-
Postów
750 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
66
Treść opublikowana przez misiakowata30
-
Ernesto czuję sie dobrze,dziękuję :)Skończyło się wiecej na strachu..Teraz biore prysznic i dodatkowo otwieram drzwi,żeby za gorąco nie było:) Renia ale ognichooooooo ale bym ziemniaka takiego z żaru zjadła omomom Taki śnieg u Was ładny,a u mnie w Stargardzie dziś słońce i 5 stopni było..zero śniegu..z jednej strony dobrze,ale z drugiej wyszłabym na spacerro z moim nacieszyć oko :) Kamilla tulę mocno :*Dla świętego spokoju bierz prezenty..najwyżej wystawisz na olx i nazbierasz na pieluchy na potem hehehe My tam nic nie dostaniemy,bo u nas wszyscy biedni ten tego :) Teściowa sweterek na drutach robi,czasem może kawę nam kupi czy fileta,bo gdzies taniej zobaczyła i styka ..nie jestem wymagająca..dobrze,że mam fajne koleżanki,to dziecko będzie miało w czym chodzić hehe Tyle piszecie dziewczyny,ze nie wiem co komu miałam napisać..Nie gniewajcie się plis
-
RedNails89 Oo, ta lazania chodzi za mną cały wieczór, i pewnie długo będzie chodzić ;) tylko zawsze mi nie po drodze po ten makaron śmieszny no i kurcze naczynia zaroodpornego nie mam, ale to jakoś jestem w stanie obejść Ja robiłam w blaszce takiej podłużnej np.do piernika,keksa :) http://www.kuchniaplus.pl/przepisy/przepisy-kulinarne-kuchni-plus/lasagne-bolognese_6081.html zobacz filmik :)
-
mmmm smakowity ten przepis na a'la szarlotkę..Mam juz w zakładkach i chyba się skusze któregoś dzionka mniam mniam :) lazania zjedzona,troszkę przesoliłam i chyba za rzadki sos był,ale pycha :)Warte tyle pracy :)
-
~Martaaa B Mam takie pytanie o usg to w trzecim trymestrze w jakich tygodniach miałyśmy robione bo ja jeszcze nie miałam a mój gin mówi ze około miesiąc przed porodem mi zrobi ale się zastanawiam czy to nie za późno? Ja będę miałą robione te trzecie w czwartek i dokładnie będę kończyc 31 tydzien tego dnia...a robi się je chyba do 34-36 nie wiem dokładnie..
-
aha w Rossmanie promocja na pieluszki 1 z Babydream fun&fit newborn 30szt za 11,99 plus chusteczki nawilżane (80szt) gratis..ważne do 20go stycznia :)
-
Kurde Ola co się przejmujesz "japami"..Jak Cie coś nie pokoi masz prawo pojechać..to nie niestrawność tylko ciąża.. Swoja drogą Ty to się masz :/ współczuję...Dobrze,że niedługo rodzisz,bo co jeszcze Ci tam dolegac będzie? Bidulka:* Witaj Barcelona..o jaki zagraniczny powiew świeżości nam tu wpadł..aż ciepło od monitora sie zrobiło:) Czuj się swobodnie Ja na mszę już nie uczęszczam ,bo mi zwyczajnie ciężko już.. Na SR chyba też będę rzadziej,bo mi miejsce zmienili spotkań,a tam nic ode mnie nie jeździ a z buta np. w deszcz nie będę szła..Szkoda,ale może tak lepiej po ostatnim co??hehe pierdziele znów ryczeć jak usłyszę o jakiś kleszczach hehehe Uch troszke posprzątałam,zrobiłam zakupki,idę chwilkę poleżec po zupce..potem biorę się za lazanię dla mojego Garfielda
-
Haniutek jestes bardzo ciekawą i ambitną osobą..matko..skąd Ty czerpiesz siłę.. mmmm djka....jeszcze 10-12 lat temu bardzo chciałam nią zostać,nawet na warsztaty chciałam pojechać nie pamietam czy do Poznania czy gdzie ..tylko pewnie grasz muzykę bardziej dla ludzi,ja to z tych house/trance ech.. Mój brat był kupę lat dj..nawet w Anglii grali z kolegą w Bradford na Polish nightach właśnie takie brzmienia clubowe
-
