Dziewczyny może pomyslicie ze jestem przyszla matka-wariatka ale tyle lat starań i kiedy w końcu sie udało ja teraz wariuje. Jestem na urlopie nad morzem i stesknilam sie za tym aby usłyszeć bicie serduszka, zobaczyć te male raczki i nozki, wiec umowilam sie do miejscowosci obok na USG :). Trafilam na świetnego lekarza, który potwierdził ze będzie dziewczynka :) wszystko po sprawdzał z mała jest ok. No i trochę sie termin po zmieniał wg średnich jej wymiarów i wagi wyszła nam końcówka grudnia :) Wyszlam z gabinetu w podakokach. Usluszalam serduszko, zobaczylam moje dzieciątko i sie uspokoilam...moglabym tak co tydzień a nie co miesiąc ;)
Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie :)