chillwood
Użytkownik- 
                
Postów
0 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnia wizyta
nigdy 
Treść opublikowana przez chillwood
- 
	jagoda25 Kupiłam taki bez tętna, bo bym mierzyła i non stop szukała co i jak przy takim czy siakim tętnie. Sam dźwięk serducha już mnie uszczęśliwia, a sprzęt za 130 zł, więc warto. agata magda Brzuch to smaruję już od 12 tygodnia. Anka_hey Ja robię w różnych, ale wynika to z tego, że w poprzedniej też zaczęłam robić, ale co tydzień w tych samych, a źle się skończyło to teraz jakoś chciałam inaczej. Wygodniej nocki:)
 - 
	Olcia93 JA robię rano, tak do 11. Wtedy też jest w miarę ładne światło, bo mamy ciemne mieszkanie. Wymyśliłam sobie na tle okna by było widać jak się drzewa zmieniają, ale teraz to będą podobne. Mieszkam na 3 piętrze, więc tylko trochę je widać:) Rano brzuch normalny, bo wieczorem to w sumie to robi się dużo większy. Dzisiaj słuchaliśmy Małej naszym sprzętem i próbowałam nagrać. Na słuchawkach trochę to inaczej brzmi jak po nagraniu na kompie, ale wyraźny rytm serca słychać. Wrzucam linka jakby którą się zastanawiała jeszcze nad kupieniem detektora to w 19 tygodniu ładnie słychać. Tylko czasem trzeba się naszukać. W poniedziałek po lewej stronie pępka, a dzisiaj prawy środek. Niby ruchów nie czuje a się przemieszcza:) Nie wiem czy jak ktoś nie ma dropboxa to też może posłuchać, ale chyba można. https://www.dropbox.com/s/vygtfittpddho3w/05-12-2015.wma?dl=0
 - 
	Witam nowe Majóweczki. Zdrówka wszystkim i codziennie takiego słoneczka jakie było dzisiaj. Mi się wydaje, że powili mi przechodzi, ale mąż mnie przedrzeźnia właśnie, że" Faktycznie Ci przechodzi ten kaszel.... ale chyba w zapalenie płuc....." Nie powinien narzekać bo pierwszą od 4 nocy, noc spędził w sypialni, bo mógł spać, a normalnie o 24 szedł do salonu bo nie da się wytrzymać z nie dość, że chorą kobitą w ciąży, to do tego chorą kobietą w ciąży, która całe życie śpi na brzuchu, więc i tak się wiercę, że ma ciężko. Meeeg Jak będziesz się broniła w ciąży to chyba powinni Cię lżej potraktować bo się stresować nie możesz, więc może być przyjemniej niż podczas normalnej obrony:) Majka1982 Ten test na bakterie miałam już robiony i na całe szczęście tylko wirus i mam nadzieję, że u Ciebie też nie będzie bakterii. ashica Macica od 12 tygodnia się podnosi, więc nie powinno to by niepokojące, że u Ciebie już wysoko, bo może zależeć to od budowy. Anka_hey Zazdroszczę wyraźnych ruchów, mi się wydawało wcześniej, że czuję, a teraz nic. Może jak Ją męczę od tygodnia kaszlem to nawet nie jestem w stanie się w słuchać, ale mam na dzieję, że przed USG, będą już lepiej wyczuwalne. Jutro będzie mi mąż robił 4 zdjęcie (robimy co 2 tygodnie) i pewnie dopiero w poniedziałek wrzucę złączone.
 - 
	Zaliczyłam chyba najdłuższy okres nieobecności na forum, czyli tydzień i aż 30 stron do nadrobienia. Od półtorej tygodnia dopadło mnie jak sporą część z Was przeziębienie. Dzisiaj na zwolnieniu i co zgrozo lekarz mi powiedział, że jak do poniedziałku nie przejdzie to powinnam przyjść po antybiotyk... Mam nadzieję, że się uda. karola_krakow Ja mam wizytę co 4 tygodnie i lekarz po prostu robi mi zwykłe badanie ginekologiczne ręką, tak mierzy czy szyjka długa. Fajnie, że masz USG na każdej wizycie, mi teraz przykłada tylko takie urządzenie do słuchania serca by sprawdzić czy jest ok. Moja dentystka mówiła, że między 3 a 6 miesiącem można chodzić do dentysty.
