Skocz do zawartości
Forum

kasia-87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasia-87

  1. matko dziewczyny ja jak zwykle miałam dłuuugaśną przerwę w czytaniu i udzielaniu sie na forum, nawet nie ma szans żebym to wszystko nadrobiła :P moi chłopcy za dużo się do mnie teraz tulą żebym miała czas na kompa, czują chyba że jak się siostra pojawi to już będę miała mniej czasu... ja też już na dobre borykam się z bólem spojenia, bo ani chodzić ani leżeć nie mogę, a jak mam zmienić bok na ktorym śpie to wogóle masakra, tak mi łzy wyciska. malutką czuję bardzo nisko, obym jeszcze te 2-3 tyg się przemęczyła... następna wizyta 23.02 i to będzie ostatnia a do tego czasu muszę badania zrobić :P do dziewczyn które robiły wymazy na paciorkowce ile czeka się na wyniki?
  2. cześć ciężaróweczki :) mnie dziś energia roznosi, sprzątam, piorę, ubrania chłopcom przebrałam i poukładałam w szafkach :) no nie poznaję siebie :) a wy tak produkujecie że ledwo nadrabiam jak do kompa zasiądę :P wczoraj wieczorem was poczytałam ale już mi sił zabrakło żeby odpisać... któraś pytała o szczepienie MMR i autyzm u mojego pierworodnego, no więc ja nie wiążę tego konkretnego szczepienia z wystąpieniem objawów, bo objawy były dla mnie zauważalne ok 3 urodzinek dopiero, bo synek zatrzymał mi się w rozwoju i nawet trochę zaczął się cofać. i jak tak popisałyście o tych szczepionkach to posprawdzałam książeczki chłopców i powiem wam tylko że obaj byli szczepieni takimi samymi szczepionkami, pomimo że starszy był wcześniakiem z wagą urodzeniową 2300g. teraz napewno będę pilnować tego tematu. z tym jak się wychowuje pierwsze i kolejne dzieci to jest w tym sporo prawdy ;) no i nie pamiętam co jeszcze miałam napisać :P
  3. Izabel82 nie wiem jak jest teraz, mój pierworodny w styczniu kończy 6 lat, młodszy ma 4,5 roku, trochę wypadłam z obiegu, ale przyznam szczerze że zwyczajnie się boję o swoje jeszcze nienarodzone dziecię zwłaszcza że to córeczka a PL jako jedyny kraj wprowadziła obowiązkowe szczepienie przeciwko HPV a wszystkie pozostałe kraje sie z niego wycofują...
  4. Mama77777 nie jesteś na forum jednostką jeśli chodzi o szczepienie dzieci ale tzw indywidualnym planem szczepień. ja synów szczepiłam obu wg kalendarza szczepieniami refudowanymi i mój pierworodny ma autyzm :( nie wiążę tego bezposrednio ze szczepieniem mmr jak niektórzy rodzice, ale sądzę że szczepienia miały wpływ na rozwój zaburzeń, synek urodził się jako wcześniak i nikt na to nie patrzył, nie proponowali odłożenia szczepień itp, szczepili jak leci, a ja byłam zielona w temacie... drugiego syna urodzilam o czasie i jakoś szczepienia nie wpłyneły negatywnie, a teraz jestem bardziej wtajemniczona w temat, i powiem szczerze że mam mętlik w glowie... :(
  5. ja też tęsknię za śniegiem, ale z drugiej strony chłopcy chcieliby na sanki chodzić a ja nie bardzo mam siłę :-P i rzeczywiście łatwiej chodzić teraz niż po śniegu ;-) pamiętam jak rodziłam synka 6 lat temu w styczniu to napadało śniegu po kolana i mróz ścisnął po -25st w dzień... oj długo czekaliśmy aż będzie można się ruszyć na pierwszy spacer... :-P
  6. dziewczyny ale macie ładne brzuszki :) u mnie też pogoda dzis do kitu :( pada deszcz i tak cały dzień było szaro... Madika ty szyjąca jesteś?? ja sobie szydełkuję w wolnym czasie jeśli chodzi o poduszkę to ja mam dokładnie taką http://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2 zainwestowałam w nią na początku drugiej ciąży i jestem bardzo zadowolona, teraz też od początku z nią śpię, bo jak próbowałam bez to biodra mnie strasznie bolały, o kroczu nie wspominając :P
