Skocz do zawartości
Forum

Izabela123

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Izabela123

  1. Ja też jestem nie zadowolona z rodziny. Pomoc? Mogę zapomnieć. Ewentualnie jak muszę wyjść to wtedy tak . Nawet mąż wtedy się zajmie. M mnie zawiódł w roli ojca. Na szczęście córka nie daje aż tak w kość to jakoś sobie radzę. Choć czasem dopada mnie deprecha, żal i płacz. Bo m miał być ojcem a nie kawalerem. Takie odnoszę wrażenie. Dobrze że tu można się pożalić.
  2. Miska u nas ważą na golasa. Położna u nas była raz, mówiła aby dzwonić jak zechcę by przyszła bo ma taki obowiązek. Ja nie dzwonilam bo jest ok. Z PZU też dostaliśmy szybko. Mąż w ten sam dzień nawet. Za to Generali mnie oszukali. Miałam mieć bez karencji a potem figa. Zastanawiam się czy nie naskarżyć na przedstawiciela. Na pewno zrezygnuje z ich usług choć chciałam zostać. No, ale w PZU dostałam dużo bo 1700 plus mąż 1500 . Do tego becikowe 1000 więc na pampersy będzie Szkoda, ze straciłam te 1500 ale cóż. Pochwalcie się mamuśki bobaskami, jakieś zdjęcia proszę spore te wasze kluchy? :)
  3. Właśnie byłam w MOPS. Nie trzeba narazie nic z pracy. Po dokumentach stwierdza co jeszcze dowieźć... Ja kiedyś po prostu im pocztą wysyłałam resztę dokumentów :) SheViolet ja i tak się nie załapię. Oboje z m mamy dochody stałe. I racja nie odlicza rachunków itp. Jakby to co zarabiamy było na rozpustę...
  4. SheViolet warto . Zawsze to na pampersy będzie itp. Tylko ta biurokracja zniechęca.
  5. Ja tylko becikowe. Niestety, ale nawet jak juz jest nas czwórka to przewyższają dochody... Ja nie wiem właśnie co z pracy wybrac-jakie dokumenty. Pytam tez na fb :) to i Pit 11 tego nie wiedziałam. Beznadzieja i tak z urzędu papierki to po co to jeszcze.
  6. Becikowe- jaki dokument z pracy? Dochód z miesiąca na miesiąc- trochę tego nie rozumiem.
  7. Ja miałam nacinane, bo źle współpracowałam z położną. Miałam za mocno ściśnięte i wrosły mi sieq. Położna, ktora zdejmowała w 4dobie ciągała za nie, ludu liznęłam nieba! No i rozeszły się... Przyszła gin: Trzeba szyć na nowo. Umarłam w myślach. Oczywiście bez znieczulenia. Z bekiem dolazłam do łóżka, wczołgałam się i dochodziłam do siebie.a tak fajnie śmigałam po porodzie. Po ok. tyg. poszłam na zdjęcie - patrzę a tam gin o zlej slawie... Myślę no to zajebiscie. Ale odeslal do domu , abym jeszcze tydz. tak pochodzila. Kiedy zdejmował szwy, był delikatny i ostrożny. Nic nie bolało - po prostu chciał bym nie cierpiała i się postaral. Ogółem tam czasem rwie zaboli, ale jest ok. Gorzej z tylkiem minie miesiąc a ja mam problem iść do kibelka.i nie wiem co z tym zrobić.kluje, boli, narywa... Masakra. Co z tym zrobić? Chyba hemoroidów nie mam. Na sex poczekam po wizycie. jaką antykoncepcje będziecie stosować? Brałam tabletki, teraz pewnie też a z czasem chyba zastanowię się nad spiralą choć sama nie wiem...