 - 
	Martyska30 Mam nadzieję, że lekarze znajdą przyczynie następnym razem będziesz już dobrze zaopiekowana z każdej strony medycznej. Zgadzam się z poprzedniczką, że 5 ciąży w ciągu 14 miesięcy to dużo. Mi lekarz kazał czekać po każdej ciąży 3 pełne cykle. Wiele badań można wykonać dopiero po 3-4 miesiącach. Polecam pójście teraz do kilku lekarzy ginekologów, każdy lekarz ma swój konik. Polecam badanie na mutację MTHFR, często nie robioną przez lekarzy.
 - 
	karola_krakow Ja też mam już 18 tydzień zaczęty, a brzuch mniejszy o dziewczyn, które wrzucają fotki z 16 tygodnia a przytyłam 7 kg, ale nic nie mówią w kuper poszło:) Z innej beczki, ja cały czas chodzę do pracy 8-16. Dzisiaj musiałam odebrać zamawiane leki z apteki obok pracy i powiedziałam szefowi, że wychodzę na chwilę na 10 minut. Ponieważ kolejka duża, to chyba z 30 minut mnie nie było. Jak wróciłam od razu przyszedł zapytać czy dobrze się czuję, ja mówię oczywiście, że tak. On mi gadkę, że jak będę coś się źle czuła to mam mówić i iść do domu. Po jakiś 10 minutach od pytania dotarło do mnie, że zazwyczaj mam ze sobą śniadanie i raczej może raz w miesiącu idę sobie coś kupić do jedzenia w czasie pracy i nie wychodzę w czasie pracy chyba, że do lekarza. Zapytałam czy dlatego, że wyszłam to mnie zapytał i On powiedział, że tak, bo myślał, że może coś jest nie tak i pojechałam do lekarza i że nie chciałam mu powiedzieć. Miło, że bywają również ludzcy szefowie. Się rozpisałam...
 - 
	_Lenuś_ To ja u siebie po poronieniu leżałam w izolatce, inaczej to chyba beczeć bym nie przestawała, a leżałam 3 dni, więc ciężko by było wytrzymać. Według mnie kobiet z poronieniem nie powinni umieszczać na tej samej sali co kobiet dopiero po porodzie lub w zaawansowanej ciąży bo ciężko wtedy się gorzej nie dołować.
 - 
	meeeg Dzięki, już jestem:) Majka1982 urządzenie przyszło. Kupiłam takie, gdzie nie mierzy tętna, nie było drogie 130 zł. Wczoraj słuchałam i serducho dudni chociaż trudno znaleźć:) Jak ktoś jest niecierpliwy tak jak ja to super sprawa i za małe pieniądze. A mój level stresu obniżony. AgiROstatnio doświadczyłam nowego bólu pod żebrami po prawej stronie. Chyba za dużo siedzenia w pracy, a jednak narządy trochę się przemieszczają i potrafią uciskać. Anka_hey Termin miesiączkowy mam 3 maja, a z USG 26 kwietnia, więc pewnie to masz na myśli, że starsza:) Jak Twój stan siniaków po clexane? Od miesiąca robię tylko powyżej pępka i chyba tutaj mi rzadziej siniaki wychodzą. Patrzę na Wasze zdjęcia to ładne te brzuszki, mój mam wrażenie, że cały czas mały. Co mniej więcej 2 tygodnie robię zdjęcia by łatwiej zobaczyć różnicę. Następne robię 6 grudnia, to wtedy wrzucę 4 zdjęcia z opisem tygodni.
