olka135

Madika olka135 Od jakiej kwoty jest darmowa wysylka w Gemini? O ile jest? :) bo znaleźć nie mogę :) Ma może któraś jakąś listę co w aptece kupie? To już zrobię za jednym razem :) Brzuch mnie cały piecze, chyba rozstepy mi się zaczną robić! O maaatyldo Jutro wizyta u lekarza :) nie mogę się doczekać! Odliczaaaam godziny :) Olka wcale Ci sie nie dziwie ze odliczasz te godziny... Jejku ja dopiero w przyszly pon mam wizyte... Tak sie doczekac nie moge. Boje sie czy wszystko jest ok z mala... niby ok sie czuje ale boje sie ze cos z szyjka maze byc nie tak albo ze moga byc skurcze jakies... Kurde wkrecam sobie jak zwykle w ostatnim tygodniu przed wizyta. Ja też tak mam, wkrecam sobie dużo rzeczy, ale zaraz staram się o tym nie myśleć :/ wizyty mam teraz co 2 tyg niby, choć z wizyty na wizytę czekam coraz krócej, dlatego ostatnie godziny się dluza najbardziej, zobaczymy co to będzie za godzinę :)

Od jakiej kwoty jest darmowa wysylka w Gemini? O ile jest? :) bo znaleźć nie mogę :) Ma może któraś jakąś listę co w aptece kupie? To już zrobię za jednym razem :) Brzuch mnie cały piecze, chyba rozstepy mi się zaczną robić! O maaatyldo Jutro wizyta u lekarza :) nie mogę się doczekać! Odliczaaaam godziny :)

Właśnie tak czytam o tych waszych dietach i glukometrach i dołączam się do madiki i misiakowatej, tak wam współczuje, fakt faktem że później mniej kg do zrzucenia, ale tak się martwić, pilnować, nie zjeść wszystkiego na co ma się ochotę, szacunek! :) Ajjj dziewczyny "Kaszanka nie wędlina, teściowa nie rodzina"! - mówię o swoim przypadku Kurde, martwie się.. Jakoś bóle brzucha mnie nie stresowaly.. Do czasu, od kilku dni jak przekręcam się z boku na bok ( prawego na lewy) albo wstaje do WC z lewego to strasznie mnie w jednym odcinku kluje, piecze i boli, coś w środku, ale z kolei coś na skórze, od tamtej strony, albo macica? Nie wiem.. (Boli mnie od pępka w dół i na lewo) Takie myśli mnie przechodzą czy łożysko mi się nie odkleja? Mam je na przedniej ścianie Nie wiecie czy to boli? Lekarza mam jutro to jej zapytam, ale już nie wiem co myśleć o tym :(

W końcu nadrobilam prawie 40 stron :) Boże, dziewczyny wczoraj wieczór uświadomilam, że przy Was czuje się bardziej "swojo" niż przy swojej teściowej.... Była na sobotę niedzielę wraz z teściem, siostra Michała i jej synem.. Całe szczęście że była też moja siostra z dziećmi i mężem i mama... Bo już niewiele brakowało a wczoraj bym do mamy wieczór pojechała, nie mogę tych ludzi... Teściowa nam patrzyła po szafkach, ciągle było 'a w tej szafie co macie " , przywiozła chyba z ,5 kg mięsa i do Michała "no przywiozlam ci mięso, krokiety, będziesz miał co jeść"... Albo " masz tu pieniądze, kup SOBIE jakiś ręcznik czy scierke".. Później trochę na nią nadawalam jak pojechała, Michał był smutny ale jak mu poplakalam i powiedziałam o co mi chodzi to mnie pocieszał, ale mam spokój od niej na długo, długo, prócz chrzcin, bo powiedziałam mu że nie chce spotykać się z jego rodzicami, będzie chciał to bardzie jeździł z Majka później, ale żeby uszanowal to, że ja nie chce po każdym spotkaniu z nimi czuć się jak śmieć... Piąte koło u wozu... Albo "Michał mówiłam ci żebyś tyle nie kupował jedzenia, zostaw sobie pieniądze, kupisz sobie coś do ubrania, nie wydawaj niepotrzebnie pieniędzy"... Oczywiście już musiała wiedzieć ile zapłacilismy za prąd, gaz itd... Strasznie wscibska baba, może za bardzo narzekam ale ileż można... :( Sorki że tak ponarzekalam, ale mamie SWOJEJ wyzale się dopiero jutro Haneczka spóźnione wszystkiego dobrego! :* We wtorek wizyta nie mogę się doczekać!, ciągle leże, iskierka nadziei na lepsze nie znika :))) Dziewczyny, dobrze że jesteście :) :*