  7. Madika ja też się wybieram do pro familii po nowym roku pozwiedzać i popytać :) i faktycznie jeszcze szkoła rodzenia by się tam przydała do kompletu :) a moich chłopców dużo osób myli :P nawet ich szanowny tata :/ wystarczy że będą mieli podobne ciuchy (a często mają bo młodszy naśladuje starszego i wszystko co ma brat jest najlepsze) i już jest problem :P jak chodzą do niego co drugi weekend to potrafią w niedzielę wrócić do mnie zamienieni ubraniami, bo oczywiście tatuś nie widzi różnicy 10cm w ich wzroście :/ dużo osób też pyta czy bliźniaki :) usg mnie nigdy nie bolało, czasem jak mała się źle ułoży to jest taki dyskomfort, no i po badaniu często szaleje jak już lekarz jej głowicą usg nie gniecie ;) buraczki :) oj dzisiaj miałam na nie straszną ochotę :) ale powiem wam że póki co najdziwniejszym połączeniem smaków w obecnej ciąży było chrupanie ogorków kiszonych i pomarańczy, a potem przepicie tego kawą z mlekiem
  8. ja się zastanawiam nad pro-familią w łodzi bo się otworzyli 2 mies temu :) ale jeszcze tam nie byłam, a napewno się wybiorę ;) teraz moja kuzynka tam urodziła i czekam aż się do mnie odezwie to będę miała relację z pierwszej ręki ;) muszę sobie listę pytań przygotować zanim pójdę do nich na rozmowę ;)
  9. ja nawet nie marzę od razu po porodzie wcisnąć się w ciuchy sprzed ciąży :P a wcale dużo nie tyję :) ale to właśnie przez zmienione proporcje ciała lepiej na wyjście ze szpitala i pierwsze spacery przygotować sobie raczej ciążowe ciuchy bo elastyczne ;)
  10. tak sie wczoraj ładnie bawili :)
  11. hej dziewczynki :) trochę was poczytałam, więc teraz popiszę ;) ja krzywą cukrową miałam w zeszły czwartek, wyniki to 92-165-101 więc się nie martwię, ale wypić było trudno, a tuż przed ostatnim pobraniem to miałam takie zawroty głowy że szok, dobrze że byłam ze swoją połówką :) do gina w najbliższy wtorek idę, ciekawe co powie, ciekawa jestem jak malutka się ułożyła... leżenie w ciąży naprawdę dużo daje, przerabiałam to w pierwszej ciąży, tylko trzeba się przestawić na mocno oszczędny tryb funkcjonowania. zgagę miałam kilka razy dopiero, ale wiem że raczej mnie nie ominie :P malutka coraz bardziej się rozpycha i ciężko mi się oddycha, a jak zaczyna fikać koziołki to aż mi cały brzuch faluje i skacze co do bóli kości, to mi krocze najbardziej daje się we znaki jak leżę i np obracam się na drugi bok, albo wstaję do wc :/ no cóż, teraz już tak będzie do końca, dobrze że siedzenie na piłce fajnie masuje tamte okolice i mi to pomaga ;) a ja wczoraj byłam u moich pociech w przedszkolu na występach świątecznych :) ależ się wzruszyłam, łzy mi same leciały po policzkach :) mój autystyczny synek brał udział w przedstawieniu i nawet się uśmiechnął jak mnie zobaczył :) młodszemu nie bardzo mogłam się pokazywać bo zaczynał płakać że chce do mamy ;) ale też dał radę do końca występów :) jestem z nich taka dumna :) oczywiście był też Mikołaj i prezenty, więc do domu wracali z mega uśmiechem :) a w domu zrobiliśmy im przemeblowanie w pokoju i położyliśmy nowy dywan z ulicami żeby mieli się gdzie bawić autkami :) mnie już dopada syndrom wicia gniazda i wszystko bym kupowała dla maluszka ;) a wzruszam sie strasznie :P no to sobie popisałam :)