 - 
	Olcia93 mi wyszła glukoza ok w połowie drugiego miesiąca i jeszcze nie miałam, chyba dostanę skierowanie dopiero za miesiąc, bo wtedy mam następną wizytę. Mam taką rozpiskę w książeczce i tam jest napisane, że powinno się zlecić między 21 a 25 tygodniem. Kupiłam to urządzenie do usłyszenia serca dziecka. Po dłuższym zastanowieniu nie chciałam z pomiarem tętna, bo wtedy jakby trochę odbiegało to bym się stresowała, a tak to tylko słyszę serduszko, że uderza. Nie drogie, bo około 130 zł, ale sprawdziłam z wszystkimi certyfikatami. Nie będę sprawdzać codziennie, ale raz w tygodniu zanim nie zacznie mnie po nerkach kopać:) Dzisiaj już idę spać, więc miłej nocki dla wszystkich.
 - 
	Czy Wam się od razu ta tabelka pojawiła, bo ja mam problem i nie mogę jej zobaczyć...
 - 
	Termin 3 maja (płeć dopiero będzie wiadomo 22 grudnia, ale na poprzednim USG słabej jakości lekarz powiedział, że możliwe, że dziewczynka, ale słaby sprzęt, więc On się pod tym nie podpisuje:) Co do smarowideł, to mi polecono kolagen naturalny. Drogi jest jak cholera, ale kupiłam jeden i zamiast 2 razy dziennie to raz po prysznicu na mokra skórę stosuję. Butelka 200 albo 250 ml 300 zł, ale podobno świetny. Prócz niego stosuję na zmianę co znajdę w aptece na promocji, by zmieniać składniki jakie dostarczam skórze. Miałam Palmersa, teraz Pharmaceris a potem zobaczymy co będzie dostępne. Wcześniej trzymałam testy, ale jak się tutaj okazało w 13 tygodniu, że ciąża się ładnie rozwija to wyrzuciłam. mp1 Skoro będziesz mówiła, że nie chcecie znać płci dziecka, że chcecie niespodziankę, to zapewne dowiesz się tysiąca nowych zabobonów od różnych ludzi na temat tego przykładowo: jak kobieta ma wzmożone problemy z cerą to dziewczynka bo piękno zabiera itp. Możesz się dzielić, chętnie poczytam :)
 - 
	Właśnie wróciłam od lekarza, nie miałam USG, ale zrobił badanie takim urządzeniem, które pozwala usłyszeć tętno płodu. I co? wróciłam do pracy i zamiast pracować zastanawiam się czy czegoś takiego nie kupić. Używała któraś już może mama lub może koleżanki używały? Jakbym tak raz w tygodniu sobie przyłożyła to poziom stresu byłby o połowę mniejszy. (Wyjaśnię, skąd myśli o zakupie - Jestem po dwóch poronieniach, jedno poronienie zatrzymane wykryte dopiero po 5 tygodniach na USG - żadnych objawów niepokojących nie było)
 - 
	Zawiszka7 ja też przed każdą wizytą zapisuje pytania, o co kolejno mam zapytać. Tyle się zawsze dzieje na tej wizycie, że o połowie rzeczy bym zapomniała:) Majka1982 oby lekarz dał Ci zwolnienie, bo nie ma co się przemęczać. Ag77 Lekarze od USG są różni, niektórzy wylewni i cały czas mówią co robią a inni nic nie mówią. Poczekaj na wyniki. A który tydzień miałaś kalendarzowo? Rozumiem, że ten podany 12t4d to taki jaki Ci wyszedł z wielkości? Ja jutro wizyta, ale dopiero 3 grudnia USG, może jakoś wytrzymam. Miłego dnia wszystkim ciężarówkom:)
 - 