Asik85 ~kalae mi wczoraj przyszła paczka I jak Z jakością tych rzeczy, m.in. przescieradeł? Zjadłabym tej szarlotki ale tak nie chce mi się robić. Chciałabym żeby ktoś mi zrobił :) heh no własnie mi też i tez po tym jak zrobiłam listę,zobaczyłam,że nic nie mam..to dupa..nie będę dźwigać... ale aleeeeee zrobię lazanię na kolację :)Mam nadzieje,że mięso beda mieli w osiedlowym..jak nie to naszykuje wszystko,a mój wracajac kupi mielone i tylko zesmaże i dodam do gotowego sosu heheheheeh
-
Hej dziewuszki! Cześć Martaaa B Olka heheheh teściowa na medal,bez kitu :) hehehehe Oj na pewno będzie ciężko sie dogadać z taką sztywną kobitą,dobrze,że daleko mieszka:) hehe uśmiałam się My dzidzię będzie chrzcić w wakacje,ślub ja bym chciała na razie cywilny,bo na kościelny nas nie stać..a jak to moja matka sobie wymysliła,że dla 6 osób kościelny,to śmiech na sali ..pewnie..juz lecę :) Madika,nie stresuj się,takie sztywniaki tez potrafią się uśmiechnąć Nie spałam jak zwykle do 4..po 2 bym spała,ale strasznie mnie uda swędziały z tyłu,a balsam nic nie pomagał wrrr..co przysnęłam to budziłam się drapaniem..Po 4 juz się zaczęłam wkurzac,ale malutki kopał,to się uspokoiłam,wtuliłam w Mińka i jakoś usnęłam..do 13..Obiad mam z wczoraj,także nic nie muszę szykować.. Paweł wróci od mamy ok 17 to spedzimy miło wieczór :) w końcu a cholerka nie moge nagrać Matiego.. Czytałam Was,mając nogi na stole,lapka na udach a ten szalał,az mi brzucho falował..no i oczywiście albo mało pamięci na fonie,alebo zastygał jak włączałam..hehe Kusicie szarlotką..może polece po jabłka do sklepu i mąkę ?:)
-
KotkaB mamy tak,a zwłaszcza ja..najpierw męczyłam sie do 2,później zmieniło mi sie na 3,a od dłuższego czasu jest to juz 4...Martwiłam się tym,a potem olałam..przestawiłam się i widocznie tak juz będę miała.. Teraz tez duzo na głowie,mysli o porodzie,o tym czy damy rade itp Ja nie boje sie samego porodu(wiem,że będzie boleć) a komplikacji,że dostanę krwotoku,że peknę,albo dziecko nie zapłacze po wyjęciu.takie tam.. a to co później,pielegnacja itp to myslę,że dam rade..choc nigdy sie nie opiekowałam noworodkiem..oboje będziemy się uczyć Arwena no to tatko porządny gość..dba o wnuczątko:) Chłopy sa prości w obsudze..Mój też mówi,że woli czasem sobie zrobic kanapki,niz ja mam się męczyć..no ale oczywiście,że ja nauczona obiadów nie odpuszczam..choc czasem fajnie zjeść chińczyka czy pizzę :) włączam serialos,niemężu spiocha :) Noc jak co noc
-
no Madika nie dziwię się,że masz zakaz kapieli..no ja to teraz będę uważniejsza,bo wystraszyłam się nie na żarty.. Już się dobrze czuję,a jeszcze jak malutki sie rozbrykał i brzuch przy pępku falował to sie uspokoiłam i postanowiłam zjeść coś,bo pewnie głodne maleństwo:)Także na kolacyjkę płatki z mlekiem i bananem :) Niech ma :) Tatuś wrócił,to zmykam :*
-
Kurna Olcia takie znalezione w innej kieszonce 10 zł cieszy jak wygrana w lotto,a jeszcze pod galeria kolejne..no no może zagraj jutro A wymioty Ci juz przeszły??chipsy nie podrażnią??Pytam,bo jak kiedys się strułam i rzygałam to tylko lekkie rzeczy mogłam zjeść..zupke jogurcik...ale jak możesz to na zdrowie :) Sama pochłonęłam niedawno prazynki solone i snikersa:) hehehe Dzieki dziewczyny,akurat co jak co,ale małemu miłości nie zabraknie:)i podejrzewam ,że naszym dzieciom wisi kolor wózka,byle wygodnie i bezpiecznie było
-
Lilijka to masz przerąbane...masakra..mojej to ja po 3 miesiące nie widzę,tylko męczy telefonami momentami 4 razy dziennie.. a nie możecie usiąść teraz we trójkę z męzem i jej jebitnie powiedziec jakie sa zasady??? ze prosicie o telefon wczesniej,poprzedniego dnia albo cos??nie można tak sie komus narzucać..
