Sylwia2608
~Martyna88
Cześć, na podstawie oststniej miesiączki mogę stwierdzić ż ejestem na przełomie 6/7 tyg, z kalendarzy internetowych data porodu przypda między 10 a 15 kwietnia. Jest to moja 2-ga ciąża (właściewie trzecia bo w przedostatnim cyklu też pojawiły się 2 kresezki a 4 dni później ogromna miesiączka) pierwsza ciąza zakończona 11 tyg obumarciem płodu, bardzo się stresuje ale chce myśleć pozytywnie. Byłam 2 tyg temu u lekarza, ale poza plamką w lewym rogu macicy (macica dwurożna), sugerującym że coś tam się może rozwija gin nie znalazł nic. Pojechałm ze względu na ból brzucha, bo wcześniejsze doświadczenia nie były pozytywne. Moj gin na urlopie od kilku tyg i nie wiem kiedy wróci, ale chyba zdecyduje się iść do innego w poniedziałek. Dziewczyny które wcześniej poroniły, dostałyście coś od lekarzy na ewentualnie podtrzymanie ciąży?
Mój gin narazić nic mi nie dał stwierdził że oba poronienia nie miały nic ze sobą wspólnego pierwsze to było postępowania jajo płodowe a drugie w 19 tygodniu prawdopodobnie przez zapalenie oskrzeli dostałam antybiotyk a kaszel to mnie dusil i w tym czasie moja malutka Zosia umarła Wiec lekarz powiedział ze najpierw zrobić mam badania i na następnej wizycie zobaczymy co dalej nawet nie wiecie jak ja się denerwuje i boję o moją fasolkę a wizytę mam dopiero 11 wrzesnia
A ja przedwczoraj miałam pierwszą wizyte i od razu dostałam luteinę 2x po 2 tabletki i lekarz od razu wypisał mi L4. Mam synka 20 mies, i jestem po jednym poronieniu w 11 tygodniu. Lekarz stwierdził, że nie można ryzykować, kazał mi się oszczędzać, dużo wypoczywać i współżyć w miarę jak najrzadziej.