	Czytając posty o szkole rodzenia chyba jednak się na nią zdecyduję. Moje rodzeństwo w sumie ma już 6 dzieciaków, z wieloma siedziałam od małego, ale mąż pierwsze małe dzieci to ze mną dopiero miał okazję trzymać, więc Jemu też się przyda taki wstęp. Akurat mi się urlop szykuje to wtedy podzwonię i jakąś znajdę. Majka1982 przeczytałam o Twoich samodzielnie zrobionych spodniach ciążowych i też spróbuję. Maszynę 3 miesiące temu w Lidlu kupiłam, a się tylko kurzy - a jak spodnie przerobię to mąż przestanie mi ją wypominać:) Ceny spodni ciążowych nie na allegro, ale w sklepach to chyba od 120 zol się zaczynają. masakra. Dostałam od szefa 3 pary spodni ciążowych, bo Jego żona rodziła w marcu,a że więcej dzieci nie planują to oddali i przyznam, że od tygodnia albo spódnica i legginsy, albo spodnie ciążowe, bo tak jak wcześniej się martwiłam, że brzuszek mały, tak już wyskoczył. Zuzulinek brzuch mnie boli chyba zawsze jak wracam z pracy, ale jak się kładę to do razu jest ok. Lekarz mi wyjaśnił, że jedyna dobra pozycja dla kobiety w ciąży to pozycja leżąca, najlepiej z nogami w górze. Siedzenie, tak jak stanie męczy i może powodować bolesność brzucha. Jak nie masz wrażenia, że to skurcze to nie powinno to martwić. aga.tymrazemsięuda mam wizyty raz w miesiącu i wtedy dostaję też skierowania na badania krwi i moczu na każdej wizycie. Majka1982 Jak coś się dzieje niepokojącego to nie da się tego stresu odgonić, ale trzymaj się. ~Marys_ia Gratulacje. Jak teraz jest w porządku to już górki. SylwiaWien Ja już mam termin na 3 grudnia z badaniem połówkowym. Jestem pod dwóch poronieniach, więc robię wszelkie badania jakie mogę.
 - 
	Jeżeli chodzi o ruchy ta jak zaczęłam się wczoraj wsłuchiwać w organizm i szukać tego co opisałyście Anka_hey i meeeg , to mam wrażenie, że wyczuwam takie bąbelki:). Może to żołądek, jelitka czy coś takiego, ale będę sprawdzać codziennie. Wiem, że dziecko mam na tylniej ścianie, co nie pomagało przy USG przez brzuch by odpowiednio pomierzyć, więc może to i dziecię. Kurczę, piszecie, że szkoła rodzenia jest w Polsce za darmo, a mieszkam w 40 000 mieście i sprawdziłam, że w szpitalu i przychodni jest płatna około 350 zł. Muszę chyba tam zadzwonić i posprawdzać. Pracuję w Warszawie i może tu poszukam za darmo, ale jeżeli mój mąż ma na to przyjeżdżać (mieszkam 50 km od Warszawy) to jak będzie przykładowo 10 zajęć to i tak albo na paliwo, albo na bilety pewnie z 200 zł by poszło, więc najwyżej zapłacę. A już obecne mamy, które mają poród za sobą czy uważacie, że warto iść do szkoły rodzenia?
 - 
	meeeg dzięki za podpowiedź, zacznę od dzisiaj się wsłuchiwać w swój organizm, może też coś poczuję:)
 - 
	Meeg napiszesz proszę jakie sa te pierwsze ruchy dziecka? Jutro zaczynam 17 tydzien, ale jeszcze nic nie zauważyłam a USG miałam tydzien temu, wiec wiem, ze wszystko ok.
 - 
	meeeg We wtorek byłam na dodatkowym USG bo byłam przekonana, że znowu coś jest nie tak bo przestałam się czuć "ciążowo," ale na całe szczęście wszystko w porządku. Jak się martwisz to po prostu idź na wizytę na szybkie USG, to Cię uspokoi, bo jak mi to każdy powtarza jak mantrę stres szkodzi.
 - 
	Majka1982 TSH 0,97 i już po wizycie u endo i powiedziała, że prawidłowe, więc myślę, że Twoje też się mieści, bo za niskie nie jest. Wzbogać dietę o dużo czerwonego mięsa (mój gin mówi, że wołowina najlepsza), brokuły, morele suszone, pestki dyni i słonecznika, pistacje, sardynki. Mam niski hematokryt, tak jak hemoglobina to niski poziom żelaza to powoduje i staram się wspomagać tymi naturalnymi sposobami. Spróbuj, może się wybronisz przed żelazem.