  12. hej dziewczynki widzę forum szwankowało, mam nadzieję że już po problemie ;) co do fb to my sobie z dziewczynami z poprzednich ciąż założyłyśmy tajne grupy i tm sobie klikamy już kilka lat :) tylko wszystkie musimy mieć siebie w znajomych ;) no i niektórym udało już się osobiście spotkać :) ja się czuję dzisiaj całkiem nieźle, jestem spokojna po wczorajszej wizycie, bo wiem ze nawet jak mnie coś pobolewa to szyjka się nie skraca i odpoczywać wystarczy żeby przeszło :) mój partner na szczęście nie goni mnie z tyciem :) ja mam średnio ok 1-1,7kg na 3 tyg do przodu. co do staników to ja się jeszcze wstrzymuję z zakupem bo w każdej ciąży miałam inny rozmiar i np teraz już latam w swoim staniku do karmienia z poprzedniej ciąży i ledwo się mieszczę, a gdzie tu jeszcze do końca ciąży i później pokarm do tego... ja pierwszego synka karmiłam swoim mlekiem zaledwie 3 tyg, bo był wcześniakiem i choć próbowałam to był słaby i lżej mu było jeść z butli, a wszystkim zależało żeby nadrobił braki wagowe itd, ogólnie przez 3 mies miałam pokarm i karmiłam z butli, potem tylko mm. przy drugim synku było zdecydowanie lepiej i karmilam pół roku cycem :) zobaczymy jak będzie z córcią :)
  13. o matko Bad women współczuję... mam nadzieję że już sie lepiej czujesz... ja swoją krzywą pójdę robić za tydz w czw bo tak mój facet może być ze mną, sama się boję... za często mi się słabo robi od zwykłej kolejki żebym ryzykowała :( mięśnie kegla zawsze warto ćwiczyć, nie tylko ze względu na ochronę krocza, dla dobrego seksu też ja przytyłam przez 3 tyg 1,7kg (od początku +6,4kg) a w brzuszku mam już 96cm i tak się trzeba turlać do wiosny ;)
  14. hej kobitki :) ja dziś po wizycie :) szyjka długa 35mm, a córeczka 31cm (z nóżkami już) i 800g :) a też się martwiłam, bo brzuch mi się dawał we znaki twardnieniem i czasem coś mocniej zabolało, na szczęście jest ok no spę biorę już od miesiąca ale tylko wieczorem bo wtedy najczęściej narzekałam na brzuch. frytki też mam często za mną chodzą :) a najbardziej mi smakują z MC Donalds :) i pomimo córeczki w brzuchu to bym tylko kwaśne jadła :P no i w przyszłym tyg muszę zrobić krzywą cukrową :/ blee :P
  15. Olka dasz radę :) ja w pierwszej ciąży leżałam 10 tyg i dzięki temu dotrwałam do 36 tc :) na początku może być trudno się przestawić jeśli byłaś aktywna, ale wszystko się da dla maluszka :) jakie wy macie ładne brzuszki :) przynajmniej wiem że nie ja jedna na tym etapie ciąży już noszę ze sobą taką piłeczkę
  16. Aguś nie skreślaj wszystkich facetów, naprawdę są wyjątki :) mnie życie nie rozpieszczało, jestem w trakcie rozwodu, ale też jestem w kolejnym związku i to mój partner jest ojcem dziecka którego się spodziewam, z małżeństwa mam dwóch synów (5,5 i 4 lata) z czego starszy jest niepełnosprawny- ma autyzm, i facet wiążąc się ze mną doskonale o tym wiedział, bardzo mnie wspiera w terapii synka, chłopcy go uwielbiają, a mój były mąż...szkoda gadać :( chłopcy chodzą do niego co 2 tyg na weekend i prawie zawsze wracają chorzy, nic nie mogę od faceta wyegzekwować, zero wsparcia (i nie mam tu na myśli wyłącznie alimentów), porażka :P ale są na świecie ludzie którzy nie boją się dorosłości i odpowiedzialności za siebie i rodzinę którą chcą założyć :)
  17. dziewczynki ja baaardzo polecam piłkę :) w poprzednich ciążach przynosiła mega ulgę :) bo na koniec to miednica i krocze bardzo dają się we znaki i ja np tylko na piłce mogłam siadać. pierwsze cc więc piłka niewiele dała, ale do drugiego porodu zostałam przyjęta z 4cm rozwarciem (a pojechałam do szpitala bo mi wody odchodziły, zero bóli) a w domu przez ostatni miesiąc relaksowałam się właśnie na piłce ;) super sprawa :)
