Skocz do zawartości
Forum

Tinkerbellek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tinkerbellek

  1. Paulinee, Paula0706 Witamy :)) Paula0706 beta ładnie przyrosła wiec dzidzia ładnie się rozwija i wszystko powinno być dobrze :) Trzeba być dobrej myśli, choć wiem, że gdy przeżyło się poronienie, to jest to o wiele trudniejsze.. Ale wierzę, że razem damy radę dotrwać tutaj do października :) Paulinee jesteśmy na podobnym etapie, bo ja wczoraj zaczęłam 6. tydzień:) AnAd w dniu Twojej wizyty mi kończy się L4. Wytrwasz Kochana;) W pracy tez czas szybciej leci, szkoda tylko że u Ciebie akurat teraz są jakieś zawieowania. Ja też wolałabym pracować.. Póki co leżę plackiem, ale zobaczymy co lekarz powie w poniedziałek. Wierzę, że usłyszę serduszko:) Bajka_3 Moje info o samolocie to nic pewnego, takie zasłyszane wiadomosci ;). Też mieliśmy z mężem lecieć gdzieś na wakacje, ale boję się i dlatego postawimy na polskie morze i jak bedę w miarę ruchliwa, to Zakopane ;). Co do mdłości, to mogą w ogóle się nie pojawić. Czytałam na jakiejś stronie, typu parenting, że zwykle nadchodzą ok. 7 tyg. W poprzedniej ciąży faktycznie tak miałam, ale myślę, że nie jest to żadna reguła i u każdej z nas moze to wyglądać inaczej. Mi zarówno teraz, jak i poprzednio, mdłości rozpoczęły się od omdlenia. Dziwacznie, ale to tylko pokazuje, że każda z nas może inaczej przechodzić przez ten czas :) Świetny pomysł z tym folderem w przeglądarce. Zgapczę, bo warto na spokojnie zapoznawać się z takimi produktami. Póki co, nie mam o tym wszystkim zielonego pojęcia;)
  2. Justin85 Słyszałam, że dla dziecka mogą być niebezpieczne bramki na lotnisku, dlatego potrzebny jest jakis dokument przygotowany przez gina i wtedy obejmuje Cię inna procedura odprawy. Nie wiem czy sam lot może być niebezpieczny. Ja bym się bała, bo to jednak inne ciśnienie, ale tez zmiana klimatu i nigdy nie wiemy jak nasz organizm zareaguje. Choć moja znajoma leciała do Bułgarii i ma już zdowego 2-miesięcznego bobaska. Wiem, że kiedy widać już brzuszek, to niektóre linie wymagają zgody lekarza na lot.. Najlepiej zapytać lekarza, bo to są tylko "zasłyszane" informacje. Agataa W becie faktycznie istotny jest przyrost. W ciągu 48 h powinna wzrosnąć min. o 66%. Jeśli wszystko jest ok, to myślę że sprawdzanie przyrostu bety i stresowanie się odbiorem wyniku nie ma większego sensu;) Ale jeśli ma Cię to uspokoić, to warto :) bajka_3 na mdłosci chyba jeszcze sporo czasu :) AnAd Jak sie czujesz?:) Masz siły na wszystkie obowiązki? :) Ja nadal leżę plackiem...i co chwile przysypiam ;) Dziewczyny kupiłyście już coś dla dzidzi?:p Wiem, wiem, jeszcze czas... ale może któraś już nie wytrzymała?;) Co do lekarza - chodzę prywatnie. Niestety w moim szpitalu jest tak, że jeśli nie masz swojego lekarza prowadzącego w szpitalu, to jesteś niczyja i nikt szczególnie się tobą nie zainteresuje. Przykre, ale tak jest. To nie tylko moja obserwacja...
  3. Zapomniałam się pochwalić, że dziś zaczynamy 6 tydzień :)
  4. Cześć Dziewczyny :) Witam wszystkie nowe mamusie :) ale nas tu przybyło!:) Wczoraj wyszłam ze szpitala:) Fasolka ma sie dobrze, a mi ustały plamienia/krwawienia :) Biorę antybiotyk i duphaston, a za tydzień wizyta u gin :) Powoli zaczynają mi się mdłości, ale to dobry objaw i nie narzekam :) L4 mam do 22.02 wiec w pracy siłą rzeczy się dowiedzą.. Stresuję się trochę, ze tyle nie będę w pracy, ale wiadomo że dzidzia najważniejsza. Czy Wam też już pomału zaczynają dokuczać mdłości? Jakie nastroje? Miłego dnia!:)
  5. Kulleczka Możesz napisać co lekarz powiedział Ci na plamienia i czy przepisał jakieś leki? Miałam zapytać wcześniej i mi to umknęło..