~- misiakowata30 Dziekuje Gosiu,ja też Gosia :-D Wiem ze normalne,ale czasami az sie nienawidze...:/wspolczuje temu.mojemu chlopu.. Najgorsza ta niemoc juz..ze trzeba zwolnic,olac niektore rzeczy..ze normalnie nie.mozna funkcjonowac...ech..musze wyluzowac.. A ja współczuje Michałowi... Wczoraj jakieś fatum nad nami wisiało, kupiona pralka - zepsuta, farelka - zepsuta, zapomnialam pinu do karty ... Wpadlam później w jakiś szał i zaczęlam szklankami rzucać! Sama siebie nie poznałam.. Na koniec zaczęlam płakać i powiedziałam że chce spokój od Michała na zawsze... Ale już jest ok całe szczęście, ale sama nie wiem co mi się dzieje, psychikę mam strasznie słabą... Od jakiegoś czasu :(myślę nad wizytą u psychologa, nie wiem..: ( Lece nadrabiac 20 stron :)

Przyjazna coś Ty , nie mam za co sie gniewac na dziewczyny, wręcz jestem Im wdzięczna za "opiernicz" :) bo faktem jest, że tak naprawdę jestem młoda, 19 lat i z pewnością maja więcej doświadczenia niż ja :) Misiakowata tak, na szczęście zostaje ze mną na święta :) Kurde też się nie interesowałam szczepionkami, ale będę szczepić chyba tymi 3w1 jak moje siostry :) Co do ruchów to w sumie ja też ich nie liczę, są, często je czuje :) więc się nie martwie :)

Renia i Sylwia wiem, zdaje sobie z tego sprawę, choć leże teraz ciągle, nie licząc tych chrzcin na 3h wyjście :) Kurde, teraz mam wyrzuty, że byłam w tej szkole wtedy, ale inaczej bym nie skończyła ostatniego roku ;/ Strata dziecka to najgorsze co może być, poroniłam w 7 tc i to było najgorsze przeżycie...brr.. I wciąż boli tak samo jak na początku.

Olija tak, Michał zostaje ze mną na święta, w sylwestra mieliśmy jechać tam do niego, no ale okazała się ta szyjka to nie jedziemy, za to jego rodzice z siostrą i siostrzeńcem jutro do nas przyjeżdżają.. I zostają do niedzieli, Boże, Boże :))) A gin mam we wtorek, nawet się nie nastawiam, że będę mogła siedzieć przy stole, bo powiedziała mi ostatnio że "widocznie taki mój urok", jeszcze będzie cudownie jakby mi wyszły źle wyniki glukozy i na same święta dieta o matko wolę o tym nie myśleć :))) Leże ile się da, ciężko mi z tą kamica i rwą, bo zbyt wiele pozycji do wyboru nie mam, no ale już niedługo :)

Eh :/ może faktycznie te 2 razy akurat.. Taaak, na święta to będę też ciągle leżeć, monitoring będę mieć, Michał jak zobaczy że wstaje to już że mam się kłaść (nawet do WC) a babcia?! No chyba by padła jakby zobaczyła że chodze, z wałkiem by mnie gonila :)) ale oczywiście że będę leżeć:)

