Skocz do zawartości
Forum

marysiaa90

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marysiaa90

  1. hej Mamusie. Byłam wczoraj na usg, mała waży ok. 2760g (początek 36tc) więc idealnie. Lekarz zbada mnie w czwartek na wizycie, ale mówił, że cesarkę przeprowadzimy prawdopodobnie 1.12!! Niby człowiek zdawał sobie sprawę, że ciąża dobiega końca, ale jak się usłyszy konkretną datę to mnie padaka łapie, że to naprawdę 3 tyg zostały tylko!! Już nie mogę się doczekać aż poznamy Sarę ;) <3<br /> I mnie od wczoraj gardło boli, dzisiaj ospała jestem, a jak chciałam się zdrzemnąć z synkiem to Mała wariowała w brzuchu, po żebrach tak dawała, że nie było mowy o spaniu, a jak udało mi się usnąć to syncio wstał :o to chyba namiastka tego co mnie czeka po porodzie MAMA NIE MA SPANIA! Niby ciepła ta jesień a i tak się choróbsko przypałęta..
  2. oo udało się, dzięki Renata ;) 1x dziennie taki zabieg i zero rozstępów!! :)
  3. i rzeczywiście jak się karmi np prawą to z lewej leci mleczko
  4. Na początku noworodka raz jedną raz drugą, potem piersi się "nauczą" i tak będą produkować to mleko. Jak dziecko będzie większe czyli będzie więcej piło - można już z dwóch na raz ;) Kapusta to jest udowodniony naukowo sposób na zapalenie piersi - zimne liście kapusty potłuc NIEMETALOWYM narzędziem i przyłożyć tym "śluzem" do piersi. Kiedyś zrobiłam sobie taki okład i po 10 minutach wpadły moje przyjaciółki porwać mnie na imprezę niespodziankę z okazji moich urodzin :o mąż o wszystkim wiedział, a nic się nie odezwał żebym tej śmierdzącej kapuchy nie pakowała do stanika poszłam taka kapuściana.. Ja mam jeszcze te kompresy żelowe aventu w razie problemów. Można je chłodzić (gdy boli) albo nagrzewać (przy zastojach pokarmu).
  5. Ja mam mieszane uczucia co do stosowania kapturków i dokarmiania butlą. Ale mimo wszystko mam przygotowany już laktator, butelki i na pewno kupię kapturki. Już wyjaśniam skąd moja "niesłowność". Ja mam dziwną budowę cycków :P jakoś nie mogłam znaleźć dobrej pozycji do karmienia, ponad to miałam duuże dziecko, cieżkie, przez co niepraktyczne do przystawiania. Ale zależało mi bardzo, sutki bolały już w szpitalu - wysłałam męża po maść bo przecież w szpitalu nie pomogą. Wróciłam do domu, po 2 tyg sutek już poraniony, sięgnęłam po kapturek - bolało mniej i dziecko mi bezpośrednio krwi nie ciągneło, ale widziałam że on się męczy bardzo jedząc w ten sposób. Łez końca nie było więc wpadłam na genialny pomysł: pokarmię jeden dzień tylko lewą - zdrową piersią (bo o dziwo w lewej było wszystko w porządku, żadnego najmniejeszego bólu). No i się zaczęło.. w prawej rosła gula, boleć nie bolała więc wykluczono zapalenie. Przez dwa miesiące mleko mi już nie leciało, położna mnie męczyła strasznie, wyciskała... i ja laktatorem męczyłam - NIC. Zatkał się kanał i pozamiatane. Poleciałam do chirurga, ten oczy na wierzch, że tak późno przychodzę, toż to ROPIEŃ już od dawna.. ;/ nacinanie piersi, sączki i te sprawy. Gdy z prawej piersi już nic mleka nie leciało, zaczęłam dokarmiać małego butelką - to też był mój gwóźdź do trumny, ponieważ szybko ogarnął że z butelki mleko leci samo więc on już się nie będzie męczył z piersi i piersi już nie chciał :((( stąd drogie Mamy, nie po złości piszę, żeby na starcie odpuścić sobie trochę dodatkowych gadżetów. Sama mam zamiar teraz tak zrobić, żeby natura sobie w tym wszystkim sama poradziła. Bardzo się denerwuję, czy po tym ropieniu wszystko z tą piersią w porządku i czy będę mogła teraz karmić normalnie.