  8. Aniu wyrazy współczucia, to co przeszlaś przechodzi ludzkie pojęcie. Moim zdaniem po 12 godz. Męki powinni obowiązkowo robić cesarkę, a po oxy jeszcze szybciej. Ta kroplowa daje straszne Skórcze, wiem bo też wyłam z bólu i mdlalam. Ja nie miałam zzo, ale mój 1 etap trwal tylko 5godz, wiec nie ma co porównywać. Przy pierwszym porodzie miałam zzo i czułam się po porodzie bardzo źle, dochodzilam miesiąc do życia! To znieczulenie nie jest dla każdej. Porównując moje porody , wolę to bez zzo, po porodzie wstałam jak ta lala mimo męczarni z oxy. Aniu gratuluję dzieciątka. Szkoda, że lekarz tak wiele ryzykował. Oby to go czegoś nauczylo. Podziw dla tatusia, który stanął na wysokości zadania! Ale jestem oburzona tą historią...łzy faktycznie lecą.
  9. Miśka, przecierałam patyczkiem, bo trochę zabrudzilo się krewką i musiałam. Może i masz rację, mam głęboki wózek i czemu by nie wyjść, słoneczko świeci. :)
  10. Ewelina, napisz czy coś się rozkręciło. Trzymamy kciuki. Żabcia to już czas na takie objawy :)
  11. Hej, u nas 6 *C więc pewnie nie wyjdziemy na spacer. Po prostu jak się uda to wylecę sama na głosowanie. Ja mam na pupkę alantan , sudocrem i nivea. Najlepiej się sprawdza alantan, dla dziewczynek lepiej maść. Nivea i sudocrem tylko na pupkę aby nie wysuszyć siski. :) mala rada ciotki :) : Nakladamy kremy na suchą skórę, inaczej możemy doprowadzić do odparzenia . A jak tam pepuchy maluchów? U nas kikut odpadł w 17 dniu. Używałam oscenisept 2-3 x dziennie, przemywałam wodą -patyczkiem wokół, potem suchym wycieralam. Nie było problemów.
  12. Kasiek życzę wszystkiego dobrego! A jak z karmieniem? Będziesz karmiła piersią czy już tylko mm? AsiaPil czyżby rozpakowana? Ni widu ni słychu :) Wczoraj w końcu zdjęli mi szwy. O dziwo bez problemu i bez bólu ")
  13. Myszka a w pierwszych dobach często i na czarno te kupki :) to prawidłowe.
  14. kasiek trzymaj się! Szybkiego powrotu do zdrowia. Myszka moja malutka ma "złotą luźną kupę" karmiona tylko piersią. A ty dokarmiasz? Może plącze bo się nie najada. Moja malutka tak miała i w szpitalu z poczatku dokarmiano ją.wtedy kupka tez jest inna. Co do baby bluesa... Ja jestem placzliwa juz z 5 dni. Bez powodu nawet plączę. W dodatku strasznie boli mi głowa, czasem aż promieniuje w oczach. Tęsknię za kawa i czekoladą..pozdrawiam
  15. Gratulacje mamuśki. :) AsiaPil zgłosić się proszę :) Paula jak wczesniej- po nakarmieniu wypij wygazowane karmi. A ogółem to przystawiaj jak najwięcej, aby cala pierś była opróżniona.
  16. Hej, mieli mi dzis zdjąć szwy... Nie zdjęli, a dop. Za tydzień plus USG. Tyle strachu a tu jeszcze czekać. Co do tesciowych i mam. Ja nie liczę na niczyją pomoc. Chętnych brak :) A moja mama do tej pory nie zadzwoniła nawet do mnie :) Mąż jak na razie też mi nie pomaga, ciągle pracuje. Ale muszę go postawić do pionu, bo palcem patrzę nawet nie kiwnie, niby się boi a ja mam to w d#€% :) sama dziecka nie zrobiłam. Ogranicza się do patrzenia na nas! Parodia! Chcę być cierpliwa i wyrozumiała, ale bez przesady.
  17. Witam, położna kazała robić okłady z altaced (tabletki) na guzki na piersiach niemowlaka. Czy ktoś używal? Z tego co wiem to nie jest wskazane dla dzieci do 3r.życia. Co robić?