 - 
	Kobiety, które przechodzą ciążę ciężko, ciągłe nudności, bóle itp. narzekają a ja im zazdroszczę bo mnie przynajmniej by to uspokoiło. Od początku ciąży czuję się bardzo dobrze, minimalne nudności, prawie nic nie bolało. Nie wytrzymałam i poszłam dzisiaj tylko na USG kontrolne (prenatalne miałam 3 tygodnie temu), takie nieplanowane bo jak pisałam kilka dni temu brzuch mi się zmniejszył a samopoczucie jakbym nie by była w ciąży. 2 tygodnie temu spać na brzuchu nie mogłam, schylić po coś co leżało na podłodze bo brzuch przeszkadzał itp, a teraz to nie problem. Może któraś też będzie miała takie rozterki, więc piszę - macica się podnosi od 12 tygodnia. Wiadomo u każdej kobiety jest inaczej, ale zmniejszenie się "brzucha" na przełomie I i II trymestru bez żadnych innych niepokojących objawów nie oznacza niczego złego, tylko macica zmienia swoje położenie. Z prawdopodobnie z "małą" (szybkie badanie średnim sprzętem, więc sam lekarz powiedział, że płeć niepewna) jest wszystko ok, serce pracuje i to najważniejsze. PS. Ja cały czas chodzę do pracy, ale dzisiaj ciężki dzień, bo najpierw ryczałam na USG, potem u szefa, masakra. Szef bardzo wyrozumiały i mnie wspiera, ale jakoś i tak mi głupio i może nie mam fizycznych dolegliwości, ale za to huśtawki hormonów nie zawodzą.
 - 
	Dawno mnie nie było. USG miałam 21.10 w 12t1dc ciąży i wszystko ok, nawet termin porodu z 3 maja przeniósł mi lekarz na 26 kwietnia bo młody ma wielkość na 13t1d, test PAPPA również ok. Chciałabym zapytać jak Wasze brzuchy - duże, małe? Dwa tygodnie temu nie mogłam spać na brzuchu bo mi przeszkadzał (dolna część powiedzmy trochę urosła). Obecnie dolna część zmalała i śpię znowu na brzuchu, zastanawiam się czy powinnam się martwić. Wizytę mam dopiero 25 listopada i nie wiem czy nie poszukać czegoś wcześniej. Poczytałam, że macica od 12 tygodnia co tydzień podnosi się o 1 cm do góry, więc mogła się niby przesunąć.
 - 
	Antilope Tak ja napisałam jak coś zagraża ciąży (czyli według mnie dźwiganie, jakakolwiek praca fizyczna w ciąży zagraża, może też być praca w nocy, czy praca stojąca kilka godzin, stresująca praca itp) to też bym zalecała zwolnienie o czym już pisałam, więc nie wiem czego nie rozumiem? Antilope, Tobie się w ogóle nie dziwię, że jesteś w domu i ze względu na pracę (jak już pisałam jakbym miała pracę nawet stojąca to bym poszła na zwolnienie, a co dopiero fabryka z chemikaliami) i wcześniejsze problemy, ale chodziło mi o sam tekst "nasze babcie... i ciąża to nie choroba, nie wiem po co się oszczędzać [dla mnie to zabrzmiało, ale sieroty z siebie robicie] ja robię wszystko ale na zwolnienie poszłam". Stąd zapytałam czy są jakieś zagrożenia dla tej konkretnej ciąży. Jak są nieodpowiednie warunki dla kobiety w ciąży to pracodawca musi Jej zapewnić inną, bezpieczną pracę, często jest to problem i wtedy wysyła na zwolnienie bo mu tak wygodniej. Niejednokrotnie jest tak, że jak jest młoda a do tego świeżo po ślubie to w ogóle nie chcą zatrudnić bo zaraz pójdzie na zwolnienie. Dlatego mnie osobiście wkurza jak kobieta bez przyczyny PODKREŚLAM BEZ PRZYCZYNY idzie na zwolnienie. Miałam już problemy ze znalezieniem pracy i uważam, że nadużywanie zwolnienia w ciąży jest przyczyną nieprzychylnego patrzenia patrzenia przez potencjalnego pracodawcę na młode kobiety i tyle. Poglądy to nie fakty i każdy może mieć swoje, zgadzam