  6. Poranione sutki są w wyniku niewłaściwego ssania dziecka. Więc nie zawsze się to ma. Najlepiej przypilić położne w szpitalu, żeby pomogły dobrze dziecko przystawić. Ja olałam, do domu wróciłam i czarna rozpacz była :( Ile mam tyle historii związanych z karmieniem. Myślę, że zawsze jest moment kiedy te piersi są zmęczone i pojawia się ból, można się wtedy poddać (jak ja) a można zęby zacisnąć i karmić dalej, sutki się znów dostosują. Jak mówiłam, kapturki mi nie pomogły w ten sposób że ja nic nie czułam, żeby nic bólu nie czuć trzeba ostawić dziecko i karmić mm... a czy ktoś zaciśnie zęby i przeczeka czy też się podda to indywidualna sprawa ;)
  7. hej Mamy, ja bym odradzała korzystać z nakładek w szpitalu bo: dziecko się dopiero uczy ssać poprawnie, przez nakładkę dodatkowo się męczy i może nabrać złych nawyków. Musimy zacisnąć zęby i przeczekać moment kiedy maleństwo się nauczy już poprawnie i bezboleśnie ssać. Kapturek naprawdę utrudnia dziecku życie, jest mu dwa razu trudniej się napić, ponad to łyka powietrze i potem są problemy kolko-podobne. Mówię z doświadczenia oczywiście. To trzeba myć i wyparzać co karmienie - a uwierzcie mi, to nie takie hop siup. Oczywiście kapturki ratują życie, mi ratowały jak młody poranił mi suta do krwi.. bolało mniej po prostu ale i tak płakałam. Dlatego radzę poczekać, ew kapturkować się w domu już, a do szpitala trzeba mieć dobrą maść na sutki - ja miałam i teraz mam Maltan. Sumiennie smarować po każdym karmieniu ;))
  8. hej Mamusie ;) albo mi się wydaje, albo grudzień będzie obfity w dziewczynki ;) Ja ciągle po lumpach biegam - niby tylko zobaczyć czy są jakieś kombinezony, a zawsze obładowana wracam, rzeczy oczywiście tylko dla dzieci ;) łóżeczka jeszcze nie składam, moooże mąż się zlituje i pomaluje pokój dziecięcy ale wszystko już poprane i poprasowane bo ja się czuję coraz gorzej. Kręgosłup wysiada, spać po nocach nie mogę - godzinę się układam w "wygodnej" pozycji.. Na własne życzenie, bo całą ciążę biorę na ręce moje drugie 16kg szczęścia.. idę na USG w 36tc, bo wcześniej wyrwałam w 27tc - musieliśmy z mężem sprawdzić co tam siedzi w brzuchu
  9. a pod spód co włożysz? body, pajacyk?? pajacyk (jeśli tak) to polarowy czy zwykły??
  10. Wrócę do tematu wyprawki do szpitala. U nas ciuszki, rożki, środki higieny zapewnia szpital - jest tradycja, że wychodząc zostawia się ciuszek dla maluszków ;) swoje trzeba mieć pampersy. Ale.. już zastanawiam się, w co ubrać noworodka na wyjście. Boję się, że może być baaardzo mroźnie (choć to mało prawdopodobne na początku grudnia). Nie chcę brać pół szafy do szpitala. Wy już myślałyście o tym?