-
Haniutek piękna robota :)
-
i Ernesto spróbuj się tak nie denerwowac pomiarami,bo to też wpływa na wynik..Na spokojnie wszystko :) Dość już miałaś stresów..Pomyśl o maleństwie :)
-
Każda z nas ma inną relację z matką..ja z moją tez mam specyficzna..dziś odbyłam ze swoją długa telefoniczna rozmowę..byłam szczera i za to troche mi sie oberwało..matka jak to matka..pamięta mnie z czasów gdy miałam 17 lat,okres buntowniczy,a nie widzi,że sie zmieniłam,a nie mieszkamy 10 lat...Obie powiedziałyśmy sobie co myślimy,nawet bolesne rzeczy,ale jakoś nam to pomogło..choć ona jest taka,że pewnie jutro mi wypomni,że ją obraziłam czymś albo coś i to zapamieta,a zapomni,że potem doszłysmy do porozumienia.Troche żałuję,że dałam się wciągnąć w taką gadkę,bo się zdążyłam bardzo zdenerwować,ale myslę,że było to potrzebne..Teraz ze względu na to,że sama będe mamą,jakoś "zapomniałam"krzywdy jakie mi zrobiła i widzę,że ona tez się zmieniła....ale często powtarza tekst,że "coś mi powie,jak juz urodzę"to sie juz boję..i wiem,że teraz mnie "oszczędza"bo jestem w tym stanie..ech..dobrze,że razem nie mieszkamy..wole płacić 1200zł za wynajem niż się z nią użerać tam i niszczyć kolejną rodzinę..Tą nową..Mam nadzieję,że wnuk ją coś zmieni,choc trochę..choć dzieci mojego brata chyba nic nie zmieniły.. Także Lilijka dobrze,że sobie popłakałaś..W ten sposób dałaś ujście swoim nerwom,a to z dwojga złego lepsze dla dzidziusia,że popłaczemy,niż siedzimy w napięciu nerwowym.. Nie ma co się zamartwiac..Teraz jestesmy w ciąży,tworzymy swoja prawdziwa i jedyną tak naprawdę rodzinę i na bank będziemy o wiele lepszymi mamami niż nasze..Zapewniam Cię :) a ten wózeczek Berretta czy coś o którym piszecie,widziałam ostatnio na żywo w autobusie i byłam zachwycona..Pawłowi też się podobał..ale widac,że to wyższa półka..Zaszalejemy ze spacerówką następnym razem
-
hej laseczki!Idziecie jak burza,zaraz Was nadrobię Byłam u Endo,dostałam większą dawkę już do maja,wtedy kontrola..cieszył się,bo choroba ustępuje..mimo mojego tsh teraz 4..no ale już mu to cos dało..no nic,ok Pytałam o to moje swędzenie..powiedział,że jak najbardziej jest to od mojej niedoczynności,że tak ona się u mnie objawia.. podejrzewałam to rzeczywiście..zobaczę jak będzie po ciaży.. ech a 3 prenatalne mam w czwarteczek,nie mogę się doczekać i bedzie fotka 3 D to Wam pokażę Lecę czytać :)
-
hej :) Gratuluje udanych wizyt :) RedNails jaka laseczka Arwena współczuje tego leżenia...pamiętaj,żeby nie przeginać z tym sprzataniem..tak fest to sobie po urodzeniu porobisz :) Wstałam przed 12,wypiłam kawę,teraz piję druga słabą,bo normalnie znów nie mam sił ;/ A mam dziś endokrynologa,muszę pamiętać o telefonie do gina na umówienie terminu prenatalnego..i znów sama..matko jak dobrze,że Paweł będzie teraz częściej w domu,bo ma 1 i 3 zmiany bo już mi ciężko..Niech zadba tez o domek :) A śniło mi się,że wygrał 50 tys w lotto i że balismy sie pójść odebrać,bo nas śledzili hehe Wracając od endo zajdę do "ciucha"Dzis 10 zł za kg może kurtke jakąś dostanę na siebie wiekszą,bo ta co mam to masakra..ciśnie mnie w brzuch,a na rozpięta za zimno a co do chrzestnych..Chrzestna będzie moja przyjaciółka-za trzecim razem się jej uda :)a chrzestnym nie wiemy jeszcze..Paweł wybierze..bo mój brat nie zjedzie na chrzciny..pewnie na slub też kicha jak nic
-