się do tego, że skoro płacimy podatki płatne zwolnienie nam się należy Uważam, że cały III trymestr kobieta już nie powinna pracować w ogóle, by odpoczywać i przygotowywać się na następne miesiące i poród. Ale nie zgodzę się z tym, że niezależnie od przebiegu ciąży, swojej historii każda kobieta powinna iść od razu na zwolnienie bo jej się należy to niech korzysta. Jestem po dwóch poronieniach, więc nie bagatelizuję sprawy zwolnień i jakbym chciała to bym mogła na zwolnieniu siedzieć ale nie mam wskazań od lekarza by moja praca mogła zagrozić ciąży, więc po prostu w pracy staram się dbać o siebie.
 - 
	Spokojna W tej grupie jest kilka dziewczyn po przejściach, więc trzymam kciuki i teraz będzie już lepiej. Ja zauważyłam brzuszek pod koniec 11 tygodnia. Wczoraj nawet w pracy odwiedziła mnie siostra, która nie wie o ciąży i powiedziała bym przestała tyle jeść, bo mi tak brzuch wystaje.... kasiunqa dostałaś od razu zastrzyki od hematologa? dusia88 Kiedy nasze babcie rodziły była selekcja naturalna, która obecnie niemalże nie ma miejsca. Słabsze osoby umierały młodo lub nawet jako dzieci, więc do wieku rozrodczego dochodziły osoby z mocnym genotypem, odpornym. Ile ciąż nasze babcie poroniły, a nawet o nich nie wiedziały to już inna kwestia. Nasze pokolenie jest też inaczej wyedukowane, ja o ciąży wiemy nawet przed miesiączką. Mimo dwóch poronień pon-pt wstaje 5:30, szykuje się i jadę do pracy z której wracam między 17-18. Wracam i szczerze, w tygodniu już nic w domu nie robię, tylko odpoczywam. Też uważam, że ciąża to nie choroba, ale poronienia nawykowe już TAK. Nie życzę tego nikomu, ale nie da się przejść nad tym do porządku dziennego, to zmienia na całe życia a każda kolejna ciąża jest pełna obaw, schiz i nie ukrywam tego, że trochę odpierda..... i człowiek jest przewrażliwiony. Przykładowo przeczytałam zdanie AgiR i już się poryczałam. Mam pracę biurową, ale jakbym musiała stać, dużo chodzić itp to bym na pewno poszła na zwolnienie, nawet bym się nie zastanawiała. Szkoda potem żałować. Dzięki pracy przynajmniej przez kilka godzin w ciągu dnia się nie martwię bo nie mam na to czasu, dlatego nawet nie chcę iść na zwolnienie, a lekarz tego nie wymaga bo jest wszystko w porządku. Mam taką sytuację w pracy, że będę miała gdzie wracać nawet jakbym teraz poszła na zwolnienie, więc to mnie nie martwi, a że wszystko jest na umowie to nic nie straciłabym jakbym już siedziała na zwolnieniu. Kobiety na rynku pracy mają pod górę przez inne kobity, które właśnie zachodzą w ciążę bez powikłań, mogłyby pracować, ale idą na zwolnienie bo się należy. Wiadomo wcześniejsze poronienia, jakiekolwiek zagrożenie dla ciąży nawet minimalne, krwawienia, opuszczająca się macica, krótsza szyjka itp. to nie ma się nad czym zastanawiać, tylko odpoczywać w domu a nie pracować. Pierwsze miesiące są najbardziej kruche. dusia88 jesteś na zwolnieniu bo masz do tego jakieś wskazania, czy po prostu lekarz proponował to wzięłaś? W końcu w ciąży jesteś, to nie choroba jak sama twierdzisz- więc skąd zwolnienie, tym bardziej skoro w domu siedzisz i wykonujesz wszystkie prace domowe.... Chyba trochę popłynęłam, ale to raczej te hormony tak na mnie działaj a stwierdzenie, że przecież ciąża to nie choroba wypowiadane przez osobę która jest na zwolnieniu z powodu ciąży i w tym czasie robi wszystko jak przed ciążą jest tym co mnie drażni.
