Skocz do zawartości
Forum

Annmm

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Annmm

  1. Sylwia - ja mialam. Czesto tak jest, jak jesz duzo warzyw albo slodyczy. Ja wpierdzielam non stop warzywa, na slodycze o dziwo nie moge patrzec. Ale gin mnie uprzedzil, ze przy tym jest odczyn zasadowy, co sprzyja infekcjom i dobrze popic sobie kefirek, zjesc kapuche kiszona itp.
  2. Niezapominajkaa -tez tak sypiam :) Malineczki, mój maluch ma już 250 g ( mój gin określił to - waży tyle co kostka masła) też już jestem w 18 tyg. Kalafiorki- witaj!pewnie, że pamiętamy, no przecież Ty nas tu wszystkie zjednoczyłaś :) Natka - jedz to szpitala, wszystko będzie ok na pewno.
  3. kurcze, a ja ważę już 63,5 kilo i przytyłam w sumie już 5,5 kg- zaczynam czuć się jak słoniątko... ok uciekam, c.d. sprzątania :)
  4. Roksi - ja też biorę aspargin, mój gin powiedzial, ze nospa no good i powiem Ci, że wcinam rano płatki górskie plus łyżeczka siemienia do tego trochę sera białego i pól banana, zalewam gorącym mlekiem i wcinam taką ćtapę. Co do siemienia, mój mówi,że można, łyżeczkę dziennie. Sprawdziłam w necie -łyżka co drugi dzień, czyli ok. Mialam jeden dzien zaparcia po amniopunkcji (pewnie bardziej się bałam, bo to jednak rana w brzuchu), a tak to latam codziennie. Co do nospy, to mówiłam mu, że wiem, że lekarze przepisują, ale ten się uparł, że długotrwale przyjmowanie może powodować zwiotczenie mięśni u maluszka. Ale tak naprawdę jeden lekarz pewnie mówi tak, drugi stuka się w głowę... i badz tu mądry.
  5. Megi1992 tez znam przypadek, gdzie chlopiec przejezdzil pol roku w szaro rozowo zoltym wozku a ze szpitala wyjezdzal w rozowym kaftaniku zimowym, a co. Matka jego zartowala,ze to 'za kare, ze nie chcial pokazac, co ma miedzy nozkami.
  6. Niezapominajkaa- rozumiemy się bez słow :) Roksi-z takim brzusiuniem to ja jeszcze na rolki bym poszła :):):)
  7. Dziewczyny hej, no ręce , nogi i cycki odpadają. Co to za marudzenie z rana? Rustic - to zaraz Cię pocieszę - mam 38 lat, mam syna 9 letniego, żadnej ciąży już nie planowalam, planowalam dalszy rozwój i zarabianie kasy, bo to mi wychodzi nie najgorzej. A tu niespodzianka, jestem w ciąży, szok.... i na usg dowiaduję się, że drugi syn. Oprócz moich chłopaków, cala rodzina lamentuje, bo jak już coś się nam "zakluło" -słowa mojej babci, to dlaczego nie dziewczynka!!!! No niestety, to na pewno nie jest powód do tragedii, znam lepsze. Masz już córcię, teraz pora na nowe fajne, wyzwanie, na syna, ja ze swoim synem robię wszystko, sprzątam, gotuję, jezdze na łyżwach, rolkach, kłocę sie i śmieje i tak będzie z drugim chłopakiem, widocznie jestem matką stworzona dla chlopaków. Rustic, do każdego problemu, trzeba podchodzić jak do nowego wyzwania, które sprawia, ze jestes bogatsza o nowe doswiadczenie :) Moge sie z Tobą założyć, stracisz głowę dla tego chłopaka :)
  8. Dziewczyny, dzięki za pozytywne słowa. Dzisiaj jeszcze do tej litanii dołączył mój brat, o mało nie dostał kopa. Niech się cieszą, że nasza mała rodzina powiększa się o kolejnego członka, bo tak naprawdę maleństwo nie było planowane.
  9. Renata, Malgosia, piekniusie brzusie :) a miedzy zdjeciami, to ja sie dzis troche pozale... W mojej rodzince, tu tesciowa i moja babacia lat 92 (ale jeszcze humor potrafi zepsuc) wielkie niezadowolenie, bo drugi chlopczyk i czemu nie dziewczynka. I tak w kolo macieju. Czlowiek napsul nerwow przez te badania prenat. Jeszcze czekam na wynik w nerwach, i jeszcze musi wysluchiwac, czemu nie dziewczynka. Eh.
  10. Ja spróbuje mój, teraz zauważyłam, jak on sterczy śmiesznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...