
karolicia
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karolicia
-
Trochę mnie uspokoiłyście , bo myślałam, że mi na głowę już uderzyło . Mnie jak się siostra zapytała który tydzień , bo mama jej wygadała to odp. o ile jeszcze jestem to 13 :( ja nie wiem czy nadejdzie taki moment kiedy przestanę fiksować , w dodatku mam taką nerwicę , że na każde głupie słowo wybucham krzykiem i płaczem . Myślałam , że najlepszym lekarstwem na poronienie jest następna ciąża , i powiem Wam , że gdyby to nie zdarzyło się tak szybko to o ile zdecydowała bym się zajść to poczekała bym co najmniej rok jeszcze , teraz tylko siedzę i myślę , czy to kłucie to ok ?, czy ten sen oznacza , że po wszystkim ? . Mam już dość a najgorsze , że nikt z bliskich mnie nie rozumie
-
Mam pytanie do mam które straciły kiedyś ciążę , czy Wy też macie tak jak ja , że boicie się wybiegać w przyszłość?, ciągle macie myśli , że ta też pewnie tak się zakończy? Ja po wyjściu z usg przez 1-2 dni odpuszczam , a później znów mam obawy , nie boję się każdego dnia , każdej wizyty w wc , denerwuje się jak ktoś mnie pyta gdzie postawię łóżeczko , jak damy na imię ...itp.itd, nie wiem czy to normalne zachowanie po poronieniu , czy depresja , czy coś innego :( wizytę mam dopiero 2.04 i jak nie zwarjuję do tego czasu to będzie dobrze
-
sevenka podobne gusta mamy :) heheh
-
Franek albo Nela :) ale to moje typy :) z mężem nie gadałam jeszcze na ten temat
-
Monikae masakra z tą kapustą , aż się poplułam ze śmiechu :) ja to chyba jestem faktycznie robocop żadnych mdłości , wymiotów , zaparć, hemoroidów , kremów też nie stosuję , bo dwa razy rodziłam i nie mam ani pół rozstępa :) najgorsze, że wcale mnie to nie cieszy , jakieś mdłości , wymioty by mi się przydały tak na uspokojenie :)
-
dzień dobry :) gratuluje badań pomyślnych ) wisienka no niby widać , że siusiak :) skoro lekarz mówił to pewnie tak jest :) ja z własnego doświadczenia wiem , że mi lekarz powie koło 20 tyg. Eva ja miałam ospę w pierwszej ciąży , na szczęście nie miałam neta a lekarz nie mówił o konsekwencjach , córka nie ma żadnych nie prawidłowości :) więc w neta nie ma też co za bardzo wierzyć , myślę , że u Ciebie będzie ok , skoro już przechodziłaś Co do ruchów to fajnie było by tak wcześnie czuć , ale wydaje mi się , że do 15 tyg, to raczej nie możliwe . Nie mam przeczucia odnośnie płci , w 1 i 2 ciąży od razu wiedziałam i się nie myliłam , teraz to chyba ten lęk o dziecko nie pozwala mi planować, rozmyślać itp. może kiedy poczuję ruchy lęk minie i zacznę się cieszyć. Na dzień dzisiejszy boję się żeby ktokolwiek zauważył
-
wisienka a zdjęcia nie ma :)
-
wisienka wklejaj zdjęcia tego Twojego facecika :)
-
Wisienka masz link , i postępuj według instrukcji , na ostatniej stronie jak zrobisz skopjuj pierwszy link i wklej na profilu http://www.suwaczki.com/krokpierwszy/pregnancy.html
-
gratulacje dziewczyny pomyślnych badań :) co do wyjazdu to dawno bym pojechała z dzieciakami gdyby nie rodzaj pracy męża , pracuje na budowach i jest rozrzucany po całych niemczech , wyjechał bo mieszkamy z rodzicami i młodszą siostrą której będzie dom i musieliśmy pomyśleć o własnym , w mieszkaniu nie wyobrażam sobie życia , jestem ze wsi i dla mnie blok to więzienie . Dom pomału się buduje i jak tylko skończymy i będzie stan surowy zamknięty mąż zjedzie , on też jest ideałem faceta poza zazdrością , ale jesteśmy 13 lat małżeństwem i nigdy mi nie ubliżył , nie podniósł głosu ,ciągle kupuje prezenty , gotuje , sprząta i długo by wymieniać . Przy życiu i siłach trzyma nas świadomość , że kiedyś to wszystko się skończy a my będziemy zasypiać i budzić się razem miłymi słowami a nie z sms-ami
-
