuszcza.
  22. Gratuluję rozpakowanym mamusiom i sama dzielę się wiesciami, ze 12.10 przyszla na swiat moja Ninka :-) 3110 g i 50 cm. W nocy między 2 a 3 obudzily mnie skurcze i odrazu byly regularne co 3 min. Kiedy ból zaczął coraz bardziej sie nasilać pojechalismy do szpitala ok. 5. A o 6.44 bylo juz po wszytkim. Poród naturalny z nacieciem. Wody dopiero odeszly przy pierwszym partym. Trzymam kciuki za pozostale dziewczyny, zeby poszlo wszystko sprawnie :-)
  23. Wielkie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych Mamusiek :-) mi juz niewiele czasu zostalo... Robię ostatnie pranie, prasowanie. A w miedzyczasie czytam jak wykorzystywać piłki i drabinki w trakcie porodu...zamierzam zrobić wszystko co się da, aby szybko poszlo ;)
  24. Cześć Dziewczyny :) Mialam dzisiaj wizytę. Dzidziusiowa waży ok. 2500 g... Jest o 3 tyg. za malutka :-/ Termin mam na 18.10, mam nadzieję ze nadrobi troszkę przez te dwa tygodnie. A poza tym wszystko jest ok. GBS ujemny. Szyjka troszkę skrócona. Kafana cudne Maleństwo :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...