  11. Andzia trzymaj się! :* szczęśliwego rozwiązania ;) Roksi ja też mam termin z om 12.12, z usg 13.12 :) ponad to zapłodnienie było 22.03 więc wszystko się idealnie zgadza Renata i ja jestem spod Lublina :)) chociaż mam bliżej niż Ty ;) rodzić będę u siebie w mieście, jakoś Lublin mnie odstrasza.
  12. poza tym, kręcę się już w kółko bo: chciałabym już zacząć wszystko szykować dla dzieciaczka, a z drugiej strony coś mi mówi, żebym nie popadała w paranoje, że za wcześnie. No i nie wiem co robić a syndrom wicia gniazda jest u mnie już w pełni :) Z synem miałam wszystko gotowe 2 mce przed terminem. :P
  13. hej Mamusie :) mam w domu dwuletniego brzdąca i w sumie mogę podpowiedzieć w miarę na świeżo co się sprawdziło u nas. Kąpiel - my kąpaliśmy co 2-3 dni bo; tak poradzili w szpitalu i.. Gabriel nienawidził kąpieli. Darł się w nieskończoność. Niemowlaki zazwyczaj to lubią więc on był wyjątkiem. Po wielu próbach i błędach wyjasniło się, że on nie lubi na leżąco się kąpać. Jak go trzymałam pionowo bardziej to już tak nie płakał. Teraz nabyłam sobie tą wkładkę dla niemowlaka - zobaczymy jak się sprawdzi ;) Stelaż do wanienki - prze-su-per sprawa, polecam z całego serca, pamiętajmy że nasze kęgosłupy są wykończone po ciąży. Karmienie piersią po cc - to nie stanowi żadnego problemu, leży się plackiem, a położna (mi chwilkę po przyjździe na salę) przystawia maluszka do piersi. Tyle manewruje dzieckiem, aż dziecko zacznie ciumkać dobrze ;) Ciemieniucha - kilku rzeczy próbowałam, sprawdziła się Olejuszka Skarb Matki ;) ładnie się wyczesywała ciemieniucha. No i porządna szczotka (ale dla niemowlaka! Bo są mięciutkie i są twardsze. Mój kawaler miał bardzo długie i "gęste"włosy i to utrudniało sprawę. Termometr - mamy Microlife NC 120. My zawsze robiliśmy 3 razy pomiar i wyciągaliśmy średnią - moim zdaniem najbezpieczniejsza metoda. Gorączkę w wieku niemowlęcym miał tylko po 2giej dawce szczepionki. Policzki w zimie - ja polecam z całego serca Ziajke krem do pielęgnacji dzieci i noworodków. Od pierwszego dnia życia ;)) sprawdzała się ekstra w zimie. Bardzo nawilżała skórę. Odparzenia - przy pierwszym dziecku nas ominęły, mam nadzieję, że i teaz się uda. Pupę sparowaliśmy bepanthenem, sudocrem jest wysuszający. Bepanthen pomocny jest również przy popękanych brodawkach (ja miałam bardzo :(( ) Ocenisept - przy noworodku jak dla mnie niezbędny, począwszy od pielęgnacji pępuszka, potem przydaje się do dezynfekcji np. popękanych brodawek i przy wielu innych przypadłościach Mamy i dziecka ;) Mam nadzieję, że nikt nie potraktuje tej wypowiedzi jako wymądrzania się (bo ja sama nie wiem jak to będzie teraz), chciałam tylko poradzić co się sprawdziło u nas. Ani nie jest to kryptoreklama - po prostu to jest ok i dlatego o tym piszę ;) Pozdrawiam serdecznie ;)
  14. hej dziewczyny! tak się zastanawiam, po co Wam właściwie to uznanie ojcostwa? ja tam ślub brałam jak syn miał 9mcy. Do USC zgłoszony był po narodzinach normalnie jako mój syn i mojego partnera. W szpitalu był normalnie "tatą"... a propo ruchów - moje maleństwo skacze czały czas :) ale jak przez dłuższy czas nie czuje ruchów to jestem strasznie spięta! okropne uczucie.. o niczym innym nie myślę. Dokuczają mi straszne bóle pleców :( spać się nie da w nocy, a jak u Was?
