Cześć, ja jestem w 15 tygodniu ciąży a dzisiaj 15 i 1 dzień. Choruje na nerwice i zaburzenia depresyjno-lękowe, rok temu prawie odstawiłam leki i czuję się bardzo dobrze dalej jestem w psychoterapii. Ciąża w sumie jest dla mnie lekcją cierpliwość i pokory(?) bo zawsze się czymkolwiek zawisksuje a do Bąbelka nie mam jak sama zajrzeć. Chciałam się was zapytać czy miałyście może uczucie jakby rozpierania w pochwie? Ja czuje co jakiś czas zero jakiś innych objawów?