aaa i zapomniałam dodać,śliczne te ubranko Monimoni :) Mój synuś też kopie z dwóch stron,aż kołdrę raz podniósł Moje małe stworzonko kochane :* Kurczę tak piszecie o pomocy rodziców i obiadki pomrożone masakra..nawet nie pomyślałam o tym..dobrze,że mojego Pawła duzo nauczyłam to bedzie umiał ugotowac :) a jak nie to cos wymyslimy Zmykam na serial i lulu:)
-
Miniuś wrócił,bardzo fajny triller nowy z Anthonym Hopkinsem obejrzeliśmy..i on spać,a ja jeszcze zajrzałam do Was :) W trakcie filmu tatuś miał okazję zobaczyć czkawkę synka,a potem mega gulę,wieksza niz widzialyscie na zdjeciu :) A nie wiem czy to przypadek czy co,ale nie dość,że Mati zaczął dziś czkać w ogóle,to jeszcze wiem,że to pojawiało sie po tym,jak zjadłam wafle familijne hehe Monimoni hehe smoczki na ogony hehe dobre MamaMi ja mam juz spokojnie 18-19 kilo na plusie :) Haniutek straszna historia,aż mi ciarki przeszły..brrr Dobranoc :*
-
Oliwka w nocy to wszystko atakuje ze zdwojona siłą..współczuję
-
Ernesto to ja trzymam kciuki,żeby te wątrobowe elegancko wyszły..też mam powtórzyć,ale to przed porodem może..hm aaa usmiałam się z tych kanałów na pępku :)hehe mi sie wydaje,że wróci to do normy..mam nadzieje,że moja blizna po wyrostku tez bedzie ładna potem... mama wspomniała mi ostatnio,że po porodach nosiła pas poporodowy i że nie ma brzucha,a bratowa nie nosila i jej został...co myslicie o tym pasie??bedziecie stosować??
-
Cześć Oliwka..fajnie ,że dołączyłaś Aga to musisz byc dumna z córci,takie dobre wyniki no no i ma kto skarpetki założyć Ja problemu nie mam jeszcze,ale jak mam obcisłe dzinsy ciążowe na sobie,a już sa przyobcisłe na biodrach to juz dupa..buty czasem Pawełek mi ściaga:)
-
No te gule to mi Mati robi od stycznia właściwie..dzis na tej fotce to i tak słabo..u Renii fajnie widać hehe kochane maluszki :)zaczęłam sie więcej smarować,bo skóra czasem to aż boli na brzuchu :) Sylwia to charakterny kot twojej ciotki był..masakra... w ogóle koty potrafią.. Miałam kiedys kotka Pirata to był mega ukochany kociaczek jejciu..no nigdy nie pokazał wredoctwa ani nic,usłuchany,spał ze mną i w ogóle..Jak się wyprowadziłam do miasta to pozył jeszcze kilka lat u mamy a potem auto zabiło :( strasznie przeżyłam.. Potem jak mama straciła i psa to już nic nie chciała,ale bratowa sprezentowała jej rudego kocurka..no i tak żyja we dwójkę..ale ten to agent jest..tutaj milusiński,wiesz dzieciaczek,mama mu wędzone udka kupuję,a czasem cos mu do łba strzeli i potrafi podbiec i mamę ugryźć..albo trzyma go na rekach,głaszcze a on ją w twarz..no masakra..albo tak jak u Kamilli po złości cos zaszcza ech:) Psy pod tym względem są godniejsze zaufania co do dziecka..ale z tego co czytam to tez zazdrosniki..ech..może i dobrze,że nie mam żadnego zwierzaka?Teraz smutno samej ciągle siedzieć,ale jak dzidzia będzie to nie będzie dodatkowych problemów..hm
-
Nati jaka laseczka no no :) Barszcz ukraiński robiłam niedawno raz..nie powala,albo nie umiałam dobrego zrobić Dziekuję za komplementy za linie i pępek..hm mój nie wystaje,martwiłam się,że nie wylazł jeszcze..a to nie musi?? de fakto jest "płytszy" niż wczesniej Chrapnęłam sobie na pół godzinki..jakas rozdrazniona jestem jeny.. mama mnie denerwuje smsami co robie czy spie..jenyyy odpocząć nie można wrrr codziennie meldunek wrrrr z tej złości wstawiłam kość na pomidorową i zrobiłam porzadek w szafie z grubsza