  6. Gratuluję nowym mamusiom :) AnAd Ja w sensie fizycznym czuję się aż za dobrze. Niepokoi mnie to, że prawie w ogóle nie czuję objawów. Rano miałam leciutkie plamienie (o ile w ogóle można to tak nazwać).. Mam dziś kiepski nastrój, bardzo się boję :( A Ty masz już jakieś objawy? Byle do jutra... Kulleczka Podwójne gratulacje :) Aż Ci zazdroszczę :). Mój mąż jest bliźniakiem więc chyba u mnie szanse są marne. Ponoć rzadko się zdarza, żeby bliźniak miał bliźniaki..
  7. Witam nowe dziewczyny :) Cieszę się, że nas tutaj przybywa :) Ja dziś mam jakiś kryzys.. Rano miałam trochę pomarańczowo-jasno-brązowego śluzu.. to mnie stresuje. W ogóle wydaje mi się, że mam mało objawów. Piersi jakby mniej bolą, nie mam mdłości. Myślę, że przez to, że jestem po stracie, za bardzo wsłuchuję się w swój organizm i uprzykrzam sobie ten czas. Na ten moment nie potrafię tego zwalczyć. Mam nadzieję, że jutro czegoś się dowiem (o ile w ogóle mnie lekarz przyjmie, bo nie jestem zapisana...) i będę spokojniejsza. AnAd Myślę, że na serduszko jeszcze za wcześnie, ale baaaardzo bym się ucieszyła, gdyby już sobie pikało :). Ja też zamierzam chodzić prywatnie do lekarza i jak najpóźniej "pochwalić się" w pracy. Ostatnim razem nie chwaliłam się zbytnio (tylko szef wiedział), a i tak ludzie się domyślali i po poronieniu było nieciekawie.. Ale na l4 chciałabym jak najdłużej nie iść. Ciebie oczywiście rozumiem :) Gdybym miała takiego Szymonka w domu, to też bym wolała z nim spędzać czas, zamiast siedzieć w pracy ;) Deedee83 Przykro mi, że też musiałaś przejść przez te straszne doświadczenie. Mam nadzieję, że teraz będzie wszystko dobrze. Chyba mamy podobnie z tym naszym nastawieniem. Ja bym chciała przejść już przez 1 trymestr. Myślę, że wtedy będę spokojniejsza. A - jeśli można spytać - na jakim etapie było Twoje Dzieciątko? Oh, obyśmy tym razem miały nuuudne ciąże :) ~tsh Witaj :). Ja bym nie wytrzymała już tego napięcia i pewnie zrobiłabym test, albo pobiegła na betę . Mam nadzieję, że się uda i razem z nami będziesz październikową mamusią. Wszystko na to wskazuje :). A jak długie masz cykle? Może kup test o większej czułości :)
  8. W poprzedniej ciąży dziecku przestało bić serduszko w 9 tygodniu ciąży, o czym ja dowiedziałam się w połowie 10. tygodnia. Było to 24.02., rok temu. Nie znam przyczyny, ale miałam wtedy bardzo dużo stresu. Teraz (wg moich obliczeń;)) jestem w 4 tyg i 5 dniu ciąży, a termin wychodzi na 6 październik :). Do lekarza zamierzam się "wcisnąć" we wtorek, ale to dlatego, że w pt i sb miałam leciusieńkie plamienie. Dla bezpieczeństwa zaczęłam brać luteinę (2x1), ale nie mam pewności czy dawka jest ok, itd. Poza tym zdecydowałam się leżeć do jutra. Od sb rano wszystko oki :). Nie mogę zadzwonić do gin i się dopytać co mam robić, bo właśnie jestem na etapie zmiany lekarza... :| Fanie Ci, że masz już jedno dzieciąteczko :) Jaki wiek? I jak ma na imię? :) Znasz już prawdopodobny termin porodu? Kiedy planujesz wizytę u lekarza? Bierzesz jakieś leki? Nie martw się na zapas, zwłaszcza, że w poprzedniej ciąży wszystko było oki :). Ciesz się tym stanem :) i ja się staram to robić :)
  9. Cześć :) Ucięło mi wcześniejszy post :| Pewnie dlatego, że pisałam z tel. Od piątku wyczekiwałam wątku październikówek :). Właśnie w pt, w dzień spodziewanej @ zrobiłam test i wyszła gruba druga kreska :) Cieszę się niesamowicie, choć lekki strach jest. Moja pierwsza ciąża zakończyła się stratą. Jednak wierzę, że teraz wszystko będzie dobrze :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...