Martka też tego mi żal ,ale najgorzej było w zeszłym roku ,kiedy dowiedziałam się że jestem w ciąży on pojechał 4 dni wcześniej , potem okazało się że bliźniacza ,potem że coś nie prawidłowo jest i tak mnie przeciągli do 11 tyg. z łyżeczkowaniem a męża nadal nie było do szpitala zawiozła mnie siostr . Wszystkie pacjętki z cystami itp. przy których byli mężowie a ja sama , jak do niego dzwoniłam to nie raz przez pół h. słuchał tylko jak ryczę a ja nie dałam rady spowa powiedziedzieć .To były najgorsze chwile za 8,5 roku które pracuje w Niemczech. Milutka ja dałam radę z 2-ką małych i to w wieku 22 lat,to i Ty dasz :) powiem Wam jedno gorzej od nas mają tylko nasi mężowie którzy nie mogą nam zapewnić wszystkiego bo albo kasa i brak wsparcia psychicznego albo odwrotnie. My mamy to szczęście dziewczyny że nie mijają nas pierwsze słowa , ząbki i itp. Pamiętam jak mój syn zacząo mówic do tel. Przyjedz do mnie, przyjedz do mnie kocham cie :(
-
mojego nie ma od 14 lutego aż do 24 marca i też sobie nie radzę :( eh wypłakać się nie ma przed kim , żalić też nie bardzo bo nie chcę go martwić przez tel. bo i tak nic nie będzie mógł zrobić , ogólnie ciężko , wyjechał jak moja córka miała 4 latka syn 14 mies, a ja ciągle sama :(
-
do mnie powoli zaczyna docierać , że jednak mamą zostanę :) co do płci jest mi obojętne , bo mam parkę ,jem bardzo dużo mięsa , ale nie że np.kotlet tylko musi być coś dziwacznego , jakieś roladki , zraziki itp. w ciąży z córką jadłam zupy mleczne z synem słodycze , więc myślałam , że teraz będę miała łatwiej rozpoznać płeć po tym co jem , a tu zoonk :) jem to czego ani w pierwszej ani w drugiej ciąży nie jadłam . Dziewczyny ,które znacie już płeć co jecie ?
-
współczuję Wam tych mdłości , itp . ja nie mam żadnych negatywnych objawów , 1 trymestr kończy się w 13.5 tyg, chyba że ja będę miała odwrotnie ;) na razie 3 kg na plusie jestem ażżżżżżżżżż, to skutek uboczny braku mdłości
-
Aga mój lekarz też kieruje i sam wykonuje na ujastku , widocznie na usg które mi robił wszystko ok
-
trzymam kciuki dziewczyny za pomyślne badania :) A ja biorę inkę do torebki i lecę na kawę do ciotki :)
-
nie ma sprawy :) śpi spokojnie a jutro zaczynasz 12 tydzień :) Dobranoc kochana , ja po usg jestem tak spokojna, że zasnę w 2 minuty :*
-
no to się uspokoiłam :)ja chodzę do Marka Kowalskiego , założyciela szpitala ujastek , więc myślę , że gdyby miał jakieś obawy skierował by mnie na jakieś dalsze badania dziś jak robił mi usg , podglądałam fasolkę , i fikała , machała rączkami , nóżkami , i lekarz mówi wiercipięta zaraz pani pokażę , obrócił ekran w moją stronę , bo myślał , że nie widzę , a dzidzia jak na zawołanie w bezruchu stanęła :) już kombinuje szczęsciara czyli dziś 10t.6d :)masz , według tej stronki https://parenting.pl/portal/10-tydzien-ciazy Twoja dzidzia dziś powinna mieć 33mm :) czyli wszystko u Ciebie gra :)
-
Miałam dzwonić do lekarza dopytać ,ale skoro nie wszystkie robicie to spoko, ja na każdej wizycie mam usg a lekarz naprawdę dobry ,a z tego co czytałam ,to na usg zwykłym robi się takie badania
-
Szczesciara a termin masz na.którego?
-
Nie chodzi o kase tylko ja ani słowa na ten temat nie zamieniłam z lekarzem a nastepna wizyta w 15 tyg. I nie wiem co robić.
-
Szczęściara a któru dokładnie tydzień ? Ja mam dziś 11t.5d. Dzidzia 54mm ,podobno 1 mm mniej więcej dziecko rośnie na dobę
-
Witam nową mamusie :) Pytam jeszcze raz, wszystkie robicie prenatalne? Wisienka to będziemy się wspierać w tym zakazie :)
-
Iwa zapytaj koniecznie , też mnie ciekawi czy u mnie to już tak do końca ten zakaz hmm . Następną wizytę mam 2.04 to będzie 15 tydz, a ja nie zapytałam o genetyczne i nie wiem co teraz hmm.. w poczekalni kobiety mówiły , że ten lekarz nie jest za bardzo za tymi badaniami . Wszystkie miałyście te prenatalne ? bo ja jestem w 3 ciąży i dopiero w tej się dowiedziałam , że takie coś można zrobić
-
wrzesniowamamo jesteś cudową kobietą , podziwiam Cię ogromnie , ile trzeba mieć w sobie siły , kochana nie daj się , bo kiedyś przyjdzie czas że ten mały skarbek Ci się odwdzięczy. Ja miałam 17 lat jak urodziłam 1 dziecko myślałam , że świat mi się zawalił a ona jest tak cudowna , że dziękuję Bogu , że mi ją dał . Mój mąż jest za granicą , i nie ma mnie kto rozpieszczać, a jednak mam córcię która pomaga jak może , sprząta , robi kolacje ( wczoraj do łóżka ) nawet odmawia sobie kupienia czegokolwiek , żeby kupić coś dla mnie :)