  18. zdrzemnęłam się godzinkę i już nadrabiałam :) Sylwia wszystkiego najlepszego :) ja za to mam ostatnio ochotę na makaron z twarogiem ale dla siebie to mi się robić nie chce, a moje dzieci niestety nie jadają twarogu :( dobrze że chociaż na słodkie nie mam ochoty, bo co chwila bym coś jadła ;) a tak jak któraś już napisała ze dupa rośnie takie mam do was pytanko jak wam się siedzi na krzesłach? bo mi już ciasno i muszę siadać okrakiem żeby brzuszka nie gnieść... znalazłam fajną stronkę pufoteka.pl i mam zamiar kupić sobie pufę sako miała/ma któraś?? bo nie wiem jaką wybrać ;)
  19. cześć dziewczyny :) ale wy produkujecie :) ja do was rzadko zaglądałam i nie dam rady wszystkiego nadrobić :/ ja krzywej cukrowej nie miałam jeszcze, w grudniu mnie to czeka niestety :P jak dla mnie najgorsze badanie w ciąży :P co do golenia, to ja sobie jeszcze radzę chociaż już tylko raz tyg bo mi nie wygodnie, no i już coraz częściej na czuja ;) ja wizytę mam 2 grudnia, a na poprzedniej dowiedziałam się że będzie córeczka wagi nam jeszcze nie podano, ale teraz pewnie już mi lekarz coś powie ;) moich dwóch urwisów już poinformowałam ze będą mieli siostrę :) brzuch mam duży, choć przytyłam tylko ok 6 kg :P muszę sobie jakieś foto zrobić i wam wrzucić :) miłego dnia dziewuszki :)
  20. to moja trzecia ciąża :) ale rzeczywiście jak patrzeć na tc a wielkość brzuszka to się spory wydaje ;) wiadomo że jak się położę na plecach to jest zdecydowanie mniejszy ;) ja praktycznie od 3 miesiąca latam w spodniach ciążowych bo gnieść brzuszka w zwykłych nie ma sensu...
  21. tak teraz wyglądamy ;) pochwalcie się swoimi brzuszkami :)
  22. hej dziewczyny :) rzadko do was zaglądam, a wy piszecie jak szalone :) nie mam możliwości czytać was na bieżąco :/ tak w skrócie co u nas to we wtorek mieliśmy wizytę, leci mi 22 tydz (21tyg 4 dni dziś) i wszystko jest w jak najlepszym porządku :) i udało się podpatrzeć wreszcie maluszka :) będzie córeczka :) ja jestem 5kg na plusie od początku ciąży i ciągle sobie rosnę :) z tego co widziałam po ostatnich wpisach to poruszałyście temat cichych dni i sporów z partnerami. ja póki co nie narzekam, mój cierpliwie znosi moje narzekania i zamęczanie pytaniami ;) a jak tylko jest w domu to przejmuje obowiązki domowe typu zmywanie, spacer z psem itp, ale i nam spięcia nie są obce, bo jesteśmy porywczymi charakterkami :P tylko ze jak pokłócimy się wieczorem to tylko noc jest cicha, a rano już rozmawiamy :) spróbuję wrzucić wam zdjęcie z niedzielnego spacerku :)
  23. zdjęcie nie chce mi się wczytać :( nie wiem czemu...
  24. hej kobitki, rzadko tu zaglądam bo przy moich maluchach kiepsko z wolny czasem na komputer. wczoraj miałam wizytę u gina, szyjka długa i zamknięta (41mm), dzidzia zdrowo rośnie, ale nadal pozostaje naszą malutką niespodzianką, bo nie udało się jej podejrzeć :P ogólnie ciężko było pomierzyć bo łożysko zasłaniało maluszka. grunt że wszystko w porządku :) kolejna wizyta 10.11 :) ja też ładnie rosnę bo przez 3 tyg znów przybrałam 1,7kg, jak tak dalej pójdzie to nie wiem czy się zmieszczę w 70kg do końca :P a w załączniku pokazuje wam swój brzuszek w 18tyg2d ;)
  25. juz się dopisałam :) pokaźna ta lista ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...