Bo przed ostatnia wizyta leżałam z wyjątkiem 2 wyjść na chwilę ale potem znów szybko do łóżka no i się skróciła. Teraz też leże i boje się że znów coś będzie nie tak, a to za krótką, albo miękka.. Święta i tak mam przelezane całe, a u babci to zbiera się 35osób, w tym 8 dzieci! Będzie ciężko :/

Kurde mi też ucina post..Co do rwania, przed ciążą ważyłam 52 kg, teraz już 61 :( Ale nogą rwie mnie strasznie, wczoraj wstalam żeby zrobić sobie jedzenie tylko i myślałam że padne... Michał masowal mi nogę i krzyże, ale dziwnym trafem ciągle mu ręką na pośladki zjeżdżala Dziewczyny, możliwe jest że jak leże to dalej mi się będzie skracać szyjka? :/

Co do rwania, przed ciążą ważyłam 52 kg, teraz już 61

Co do rwania, przed ciążą ważyłam 52 kg, teraz już 61

Hej dziewczyny! Gnalyscie z tymi stronami jak torpedy! ;) Misiakowata! Przez to zdjęcie Największą Mateuszka snila mi się moja Majka jak też tak ziewa Kamilla dobrze że z Kacprem lepiej, oby już wyzdrowiał :) Tak, moja siostra urodziła 10 listopada i teraz w niedzielę ochrzciła :) będzie max 4 miesiące różnicy, chyba że Majka będzie chciała wyjść wcześniej, bo w sumie już jej się spieszy :( Dziś obudził mnie skurcz macicy, jeszcze tak mocno napiętej nie miałam, aż zabolalo na wysokości pępka :/ Aga, ja też wymiotuje żółcią.. Bleh. Gorsze uczucie niżeli bym wymiotowala czym "wartościowszym" Lekarka mówiła że to przez nacisk na żołądek :/ Niuska biedny ten Twój chłop, mój na 11h w pracy ma dwie przerwy po pół h i na jednej przerwie dostają obiad dwu dniowyże -oczywiście płaci prezes, a i tak z pracy wyjeżdżają o 17.30 zamiast 18 Co do bakterii to ją zawsze mam nieliczne i gin mówiła, że w ciąży trudno utrzymać tam stan bez bakteryjny i że nieliczne nie szkodzą ani nam ani Dzidzi :)

Dziewczyny chyba Aga się dawno nie odzywala? Nika i Daga też?

Hej. Ja wkurzona dziś od rana, wszystko mnie dobija! Nie odebrana paczka z poczty już prawie 2 tygodnie.. Musze iść jutro.. Pralki nadal brak.. Dobrze że mama nam pierze.. Już niedługo mam nadzieję. Ten mój Dziad Michał mnie WKU*wia bo tylko zdanie Mamusi się liczy, nosz ku*wa! I od 5:50 klocimy się przez SMSy...pff.. Wrrr sorki musiałam się wygadać. A teraz wcinam kanapki z pasztetem :)))) Ernesto dobrze że trzymałas rękę na pulsie! Megi super że Cie wypuścili :) Tą złą passę zaczne znów chyba ja we wtorek.. Wyniki z krwi, glukozy i alloprzeciwciala? + szyjkę sprawdzi, choć jednak iskierka nadziei, że jest ok musi być :)

~Zaneta00][quoteolka135 ~Zaneta00 Przyszle mamuski..,, Czy ktoras moze jest z Rzeszowa?? I planuje porod w pro-fami Ja jestem z Rzeszowa ale w pro familii ani mi się śni rodzić :) ja w miejskim na Rycerskiej A czemu taka opinia? Pytam bo nic jeszcze nie slyszLam :)) Były dwie znajome tam, jedną miała cesarke ale było wszystko ok więc no. A drugą miała powikłania to na szybko pod kroplowka na górkę ją przewozili, zresztą jak dowiedzialam się, że dokonywali tam aborcji (co chyba w końcu jest nielegalne)? To już w ogóle się zraziłam, ale każdy może mieć swoje zdanie i przecież każdy rodzi gdzie mu się podoba, ale nie wiem jakie są wymagania żeby tam rodzić na NFZ, mogę spytać tych koleżanek :)