  18. Kopia z FB, Opowiadam jaki był nasz poród !!!!!!!!!!!!!! 5-10-15 !!!!!!!!!!!!!!!!! Piękna data narodzin - pięknej dziewczynki o imieniu Lenka. Siłami natury, choć niestety przez wywołanie, przyszło na świat dziecię o wadze 3400, 54cm. Czujemy się świetnie, ale jeszcze dochodzimy do siebie. 30 września trafiłam na IP z podejrzeniem sączenia się wód. Na porodówce nic się nie działo, zostawili mnie na patologi. Nie mogli ustalić czy to wody , czy nie...W końcu 5 października wysłano nas na wywołanie. O godz. 12 kroplówka, 13-14 odeszły mi wody i wtedy zaczęło się...Ból , który mnie dotknął był straszny, kiedy pozwolili mi wstać ledwie huśtałam się na nogach. Na szczęście wspierał mnie kochany mąż. Miałam to szczęście , że przysypiałam trochę między skurczami. Po chodzeniu poczułam się lepiej. Potem na piłeczkę, także mega ulga, gaz rozweselający- u mnie do dupy! I zaczęło się...uff... Parcie, parcie a ja krzyczę....Zamiast zamknąć buźkę i przeć .Przez to nacięli mi krocze, bo za mało współpracy.Cięcia nie czułam! Parcie to dziwne uczucie, rozpierające, nieprzyjemne, ale nie boli, skurcze wtedy giną.To jest chwila, krótka chwila.Pamiętajcie - zamknąć buźki! Najgorsze to skurcze ,porodu samego w sobie nie bójcie się. Zszywanie da się przeżyć, mimo znieczulenia trochę kłuje. 4 dnia po porodzie zdjęli mi szwy -źle! Rozeszło się i zszyli na nowo ,niby tamte się wrosły... w środę do zdjęcia. Dostałam coś na bazie antybiotyku.To było bardzo bolesne doznanie, a niestety jeszcze nie koniec...I tyle jak to było u nas.
  19. Aska123 mam nadzieje, że już po wszystkim :) Nie przechwalając mojej córki, to jest taka grzeczna , w nocy przewine, nakarmię i śpimy smacznie! Pierwsze kompiele udane, bez płaczu :) Nie opowiadałam jeszcze jak przeszedł mój poród, muszę się zebrać, nie mam chęci na takie wspominki. :) zdjęcie lalki wrzucę na dniach. Zaraz lecę robić ciasteczka. Miłego dnia.
  20. SheViolet na 4 dzień zdjęli. Pewnie za szybko, ale jeśliby dłużej czekać to wcale by się zrosly w skórę. Po prostu schrzanili od a do z... No, oby w środę poszlo bezboleśnie i szybko. Boję się, bo moja wrażliwość na ból sięga histerii po tym akcie. AsiaPil uwijaj się, uwijaj , bo wyślą cię na wywołanie. Wrrr...
  21. Gratuluje następnym mamusiom :) AsiaPil zalatwili mnie troche w naszym szpitalu. Mają szczęście, że nie miałam ochoty się awanturować itp., ale myślami byłam już w domu i zobaczymy co dalej. A więc położna za mocno mnie zszyła. Szwy wrosły w skórę... Wzięli mnie na zdjęcie, nieumiejętnie położna je usuwała. No i się rozeszło, musieli zszywać mnie od nowa! Bez znieczulenia wszystko, tak więc nie wspomnę o bólu. W środę idę jak na ścięcie na zdjęcie szwów... Do tego mały stan zapalny, a antybiotyku nie ma w aptekach, znaleźliśmy zamiennik... Boję się, żeby niczego nie załapać . Taka bylam zadowolona, a tu bęc. Córka daje nam się wyspać, jest grzeczna , sporo je, pozdrawiam
  22. Ktos mial do czyniena z krotkim wedzidelkiem jezyczka? Monika dziekuje za wsparcie, wiele osob mowi, ze czesto samoistnie wszystko dochodzi do normy.Mimo wszystko ziarnko strachu zasiane. Z nami coraz lepiej, pokarm sie pojawil, cora dobrze sypia. Troche problemu mamy z przystawieniem, ale kkwestia czasu. A moze wina wedzidelka, jest za krutkie i jezyczek nie ma ulatwionych ruchow.
  23. Hej,gratuluje mamusiom! :) My ze szpitala wyjdziemy pewnie jutro, nareszcie :) Mamy niestety umowiona wizyte u kardiologa...slychac jakies szmery nad serduszkiem. Kaza sie nie martwic, bo pewnie to po porodzie, ale nam juz cykor sie wlaczyl...wiecie jak to jest, wez i sie nie martw..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...