 - 
	_Lenuś_ Ja już stosuje coś z Palmersa, potem może poszukam czegoś droższego z kolagenem (podobno warto, ale sama nie miałam okazji jeszcze przetestować)bo w rodzinie mamy skłonności do rozstępów. Podpytaj lekarza może Ci zmieni na luteinę, bo z tego co wiem to to samo, tylko jedno syntetyczne (duphaston) a luteina naturalna. Z witamin biorę femibion 1, jak zacznę drugi trymestr to mąż już mi dwójkę z tego kupił (wtedy są dwie tabletki na dzień, jedna z witaminami, a druga z DHA), podwyższony kwas foliowy 5mg, witamina B12, letrox75 (tarczyca) i oraz zastrzyki 0,4 cleaxane. Dzisiaj mam 11t1d i zauważyłam z mężem, że wywaliło mi brzuch poniżej pępka masakrycznie, prawie wszystkie jeansy się na mnie na zapinają. Zazdroszczę dziewczynom, które są po USG, ja mam mieć dopiero 21.10, czyli 12t1d ciąży. Oby zdrowe było, ale wierze w takie bzdury jak wróżby i powinnam mieć dziewczynkę. Ja cały czas pracuje, ale praca przy biurku. Jakbym musiała stać lub się sporo ruszać to chyba bym nie dała rady, bo czasami jak mam intensywny dzień w pracy to jak wracam pociągiem to nie mogę usiedzieć bo taka zmęczona jestem i mnie plecy bolą. Mąż wtedy po mnie przychodzi (8minut do przejścia) i mi torbę niesie. W pracy mój dyrektor w dziale wie o ciąży od 7 tygodnia, bo jestem po poronieniach o czym On wie i zdawał sobie sprawę, że mogę od razu jak zajdę leżeć na zwolnieniu. Umówiliśmy się, że mu powiem od razu. Nawet miał wyjeżdżać na wakacje w styczniu, ale jak powiedziałam w sierpniu, że lekarz pozwolił i zaczynam się starać to załatwił sobie urlop za trzy tygodnie. Dobrze zrobił, bo jak wyjeżdżał to byłam już w 5 tygodniu, a jak mnie nie będzie to już zapowiedział, że nie może wziąć urlopu (ja go zastępuje). Śmieszny jest jak zobaczy, że nawet krzesło w pracy przestawiam to mi je zabiera i krzyczy, że chyba oszalałam i mam nic nie nosić:) (Jego żona niedawno rodziła i od początku była na zwolnieniu bo miała zagrożoną ciąże, więc jest trochę przewrażliwiony).
 - 
	hania1308 daj znać jak po badaniu. I jaki masz termin porodu? jagoda25 Badanie prenatalne w postaci dobrego USG jest w stanie określić w 80% czy dziecko będzie miało zespół Downa lub wodogłowie. Można do tego robić test PAPPA z krwi matki (normalne pobranie krwi żylnej), które razem z USG daje już 95% określenie prawdopodobieństwa czy dziecko będzie chore na Downa czy nie. Decyzja indywidualna i dobra jeżeli podjęta zgodnie ze sobą. Jeżeli w badaniu wyjdzie, że coś jest nie tak, dają skierowania na inwazyjne badania i jeżeli wyniki będą wskazywać na Downa czy wodogłowie to przynajmniej w Polsce kobieta może poddać się aborcji.