~Gosia1001 olka135 A Twoja ciąża przebiega prawidłowo? Bo słyszałam że jak jest jakiś dylemat to odsyłają do innego szpitala :/ ja z moją zagrożona tam nie ide. Ale ponoć ładnie w środku jest Tak☺ Pierwszy trymestr byl niezbyt pozytywny i niepewny ale na szczescie od 2 juz jest dobrze. I tak jest- przy zagrozeniu zycia badź jakis wiekszych powikłaniavh noworodek zostaje przewieziony do innego szpitala. To całe szczęście że już jest ok :) po porodzie daj znać jak tam jest

Ja też jakoś dotarłam Do domu, ale mojej mamy bo blisko i czekam aż Michał wróci z pracy i wrócę z nim bo sama się boje :) Mam nadzieję że wyniki będą dobre, bo wizyta 22 to zaraz przed świętami dietę jakby mi dała, to szok

~anna13 olka135 ~Zaneta00 Przyszle mamuski..,, Czy ktoras moze jest z Rzeszowa?? I planuje porod w pro-familii? Ja jestem z Rzeszowa ale w pro familii ani mi się śni rodzić :) ja w miejskim na Rycerskiej ja jestem i planuje na szopena tylko i wyłącznie :) Szopena jest u mnie drugi na liście, osobiście też bym chyba tam szła, ale na rycerskiej mam ciocię i zawsze to razniej :)

~Gosia1001 Ja myslalam o profamili ale jeszcze sie zastanawiam bo nie wiem jakie sa procedury przyjecia na nfz. A Twoja ciąża przebiega prawidłowo? Bo słyszałam że jak jest jakiś dylemat to odsyłają do innego szpitala :/ ja z moją zagrożona tam nie ide. Ale ponoć ładnie w środku jest

Felcia narazie nic o tym nie mówi, 22 grudnia ide na wizytę i pewnie wtedy się dowiem :/ mam nadzieję że będzie ok.. Tak się boje..

felcia898 olka135 W końcu Was nadrobilam :) wiecie co... Za pół godziny mam ostatnie pobranie a już mam ochotę na Snickersa, którego zjem zaraz po wyjściu omomom :) Felcia nie przejmuj się, lekarz wie CK robić, też mam ryzyko porodu w styczniu, z tym że mnie ot tak po prostu może wziąć nagle, przez tą szyjkę, boje się co to na świętach będzie :(trzeba być dobrej myśli! :* T Już Jakoś się oswajam z tą myślą...a u Ciebie jaką długa ta szyjka??? U mnie 2,5 cm mam szew od dwóch miesięcy i nic się nie skraca od tego czasu więc tym aż tak się Już nie stresuje:) ( chociaż i tak muszę lezakowac) Tylko te nieszczęsne przeplywy :/ mam nadzieję że junior tam nie gloduje biedaczek. Miałam 4.8cm od początku ciąży a potem w 3 tygodnie skróciła mi się do 2,83cm :/ napewno nie gloduje, nie martw się, będzie dobrze, dawaj odrazu znać jak coś będziesz wiedzieć! :*

W końcu Was nadrobilam :) wiecie co... Za pół godziny mam ostatnie pobranie a już mam ochotę na Snickersa, którego zjem zaraz po wyjściu omomom :) Felcia nie przejmuj się, lekarz wie CK robić, też mam ryzyko porodu w styczniu, z tym że mnie ot tak po prostu może wziąć nagle, przez tą szyjkę, boje się co to na świętach będzie :(trzeba być dobrej myśli! :*

aniia Olka135 tez tak bardzo chce Ci sie spać po tej glukozie? Ja normalnie zaraz niewydole Haha też! Siedze na krześle IMI się przysnelo ale dosłownie na kilka minut i wychodzi ta pielęgniarka? I mówi że czas na pobranie haha