  15. ~Roxana28 Cytrynówka najlepiej by było jakby wyklul się po nowym roku gdyż słyszałam że ma wejść nowe prawo co do becikowego. Mamusie zamiast dostać raz 1000 zł będą je dostawać co miesiąc przez cały rok becikowe dotyczy nas wszystkich (niepracujących) ponieważ obejmuje 56tyg do tyłu więc cały 2015r ;)
  16. a co do terminu, to ja czekam na cc, lekarz mówi, że będzie wcześniej (bo mam tendencje do rodzenia duużych dzieci hehe) czyli pewnie na początku grudnia. Pewnie na Święta już dojdę do siebie ;) ale ciekawa jestem jak będzie u Was :) czy dzieciaczki będą na Święta w domku :)) mój pierworodny przesiedział termin o tydzień i ani mowy nie było, żeby chciał wyjść do rodziców... musieli go wyciągać :)
  17. Fiolet, to moje drugie dziecko, w domu mam chłopaka, więc łatwo powiedzieć "czuję, że to dziewczynka" ale podświadomie chcę dziewczykę i stąd takie przeczucia pewnie :) no wyprawki jako takiej robić nie muszę, synek we wrzesniu kończy 2 lata dopiero więc wszystkie rzecioszki jeszcze nie zdazyły głęboko na strych pójśc :) no ale chciałoby się wiedzieć hihi :) takiego scenariusza, że dzidzia nie pokaże co tam ma nie brałam pod uwagę. A tak to nie wiem czy mówić ruszył się, czy kopnęła hehe :P
  18. hej Mamy, czy jest jakaś Mama która nie zna płci swojego maluszka? Ja własnie w takiej sytuacji jestem.. ciężko trochę się ustosunkować do "brzucha" :) ale najwazniejsze że wszystko w porządku :) termin mam na 12-13.12.
  19. ignesse Hey Marysiu Gratulacje dla wszystkich przebadanych :) To wychodzi na to ze ja waże najmniej :( najpierw schudłam 5kg do 47,5 a teraz mam 48,6 . Z Oskarem wszystko ok, ale już się sama zastanawiam co robie nie tak, że jeszcze nie przybieram tego przepisowego 0.5kg/tydzien chociaż Każda Mama i każda ciąża jest inna :) to ze 60% przyszłych mam przybiera 0,5kg/tydz nie oznacza ze z Toba jest cos nie tak :) jeśli ktoś sie nie odchudza to znaczy ze robi wszystko jak należy, a waga żyje swoim życiem. Najważniejsze ze z Oskarkiem wszystko w porządku i on dobrze je i przybiera na wadze. Ja w poprzedniej ciąży zaczynałam z waga 67kg skonczylam 103kg (w 21tc bylam juz 15kg do przodu) :/ a teraz zaczelam z 84kg i przytylam dopiero 4kg... Drobne osóbki w ciąży przybierają mniej na wadze a dzieciaczki rodzą sie w pełni zdrowe :) za to Wy zaraz po urodzeniu wygladacie jakby wasze maleństwo bylo pożyczone:) super laski :)
  20. Hej dziewczyny :-) Ja mam termin na 13 gru, jestem w 21tc. Jeszcze nie wiem kogo noszę pod serduszkiem (Sarę lub Tymka), mamy cichą nadzieję, ze córcia bo w domu jest prawie dwuletni chłopak:) Lekarz zlecił badanie usg dopiero w 23tc.. Sama nie wiem co o tym sądzić, bo powinno się zrobić do 22tc. O teście na tolerancję glukozy tez jeszcze mowy nie bylo. Przybierać na wadze zaczęłam dopiero teraz, za to w baaardzo szybkim tempie (2kg/tydz) :(( a jem tyle samo.. Nie wiem jak to się skończy.. Za to brzuchol duży od poczatku :) nie pozostawiam wątpliwości ze to stan ciążowy:) Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...